-
ArtykułyNie żyje Alice Munro – pisarka, noblistka i mistrzyni krótkiej formyEwa Cieślik3
-
ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać3
-
ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant2
-
ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-02
2023-12-26
2020-08-29
2020-05-23
Kiedy na rynku pojawia się nowa książka ulubionego autora, zawsze towarzyszy mi pewien niepokój - czy aby spełni ona moje oczekiwania? Z początku zdawało mi się, że historia jest miałka i nijaka, lecz z czasem mocno się w nią wkręciłam. Rushdie oczarował mnie swoim poczuciem humoru, łączeniem elementów kultury niskiej i wysokiej, szyderczą krytyką współczesnego społeczeństwa. Spodobała mi się szkatułkowa budowa powieści, odkrywająca przed czytelnikiem coraz to nowe sensy i zmuszająca do zastanowienia się, jak wiele z własnych przeżyć autor zawarł w danej historii. Mam wrażenie, że obok "Dzieci Północy" i "Salimara Klauna" będzie to moje ulubione dzieło Rushdiego.
Kiedy na rynku pojawia się nowa książka ulubionego autora, zawsze towarzyszy mi pewien niepokój - czy aby spełni ona moje oczekiwania? Z początku zdawało mi się, że historia jest miałka i nijaka, lecz z czasem mocno się w nią wkręciłam. Rushdie oczarował mnie swoim poczuciem humoru, łączeniem elementów kultury niskiej i wysokiej, szyderczą krytyką współczesnego...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-06-07
Trzecia pod względem liczby ludności aglomeracja świata to miasto wielu sprzeczności. Autor reportażu o Delhi przygląda się mu i jego mieszkańcom: rozmawia zarówno z bogatymi przedsiębiorcami, jak i mieszkańcami slumsów. Stara się zdiagnozować procesy historyczne, które doprowadziły do ukształtowania tak ogromnej, pełnej podziałów społeczności. "Delhi. Miasto ze złota i snu" to bardzo dobry reportaż, pozwalający spojrzeć z szerszej perspektywy na stolicę Indii.
Trzecia pod względem liczby ludności aglomeracja świata to miasto wielu sprzeczności. Autor reportażu o Delhi przygląda się mu i jego mieszkańcom: rozmawia zarówno z bogatymi przedsiębiorcami, jak i mieszkańcami slumsów. Stara się zdiagnozować procesy historyczne, które doprowadziły do ukształtowania tak ogromnej, pełnej podziałów społeczności. "Delhi. Miasto ze złota i...
więcej mniej Pokaż mimo to2016
2016
2017
2017
2017
2017
2017-11
2018-02
To była trudna lektura. Dopiero 100 ostatnich stron wciągnęło mnie naprawdę mocno. Mimo, iż lubię książki, których akcja rozwija się niespieszne, w tym przypadku nuda była dość znaczącym odczuciem. Warto jednak zaznaczyć, że obraz Indii, który przedstawia nam autorka, jest zupełnie inny niż ten, ukazany chociażby w "Shantaram". Kraj położony w cieniu Kanczendzongi to miejsce, w którym pod skorupą porządku kastowego kipi gniew. Jest to terytorium, gdzie ciągle czuć piętno odciśnięte przez wieloletnie rządy Imperium Brytyjskiego. Wszechobecny kompleks wobec przyjezdnych oraz wrogość wobec nich idą tu ramię w ramię. W takim kraju bohaterowie są smutni, samotni, bez szans na poprawę własnego losu.
Na pewno po książkę powinni sięgnąć wszyscy miłośnicy Indii i indyjskiej literatury.
To była trudna lektura. Dopiero 100 ostatnich stron wciągnęło mnie naprawdę mocno. Mimo, iż lubię książki, których akcja rozwija się niespieszne, w tym przypadku nuda była dość znaczącym odczuciem. Warto jednak zaznaczyć, że obraz Indii, który przedstawia nam autorka, jest zupełnie inny niż ten, ukazany chociażby w "Shantaram". Kraj położony w cieniu Kanczendzongi to...
więcej mniej Pokaż mimo to
Termin "realizm magiczny" okazał się tym, co zachęciło mnie do sięgnięcia po "Współrzędne tęsknoty" Shubhangi Swarup. Indyjska pisarka i aktywistka mieszka w Mumbaju, a jej debiut stał się bestsellerem w Indiach, został przetłumaczony na kilkanaście języków.
Będąc miłośniczką prozy Arundhati Roy i Salmana Rushdiego, musiałam poznać również opowiadania Swarup. "Współrzędne tęsknoty" to cztery opowieści, mające różnych bohaterów, ale subtelnie ze sobą powiązane". Ich akcja rozgrywa się w południowo-wschodniej części Azji: od wysp Andamańskich aż po Nepal.
"Wyspy", opowiadające historię miłości Giridźa Prasada oraz Chandy Devi, zachwyciły mnie od pierwszego słowa. Uczucie między dwojgiem bohaterów, różniących się charakterem i temperamentami, rodzi się powoli, lecz w owej powolności kryje się piękno i siła. Wrażenie potęguje miejsce akcji: gorące, parne wyspy, po których swobodnie spacerują duchy zmarłych.
W "Liniach uskoku" baśniowy klimat ustępuje miejsca brutalności i dosłowności. Mocniej nakreślona zostaje tu sytuacja polityczna Birmy oraz więźniów politycznych. Głównym bohaterem jest tu młody więzień Platon, którego matka porzuciła, gdy był jeszcze dzieckiem. Teraz, siedząc w więzieniu i doświadczając brutalnych tortur, zaczyna tęsknic za jedyną bliską osobą, która mu pozostała.
Trzecie i czwarte opowiadanie nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia, chociaż oceniam je bardzo dobrze. "Dolina" to opowieść przyjaciela wspomnianego Platona, przemytnika Thapy. Sprytny jegomość odsłania swą tragiczne historię, która zdeterminowała jego późniejsze życie. "Pustynia śniegu" opowiada o losach starzejącego się buddysty, spotykającego na swej drodze niepokojącą, ale równie intrygującą kobietę.
Oczywiście fabułę poszczególnych opowiadań nakreśliłam bardzo zdawkowo. Dużo w nich samotności, niespełnionych pragnień, potęgowanych przez specyfikę miejsc, w których przyszło żyć naszym bohaterom. Nauka miesza się tu z religią, duchy kroczą ręka w rękę z żywymi.. Czyż nie warto przenieść się, choć na chwilę do owej niezwykłej krainy?
"Współrzędne tęsknoty" swoim nastrojem i klimatem zachwycają, uwodzą. Wprawdzie nie wszystkie opowieści równie mocno mnie urzekły, ale każdą z nich warto poznać, szczególnie jeśli jest się miłośnikiem realizmu magicznego i literatury indyjskiej.
Termin "realizm magiczny" okazał się tym, co zachęciło mnie do sięgnięcia po "Współrzędne tęsknoty" Shubhangi Swarup. Indyjska pisarka i aktywistka mieszka w Mumbaju, a jej debiut stał się bestsellerem w Indiach, został przetłumaczony na kilkanaście języków.
więcej Pokaż mimo toBędąc miłośniczką prozy Arundhati Roy i Salmana Rushdiego, musiałam poznać również opowiadania Swarup. "Współrzędne...