rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

jedna z lepszych lektur szkolnych.

jedna z lepszych lektur szkolnych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nierealne, ale fabuła daje radę.

Nierealne, ale fabuła daje radę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Oh Capitan, my Capitan" bardzo, bardzo za.

"Oh Capitan, my Capitan" bardzo, bardzo za.

Pokaż mimo to


Na półkach:

w wydaniu angielskim jeszcze lepsze.

w wydaniu angielskim jeszcze lepsze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo nierealna, ale klimat baśniowy punktuje.

Bardzo nierealna, ale klimat baśniowy punktuje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Póki co nie powala mnie fabułą. Wiązałam z tą książką wielkie nadzieje.

Póki co nie powala mnie fabułą. Wiązałam z tą książką wielkie nadzieje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo lepiej smakuje bez przymusu szkolnego.

Dużo lepiej smakuje bez przymusu szkolnego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejne dzieło. Wydaję się brzmieć śmiesznie i trywialnie, ale po przeczytaniu tej książki- doceniłam życie.

Kolejne dzieło. Wydaję się brzmieć śmiesznie i trywialnie, ale po przeczytaniu tej książki- doceniłam życie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo sympatyczna, pobudzająca wyobraźnię książka. Przeniosła mnie w te lata kiedy mamo i tato czytali mi bajki na dobranoc. Przyjemnie isę czyta.

Bardzo sympatyczna, pobudzająca wyobraźnię książka. Przeniosła mnie w te lata kiedy mamo i tato czytali mi bajki na dobranoc. Przyjemnie isę czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeciętna. Nie urzekła mnie. Czytałam bo chciałam się dowiedzieć "kto tak naprawdę zabił".

Przeciętna. Nie urzekła mnie. Czytałam bo chciałam się dowiedzieć "kto tak naprawdę zabił".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobre. Nawet bardzo dobre. Kontrowersyjne. Momentami mój mózg czuł się zgwałcony.

Dobre. Nawet bardzo dobre. Kontrowersyjne. Momentami mój mózg czuł się zgwałcony.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Codzienne.

Codzienne.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Majstersztyk. Wesoła i smutna zarazem. Czytając czytelnik układa sobie swoją wersję końca, myśląc "no tak sie musi skończyć- w końcu każda książka kończy się happy endem". Ta też się kończy happy endem, ale nie tak bardzo oczywistym jak się wydawało na początku...

Majstersztyk. Wesoła i smutna zarazem. Czytając czytelnik układa sobie swoją wersję końca, myśląc "no tak sie musi skończyć- w końcu każda książka kończy się happy endem". Ta też się kończy happy endem, ale nie tak bardzo oczywistym jak się wydawało na początku...

Pokaż mimo to