-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2024-05-26
2024-05-24
2024-05-19
Mam wrażenie, że pomimo tych samych bohaterów tak książka jest... O innej historii. Poznajemy całkowicie inne, odmienne losy całej 11. Historia jest mocniejsza, bardziej wciągająca, a mrok który nadchodzi jest jeszcze bardziej przerażający.
To trochę tak, jakby autorka wcześniej błądziła po omacku, szukała i w końcu znalazła to, co chce nam przekazać. A przy tym wciąga nas coraz bardziej w odmęty tajemnic.
Mam wrażenie, że pomimo tych samych bohaterów tak książka jest... O innej historii. Poznajemy całkowicie inne, odmienne losy całej 11. Historia jest mocniejsza, bardziej wciągająca, a mrok który nadchodzi jest jeszcze bardziej przerażający.
To trochę tak, jakby autorka wcześniej błądziła po omacku, szukała i w końcu znalazła to, co chce nam przekazać. A przy tym wciąga nas...
2024-05-15
Jestem zaskoczona tą częścią. Jak dobrze zauważono w poniższych komentarzach - ta część ocieka tragediami. Gdy myślisz, że już jest ok i gorzej być nie może, kolejne złe wieści uderzają w głównych bohaterów. W pewnym momencie mnie ruszyło i nawet poleciała łezka z oka (a zdarza się to rzadko). Do tego losy Vic i Nate'a, które wciąż się splatają żeby znów się rozerwać... Jest ciekawie. Nie da się nudzić. A ciekawość co będzie dalej zwycięża. Zabieram się za kolejny tom.
Jestem zaskoczona tą częścią. Jak dobrze zauważono w poniższych komentarzach - ta część ocieka tragediami. Gdy myślisz, że już jest ok i gorzej być nie może, kolejne złe wieści uderzają w głównych bohaterów. W pewnym momencie mnie ruszyło i nawet poleciała łezka z oka (a zdarza się to rzadko). Do tego losy Vic i Nate'a, które wciąż się splatają żeby znów się rozerwać......
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-12
2024-05-05
Tak jak w pierwszej części nie lubiłam głównej bohaterki, Victorii, tak nadal jej nie lubię i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że chyba już nie polubię. Spełniają się wszystkie słowa Nate'a o napuszonej dziewczynce z dobrego domu. Jest bezczelna, agresywna i w sumie kiepska z niej przyjaciółka. Totalnie nie umiem się zidentyfikować z tą postacią. Cieszy mnie natomiast, że wątek Nathaniela zaczął się rozwijać i można dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Książka jest troszkę mniej intensywna w odbiorze, za to z głębszą historią, a już końcówka jest... Zaskakująca. Chętnie przeczytam kolejną część trylogii.
Tak jak w pierwszej części nie lubiłam głównej bohaterki, Victorii, tak nadal jej nie lubię i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że chyba już nie polubię. Spełniają się wszystkie słowa Nate'a o napuszonej dziewczynce z dobrego domu. Jest bezczelna, agresywna i w sumie kiepska z niej przyjaciółka. Totalnie nie umiem się zidentyfikować z tą postacią. Cieszy mnie...
więcej mniej Pokaż mimo toTo chyba jedna z tych książek, do której ciężko napisać dobrą opinię. Ciężko ubrać w słowa milion myśli, którą mam po przeczytaniu. Historia zapowiada się ciekawie, przede wszystkim ta dotycząca Parkera i Nathaniela. Rozwija się powoli, mocno wciągając. Natomiast główna postać, czyli Victoria... Nie wiem, nie polubiłam jej. Sama historia jest pisana jej słowami, jednak... Jest tak bardzo egoistyczna, zadufana w sobie, agresywna, że nie wiem jak można ją polubić. Przyznam szczerze, że w realnym życiu unikałabym jej jak ognia, bo czuć od niej coś 'toxic'. Może to było planowane? A może miała być taka super cool, ale nie wyszło?
To chyba jedna z tych książek, do której ciężko napisać dobrą opinię. Ciężko ubrać w słowa milion myśli, którą mam po przeczytaniu. Historia zapowiada się ciekawie, przede wszystkim ta dotycząca Parkera i Nathaniela. Rozwija się powoli, mocno wciągając. Natomiast główna postać, czyli Victoria... Nie wiem, nie polubiłam jej. Sama historia jest pisana jej słowami, jednak......
więcej mniej Pokaż mimo toMuszę bez bicia przyznać, że książka zła nie była. Zapowiadała się świetnie - nienawiść dawnego przyjaciela, mroczna historia z życia dziewczyny. Jednak... dla mnie za szybko zrobiło się cukierkowo. Nie było tego "czegoś" co trzymałoby mnie w napięciu aż do ostatnich stron.
Muszę bez bicia przyznać, że książka zła nie była. Zapowiadała się świetnie - nienawiść dawnego przyjaciela, mroczna historia z życia dziewczyny. Jednak... dla mnie za szybko zrobiło się cukierkowo. Nie było tego "czegoś" co trzymałoby mnie w napięciu aż do ostatnich stron.
Pokaż mimo to2024-04-18
Właśnie skończyłam czytać i... o matko!
Przede wszystkim historia była tak wciągająca, że myślałam o niej w każdej wolnej chwili. Miałam ochotę czytać cały czas i nie odrywać się od tej lektury. Wciągnęłam się , wręcz czułam, jakby cała sytuacja dotyczyła kogoś mi bliskiego.
Historia rozwala na łopatki. Pierwsza część była tylko przedsmakiem. Nie przygotowała mnie na tyle emocji.
Autorka skupiła się na wątkach takich jak samobójstwo, przemoc wobec dzieci, śmierć, choroba psychiczna. To już nie była zabawa w wyścigi, narkotyki i alkohol. Tu było widać prawdziwe i trudne życie dwójki głównych bohaterów.
Pomimo tak trudnych wątków poruszanych w tej części, wszystko było przedstawiony w łatwy do odbioru sposób, losy dwójki bohaterów wciągały aż do ostatnich słów.
A mi wciąż mało...
Właśnie skończyłam czytać i... o matko!
Przede wszystkim historia była tak wciągająca, że myślałam o niej w każdej wolnej chwili. Miałam ochotę czytać cały czas i nie odrywać się od tej lektury. Wciągnęłam się , wręcz czułam, jakby cała sytuacja dotyczyła kogoś mi bliskiego.
Historia rozwala na łopatki. Pierwsza część była tylko przedsmakiem. Nie przygotowała mnie na tyle...
2024-04-07
Jedna z tych historii, które przyprawiają o szybsze bicie serca, radość, zauroczenie i nie ma w tym odrobinki seksu, co jest wyjątkowe w książkach tego typu.
Wspaniała historia pokazująca, że każde brzydkie kaczątko kiedyś zmienia się w piękność. I każda z nas może przeżyć miłość życia z tym jedynym, wymarzonym. Wystarczy jedynie wiara w siebie.
Jedna z tych historii, które przyprawiają o szybsze bicie serca, radość, zauroczenie i nie ma w tym odrobinki seksu, co jest wyjątkowe w książkach tego typu.
Wspaniała historia pokazująca, że każde brzydkie kaczątko kiedyś zmienia się w piękność. I każda z nas może przeżyć miłość życia z tym jedynym, wymarzonym. Wystarczy jedynie wiara w siebie.
Muszę przyznać, że tak jak kocham całą serię, tak zakończenie było tak bardzo miałkie, że aż szkoda słów. Liczyłam na coś wielkiego i spektakularnego, tak jak cały związek Vic i Nate'a a dostałam... No właśnie, co dostałam? Nie dostałam nic. Tak jakby pomysł się skończył i autorka nie wiedziała, jak to zakończyć. Trochę szkoda, bo był mocny potencjał, na uderzenie w czytelnika, a skończyło się nijak.
Co do samej historii - wow, cieszy mnie zmiana Nathaniela, to jak dojrzewał przez te 7 części, poznawał siebie i swoje uczucia. Wspaniałe jest to, że odkrył potrzebę uzyskania pomocy przez specjalistę, co jest tutaj kluczowe.
Victoria - wciąż nie jest moją ulubienicą i nie polubiłam jej aż do samego końca. Natomiast bardzo ciekawe było wprowadzenie wątku jej choroby. Powinno się coraz głośniej mówić o chorobach psychicznych, żeby ludzie mogli zrozumieć, że to nie jest powód do wstydu.
Świetna seria i z chęcią w przyszłości do niej wrócę zobaczyć czy tak samo odbieram wszystkich bohaterów.
Muszę przyznać, że tak jak kocham całą serię, tak zakończenie było tak bardzo miałkie, że aż szkoda słów. Liczyłam na coś wielkiego i spektakularnego, tak jak cały związek Vic i Nate'a a dostałam... No właśnie, co dostałam? Nie dostałam nic. Tak jakby pomysł się skończył i autorka nie wiedziała, jak to zakończyć. Trochę szkoda, bo był mocny potencjał, na uderzenie w...
więcej Pokaż mimo to