-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-01-25
2024-01-20
2024-01-14
2024-01-05
2024-02-17
Przeczytałam trochę się przymuszajac... Zakończenie już od momentu spotkania się bohaterów było przewidywalne. Główni bohaterowie raczej nieciekawie... Zarówno w kwestii ich charakterów (facet to kobieciarz, który mimo 31 lat nigdy nie był zakochany), jak i tego jak postępują. Dziewczyna całą książkę zastanawia się czy mu zaufać i gdy czytałam o tym w kolejnych rozdziałach, miałam już serdecznie dość ich obojga. Jedyne, co moim zdaniem ratuje tą pozycję, jest historia z przeszłości, ale i ona zostaje spłycona do bardzo przewidywalnego zakończenia. Raczej nie polecam...
Przeczytałam trochę się przymuszajac... Zakończenie już od momentu spotkania się bohaterów było przewidywalne. Główni bohaterowie raczej nieciekawie... Zarówno w kwestii ich charakterów (facet to kobieciarz, który mimo 31 lat nigdy nie był zakochany), jak i tego jak postępują. Dziewczyna całą książkę zastanawia się czy mu zaufać i gdy czytałam o tym w kolejnych rozdziałach,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-02
2024-01-28
2024-01-21
Poznań, którego nie znałam, trochę mroczny, pełen sprzeczności, ale też w dużej mierze prawdziwy.
Poznań, którego nie znałam, trochę mroczny, pełen sprzeczności, ale też w dużej mierze prawdziwy.
Pokaż mimo to2024-01-19
2024-01-15
Zaciekawił mnie opis i liczyłam na bardziej dokładne opisy wydarzeń jakie miały miejsce na Podlasiu w okresie wojennym i w latach wcześniejszych. Zamiast tego znalazłam krótkie, bardzo zdawkowe opisy, przeplatane historiami z pogranicza baśni i legend.
Niemniej jednak książka jest ciekawa i warta przeczytania.
Zaciekawił mnie opis i liczyłam na bardziej dokładne opisy wydarzeń jakie miały miejsce na Podlasiu w okresie wojennym i w latach wcześniejszych. Zamiast tego znalazłam krótkie, bardzo zdawkowe opisy, przeplatane historiami z pogranicza baśni i legend.
Niemniej jednak książka jest ciekawa i warta przeczytania.
2024-01-14
"Witaj Piękna" Ann Napolitano, to pierwsza książka, po którą sięgnęłam w nowym, 2024 roku. Czytałam recenzje i wiedziałam, że została bardzo dobrze przyjęta w USA, tym bardziej byłam ciekawa, jakie wrażenie wywrze na mnie...
Od pierwszych stron fabuła mnie wciągnęła, nie porwała, ale właśnie wciągnęła. Mimo natłoku obowiązków, starałam się choć na chwilę do niej zajrzeć i w rezultacie przeczytałam tę powieść bardzo szybko.
Pierwszym bohaterem, którego poznajemy, jest William Waters, samotny chłopiec, żyjący w cieniu swojej zmarłej, niewiele starszej siostry. Na kartach książki dorasta i zmaga się z dręczącą go na co dzień niepewnością, samotnością, bólem.
Kolejni bohaterowie, to cała rodzina Padavano, rodzice i cztery wchodzące w dorosłość córki. Łącząca ich niezwykła więź jest dla Williama fascynująca i niesamowita, ponieważ jemu nie było dane doświadczyć takiej rodzinnej bliskości.
Czytając "Witaj Piękna" nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że to taka współczesna wersja "Małych kobietek" i sama autorka od tych porównań nie ucieka, pozwalając czterem bohaterkom, wcielać się w wybrane siostry March.
Jednak powieść Ann Napolitano jest bardziej prozaiczna, bliższa realnemu życiu. Być może z tego wynika jej siła przyciągania, losy bohaterów wydają się zwyczajne, wystarczająco prawdopodobne by mogły przydarzyć się komuś z nas, naszym bliskim, czy znajomym. Są w tej książce postaci irytujące i odbierane przeze mnie negatywne, ale czy nie takie jest życie? Pełne osób uprzedzonych, o poglądach, z którymi się nie zgadzamy, kierujących się w życiu zasadami, których nie rozumiemy, a jednocześnie może okazać się, że to nasze matki, ojcowie, albo ktoś z rodzeństwa, czy bliskich znajomych.
Lektura "Witaj piękna" była dla mnie przyjemnością i wciąż pozostaję pod jej wrażeniem. Sądzę, że wielu czytelników także z przyjemnością ją przeczyta, serdecznie polecam.
Dziękuję wydawnictwu "Otwarte" za udostepnienie bezpłatnego egzemplarza.
"Witaj Piękna" Ann Napolitano, to pierwsza książka, po którą sięgnęłam w nowym, 2024 roku. Czytałam recenzje i wiedziałam, że została bardzo dobrze przyjęta w USA, tym bardziej byłam ciekawa, jakie wrażenie wywrze na mnie...
Od pierwszych stron fabuła mnie wciągnęła, nie porwała, ale właśnie wciągnęła. Mimo natłoku obowiązków, starałam się choć na chwilę do niej zajrzeć i w...
Bardzo dobrze się czyta. Może nie porywa niczym trzymający w napięciu kryminał, ale ma w sobie coś, co nie pozwala oderwać się od lektury.
Podobały mi się wtrącenia dotyczące mrocznych wojennych czasów, które bohaterowie mają już za sobą, ale wciąż są w nich obecne. Jednocześnie nikt się nad nimi nie rozwodzi, nie wraca do nich. Taka była wojna, co robić... trzeba żyć. Może to mnie ujęło w tej powieści? Czyta się ją jak prawdziwą historię opowiadaną przez kogoś, kto jej doświadczył. Dzięki temu Gusta staje się kimś bliskim, kimś znajomym. Polecam
Bardzo dobrze się czyta. Może nie porywa niczym trzymający w napięciu kryminał, ale ma w sobie coś, co nie pozwala oderwać się od lektury.
więcej Pokaż mimo toPodobały mi się wtrącenia dotyczące mrocznych wojennych czasów, które bohaterowie mają już za sobą, ale wciąż są w nich obecne. Jednocześnie nikt się nad nimi nie rozwodzi, nie wraca do nich. Taka była wojna, co robić... trzeba żyć....