-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2018-07-15
2019-06-20
Ten niewiarygodny debiut zmiótł mnie z powierzchni ziemi. Najbardziej powala mnie ta brutalność wojny jaka została przedstawiona, trafne przedstawienie religii i tradycji w życiu człowieka, wykorzystanie miłości jako jeden z najdrobniejszych elementów całej układanki, która nie jest w żadnym wątku rozbudowana w żaden sposób oraz to, że człowiek jest sobie w stanie ułożyć prawdopodobny bieg wydarzeń, ale to co nam wpadnie do głowy pojawi się, ale nie będzie odgrywało tak naprawdę ważnej roli, bo jest mnóstwo istotniejszych rzeczy. Nie mogę się doczekać następnych części.
Ten niewiarygodny debiut zmiótł mnie z powierzchni ziemi. Najbardziej powala mnie ta brutalność wojny jaka została przedstawiona, trafne przedstawienie religii i tradycji w życiu człowieka, wykorzystanie miłości jako jeden z najdrobniejszych elementów całej układanki, która nie jest w żadnym wątku rozbudowana w żaden sposób oraz to, że człowiek jest sobie w stanie ułożyć...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02-17
Myślałam, że pierwsza cześć była słaba. Myliłam się. Tak jak pierwsza mówiła o takiej przesłodzonej i na siłę wymyślonej dramatycznej historii miłosnej. Teraz chyba się zainspirowała autorka "Pięćdziesięcioma twarzami Greja". W ciągu pierwszych stu stron trzy razy jest opisany ze szczegółami stosunek seksualny. W tym dwa, w trakcie opowiadania Jacka co wydarzyło się po tym jak się dowiedział, że jego żona wcale nie jest w ciąży i później jak się starał o unieważnienie tego małżeństwa.
Dopiero ciekawie się robi jak Cassie ma problemy z mediami i jakie to ma dalej konsekwencje. Dopiero wtedy ta historia ma sens i tak naprawdę od tego momentu zaczęłabym historie. Trzeba przyznać, że autorka pokazała jak to naprawdę wygląda w świecie sportowców. Wszystkie grafiki, ataki paparazzi. Wielki plus pod tym względem ode mnie.
Wszystko by było pięknie, gdyby nie to, że jak dochodzi do kolejnego kryzysu to jak się godzą to na zgodę oczywiście co jest... sex. Wiem, że to jedna z ważniejszych rzeczy w związku, ale bez przesady.
Podsumowując. Początkująca autorka ma pomysł, tylko wydaje mi się, że brak jej doświadczenia i takiego wyczucia, co opisać więcej, a co mniej. Może kolejna cześć będzie lepsza.
Myślałam, że pierwsza cześć była słaba. Myliłam się. Tak jak pierwsza mówiła o takiej przesłodzonej i na siłę wymyślonej dramatycznej historii miłosnej. Teraz chyba się zainspirowała autorka "Pięćdziesięcioma twarzami Greja". W ciągu pierwszych stu stron trzy razy jest opisany ze szczegółami stosunek seksualny. W tym dwa, w trakcie opowiadania Jacka co wydarzyło się po tym...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02-15
Jedna z niewielu książek polskiego autorstwa, która faktycznie przypadła mi do gustu. Bardzo wyróżnia się na tle innych, nawet zagranicznych. Posiada bardzo dużo opisów, prawie w ogóle dialogów, co w sumie jest dla mnie dziwne. Z początku ciężko było mi się przestawić, ale później się wkręciłam i ciężko było mi się od niej oderwać. Co chwilę coś się dzieje, więc nie można się w trakcie nudzić. Poza tym genialny pomysł z stworzeniem Sawy i Warsa. Dodatkowo ta Dzielnica Cudów, zatrzymanie się w latach dwudziestych dwudziestego wieku... Po prostu WOW! Jadowską po prostu kocham za tą dzielnice, w ogóle za Serie Nikity.
Zapomniałabym. Wielkim i chyba największym zaskoczeniem były dla mnie ilustracje umieszczone w książce, które są po prostu prześliczne, majstersztyk.
Nie mogę się doczekać kiedy zacznę kolejną cześć.
Jedna z niewielu książek polskiego autorstwa, która faktycznie przypadła mi do gustu. Bardzo wyróżnia się na tle innych, nawet zagranicznych. Posiada bardzo dużo opisów, prawie w ogóle dialogów, co w sumie jest dla mnie dziwne. Z początku ciężko było mi się przestawić, ale później się wkręciłam i ciężko było mi się od niej oderwać. Co chwilę coś się dzieje, więc nie można...
więcej mniej Pokaż mimo toMoim zdaniem ta cześć jest zdecydowanie bardziej mroczna, zwłaszcza wątek Jonathana i tajnego stowarzyszenia, że aż ciary przechodzą po ciele kilka razy. To już nie jest słodki świat jaki był przedstawiony w pierwszej części (w porównaniu do tej tamten był naprawdę słodki). Po przeczytaniu tej książki jestem jeszcze bardziej nakręcona i nie mogę się doczekać kolejnej części. Już nawet nie przeszkadza mi to, że akcja dzieje się w Wielkiej Brytanii. Najbardziej zaskakujący wątek to ten z mrocznym stowarzyszeniem, ponieważ w pierwszej części w ogóle nie było o nim mowy i też w sumie mało się o nim dowiadujemy. Końcówka jest absolutną niespodzianką dla czytelnika. Nie mówię tutaj o tej ostatniej scenie, która jest taką wisienką na torcie, ale to co dzieje się kilka stron wcześniej, jak nie rozdziałów, bo szczerze już takich szczegółów nie pamiętam.
Moim zdaniem ta cześć jest zdecydowanie bardziej mroczna, zwłaszcza wątek Jonathana i tajnego stowarzyszenia, że aż ciary przechodzą po ciele kilka razy. To już nie jest słodki świat jaki był przedstawiony w pierwszej części (w porównaniu do tej tamten był naprawdę słodki). Po przeczytaniu tej książki jestem jeszcze bardziej nakręcona i nie mogę się doczekać kolejnej...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka fenomenalna. Dawno nie czytałam tak dobrej polskiej książki. Akcja nie zanudza, dużo się dzieje, nasza wyobraźnia szaleje. Genialny początek nowej serii. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to umieszczenie akcji w Londynie, a nie w jakimkolwiek mieście w Polsce. Moim zdaniem powstaje pewnego rodzaju sprzeczność, ponieważ Londyn bardzo kojarzy mi się z Harrym Potterem, a tu nagle w ten cały wizerunek wkrada się Kate. Niestety czasu nie cofniemy i trzeba zadowolić się tym co się ma.
Książka fenomenalna. Dawno nie czytałam tak dobrej polskiej książki. Akcja nie zanudza, dużo się dzieje, nasza wyobraźnia szaleje. Genialny początek nowej serii. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to umieszczenie akcji w Londynie, a nie w jakimkolwiek mieście w Polsce. Moim zdaniem powstaje pewnego rodzaju sprzeczność, ponieważ Londyn bardzo kojarzy mi się z Harrym...
więcej mniej Pokaż mimo to
Szczerze - bardzo dziwna książka. Nigdy nie czytałam takiej historii. Przez swoją dziwność zachęca do czytania. Niby opowieść o pewnejrodzinie, ale tak innej, że chce się o niej dowiedzieć czegoś więcej.
Książka kupiona praktycznie przez przypadek, a potrafi człowieka zadziwić.
Jedyne co mnie w niej wyprowadziło z równowagi to to przedziwne zakończenie, które tylko namieszał w mojej głowie. Nie pojmuje go kompletnie. Interpretacja jest tutaj tego wszechstronna.
Szczerze - bardzo dziwna książka. Nigdy nie czytałam takiej historii. Przez swoją dziwność zachęca do czytania. Niby opowieść o pewnejrodzinie, ale tak innej, że chce się o niej dowiedzieć czegoś więcej.
Książka kupiona praktycznie przez przypadek, a potrafi człowieka zadziwić.
Jedyne co mnie w niej wyprowadziło z równowagi to to przedziwne zakończenie, które tylko...
Hamilton absolutnie mnie zaskoczyła. Fantastyczny pomysł, aby okazać to co się dzieje po drugiej stronie barykady. Jak w poprzedniej części nie mogłam się oderwać od książki. Jeszcze więcej opisów i wydarzeń nakładających się na siebie. Amani jest jak zwykle sobą i taka już pozostanie. Nie mogę się doczekać kolejnej części.
Hamilton absolutnie mnie zaskoczyła. Fantastyczny pomysł, aby okazać to co się dzieje po drugiej stronie barykady. Jak w poprzedniej części nie mogłam się oderwać od książki. Jeszcze więcej opisów i wydarzeń nakładających się na siebie. Amani jest jak zwykle sobą i taka już pozostanie. Nie mogę się doczekać kolejnej części.
Pokaż mimo toNie widzę sensu w opisywaniu biegu wydarzeń w książce, bo jest to powyżej, dlatego przejdę do konkretów. Książka jest oryginalna. Nie posiada postaci, które symbolizują odwagę itd. Amani jest młoda i uczy się wszystkiego przed doświadczenie. Nie jest ślepo zapatrzona w jeden cel. Na podstawie tego czego się dowie i wręcz dotknie buduje swoją opinie. Akcja jest ciekawa i często porywająca, że ja brałam książkę ze sobą do szkoły, aby przypadkiem nie było za długiej przerwy między czytaniem danych wydarzeń. Nawet na lekcjach czytałam, tak nie mogłam się powstrzymać. Polecam każdemu, bo takiej książki jeszcze nie czytałam nigdy w życiu.
Nie widzę sensu w opisywaniu biegu wydarzeń w książce, bo jest to powyżej, dlatego przejdę do konkretów. Książka jest oryginalna. Nie posiada postaci, które symbolizują odwagę itd. Amani jest młoda i uczy się wszystkiego przed doświadczenie. Nie jest ślepo zapatrzona w jeden cel. Na podstawie tego czego się dowie i wręcz dotknie buduje swoją opinie. Akcja jest ciekawa i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Zacznę może od fabuły. Etta Spencer poświęca każdą chwile skrzypcom, a przed nią ważny koncert, gdzie ma zagrać solo mimo wszystko trudny utwór. Nagle wszystko traci i zostaje przeniesiona z dala od Nowego Jorku o kilkanaście lat wstecz i trafia na okręt Nicolasa Cartera. Aby wrócić do XXI wieku i uratować swoją matkę musi znaleźć pewien artefakt, a w tym wszystkim pomaga jej Nick. Wyruszają w bardzo niebezpieczną podróż, aby Ironwood nie spełnił swoich gróźb. Im są bliżej prawdy, tym większa staje się cena za błąd, nie tylko możliwości powrotu do domu i uwolnienia matki, ale także utrata Nicolasa.
Sczerze. To jest jedna z lepszych książek tej jesieni jakie miałam przyjemność przeczytać. Akcja absolutnie nie jest nudna, akcja dzieje się w diametralnie różnych miejscach, a autorka zaskakuje nas to nowymi rzeczami. Książkę czyta się jednym tchem, od deski do deski. Ciężko się od niej oderwać, a po przeczytaniu, czeka się z niecierpliwością na następną część. Już się nie mogę doczekać premiery drugiej części, zwłaszcza, że absolutnie się nie wiem, co autorka tym razem wykombinuje.
Bardzo, ale to bardzo polecam każdemu. Ją po prostu trzeba przeczytać.
Zacznę może od fabuły. Etta Spencer poświęca każdą chwile skrzypcom, a przed nią ważny koncert, gdzie ma zagrać solo mimo wszystko trudny utwór. Nagle wszystko traci i zostaje przeniesiona z dala od Nowego Jorku o kilkanaście lat wstecz i trafia na okręt Nicolasa Cartera. Aby wrócić do XXI wieku i uratować swoją matkę musi znaleźć pewien artefakt, a w tym wszystkim pomaga...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie będę streszczać fabuły książki, bo to by nie miało sensu, dlatego przejdę od razu do konkretów.
Muszę się przyznać, że to jest jeden z niewielu romansów, który przypadł mi do gustu. Zwykle tego typu książki są bardzo przewidywalne i w pewien sposób nudne. Ta się zdecydowanie różni od nich. Owszem najbardziej się wybija wątek miłości głównych bohaterów, jednak nie tak znacząco jak mnóstwo innych zawartych w książce. Co więcej. W pewnym momencie w ogóle zanika ten wątek miłości Aladyna i Zahry przez wydarzenia jakie pojawiają się w historii, ale tylko po to, aby przybrał na sile.
Poza tym, bardzo utożsamiam się z Zarą. Mimo, że jest dżinem jest bardziej ludzka, niż większość otaczających mnie aktualnie ludzi. W środku przeżywa istne piekło spowodowane wspomnieniami i aktualnymi wydarzeniami, ale na zewnątrz prawie w ogóle po niej tego nie widać.
Bardzo chciałabym osiągnąć taki poziom opanowania i kontrolowania emocji jak ona.
Podsumowując. Bardzo zachęcam do przeczytania książki, ponieważ jest po prostu genialna.
Nie będę streszczać fabuły książki, bo to by nie miało sensu, dlatego przejdę od razu do konkretów.
Muszę się przyznać, że to jest jeden z niewielu romansów, który przypadł mi do gustu. Zwykle tego typu książki są bardzo przewidywalne i w pewien sposób nudne. Ta się zdecydowanie różni od nich. Owszem najbardziej się wybija wątek miłości głównych bohaterów, jednak nie tak...
Cześć jest cudowna. Te wszystkie wyliczenia, cały ten pomysł i nakładające się na to wszystko rzeczy po prostu WOW!!!
Cześć jest cudowna. Te wszystkie wyliczenia, cały ten pomysł i nakładające się na to wszystko rzeczy po prostu WOW!!!
Pokaż mimo to
ROMANS (pierwszy argument, dlaczego nie lubię już tej książki) o popularnym baseballista zakochuje się w nowej dziewczynie Cassie. On jest typowym Casanową, co wieczór nowa panna do łóżka, ona spokojna, szara osóbka, która kocha fotografować. Jako pierwsza nie była ślepo podążającą osobą za Jackiem. On na siłę się z nią chce umówić, ona omija go szerokim łukiem. W końcu się ona poddaje i razem wychodzą na randkę. Okazuje się, że pierwszy raz wyszedł z dziewczyną na randce, a później jeszcze dużo innych rzeczy, które są dla chłopaka nowościami.
Najbardziej żenujące nie jest to, że koniec jest taki przewidywalny, tylko sytuacje, które w między czasie zachodzą, które są kluczowe do sytuacji i byłyby za dużym spoilerem dla was, bo wtedy już byście nie mieli co czytać.
Niby są sceny urocze i przez które łezka się w oku zakręci, jednak to jest takie sztuczne moim zdaniem, że nawet nie będę sobie strzępić języka.
Powinnam zacząć w ogóle powinnam od tego, że ta książka to jest moim zdaniem trochę amatorskie fanfiction. OK, lobię sobie czasem poczytać Dramione, jednak to jest książka, którą wydało wydawnictwo, jest w sprzedaży, czyli dzięki niej zarabiają. Jak dla mnie książka ma inne kryteria oceny i elementów obowiązkowych niż udostępnione gdzieś na stronie opowiadanie przez pana/panią XYZ.
Jedynym plusem tej książki jest Cassie, która jest moim ideałem i jedynym argumentem, dla którego przeczytałam tą historie w jeden dzień.
ROMANS (pierwszy argument, dlaczego nie lubię już tej książki) o popularnym baseballista zakochuje się w nowej dziewczynie Cassie. On jest typowym Casanową, co wieczór nowa panna do łóżka, ona spokojna, szara osóbka, która kocha fotografować. Jako pierwsza nie była ślepo podążającą osobą za Jackiem. On na siłę się z nią chce umówić, ona omija go szerokim łukiem. W końcu się...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-14
Historia umieszczona jest w 1909 roku w Nowym Jorku, kiedy Zygmunt Freud (wiedeński psychoanalityk, twórca między innymi "Prawdy o Edypie") po raz pierwszy i ostatni przypływa do USA. Przy okazji policja zmaga się z atakami i morderstwami na bardzo atrakcyjnych kobietach.
Kiedy przeczytałam pierwszy rozdział okazało się, że tak naprawdę do jest pierwsza część przygód doktora Youngera i detektywa Littlemora, których poznałam właśnie w "Instynkcie Śmierci", czyli tak jakby w drugiej części. Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam z tego powodu.
Przede wszystkim, jakie są plusy tej książki?
Po pierwsze idealne połączenie tych wszystkich wątków plus dodatkowo te niby zbędne informacje o tamtych czasach. Jeśli macie problemy z historią w szkole serdecznie polecam Jeda Rubenfelda. Gdybym była w Yale University, to chodziłabym na wszystkie jego wykłady z prawa. Po prostu on ma genialny talent do łączenia mimo wszystko tak trudnych wątków w jedną wspaniałą historię.
Po drugie sam język jakim się posługuje. Owszem pojawiają się czasem trudne stwierdzenia, ale są one w niewidoczny sposób wyjaśnione. Poza tym nawet jeśli są to jest ich mało. Tak to absolutnie, całość jest napisana czytelnie, nawet dla osoby niezaznajomionej z tematem.
Po trzecie sam bieg wydarzeń. Tutaj nie ma żadnych niepotrzebnych wtrąceń od autora, czy długich opisów postaci. Wszystko odbywa się płynnie i cała książka jest przejrzysta.
Podsumowując. Książka jest genialna. Poleca wszystkim. Jedyny minus to taki, że nie ma więcej w wydaniu polskim Jeda Rubenfelda, a jeśli chcecie go przeczytać, to musicie pofatygować się do biblioteki, ponieważ praktycznie nigdzie nie można zdobyć obu książek, ewentualnie pojedyncze egzemplarze.
Historia umieszczona jest w 1909 roku w Nowym Jorku, kiedy Zygmunt Freud (wiedeński psychoanalityk, twórca między innymi "Prawdy o Edypie") po raz pierwszy i ostatni przypływa do USA. Przy okazji policja zmaga się z atakami i morderstwami na bardzo atrakcyjnych kobietach.
Kiedy przeczytałam pierwszy rozdział okazało się, że tak naprawdę do jest pierwsza część przygód...
Książka, którą pochłonęłam jednego dnia. Sprawiła, że ryczałam jak oszalała i nie poczułam dotychczas mojej kobiecości psychicznie tak bardzo jak w trakcie czytania tej historii. Tak naprawdę ta książka przyczyniła się do tego, że dojrzałam jako kobieta, uświadomiłam sobie rzeczy, które nie traktowałam jak trzeba i jeśli chcecie aby wasze córki, przyjaciółki, kuzyki, siostry itd dojrzały właśnie w taki sposób kobiecy to jak najbardziej polecam. Ja czytałam to mając 17 lat.
Książka, którą pochłonęłam jednego dnia. Sprawiła, że ryczałam jak oszalała i nie poczułam dotychczas mojej kobiecości psychicznie tak bardzo jak w trakcie czytania tej historii. Tak naprawdę ta książka przyczyniła się do tego, że dojrzałam jako kobieta, uświadomiłam sobie rzeczy, które nie traktowałam jak trzeba i jeśli chcecie aby wasze córki, przyjaciółki, kuzyki,...
więcej Pokaż mimo to