-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus9
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
Biblioteczka
2024-05-23
2024-05-24
2024-05-23
2024-05-21
2024-05-20
2024-05-17
2024-05-17
2024-05-16
2024-05-16
2024-05-15
2024-05-15
2023-09-18
Mam dziwny stosunek do tej pozycji. I trudność w jej ocenie. Po pierwsze - to nie jest literatura wyższych lotów, ani ambitna, ani nawet poprawna. Ale kurde, czytałam ją i czytałam. I w ciągu kilku godzin przeczytałam wszystkie 3 części. Takie guilty pleasure.
Erotyki są słabe, wątek kryminalny kuleje, opisy i dialogi kiepskie, postacie płytkie, za dużo wulgaryzmów, picia bimbru niż historii właściwej.
I kurde wiem, że nie dostanę niczego lepszego od tej autorki, a mimo wszystko sięgnę dalej, bo jednak sprawiło mi frajdę czytanie na urlopie :)
Mam dziwny stosunek do tej pozycji. I trudność w jej ocenie. Po pierwsze - to nie jest literatura wyższych lotów, ani ambitna, ani nawet poprawna. Ale kurde, czytałam ją i czytałam. I w ciągu kilku godzin przeczytałam wszystkie 3 części. Takie guilty pleasure.
Erotyki są słabe, wątek kryminalny kuleje, opisy i dialogi kiepskie, postacie płytkie, za dużo wulgaryzmów, picia...
2023-09-18
Mam dziwny stosunek do tej pozycji. I trudność w jej ocenie. Po pierwsze - to nie jest literatura wyższych lotów, ani ambitna, ani nawet poprawna. Ale kurde, czytałam ją i czytałam. I w ciągu kilku godzin przeczytałam wszystkie 3 części. Takie guilty pleasure.
Erotyki są słabe, wątek kryminalny kuleje, opisy i dialogi kiepskie, postacie płytkie, za dużo wulgaryzmów, picia bimbru niż historii właściwej.
I kurde wiem, że nie dostanę niczego lepszego od tej autorki, a mimo wszystko sięgnę dalej, bo jednak sprawiło mi frajdę czytanie na urlopie :)
Mam dziwny stosunek do tej pozycji. I trudność w jej ocenie. Po pierwsze - to nie jest literatura wyższych lotów, ani ambitna, ani nawet poprawna. Ale kurde, czytałam ją i czytałam. I w ciągu kilku godzin przeczytałam wszystkie 3 części. Takie guilty pleasure.
Erotyki są słabe, wątek kryminalny kuleje, opisy i dialogi kiepskie, postacie płytkie, za dużo wulgaryzmów, picia...
2023-09-17
Mam dziwny stosunek do tej pozycji. I trudność w jej ocenie. Po pierwsze - to nie jest literatura wyższych lotów, ani ambitna, ani nawet poprawna. Ale kurde, czytałam ją i czytałam. I w ciągu kilku godzin przeczytałam wszystkie 3 części. Takie guilty pleasure.
Erotyki są słabe, wątek kryminalny kuleje, opisy i dialogi kiepskie, postacie płytkie, za dużo wulgaryzmów, picia bimbru niż historii właściwej.
I kurde wiem, że nie dostanę niczego lepszego od tej autorki, a mimo wszystko sięgnę dalej, bo jednak sprawiło mi frajdę czytanie na urlopie :)
Mam dziwny stosunek do tej pozycji. I trudność w jej ocenie. Po pierwsze - to nie jest literatura wyższych lotów, ani ambitna, ani nawet poprawna. Ale kurde, czytałam ją i czytałam. I w ciągu kilku godzin przeczytałam wszystkie 3 części. Takie guilty pleasure.
Erotyki są słabe, wątek kryminalny kuleje, opisy i dialogi kiepskie, postacie płytkie, za dużo wulgaryzmów, picia...
2023-08-27
2023-08-22
2023-08-21
2023-08-05
2023-05-18
Jak to w takich książkach bywa, jest i romans i happy end. Takie filmowe love story. Książkę czyta się niesamowicie szybko, lekko, przyjemnie, ale od razu wiadomo jak się skończy. Czy to dobrze? Jeśli lubicie czytać książki tego typu to pewnie, inaczej nie ma co po nią sięgać ;)
Jak to w takich książkach bywa, jest i romans i happy end. Takie filmowe love story. Książkę czyta się niesamowicie szybko, lekko, przyjemnie, ale od razu wiadomo jak się skończy. Czy to dobrze? Jeśli lubicie czytać książki tego typu to pewnie, inaczej nie ma co po nią sięgać ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-09-03
Moje Guilty Pleasure ;)
Trzy opowiadania w jednej książce - lekkie romansidło, typowo ona biedna, on bogaty, dużo seksu, mało treści, na jeden wieczór w sam raz. Z trzech opowiadań, pierwsze spodobało mi się najbardziej.
Czytając to, trzeba mieć na uwadze, że to nadal harlequin. W przypadku zwykłego romansu, niektóre zachowania bohaterów sprawiłyby, że rzuciłabym książką, ale w tym przypadku? Przymknęłam oczy na niedorzeczności ;)
Dla miłośników gatunku tak, dla całej reszty - zdecydowanie odradzam.
Moje Guilty Pleasure ;)
Trzy opowiadania w jednej książce - lekkie romansidło, typowo ona biedna, on bogaty, dużo seksu, mało treści, na jeden wieczór w sam raz. Z trzech opowiadań, pierwsze spodobało mi się najbardziej.
Czytając to, trzeba mieć na uwadze, że to nadal harlequin. W przypadku zwykłego romansu, niektóre zachowania bohaterów sprawiłyby, że rzuciłabym książką,...
Czytana po raz kolejny. Uwielbiam. Po prostu.
Czytana po raz kolejny. Uwielbiam. Po prostu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to