-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2023-12-22
2023-11-05
2023-10-26
2023-08-05
2023-07-16
Chyba będę w mniejszości, pisząc, że książka mnie totalnie zaskoczyła. Zupełnie nie domyśliłam się zakończenia i prawdziwego oblicza tytułowej Rebeki. Czytałam, delektując się każdą stroną, gdyż język autorki jest po prostu mistrzowski. Wszystko toczy się nieśpiesznie, a mimo tego fabuła trzyma w napięciu, ze względu na fantastycznie zbudowany klimat tajemniczości. Nie zabrakło również wzruszeń (scena podczas balu). Dla mnie była to prawdziwa uczta literacka.
Chyba będę w mniejszości, pisząc, że książka mnie totalnie zaskoczyła. Zupełnie nie domyśliłam się zakończenia i prawdziwego oblicza tytułowej Rebeki. Czytałam, delektując się każdą stroną, gdyż język autorki jest po prostu mistrzowski. Wszystko toczy się nieśpiesznie, a mimo tego fabuła trzyma w napięciu, ze względu na fantastycznie zbudowany klimat tajemniczości. Nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-04
Przyznam, że mam pewien zgrzyt jak ocenić słynne i szeroko polecane „Żmijowisko”. Książka mnie wciągnęła. Dobrze i szybko mi się ją czytało, jednak fabularnie totalnie nie zagrało. Z pozytywów fajnie zbudowane napięcie, nie wiadomo, w którą stronę akcja się potoczy. Podobał mi się wątek sporu między dziadkiem „Szuwarem” i Kajetanem. Niestety bardzo umęczył mnie aspekt obyczajowy książki. Relacje między bohaterami toksyczne i nienaturalne, nie wnoszące do fabuły żadnych wyższych wartości. A historia aż się prosi, żeby zagrać na emocjach czytelnika, uzasadnić motywy działań bohaterów, ukazać ich lepsze cechy niż tylko popędy seksualne, siarczystą mowę, materializm i nieuzasadnioną skłonność do przemocy. Aspekt kryminalny może by się wybronił, gdyby nie kilka ostatnich stron książki. Jeśli o mnie chodzi zakończenie nie wywołało zaskoczenia, a raczej rozczarowanie, bo zostało przekombinowane i ujawniło szereg niespójności. Całościowo jakoś nie klei się ta historia kupy.
Przyznam, że mam pewien zgrzyt jak ocenić słynne i szeroko polecane „Żmijowisko”. Książka mnie wciągnęła. Dobrze i szybko mi się ją czytało, jednak fabularnie totalnie nie zagrało. Z pozytywów fajnie zbudowane napięcie, nie wiadomo, w którą stronę akcja się potoczy. Podobał mi się wątek sporu między dziadkiem „Szuwarem” i Kajetanem. Niestety bardzo umęczył mnie aspekt...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-24
2023-01-15
2023-01-03
Klara i Basia to siostry bliźniaczki obdarzone tajemniczymi zdolnościami, o których wie tylko ich matka. Wkraczając w dorosłość chcą poznać źródło i przyczynę otrzymanego przez los daru. Kluczem do poznania prawdy ma być ich ojciec, którego nie znają, a matka w tym temacie milczy jak grób.
Opis na okładce brzmi:
"(...) Klątwa sióstr - książka pełna rodzinnych tajemnic , okraszona nutą słowiańskiej mitologii, tak charakterystycznej dla twórczości Agnieszki Kaźmierczyk."
Brzmi zachęcająco i zapowiada pełną akcji i grozy przygodę, gdzie fabuła nie zwalnia tempa. Sięgnęłam zatem ochoczo po ten tytuł, lecz po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów mój zapał nieco ostygł. Prowadzona narracja nie wskazała bowiem na książkę z gatunku fantasy / science fiction, lecz w moim odczuciu bardziej na literaturę młodzieżową. Działania bohaterek były pozbawione racjonalności, zwłaszcza decyzje i postawa matki (np. samotna noc Klary w chacie sołtysa), dialogi sztuczne i przegadane. Fakt "Klątwa sióstr" to całkiem przyjemna lektura, co ważne czytało mi się ją niezwykle szybko. Jednak za dużo było w niej momentów gdzie akcja ciekawie się rozwija i nagle została pośpiesznie urwana po czym następował przeskok do kolejnego wątku. Przez to czuję fabularny niedosyt, ale całość oceniam na plus.
Klara i Basia to siostry bliźniaczki obdarzone tajemniczymi zdolnościami, o których wie tylko ich matka. Wkraczając w dorosłość chcą poznać źródło i przyczynę otrzymanego przez los daru. Kluczem do poznania prawdy ma być ich ojciec, którego nie znają, a matka w tym temacie milczy jak grób.
Opis na okładce brzmi:
"(...) Klątwa sióstr - książka pełna rodzinnych tajemnic ,...
2022-12-24
Rodziny się nie wybiera. Przygnębiający i przytłaczający obraz dzieciństwa i młodości głównych bohaterów. Do bólu przykra relacja babki z wnukiem i wnuka z babką. Książka bardzo dobra, daje do myślenia. Styl autora prosty... aż za prosty i przez to irytujący.
Rodziny się nie wybiera. Przygnębiający i przytłaczający obraz dzieciństwa i młodości głównych bohaterów. Do bólu przykra relacja babki z wnukiem i wnuka z babką. Książka bardzo dobra, daje do myślenia. Styl autora prosty... aż za prosty i przez to irytujący.
Pokaż mimo to2022-12-13
Dałam szansę całości tej serii, mimo, że lektura pierwszej części nie zapewniła mi oczekiwanych doznań czytelniczych.
W każdej z części powiela się jeden schemat: poznajemy zawirowania życiowe i historię miłosną jednej z trzech przyjaciółek (Margo, Kate i Laury), które wychowały się w jednym domu. Niestety zarówno fabuła jak i same bohaterki pozbawione są waloru autentyczności czyli ot takie sobie lekkie bajeczki. Moim zdaniem trzecia część była najbardziej udana, mogłaby stanowić samodzielną książkę, wówczas nie czułabym takiego niesmaku do całości, tej do bólu naiwnej historyjki.
Dałam szansę całości tej serii, mimo, że lektura pierwszej części nie zapewniła mi oczekiwanych doznań czytelniczych.
W każdej z części powiela się jeden schemat: poznajemy zawirowania życiowe i historię miłosną jednej z trzech przyjaciółek (Margo, Kate i Laury), które wychowały się w jednym domu. Niestety zarówno fabuła jak i same bohaterki pozbawione są waloru...
2022-12-04
2022-10-11
Zupełnie nie porwała mnie ta książka. Nora Roberts jest chwaloną pisarką, a mnie niestety nie przekonała do siebie. Książka nijaka, nudna, naiwna aż do bólu i do tego bohaterowie totalnie odrealnieni i antypatyczni
(zwłaszcza "boska" Margo). Takie sobie czytadło do szybkiego zasypiania. Dokończyłam tylko ze względu na rekomendację pewnej Pani, która pożyczyła mi całą serię na pokrzepienie ducha. Faktycznie czytając nie musiałam się intelektualnie wysilać, ale nie była to dla mnie przyjemna rozrywka. Mimo szczerych chęci jakby ktoś mnie zapytał nie umiałabym opowiedzieć o czym była ta historia. Idealny przykład jak można przez prawie 400 stron snuć wywody o niczym.
Zupełnie nie porwała mnie ta książka. Nora Roberts jest chwaloną pisarką, a mnie niestety nie przekonała do siebie. Książka nijaka, nudna, naiwna aż do bólu i do tego bohaterowie totalnie odrealnieni i antypatyczni
(zwłaszcza "boska" Margo). Takie sobie czytadło do szybkiego zasypiania. Dokończyłam tylko ze względu na rekomendację pewnej Pani, która pożyczyła mi całą serię...
2022-07-02
"Prawnik z Lincolna" to pierwsza z pozycji z gatunku thriller prawniczy jakie czytałam. Choć książka ta już od dawna jest dostępna na polskim rynku to do jej przeczytania zmotywował mnie serial, który ukazał się na Netflixie. Przystępując do lektury nieco obawiałam się, że autor będzie przynudzał niezrozumiałą narracją w języku prawniczym i nużącym opisem procesu z brakiem zwrotów akcji. A tu jednak zaskoczenie, powieść jest jak najbardziej porywająca, trzymająca w napięciu, realistyczna i przyjemna w odbiorze. Polecam!
"Prawnik z Lincolna" to pierwsza z pozycji z gatunku thriller prawniczy jakie czytałam. Choć książka ta już od dawna jest dostępna na polskim rynku to do jej przeczytania zmotywował mnie serial, który ukazał się na Netflixie. Przystępując do lektury nieco obawiałam się, że autor będzie przynudzał niezrozumiałą narracją w języku prawniczym i nużącym opisem procesu z brakiem...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-02-21
Uwielbiam książki, których akcja toczy się na wyspie. "Siódmy element" to kolejny przykład znakomitej lektury na jesienny wieczór lub deszczową pogodę. Klimat książki z początku mroczny i tajemniczy, stopniowo ustępuje miejsca niezwykłej, magicznej przygodzie. Historia mieszkańców małej wyspy Levermoir porwała mnie od pierwszych stron. W kategorii literatura dla młodzieży książka zasługuje na "dychę" jednak jako, że została przeczytana przez dorosłego czytelnika oceniłam ją na mocne 8. Nie umniejszając całości, niektóre wydarzenia zwłaszcza z ostatniej części zaczęły być nieco naciągane i nieracjonalne.
Uwielbiam książki, których akcja toczy się na wyspie. "Siódmy element" to kolejny przykład znakomitej lektury na jesienny wieczór lub deszczową pogodę. Klimat książki z początku mroczny i tajemniczy, stopniowo ustępuje miejsca niezwykłej, magicznej przygodzie. Historia mieszkańców małej wyspy Levermoir porwała mnie od pierwszych stron. W kategorii literatura dla młodzieży...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01-11
2021-12-30
2021-11-11
Winszuję autorowi za to, że podjął i zgłębił temat trudnej historii Polski (okrutne czasy zbrodni nazistowskich na Polakach i Żydach) bowiem wywiązał się z tego znakomicie. Choć jest to fikcja z tłem historycznym, a wątek współczesny zdaje się być trochę naiwny to dla mnie jest to pozycja z wyższej półki. Historia smutna, ale nie ckliwa, przedstawiona w sposób wiarygodny i bez niestrawnych przejaskrawień. Nie brakowało mi w niej niczego, absolutnie polecam.
Winszuję autorowi za to, że podjął i zgłębił temat trudnej historii Polski (okrutne czasy zbrodni nazistowskich na Polakach i Żydach) bowiem wywiązał się z tego znakomicie. Choć jest to fikcja z tłem historycznym, a wątek współczesny zdaje się być trochę naiwny to dla mnie jest to pozycja z wyższej półki. Historia smutna, ale nie ckliwa, przedstawiona w sposób wiarygodny i...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-07-04
Jest mi strasznie przykro kiedy wystawiam niskie oceny książkom, jednak nic na to nie poradzę, że dla mnie (zmyślona) historia Evelyn Hugo okazała się rozczarowująca, płytka, bezwartościowa, a jej bujny życiorys nie był dla mnie przekonujący ani przez moment. Nie potrafiłam zrozumieć motywów bohaterki, współczuć jej czy zazdrościć. To okropne uczucie kiedy główny bohater jest obojętny czytelnikowi. Stwierdzam, że książka nie dała mi nic co chciałabym zapamiętać. Nawet jeśli Evelyn Hugo byłaby realną osobą ze świata show biznesu to jest milion ciekawszych osobowości i skomplikowanych historii życiowych. Czuję się oszukana, bo w końcu tytuł bije rekordy popularności, ocena na LC też bardzo wysoka, a ja dałam się na to nabrać.
Jest mi strasznie przykro kiedy wystawiam niskie oceny książkom, jednak nic na to nie poradzę, że dla mnie (zmyślona) historia Evelyn Hugo okazała się rozczarowująca, płytka, bezwartościowa, a jej bujny życiorys nie był dla mnie przekonujący ani przez moment. Nie potrafiłam zrozumieć motywów bohaterki, współczuć jej czy zazdrościć. To okropne uczucie kiedy główny bohater...
więcej Pokaż mimo to