-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
-
ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
Książka pozwalająca zrozumieć cierpienie, które niczym pasożyt w organizmie powiększa się i nabiera coraz bardziej na siłach. Czwórka przyjaciół wkracza w dorosłość tuż po studiach: JB - utalentowany malarz, Malcolm- architekt, Willem - światowej sławy aktor i Jude – prawnik. Wszyscy stają przed wyzwaniem samodzielnego życia w Nowym Jorku.
Czytając książkę odnosi się wrażenie, że ogląda się serial. Jude, najważniejszy pionek w całej fabule jest nietypowym mężczyzną. Chociaż jest wycofany studia nie stanowiły dlań problemu. Wszelkie próby zbliżenia się do mężczyzny kończą się źle.
Powieść poruszyła mną do głębi, tak, że niemal sześćset stron przeczytałam w jeden dzień, a kiedy przeczytałam ostatnią stronę byłam wściekła na autorkę, że to już koniec.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Natalia Budka - kulturalnemedia.pl/literatura/male-zycie-hanya-yanagihara/
Książka pozwalająca zrozumieć cierpienie, które niczym pasożyt w organizmie powiększa się i nabiera coraz bardziej na siłach. Czwórka przyjaciół wkracza w dorosłość tuż po studiach: JB - utalentowany malarz, Malcolm- architekt, Willem - światowej sławy aktor i Jude – prawnik. Wszyscy stają przed wyzwaniem samodzielnego życia w Nowym Jorku.
Czytając książkę odnosi się...
Jaki wpływ na życie człowieka ma jego dzieciństwo? Czy przeżycia z wczesnych lat życia mogą usprawiedliwić zbrodnię? Wielopłaszczyznowa, zaskakująca i dynamiczna historia. Edwardson w swojej powieści świetnie przedstawił motyw walki o życie. W trakcie lektury napięcie wzrasta do ostatniej strony. Książka wzbudza w czytelniku myśli, o których istnieniu w naszej podświadomości nie mieliśmy pojęcia. Zdajemy sobie sprawę w jaki sposób krzywdy z dzieciństwa mogą mieć wpływ na resztę życia. Książkę czyta się jednym tchem.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Helena Śliwowskahttps://kulturalnemedia.pl/literatura/ake-edwardson-niebo-miejsce-ziemi/
Jaki wpływ na życie człowieka ma jego dzieciństwo? Czy przeżycia z wczesnych lat życia mogą usprawiedliwić zbrodnię? Wielopłaszczyznowa, zaskakująca i dynamiczna historia. Edwardson w swojej powieści świetnie przedstawił motyw walki o życie. W trakcie lektury napięcie wzrasta do ostatniej strony. Książka wzbudza w czytelniku myśli, o których istnieniu w naszej...
więcej mniej Pokaż mimo to
Mroczna, pełna smutku opowieść o schizofrenii, depresji, uzależnieniach i problemach w radzeniu sobie ze światem.
Ta krótka książka opowiadająca o cierpieniu, uzależnieniu i opętaniu mówi jak ciężko niektórym ludziom pozbierać swoje życie. Czyta się ją znakomicie, akcja to czy się szybko, każde kolejne zdanie coraz bardziej przykuwa uwagę czytelnika.
Myślę, że to dobra lektura dla osób, które już doświadczyły stanów depresyjnych i lękowych, a także tych, którzy chcą zrozumieć takie osoby.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Anna Kostorz https://kulturalnemedia.pl/literatura/cierpienie-opowiesc-recenzja/
Mroczna, pełna smutku opowieść o schizofrenii, depresji, uzależnieniach i problemach w radzeniu sobie ze światem.
Ta krótka książka opowiadająca o cierpieniu, uzależnieniu i opętaniu mówi jak ciężko niektórym ludziom pozbierać swoje życie. Czyta się ją znakomicie, akcja to czy się szybko, każde kolejne zdanie coraz bardziej przykuwa uwagę czytelnika.
Myślę, że to dobra...
Siódma część serii o policjantach z Lipowa pióra Agaty Puzyńskiej, porównywanej do Agathy Christie i Camilli Lachberg. Moja przygoda z Danielem Podgórskim, Emilią Strzałkowską i Weroniką Nowakowską zaczęła się dopiero od „Domu Czwartego”, więc nie mogę tej powieści oceniać w kontekście całej serii, ale muszę bezpardonowo stwierdzić, że Puzyńska wykonała kawał dobrej roboty.
Tym razem Daniel Podgórski ma za zadanie odnalezienie byłej komisarz komendy w Lipowej – Klementyny Kopp, w wcale nie pomagają mu jego była żona i była dziewczyna. Cała akcja powieści toczy się wokół trzech dworów nieopodal miejscowości Złociny.
Autorka sprawnie prowadzi fabułę, a język, którym się posługuje jest zrozumiały dla czytelnika. Każdy wątek ma znaczenie, czytelnik zmuszony jest do intelektualnego zaangażowania. W powieści przeplatają się rozmaite wątki: kryminalny, obyczajowy, historyczny. Powieść podzielona jest na krótkie rozdziały, z których każdy nasuwa coraz to nowsze wątpliwości, przez co czytelnik odczuwa przymus przeczytania następnego z nich.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Anna Kostorz - kulturalnemedia.pl/literatura/dom-czwarty-katarzyna-puzynska/
Siódma część serii o policjantach z Lipowa pióra Agaty Puzyńskiej, porównywanej do Agathy Christie i Camilli Lachberg. Moja przygoda z Danielem Podgórskim, Emilią Strzałkowską i Weroniką Nowakowską zaczęła się dopiero od „Domu Czwartego”, więc nie mogę tej powieści oceniać w kontekście całej serii, ale muszę bezpardonowo stwierdzić, że Puzyńska wykonała kawał dobrej roboty....
więcej mniej Pokaż mimo to
Zbiór opowiadań. O historii Śląska, o wojnie i o dzieciach. Nie są to najłatwiejsze w odbiorze historie. Anna Dziewit - Meller zaprasza czytelnika do świata w którym mieszają się wojna i pokój, miłość i nienawiść, skrucha i zgoda na zapomnienie. Każde opowiadanie ma swojego narratora, a bohaterowie poszczególnych historii różnią się od siebie. Autorka pisze językiem przystępnym i zrozumiałym, chociaż zdarza się jej używać w powieści. Jednocześnie za pomocą tego języka potrafi przekazać mnóstwo emocji. Książkę polecam dosłownie każdemu. Nigdy wcześniej nie czytałam tak wzruszających opowiadań.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Anna Kostorz https://kulturalnemedia.pl/literatura/gora-tajget/
Zbiór opowiadań. O historii Śląska, o wojnie i o dzieciach. Nie są to najłatwiejsze w odbiorze historie. Anna Dziewit - Meller zaprasza czytelnika do świata w którym mieszają się wojna i pokój, miłość i nienawiść, skrucha i zgoda na zapomnienie. Każde opowiadanie ma swojego narratora, a bohaterowie poszczególnych historii różnią się od siebie. Autorka pisze językiem...
więcej mniej Pokaż mimo to
„Myślisz, że znasz prawdę. A prawda jest taka, że nie wiesz nic.”
Wstrząsająca opowieść, trzymająca w napięciu od samego początku po samo zakończenie. Autor jak zwykle bawi się akcją, podaje czytelnikowi fałszywe tropy. Ciekawość rozwiązania zagadki rośnie z każdą kolejną stroną, a zakończenie przewyższa najśmielsze oczekiwania.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Aleksandra Góra - https://kulturalnemedia.pl/literatura/harlan-coben-juz-mnie-nie-oszukasz-recenzja/
„Myślisz, że znasz prawdę. A prawda jest taka, że nie wiesz nic.”
Wstrząsająca opowieść, trzymająca w napięciu od samego początku po samo zakończenie. Autor jak zwykle bawi się akcją, podaje czytelnikowi fałszywe tropy. Ciekawość rozwiązania zagadki rośnie z każdą kolejną stroną, a zakończenie przewyższa najśmielsze oczekiwania.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się...
Każdy pragnie być kochanym. Miłość prowadzi do szczęścia i spełnienia. Szesnaście opowiadań, szesnaście różnorodnych fabuł. Alkoholizm, samotność, nieszczęśliwa miłość... Autor opisuje to wszystko wymownie, pozwala utożsamić się z bohaterami. Jednocześnie okrasza swoje opowiadania dosyć absurdalnym, zaskakującym humorem. Tytuł zbioru został dobrany idealnie. Każde z opowiadań to próba odpowiedzi na pytanie o miłość
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Natalia Budka https://kulturalnemedia.pl/literatura/kalin-terzijski-ktos-cie-kocha/
Każdy pragnie być kochanym. Miłość prowadzi do szczęścia i spełnienia. Szesnaście opowiadań, szesnaście różnorodnych fabuł. Alkoholizm, samotność, nieszczęśliwa miłość... Autor opisuje to wszystko wymownie, pozwala utożsamić się z bohaterami. Jednocześnie okrasza swoje opowiadania dosyć absurdalnym, zaskakującym humorem. Tytuł zbioru został dobrany idealnie. Każde z...
więcej mniej Pokaż mimo to
Historia z życia wzięta – wstrząsająca, emocjonująca, smutna, ale z happy endem. Molly i Aidan to małżeństwo starające się o otwartą adopcję.
W powieści przeszłość przeplata się z teraźniejszością, co jest charakterystycznym schematem w powieściach Chamberlain. Czytelnik poznaje historię trudnego dzieciństwa Molly, która była adoptowana i jej dorosłego życia, w którym pragnie adoptować.
Czytając „Jak gdybyś tańczyła” czytelnik ma okazję wiele razy zmienić stosunek do poszczególnych bohaterów i samej historii. Chamberlain sprawnie łączy różne emocje, często przeciwstawne jak miłość i nienawiść. Jednocześnie problemy, które jej książki opisują mogą zdarzyć się każdemu z nas.
Zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej
Anna Kostorz - kulturalnemedia.pl/literatura/gdybys-tanczyla-chamberlain-recenzja/
Historia z życia wzięta – wstrząsająca, emocjonująca, smutna, ale z happy endem. Molly i Aidan to małżeństwo starające się o otwartą adopcję.
W powieści przeszłość przeplata się z teraźniejszością, co jest charakterystycznym schematem w powieściach Chamberlain. Czytelnik poznaje historię trudnego dzieciństwa Molly, która była adoptowana i jej dorosłego życia, w którym...
„Mówią na niego Vandam, bo potrafi, tak jak ten aktor, zrobić dwieście pompek.”
Pierwsza czeska książka z jaką miałam do czynienia. Trochę się obawiałam, że nie przypadnie mi do gustu, bo to jednak coś "innego".
Jest to historia miłości do ojczyzny, zakłamanym państwie, motywacji do walki i patriotyzmu. Bohater zmienia się na przestrzeni całej opowieści. Lektura w sam raz na jeden wieczór do przeczytania za jednym podejściem.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Natalia Budka https://kulturalnemedia.pl/literatura/jaroslav-rudis-aleja-narodowa/
„Mówią na niego Vandam, bo potrafi, tak jak ten aktor, zrobić dwieście pompek.”
Pierwsza czeska książka z jaką miałam do czynienia. Trochę się obawiałam, że nie przypadnie mi do gustu, bo to jednak coś "innego".
Jest to historia miłości do ojczyzny, zakłamanym państwie, motywacji do walki i patriotyzmu. Bohater zmienia się na przestrzeni całej opowieści. Lektura w sam raz...
Rocco Schiavone to przywiązany do swojego miasta zastępca komendanta rzymskiej policji. Zbliża się do emerytury, którą ma zamiar spędzić w słonecznej Prowansji, ale ponieważ zadziera z nieodpowiednimi ludźmi zostaje przeniesiony do Doliny Aosty. Tam jego spokój zostaje zaburzony, kiedy nieopodal tras narciarskich zostały odnalezione czyjeś zwłoki. Chociaż akcja powieści nie pędzi w zawrotnym tempie to książkę czyta się z przyjemnością. Napisana sprawnym językiem. Autor oddaje klimat włoskich Alp i mieszkańców regionu.
Książkę polecam fanom kryminałów i czytelnikom szukającym czegoś ciekawego.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Michał Gębka - https://kulturalnemedia.pl/literatura/manzini-czarna-trasa/
Rocco Schiavone to przywiązany do swojego miasta zastępca komendanta rzymskiej policji. Zbliża się do emerytury, którą ma zamiar spędzić w słonecznej Prowansji, ale ponieważ zadziera z nieodpowiednimi ludźmi zostaje przeniesiony do Doliny Aosty. Tam jego spokój zostaje zaburzony, kiedy nieopodal tras narciarskich zostały odnalezione czyjeś zwłoki. Chociaż akcja powieści nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Siedemnastoletni Parker traci mowę po wypadku, w którym stracił ojca. Zostaje złodziejem okradającym gości drogich hoteli. Spotyka tajemniczą, srebrnowłosą Zeldę. Zamiast ją okraść zawierają układ.
Zaskakujące są wątki fantastyczne w powieści. Bardzo intrygującą pozostaje postać Zeldy. Jednocześnie Wallach pisze o tym wszystkim w stylu przystępnym dla młodzieży.
„Dzięki za tę podróż” to typowa powieść młodzieżowa, która co prawda nie jest wielkim arcydziełem, ale spodziewałam się po niej większego banału. Autor sprawnie wplótł wątki fantastyczne. Idealna książka, dla szukającego czegoś lekkiego do czytania.
Zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej
https://kulturalnemedia.pl/literatura/tommy-wallach-dzieki-podroz/
Siedemnastoletni Parker traci mowę po wypadku, w którym stracił ojca. Zostaje złodziejem okradającym gości drogich hoteli. Spotyka tajemniczą, srebrnowłosą Zeldę. Zamiast ją okraść zawierają układ.
Zaskakujące są wątki fantastyczne w powieści. Bardzo intrygującą pozostaje postać Zeldy. Jednocześnie Wallach pisze o tym wszystkim w stylu przystępnym dla młodzieży.
„Dzięki za...
Jeremiasz Salinger przenosi się wraz z rodziną w Dolomity, gdzie wpada na pomysł nakręcenia serialu o ratownikach. Wszystko układa się dobrze do momentu, kiedy okazuje się jedynym ocalałym z wyprawy z załogą ratunkową.
Akcja powieści płynie wartko, przez co czytelnik się nie nudzi. Poboczne wątki sprawiają, że zagadka nie zostaje rozwiązana zbyt szybko. Nagłe zmiany kierunku fabuły nie pozwalają oderwać się od książki, która trzyma czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony.
Zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej
Anna Kostorz - kulturalnemedia.pl/literatura/istota-zla-luca-dandrea-recenzja/
Jeremiasz Salinger przenosi się wraz z rodziną w Dolomity, gdzie wpada na pomysł nakręcenia serialu o ratownikach. Wszystko układa się dobrze do momentu, kiedy okazuje się jedynym ocalałym z wyprawy z załogą ratunkową.
Akcja powieści płynie wartko, przez co czytelnik się nie nudzi. Poboczne wątki sprawiają, że zagadka nie zostaje rozwiązana zbyt szybko. Nagłe zmiany...
Chociaż zbiór felietonów Zuzanny Głowackiej ma w tytule nazwę wyspy Manhattan, niewiele nowego dowiemy się z niego stricte o Nowym Jorku i jego okolicach. Nie przeczytamy w niej o drapaczach chmur i żółtych taksówkach. Natomiast bardzo dużo miejsca autorka poświęca ludziom, których spotyka na co dzień. Prezentując swoje poglądy autorka nie narzuca się odbiorcy. Czytając kolejne felietony ma się wrażenie jakby słuchało się kogoś, kto – choć ma bardzo konkretny sposób patrzenia na świat – jest gotów wysłuchać cudzego zdania. Pisze tak, jakby rozmawiała, czyli w sposób lekki i niepozbawiony humoru.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Krzysztof Sadowski https://kulturalnemedia.pl/literatura/manhattan-woda-zuzanny-glowackiej-recenzja/
Chociaż zbiór felietonów Zuzanny Głowackiej ma w tytule nazwę wyspy Manhattan, niewiele nowego dowiemy się z niego stricte o Nowym Jorku i jego okolicach. Nie przeczytamy w niej o drapaczach chmur i żółtych taksówkach. Natomiast bardzo dużo miejsca autorka poświęca ludziom, których spotyka na co dzień. Prezentując swoje poglądy autorka nie narzuca się odbiorcy. Czytając...
więcej mniej Pokaż mimo to
Reportaż napisany nad wyraz sprawnie. Autorka posługuje się barwnym językiem, realistycznie oddaje klimat odwiedzonych miejsc. Rozmowy, ze spotkanymi przez autorkę ludźmi brzmią autentycznie, co pozwala wejść w ich świat. Podczas lektury czytelnik ma możliwość spojrzeć oczyma szamanów, gangsterów zamkniętych w więzieniach, pogromcy demonów. Książkę polecam spragnionym podróży do Mezoameryki i do ludzkiej psychiki.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Michał Gębka https://kulturalnemedia.pl/literatura/mliczewska-poczatku-koniec-recenzja/
Reportaż napisany nad wyraz sprawnie. Autorka posługuje się barwnym językiem, realistycznie oddaje klimat odwiedzonych miejsc. Rozmowy, ze spotkanymi przez autorkę ludźmi brzmią autentycznie, co pozwala wejść w ich świat. Podczas lektury czytelnik ma możliwość spojrzeć oczyma szamanów, gangsterów zamkniętych w więzieniach, pogromcy demonów. Książkę polecam spragnionym...
więcej mniej Pokaż mimo to
Losy czwórki bohaterów splatają się w chwili, kiedy przywódca USA ogłasza, że w stronę Ziemi leci gwiazda - Ardora. Chaos, panika, walka o o przetrwanie. W całym tym zamieszaniu bohaterowie postanawiają zorganizować bal na ostatni dzień życia na Ziemi.
Lekturę czytało się bardzo szybko dzięki dobremu tempu akcji. Nie jest to arcydzieło, ale widać, że Wallah to pisarz dla młodzieży i robi to bardzo dobrze.
Książka dobra na odstresowanie się, odskocznię od innej lektury.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Natalia Budka https://kulturalnemedia.pl/literatura/tommy-wallach-dzieki-podroz-recenzja/
Losy czwórki bohaterów splatają się w chwili, kiedy przywódca USA ogłasza, że w stronę Ziemi leci gwiazda - Ardora. Chaos, panika, walka o o przetrwanie. W całym tym zamieszaniu bohaterowie postanawiają zorganizować bal na ostatni dzień życia na Ziemi.
Lekturę czytało się bardzo szybko dzięki dobremu tempu akcji. Nie jest to arcydzieło, ale widać, że Wallah to pisarz dla...
Zbiór wywiadów z anonimowymi osobami, opowiadającymi o pracy na scenie - jak sam tytuł wskazuje - "od tylca". Mowa jest o dobrych i złych stronach pracy w show- biznesie. Mowa o byciu wykorzystanym przez wytwórnie, innych ludzi, o używkach oraz braku wiary w siebie. Książkę polecam wszystkim pragnącym zostać pisarzami, rozpocząć pracę na scenie, w kinie czy teatrze.
Zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją mojej recenzji, dostępną w linku poniżej.
Natalia Budka - https://kulturalnemedia.pl/literatura/anna-maria-wladkowska-scena-tylca-recenzja/
Zbiór wywiadów z anonimowymi osobami, opowiadającymi o pracy na scenie - jak sam tytuł wskazuje - "od tylca". Mowa jest o dobrych i złych stronach pracy w show- biznesie. Mowa o byciu wykorzystanym przez wytwórnie, innych ludzi, o używkach oraz braku wiary w siebie. Książkę polecam wszystkim pragnącym zostać pisarzami, rozpocząć pracę na scenie, w kinie czy teatrze....
więcej mniej Pokaż mimo to
"Marlene i ja wiecznie kłamaliśmy sobie nawzajem, ale nigdy nie chcieliśmy siebie oszukać. Jeśli to nie jest miłość, to co?"
Czy można zakochać się w osobie, z którą pisze się jedynie listy? Czy wyobrażony ideał odpowiada rzeczywistości? Jak polscy Żydzi znaleźli się w Ameryce południowej?
Autor odrobił lekcję z historii Żydów polskich w Brazylii, być może dlatego, że sam jest emigrantem. Książka napisana jest napisana bardzo poprawnym językiem, dopasowanym do czasu akcji. Niestety fabuła nie rozkręca się w taki sposób, jak można by tego oczekiwać. Książkę polecam lubiącym dobry język, chcących się wzruszyć przy lekturze.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Anna Kostorz https://kulturalnemedia.pl/literatura/tlumaczac-hannah-recenzja/
"Marlene i ja wiecznie kłamaliśmy sobie nawzajem, ale nigdy nie chcieliśmy siebie oszukać. Jeśli to nie jest miłość, to co?"
Czy można zakochać się w osobie, z którą pisze się jedynie listy? Czy wyobrażony ideał odpowiada rzeczywistości? Jak polscy Żydzi znaleźli się w Ameryce południowej?
Autor odrobił lekcję z historii Żydów polskich w Brazylii, być może dlatego, że sam...
Czym jest choroba psychiczna? Co siedzi w głowie adoptowanego dziecka? Jak pozbierać się po stracie ukochanej osoby?
Pytania te, jak i wiele innych, równie problematycznych, zdaje się stawiać amerykańska pisarka bestsellerowych sag rodzinnych, Virginia Cleo Andrews. Czyni to w powieści będącej pierwszą częścią cyklu nowel poświęconych rodzinie de Beers – „Willow”.
Główna bohaterka, Willow, jest dziewiętnastoletnią dziewczyną o dość skomplikowanej psychice. Została adoptowana przez renomowanego psychiatrę i jego małżonkę, określaną w książce jako MA – matka adopcyjna. Mimo wszelkich wygód wynikających z zamożności rodziny, nie dorasta jednak w zbyt komfortowych warunkach. Od najmłodszych lat utwierdzana jest przez swoją macochę w przekonaniu, iż jest dzieckiem poczętym z gwałtu na pacjentce kliniki jej męża. Wychowywana właściwie jedynie przez swoją portugalską nianię, nie zna uczucia rodzinnego ciepła i miłości.
Rozedrganą, paranoiczną, zmagającą się z depresją bohaterkę poznajemy właściwie w chwili, w której dowiaduje się o śmierci ojca (MA nie żyje już wtedy od kilku lat). Powraca do rodzinnego domu w celu dopilnowania spraw związanych z pogrzebem, przy okazji wchodząc w posiadanie listu i pamiętnika, zostawionego jej przed śmiercią przez swojego ojczyma. Oba przedmioty stawiają jej świat i dotychczasowe wyobrażenie o sobie na głowie, skłaniają do próby odnalezienia swojej biologicznej matki o pełnym gracji imieniu Grace. W tym celu wybiera się do Palm Beach – mekki nuworyszów i śmietanki towarzyskiej Nowego Świata. Przedstawia się tubylcom jako Isabel Amou i podaje za powód swojej obecności tam zbieranie materiałów do pracy badawczej. Skrycie prowadzi poszukiwania matki, a gdy natrafia wreszcie na jej trop, na jej drodze staje młody, przystojny i bardzo wzięty prawnik – Thatcher Eaton.
Gorący romans w kosztownym blasku równie gorącego słońca od początku wydaje się nieunikniony i autorka nie zawodzi czytelniczych nadziei. Zapominając o czekającym w Karolinie Północnej chłopaku, bohaterka ochoczo angażuje się w nową znajomość – american dream pełną gębą. Dziwnym trafem okazuje się, że matka Willow jest właścicielką domu rodziny Thatchera, sama zaś mieszka w pobliskim budynku przeznaczonym dla służby. Ma również syna, Lindena – niespełnionego malarza o bardzo niespokojnym umyśle. Oboje wypadli przed laty z łask miejscowych, uznani za wariatów, od których lepiej trzymać się na dystans. Dziewczyna próbuje nawiązać z nimi kontakt, nie zdradzając jednak prawdziwych zamiarów swojego pobytu w owym miejscu. Zaczyna więc zaplątywać się powoli w sieć utkaną z rozmaitych kłamstw, co jeszcze bardziej gmatwa jej mocno już poplątaną psychikę.
Gdzie w tym wszystkim jednak odpowiedzi na te wszystkie trudne pytania, których stawianie zdawała się sugerować autorka? Dobre pytanie. „Willow” jest powieścią rozpoczynającą serię liczącą sześć pozycji, pozostaje mieć więc nadzieję, że kontynuacje rozwieją zasiane w pierwszej jej części wątpliwości. Podczas lektury odniosłem bowiem wrażenie, że wiele tematów V.C. Andrews potraktowała odrobinę po macoszemu. Kreuje ona główną bohaterkę na osobę poszukującą zawzięcie prawdy o samej sobie i odpowiedzi na dręczące je pytania… po czym ani jednego, ani drugiego tak naprawdę nie dostarcza.
Sama książka napisana jest bardzo sprawnie, czyta się ją szybko i przyjemnie. Postaci wykreowane są w niej dość wiarygodnie, akcja toczy się wartko, a opisy zostały przedstawione w sposób ciekawy. Niektóre zabiegi stylistyczne były dla mnie może odrobinę dyskusyjne, jak na przykład dziwny momentami dobór stosowanych metafor, lecz to zapewne kwestia gustu. Pozycja ta daje również z pewnością niepełny, ale interesujący wgląd w psychikę i działania ludzi opływających w bogactwo i pozornie niemających żadnych poważnych zmartwień.
Perłą literatury „Willow” z pewnością nie jest i do takiego miana nie aspiruje, ale jako ciekawa i lekka mimo niełatwej tematyki powieść na leniwy wieczór nadaje się jednak znakomicie.
Czym jest choroba psychiczna? Co siedzi w głowie adoptowanego dziecka? Jak pozbierać się po stracie ukochanej osoby?
Pytania te, jak i wiele innych, równie problematycznych, zdaje się stawiać amerykańska pisarka bestsellerowych sag rodzinnych, Virginia Cleo Andrews. Czyni to w powieści będącej pierwszą częścią cyklu nowel poświęconych rodzinie de Beers – „Willow”.
Główna...
Czy miłość jest silniejsza od zdrowego rozsądku? Jaka jest cena złych decyzji?
Powieść pokazuje w jaki sposób niewłaściwa decyzja może wywołać nieoczekiwane zamieszanie. Chociaż pomysł na historię jest ciekawy, to gorzej ze sposobem jej przekazania. Ciężko utożsamić się z bohaterami, a po kilku rozdziałach czytelnik potrzebuje przerwy od lektury na jakiś czas. Fabuła rozkręca się dopiero na sam koniec, tak jakby autor chciał zakończyć opowieść.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Aleksandra Góra https://kulturalnemedia.pl/literatura/m-l-stedman-swiatlo-miedzy-oceanami-recenzja/
Czy miłość jest silniejsza od zdrowego rozsądku? Jaka jest cena złych decyzji?
Powieść pokazuje w jaki sposób niewłaściwa decyzja może wywołać nieoczekiwane zamieszanie. Chociaż pomysł na historię jest ciekawy, to gorzej ze sposobem jej przekazania. Ciężko utożsamić się z bohaterami, a po kilku rozdziałach czytelnik potrzebuje przerwy od lektury na jakiś czas. Fabuła...
Chociaż nie jestem fanką gatunku, to do przeczytania zachęciły mnie pozytywne opinie takich sław jak Stephen King czy Tess Gerritsen.
Książka ma klimat typowego dreszczowca. Początkowo jest bardzo spokojnie, nic nie wskazuje na nadchodzące problemy, a mimo to czytelnik przeczuwa, że coś się stanie.
Czytają poznajemy nie jedną, a trzy główne bohaterki: Rachel, Annę i Megan, które zmieniają się w roli narratorek opowieści. Dzięki temu zabiegowi czytelnik cały czas gubi trop do rozwiązania zagadki.
Książka zaskoczyła mnie swoją fabułą i jej rozwiązaniem. Nie mogłam się od niej oderwać i myślę, że zasłużyła na wysokie oceny i popularność na rynku literatury.
Zainteresowanych zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją recenzji w linku poniżej.
Diana Łętocha - https://kulturalnemedia.pl/literatura/recenzja-ksiazki-dziewczyna-pociagu-autorstwa-pauli-hawkins/
Chociaż nie jestem fanką gatunku, to do przeczytania zachęciły mnie pozytywne opinie takich sław jak Stephen King czy Tess Gerritsen.
więcej Pokaż mimo toKsiążka ma klimat typowego dreszczowca. Początkowo jest bardzo spokojnie, nic nie wskazuje na nadchodzące problemy, a mimo to czytelnik przeczuwa, że coś się stanie.
Czytają poznajemy nie jedną, a trzy główne bohaterki: Rachel, Annę i Megan,...