-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus2
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz2
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
-
ArtykułyPyrkon przygotował ogrom atrakcji dla fanów literatury! Co dzieje się w Strefie Literackiej?LubimyCzytać1
Biblioteczka
2020-12-27
2020-12-27
2018
Bardzo słaba, suspens na poziomie Ukrytej Prawdy.
Skąd ta nagonka? Siła reklamy, której dałam się skusić.
Bardzo słaba, suspens na poziomie Ukrytej Prawdy.
Skąd ta nagonka? Siła reklamy, której dałam się skusić.
Nie owijając w bawełnę - czyta się to jednym tchem. W jeden wieczór, może dwa. Mentalnie Everest już zdobyłam, pora więc chyba ruszyć w drogę.
Nie owijając w bawełnę - czyta się to jednym tchem. W jeden wieczór, może dwa. Mentalnie Everest już zdobyłam, pora więc chyba ruszyć w drogę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Świetny początek, wartka akcja, intrygujące postacie. Im dalej w las tym ciemniej niestety, za długo za długo i jeszcze raz za długo.
Z racji wykształcenia jestem lekko oburzona opisem promieniowania XRF, bo nie sądzę, że osoba nie z branży będzie miała jakiekolwiek pojęcie o jej działaniu, a szkoda, bo to dośc elementarna fizyka, która pomaga nam w wielu dziedzinach.
Zakończenie, rozwiązanie zagadki - trochę żałuję, że przeczytałam.
Świetny początek, wartka akcja, intrygujące postacie. Im dalej w las tym ciemniej niestety, za długo za długo i jeszcze raz za długo.
Z racji wykształcenia jestem lekko oburzona opisem promieniowania XRF, bo nie sądzę, że osoba nie z branży będzie miała jakiekolwiek pojęcie o jej działaniu, a szkoda, bo to dośc elementarna fizyka, która pomaga nam w wielu...
Przyznaję, skusiły mnie Tatry. Mocno wyeksponowane w opisie jak i tytule. Co poza tym? Grafomania. Niby szybko się czyta, bo w sumie nie ma chyba nad czym choć przez chwilę się zastanowić. Dialogi mnie wykończyły psychicznie i fizycznie. Proponuję popracować nad jedną książką a nie pisać naście rocznie.
Przyznaję, skusiły mnie Tatry. Mocno wyeksponowane w opisie jak i tytule. Co poza tym? Grafomania. Niby szybko się czyta, bo w sumie nie ma chyba nad czym choć przez chwilę się zastanowić. Dialogi mnie wykończyły psychicznie i fizycznie. Proponuję popracować nad jedną książką a nie pisać naście rocznie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to