-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2018-12-09
2018-12-06
2018-11-03
Dwa ostatnie rozdziały wciągając, początkowe historie trochę mnie nudziły, miałam wrażenie, że autorowi zabrakło ciekawych tematów. Tak czy inaczej przeczytałam w dwa wieczory.
Dwa ostatnie rozdziały wciągając, początkowe historie trochę mnie nudziły, miałam wrażenie, że autorowi zabrakło ciekawych tematów. Tak czy inaczej przeczytałam w dwa wieczory.
Pokaż mimo to2018-10-30
To się dzieje na co dzień. Wielki plus dla autora za końcową notę na temat współczesnej kultury gwałltu w Polsce. Książka bardzo ciekawa, ciekawa tematyka i masa notek historycznych, przeczytałam jednym tchem. Pare słabszych rozdziałów pod koniec, ale przecztać zdecydowanie warto.
To się dzieje na co dzień. Wielki plus dla autora za końcową notę na temat współczesnej kultury gwałltu w Polsce. Książka bardzo ciekawa, ciekawa tematyka i masa notek historycznych, przeczytałam jednym tchem. Pare słabszych rozdziałów pod koniec, ale przecztać zdecydowanie warto.
Pokaż mimo to2018-10-20
Można przeczytać, paru rzeczy się dowiedziałam, ale nie mogę powiedzieć, zeby ksiażka wydała mi się rewelacyjna, w pewnych momentach po prostu ją przemeczyłam.
Można przeczytać, paru rzeczy się dowiedziałam, ale nie mogę powiedzieć, zeby ksiażka wydała mi się rewelacyjna, w pewnych momentach po prostu ją przemeczyłam.
Pokaż mimo to2018-10-05
Przemęczyłam. Pomimo całej sympatii dla autorki, książka zwyczajnie mnie zmęczyła. Za dużo suchych danych i fatalne łamanie tekstu - jak można, mając 3/4 strony myślnikiem przenosić na drugą stronę niedokończoną kolumnę tekstu tylko po to, żeby na tej reszcie wpierdzielić jedną z "ciekawostek"?!
Warto zajrzeć na bloga autorki, do książki niekoniecznie.
Przemęczyłam. Pomimo całej sympatii dla autorki, książka zwyczajnie mnie zmęczyła. Za dużo suchych danych i fatalne łamanie tekstu - jak można, mając 3/4 strony myślnikiem przenosić na drugą stronę niedokończoną kolumnę tekstu tylko po to, żeby na tej reszcie wpierdzielić jedną z "ciekawostek"?!
Warto zajrzeć na bloga autorki, do książki niekoniecznie.
2018-10-02
Naprawdę dobra książka i ciekawa tematyka. Szczególnie poruszały mnie historie zwykłych ludzi, natomiast opowieści tzw. inteligencji - polityków, artystów były dla mnie najsłabszym i najnudniejszym punktem książki: pełno intelektualno-ideologicznego bełkotu. Ale warto.
Naprawdę dobra książka i ciekawa tematyka. Szczególnie poruszały mnie historie zwykłych ludzi, natomiast opowieści tzw. inteligencji - polityków, artystów były dla mnie najsłabszym i najnudniejszym punktem książki: pełno intelektualno-ideologicznego bełkotu. Ale warto.
Pokaż mimo to2018-07-21
Mocna siódemka. Nie ma szokujących opisów, na których zazwyczaj bazują lektury o tej tematyce, niemniej styl w jakim napisana jest książka jest bardo dobry, co czyni z niej dobrą, wciągającą historię.
Mocna siódemka. Nie ma szokujących opisów, na których zazwyczaj bazują lektury o tej tematyce, niemniej styl w jakim napisana jest książka jest bardo dobry, co czyni z niej dobrą, wciągającą historię.
Pokaż mimo to2018-07-12
Wynudziłam się. Od dłuzszego czasu czytając Pilipiuka odnoszę wrazenie, że jest już bardzo zmmęczony.
Wynudziłam się. Od dłuzszego czasu czytając Pilipiuka odnoszę wrazenie, że jest już bardzo zmmęczony.
Pokaż mimo to2018-06-25
Matko... Dramat goni dramat ;O
Ostatnia część trylogii,czyta się stosunkowo szybko, na swój sposób może wciągać, mnie neistety nie porwała, ale nie jest tez beznadziejna.
Matko... Dramat goni dramat ;O
Ostatnia część trylogii,czyta się stosunkowo szybko, na swój sposób może wciągać, mnie neistety nie porwała, ale nie jest tez beznadziejna.
2018-06-25
eee... skąd w ogóle ten tytuł? przeczytałam, bo wzięłam z biblioteki całą trylogię i wg mnie druga część jest lepsza niż pierwsza, ale dialogi ne są najmocniejszą stroną autorki - strasznie sztczne ;x
eee... skąd w ogóle ten tytuł? przeczytałam, bo wzięłam z biblioteki całą trylogię i wg mnie druga część jest lepsza niż pierwsza, ale dialogi ne są najmocniejszą stroną autorki - strasznie sztczne ;x
Pokaż mimo to2018-06-22
Eeeee... żaden szał, żeby nie powiedzieć, że rozczarowanie. Do połowy książka ocieka naiwnością i lukrem, dialogi mało wiarygodne, bohaterowie jednowymiarowi.. Później akcja się rozkręca i tu autorka postawiła na strategię Mroza, czyli urwaną w samym środu akcję tak, żeby sięgnąć po kolejną książkę. Nie mogę powiedzieć, że książka jest totalnie beznadziejna, ale też nie rozumiem zachwytów, mnie w wielu miejscach męczyłą i w sumie nie wciągnęła.
Eeeee... żaden szał, żeby nie powiedzieć, że rozczarowanie. Do połowy książka ocieka naiwnością i lukrem, dialogi mało wiarygodne, bohaterowie jednowymiarowi.. Później akcja się rozkręca i tu autorka postawiła na strategię Mroza, czyli urwaną w samym środu akcję tak, żeby sięgnąć po kolejną książkę. Nie mogę powiedzieć, że książka jest totalnie beznadziejna, ale też nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-05-27
To mogła być świetna książka, gdyby nie jednostronny stosunek jej autorki, co sprawia, że jest to niewykorzytany potencjał.
Sama tematyka jest bardzo ciekawa, ciekawe jest spontaniczne wyparcie pamięci o znacznej części społeczności przedwojennej Polski i równie ciekawa byłaby próba znalezienia wyjaśnienia na taki stan rzeczy - niestety autorka wykazała tutaj naiwny brak obiektywizmu, sama stawiając się w roli ostatniej sprawiedliwej. Zawsze, kiedy ktoś tak jawnie opowiada się po którejś ze stron, budzi się we mnie wewnętrzny opór bo mam wrazenie, że nie ma tam już miejsca na żadną refleksję, a dotychczasowa argumentacja (nawet jeśli słuszna) traci na sile przekonywania. Nie jestem antysemitką, ale analogiczne wydarzenia, choć nie na tak masową skalę miały miejsce w przypadku mordów na Polakach na Wołyniu. Nie przytaczam tego przykładu jako kontrargumentu w sporze o to, który naród był biedniejszy i który naród miał gorzej. Chcę pokazać, że gdyby to, co stało się na Wołyniu sprowadzić jedynie do ukraińskiego antypolonizmu, to uznałabym, że temat został uproszczony i potraktowany sterotypowo. Bo przyczyny tego, że ludzie żyjący ze sobą od setek lat w harmonii i wględnym pokoju zaczynają się wzajemnie mordować i zwalczać zawsze są głębsze - i tutaj tej głębi mi zabrakło. Wielki plus za barwne opowieści Pana Cukra i szeroko przytaczane "hece" i mordy dokonywane na Żydach przed wybuchem II wojny - jest to ta część historii, o której trudno usłyszeć w szkole. Niestety autorka sama sobie strzeliła w kolano naiwnym i infantylnym moralizatorstwem oraz zerojedynkowym myśleniem. Od samego początku sama jej postać nie wzbudza mojej sympatii, opisy jej wewnętrznych przeżyć w jakiś sposób wydają mi się nieszczere i odpychające. A już opis jej snów z udziałem prababci, dzieci i Mengelego jest po prostu literackim gniotem. Szkoda, bo wystarczyłoby zrezygnowac z nachalnie narzucanej interpretacji opisywanych zdarzeń i książka obroniłaby się sama.
To mogła być świetna książka, gdyby nie jednostronny stosunek jej autorki, co sprawia, że jest to niewykorzytany potencjał.
Sama tematyka jest bardzo ciekawa, ciekawe jest spontaniczne wyparcie pamięci o znacznej części społeczności przedwojennej Polski i równie ciekawa byłaby próba znalezienia wyjaśnienia na taki stan rzeczy - niestety autorka wykazała tutaj naiwny brak...
2018-05-25
Hmm...Tytuł chwytliwy i świetny, klimat też. Początkowo byłam zirytowana tym, że główny bohater jest taki sztampowy (każdy to wyrzutek, alkoholik, indywidualista), do tego poboczne wątki nt trzecioligowych bohaterów napawaly mnie przerażeniem, że być może autor postanowił zainspirować się stylem Kinga. Później akcja wciąga i się rozkręca, żeby pod koniec lekko nudzić. Nie uważam, żeby Nesbo był mistrzem jeżeli chodzi o misterne utkanie intrygi, ale szczerze mówiąc nie trafiłam jeszcze na kryminał, który by mnie pod tym względem zachwycił. Ogormny plus za niepowtarzalny klimat, który towarzyszy jego książkom.
Hmm...Tytuł chwytliwy i świetny, klimat też. Początkowo byłam zirytowana tym, że główny bohater jest taki sztampowy (każdy to wyrzutek, alkoholik, indywidualista), do tego poboczne wątki nt trzecioligowych bohaterów napawaly mnie przerażeniem, że być może autor postanowił zainspirować się stylem Kinga. Później akcja wciąga i się rozkręca, żeby pod koniec lekko nudzić. Nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-19
To, co uderza, to ogromny seksizm i kompleksy autora - w jego każdej przeczytanej przeze mnie książce. Widać to zwłaszcza w różnych fragmentach traktujących o kobietach bądź niby "żartach" które przeplatają się przez fabułę. Ich poziom jest tak prymitywny bądź naiwny, że dziwi mnie, że to przeszło przez wydawcę.
To, co uderza, to ogromny seksizm i kompleksy autora - w jego każdej przeczytanej przeze mnie książce. Widać to zwłaszcza w różnych fragmentach traktujących o kobietach bądź niby "żartach" które przeplatają się przez fabułę. Ich poziom jest tak prymitywny bądź naiwny, że dziwi mnie, że to przeszło przez wydawcę.
Pokaż mimo to2016-05-19
2018-05-18
Książka mocno średnie w kierunku dziwnej. Początek jest oporny, potem o ile czyta się ją sprawnie, o tyle brakuje jakiegokolwiek bohatera, z którym możnaby sie było zidentyfikować, bądź do którego możnaby poczuć sympatię. Wszyscy są płascy, jednowymiarowi, bardzo stereotypowi. Dziadkowie - z babcią egoistką na czele i zrezygnowanym dziadkiem, oschła główna bohaterka, wreszcie jej wieczne zdziwienie, że ludzie na wsi zachowują sie inaczej, niż w jej przaśnych wyobrażeniach. Jednym słowem zabrakło rozeznania i głębi, a książka mimo chwytliwej tematyki nie chwyta za serce.
Książka mocno średnie w kierunku dziwnej. Początek jest oporny, potem o ile czyta się ją sprawnie, o tyle brakuje jakiegokolwiek bohatera, z którym możnaby sie było zidentyfikować, bądź do którego możnaby poczuć sympatię. Wszyscy są płascy, jednowymiarowi, bardzo stereotypowi. Dziadkowie - z babcią egoistką na czele i zrezygnowanym dziadkiem, oschła główna bohaterka,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-05-10
Najsłabsza z całej trylogii, ale nadal warta przeczytania. Kibicowałam losom Julii i Jeremiego ;)
Najsłabsza z całej trylogii, ale nadal warta przeczytania. Kibicowałam losom Julii i Jeremiego ;)
Pokaż mimo to2018-05-10
Polecam całą sagę, czyta się błyskawicznie, warto.
Polecam całą sagę, czyta się błyskawicznie, warto.
Pokaż mimo to
piękna książka
piękna książka
Pokaż mimo to