Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Maria Władkowska
Źródło: Facebook autora
1
6,4/10
Pisze książki: reportaż
Pisarka, autorka felietonów, esejów, wierszy. Amatorka życia, natury i kreacji.
6,4/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Scena od tylca Anna Maria Władkowska
6,4
Zbiór wywiadów z anonimowymi osobami, opowiadającymi o pracy na scenie - jak sam tytuł wskazuje - "od tylca". Mowa jest o dobrych i złych stronach pracy w show- biznesie. Mowa o byciu wykorzystanym przez wytwórnie, innych ludzi, o używkach oraz braku wiary w siebie. Książkę polecam wszystkim pragnącym zostać pisarzami, rozpocząć pracę na scenie, w kinie czy teatrze.
Zapraszam do zapoznania się z dłuższą wersją mojej recenzji, dostępną w linku poniżej.
Natalia Budka - https://kulturalnemedia.pl/literatura/anna-maria-wladkowska-scena-tylca-recenzja/
Scena od tylca Anna Maria Władkowska
6,4
Książka do przeczytania "za jednym zamachem" lub do smakowania osobno każdej z historii.
Relacje niedocenionych, mało znanych, choć często bardzo zdolnych artystów. To nie są kolejne wyznania mniej lub bardziej zblazowanych gwiazd ani pranie brudów show-biznesu. Bohaterowie zróżnicowani - niektórych polubimy od razu, innych... no cóż, czasem nawet łyk sławy zatruwa charakter.
Show-biznes to prawdziwa dżungla, przetrwają tylko najlepiej przystosowani. To nie miejsce dla zwiewnych wrażliwych motyli, bez ostrego żądła twardego charakteru krytycy (...i po prostu zazdrosne "trolle") zjedzą cię żywcem!
Orężem w walce na scenie jest pewność siebie i swojej sztuki, czasem granicząca z tupetem. Ale po drodze nie można zgubić wiary w "misję" artystów (niesprzedajność),mimo częstych rozczarowań. Bo tytułowy "tylec" za sceną to naprawdę niebezpieczne miejsce!