rozwińzwiń

Kiedy byłem dziełem sztuki

Okładka książki Kiedy byłem dziełem sztuki Éric-Emmanuel Schmitt
Okładka książki Kiedy byłem dziełem sztuki
Éric-Emmanuel Schmitt Wydawnictwo: Znak literatura piękna
263 str. 4 godz. 23 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Lorsque j'étais une œuvre d'art
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
263
Czas czytania
4 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
8324003983
Tłumacz:
Maria Braunstein
Tagi:
powieść Schmitt żywa rzeźba
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
2792 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
248
211

Na półkach:

Jak puscimy mimo uszu (oczu) niedorzeczne imiona, nazwy miejsc i niektore watki, to zostaniemy sam na sam z lektura zadziwiajaco aktualna i bardzo wartosciowa. O zyciu w erze Instagrama i tym podobnych 'znieksztalcaczy' rzeczywistosci i nas samych. Przeczytaj.

Jak puscimy mimo uszu (oczu) niedorzeczne imiona, nazwy miejsc i niektore watki, to zostaniemy sam na sam z lektura zadziwiajaco aktualna i bardzo wartosciowa. O zyciu w erze Instagrama i tym podobnych 'znieksztalcaczy' rzeczywistosci i nas samych. Przeczytaj.

Pokaż mimo to

avatar
31
21

Na półkach:

Historia o sławie, uprzedmiotowieniu człowieka i o tym jak bardzo błędną można mieć opinię.

Człowiek, który nie widzi w życiu sensu tuż przed swoją próbą samobójczą spotyka artystę - sławnego, ekscentrycznego malarza i rzeźbiarza Zeusa Petera Lamę. Ten składa mu propozycję i postanawia zabawić się naturą, tworząc żywą rzeźbę.

„Adam bis” staje się sławną RZECZĄ. Jest pokazywany na całym świecie, rozpisują się o nim gazety, zostaje sprzedawany i kupowany. Aż ma dosyć. Sytuacja staje się coraz bardziej paradoksalna, gdy rozpoczyna się sąd nad jego człowieczeństwem, w którym powoli wygrywa przekonanie, że Adam wcale nie jest osobą. Jest przedmiotem i to niezwykle trudnym w konserwacji.

Sam bohater nie budził mojej sympatii, bardziej współczucie. Natomiast Zeus choć jest czarnym charakterem, budzi ciekawość. Jest taką typowo kontrowersyjną sławą ze swoimi dziwactwami i aferami.

Historia zestawia ze sobą przykrą sławę, ze spokojnym domowym życiem. Dzieła na pokaz, ze sztuką, która może przetrwać wieki. Według mnie jest to książka warta przeczytania i bardzo aktualna.

(Mały minus za wątek miłosny, który do mnie nie przemówił, ale był potrzebny, dla szczęśliwego zakończenia)

Historia o sławie, uprzedmiotowieniu człowieka i o tym jak bardzo błędną można mieć opinię.

Człowiek, który nie widzi w życiu sensu tuż przed swoją próbą samobójczą spotyka artystę - sławnego, ekscentrycznego malarza i rzeźbiarza Zeusa Petera Lamę. Ten składa mu propozycję i postanawia zabawić się naturą, tworząc żywą rzeźbę.

„Adam bis” staje się sławną RZECZĄ. Jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
128

Na półkach: ,

Dziwna, czasem odpychająca, karykaturalna ale też smutna i wrażliwa powieść o zagubionym człowieku który pragnął poprawy życia, a pozwala się uprzedmiotowić i który nie doceniał tego co miał. Daje dużo do myślenia i pokazuje często te okrutne oblicza ludzi które widzimy w realnym życiu.

Dziwna, czasem odpychająca, karykaturalna ale też smutna i wrażliwa powieść o zagubionym człowieku który pragnął poprawy życia, a pozwala się uprzedmiotowić i który nie doceniał tego co miał. Daje dużo do myślenia i pokazuje często te okrutne oblicza ludzi które widzimy w realnym życiu.

Pokaż mimo to

avatar
1927
1112

Na półkach: ,

Muszę przyznać, że to dość specyficzna, żeby nie powiedzieć: dziwaczna książka. Ale dotyka ciekawej kwestii, a mianowicie: jaka jest istota człowieczeństwa, jakie są jej granice i jak daleko może się posunąć człowiek w uprzedmiotowieniu drugiej istoty.

Główny bohater - rozczarowany swoim życiem - podejmuje kolejna próbę samobójczą. Powstrzymuje go pewien artysta, proponując, że nada ponownie sens jego życiu, przekształcając go żywą rzeźbę. I rzeczywiście - po wielu chirurgicznych modyfikacjach, bohater zdaje się wreszcie spełniony. Przykuwa uwagę, ludzie tłumnie przychodzą, żeby go zobaczyć, pokazują go w mediach, na wystawach. Ale w którymś momencie to uprzedmiotowienie zaczyna mu doskwierać. Tylko że droga, którą wybrał, zdaje się nie mieć powrotu...

Historia zmusza do refleksji nad kondycją człowieka we współczesnym świecie. Nad tym, dlaczego wiele osób wybiera życie na pokaz, pozwalając na skazanie do roli ładnego, ale bezmyślnego przedmiotu. Ciekawa opowieść, choć chyba nie zapadnie w pamięci jakoś szczególnie długo...

Muszę przyznać, że to dość specyficzna, żeby nie powiedzieć: dziwaczna książka. Ale dotyka ciekawej kwestii, a mianowicie: jaka jest istota człowieczeństwa, jakie są jej granice i jak daleko może się posunąć człowiek w uprzedmiotowieniu drugiej istoty.

Główny bohater - rozczarowany swoim życiem - podejmuje kolejna próbę samobójczą. Powstrzymuje go pewien artysta,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
84
36

Na półkach:

Pomysłowa książka, chociaż chyba nie w moim stylu.

Pomysłowa książka, chociaż chyba nie w moim stylu.

Pokaż mimo to

avatar
54
12

Na półkach:

Początek książki mnie osobiście nie wciągnąl i chciałam odstawić ze dwa razy ale jakiś haczyk mnie zaczepił czy to ciekawość czy to pozytywne opinii. Więc skończyłam tą lekturę i powiem, że nawet zachciało się mi zostawić komentarz.
Uwielbiam tego autora bo podejmuje niekonwencjonalne tematy.
Uważa się, że społeczeństwo funkcjonuje według jasno określonych zasad, ale jednak może się zdarzyć taka sytuacja, kiedy człowiek oficjalnie z własnej woli pozbywa się człowieczeństwa ale już będąc na piśmie przedmiotem, nie może wycofać się ponieważ przedmiot nie ma praw i nie decyduje o sobie. Jak łatwo można zgubić wolność i ciężko jej odzyskać.
I właśnie w tej książce ten proces opisany w taki sposób, że aż jeżą się włosy na karku.
Przecież to żadna fikcja, to możliwe przy odrobinie fantazji i dobrze sformułowanej umowie.
I to przerażające i w tym smak tej książki.
Bo stawia nas w świetle prawa, które może być okrutne i w pewnym momencie obrucić się przeciwko człowiekowi, które to prawo sam postawił nad sobą.
Nie trzeba sztucznej inteligencji żeby zniszczyć człowieka. Wystarczy określić człowieka jako nieczłowieja, wyjętego poza prawem jednym zdaniem. I właśnie to, że bohater podpisał ten dokument słowem "ja", pokazuje, że na tym samym miejscu mogę być "ja" przy odrobinie niepowodzenia w chwilach załamania. To historia o mnie.
Polecam z całego serca do przeczytania i osobistej refleksji.

Początek książki mnie osobiście nie wciągnąl i chciałam odstawić ze dwa razy ale jakiś haczyk mnie zaczepił czy to ciekawość czy to pozytywne opinii. Więc skończyłam tą lekturę i powiem, że nawet zachciało się mi zostawić komentarz.
Uwielbiam tego autora bo podejmuje niekonwencjonalne tematy.
Uważa się, że społeczeństwo funkcjonuje według jasno określonych zasad, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
47

Na półkach: ,

Ciezko mi ta ksiazke porownac do jakiejkolwiek innej, ktora do tej pory przeczytalem. Nie wiem czy jest to wybitna pozycja, czy jest to dzielo wybitnego autora. Na pewno i ksiazka i autor sa dosc oryginalne, niebanalne, wzbudzajace prawdopodobnie skrajne odczucia i emocje. Przy czym mnie urzekla. Sposob w jaki prowadzone sa wydarzenia, sprawia ze wciaz o ksiazce myslalem, ciezko bylo ja odlozyc, chwytalem choc na kilka stron w kazdej wolnej chwili.
Autor w sposob wyolbrzymiony opisuje ludzkie postrzeganie piekna i wartosci, jakie dzis większość z nas uwaza za nadrzedne, zapominając o tym co na prawde jest w czlowieku wazne.
Wydaje mi sie ze mozna ja polecic smialo kazdej co wrazliwszej osobie, na pewno warto przeczytac i zastanowic sie chwile nie raz i nie dwa nad nami samymi. Wartosciowa lektura.

Ciezko mi ta ksiazke porownac do jakiejkolwiek innej, ktora do tej pory przeczytalem. Nie wiem czy jest to wybitna pozycja, czy jest to dzielo wybitnego autora. Na pewno i ksiazka i autor sa dosc oryginalne, niebanalne, wzbudzajace prawdopodobnie skrajne odczucia i emocje. Przy czym mnie urzekla. Sposob w jaki prowadzone sa wydarzenia, sprawia ze wciaz o ksiazce myslalem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
78

Na półkach:

Kolejna książka Schmitta ale ta bardziej filozoficzna .
Były dobre momenty .

Kolejna książka Schmitta ale ta bardziej filozoficzna .
Były dobre momenty .

Pokaż mimo to

avatar
29
19

Na półkach:

Bardzo fajna

Bardzo fajna

Pokaż mimo to

avatar
741
115

Na półkach:

Przewidywalna, nic zaskakującego, książka z morałem dla dzieci.

Przewidywalna, nic zaskakującego, książka z morałem dla dzieci.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 231
  • Chcę przeczytać
    2 332
  • Posiadam
    997
  • Ulubione
    316
  • Chcę w prezencie
    76
  • Teraz czytam
    61
  • 2014
    35
  • 2012
    33
  • 2013
    32
  • Literatura francuska
    31

Cytaty

Więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Kiedy byłem dziełem sztuki Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Kiedy byłem dziełem sztuki Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Kiedy byłem dziełem sztuki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także