Opinie użytkownika
Należą się dwie dziesiątki – jedna za treść, druga za niezwykle estetyczne wydanie. Książka fantastycznie prezentuje się na półce, ale najważniejsze, że "Ciało" rewelacyjnie się czyta. Ile tak naprawdę wiemy na temat własnych ciał? Autor udowadnia, że niewiele. Polecam!
Pokaż mimo toZaskakująco wciągający kryminał z dobrą zagadką i dwójką wyrazistych bohaterów: żyjącym na kumbryjskim odludziu z psem Edgarem detektywem Washingtonem Poe i wybitnie inteligentną analityczką, która całymi dniami ślęczy przed monitorem komputera i nigdy wcześniej nie pracowała poza biurem. Chętnie przeczytam kolejne części.
Pokaż mimo toPrzed laty obejrzałem ekranizację i chociaż cenię Edwarda Nortona to film nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Co innego książka. "Czerwony smok" naprawdę trzyma w napięciu. Aż dziwne, że nie powstała na jego podstawie taka niezapadająca w pamięć produkcja.
Pokaż mimo toKolejna książka kupiona "dla dziecka", którą mały niewdzięcznik w ogóle się nie zainteresował, więc wpadła w ręce rodziców. Czternaście krótkich opowiadań, zabawnych i przewrotnych, z których najbardziej podobały mi się "Łowy na Chrapka", "Potwór z Blackbury" i "Święty Mikołaj idzie do pracy" :o) Chętnie wziąłby też udział w "Wielkim Turnieju Tańca na...
więcej Pokaż mimo toKiedyś się zastanawiałem, czy przypadkiem nie zrobić kursu na pilota wycieczek zagranicznych, bo to przecież taka świetna fucha: podróżujesz i jeszcze ci za to płacą! Po przeczytaniu "Zbrodni po irlandzku" doszedłem do wniosku, że czuwała nade mną opaczność, bo na zastanawianiu się skończyło. "Szmaragdowa przygoda" - dziesięć dni, które przejdą do historii polskiej zbrodni...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która ukazała się w Polsce całe wieki temu, a dopiero teraz trafiła do mojej biblioteczki i tylko dlatego, że wpadła mi w oko podczas wyprzedaży -70%. "Chemia śmierci" to wyróżniająca się pozycja, bo oprócz typowego kryminału dostajemy też garść ciekawostek na temat tego, co się dzieje z ciałem po śmierci. A wszystko napisane jest językiem zrozumiałym dla laika i...
więcej Pokaż mimo toTo nie jest ten Jo Nesbø, którego książki czyta się z wypiekami na twarzy, dla którego zarywa się noce. Długo się zastanawiałem, czy w ogóle sięgnąć po "Macbetha" i teraz wiem, zrobiłbym lepiej, gdybym sobie go odpuścił. Za nudno i zbyt rozwlekle, zabrało mi napięcia.
Pokaż mimo to
Re-we-la-cja!
Dziękuję wszystkim użytkownikom, którzy zamieścili entuzjastyczne recenzje, bo pewnie bez nich nigdy nie wpadłby na trop tej perełki!
Świetna intryga, czytało się po prostu wspaniale!
Góralu, czy ci nie żal?
Żal, że książka nie była dłuższa!
Ciężki orzech do zgryzienia. Niby się wszystko zgadzało, a jednak czegoś mi zabrakło. Trochę rozczarował mnie finał, akcja też pozostawiała nieco do życzenia, ale moje największe zastrzeżenie to wtórność historii - wszystko to już było. Niemniej jednak "Żmijowisko" czyta się naprawdę dobrze. Ja jednak zdecydowanie wolę Mortkę!
Pokaż mimo to
Książka wyrwana recenzentce, oddana nie bez walki.
Po stronie strat -> ukruszony ząb ( czy ktoś zna dobrego dentystę?)
Po stronie zysków -> trzysta stron znakomitej rozrywki
"Zbrodnia i Karaś" to bardzo nietypowa komedia kryminalna, bo rozpisana na dziesięć ludzkich głosów oraz jedno wyjątkowo głośne i nieznoszące sprzeciwu miauknięcie.
Pozycja obowiązkowa nie tylko dla...
Zdecydowania słabsza książka od "Podpalacza" i "Farmy lalek".
Przekombinowana fabuła, akcja momentami siada, za dużo wątków, całość się rozmywa i nie trzyma w napięciu. Wielka szkoda, bo potencjał był. Autor po prostu go nie wykorzystał.
Świetna książka! Równie dobra jak "Podpalacz", a może i odrobinę lepsza, bo mroczniejsza i brutalniejsza.
Przeczytałem w dwa wieczory. Warta akcja wciąga od pierwszych stron.
Długo zwlekałem z sięgnięciem po książki Wojciecha Chmielarza, ale teraz nadrobię zaległości z szybkością błyskawicy.
"Podpalacz" to bardzo dobry kryminał. Rasowy wręcz.
Akcja, bohaterowie i przede wszystkim zakończenie: na piątkę z plusem!
Jestem wielkim fanem angielskiego humoru, więc Agatha Raisin podbiła moje serce i to od pierwszej strony :) Podobnie jak sympatyczne miasteczko i jego pałający rządzą mordu mieszkańcy. Z całą pewnością sięgnę po kolejne książeczki autorstwa M.C.Beaton. Polecam!
Pokaż mimo to
Ponad sześćset stron znakomitej rozrywki!
Rzadko trafia się na książkę, której po prostu nie sposób odłożyć. "Zimowy monarcha" jest właśnie jedną z tych niezwykłych perełek.
Świetna akcja.
Wciągająca fabuła.
Porywająca lektura!
Polecam!!!
Znakomita, po prostu znakomita.
Nie mogłem się oderwać, a do tego - jak to jest napisane! Z jaką dbałością o detale! Lektura obowiązkowa, nie tylko dla fanów autorki.
Nie do końca rozumiem fenomen Cobena, bo świetnych pomysłów autor nie jest w stanie przekuć na znakomite książki.
Lektura niemęcząca, ale kompletnie nie trzyma w napięciu.
Typowy średniak do poczytania przed snem.
Max Czornyj marzy o byciu Remigiuszem Mrozem, ale niestety nim nie jest i, jeżeli wierzyć wszystkim znakom na niebie i ziemi, nigdy nie będzie. Koszmarnie naciągana fabuła. Książka nie trzyma w napięciu. Z każdej strony bije (niczym nieuzasadnione) samozadowolenie autora pt.: "Patrzcie, jaki jestem pomysłowy!". Nie polecam. Wynudziłem się.
Pokaż mimo to
Książka na siódemkę, ale tytuł na osiemnastkę:), więc w sumie daję ósemkę, bo mam do twórczości pani Marii ogromną słabość.
Humor - cud, miód, orzeszki.
Polecam!
Ładnie wydany średniak. Treść mało oryginalna, akcja nie powala na kolana, a motyw kary za grzechy już tak ograny, że pewnie trudno wymyślić coś nowego.
Pokaż mimo to