Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na książkę natknęłam się przypadkowo i spodziewałam się tzw. przynudzania. Mile się zaskoczyłam,książka wciągnęła mnie na tyle,że nie mogłam się z nią rozstać. Wręcz chłonęłam każdą stronę. Minusem jest to,iż łatwo się było domyślić pewnych spraw,ale przymknęłam na to oko. Autorka przeniosła nas do czasów wiktoriańskiej Anglii bardzo płynnie i sprawnie,aż chciało by się tam znaleźć.

Na książkę natknęłam się przypadkowo i spodziewałam się tzw. przynudzania. Mile się zaskoczyłam,książka wciągnęła mnie na tyle,że nie mogłam się z nią rozstać. Wręcz chłonęłam każdą stronę. Minusem jest to,iż łatwo się było domyślić pewnych spraw,ale przymknęłam na to oko. Autorka przeniosła nas do czasów wiktoriańskiej Anglii bardzo płynnie i sprawnie,aż chciało by się tam...

To jedna z moim ulubionych książek,które polecam każdemu. "Miasto Kości" czytałam już wielokrotnie i jeszcze mi się nie znudziła. Książka jest napisana zrozumiale,ciekawie i intrygująco. Ciekawi mnie co przyniesie nowa strona,pochłaniam każdą literę.

To jedna z moim ulubionych książek,które polecam każdemu. "Miasto Kości" czytałam już wielokrotnie i jeszcze mi się nie znudziła. Książka jest napisana zrozumiale,ciekawie i intrygująco. Ciekawi mnie co przyniesie nowa strona,pochłaniam każdą literę.