Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Studentka Państwowego Uniwersytetu Magicznego Naina Czernowa na czwartym roku studiów zaczyna się zastanawiać, czy aby dobrze wybrała kierunek. Myśli nawet nad zmianą uczelni, dopóki przez przypadek nie odkrywa, czym zajmują się magowie na tajemniczym szóstym piętrze. Od tego momentu jej życie się zmienia i Naina zaczyna kształcić się na maga bojowego. Rozwija się też jej dosyć ciekawa relacja z byłym wykładowcą, Igorem Dawletiarowem.
"Wyższa magia" jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Kiry Izmałjowej i muszę przyznać, że udanym. Książka może nie obfituje w szczególnie dużą ilość akcji i spodobała mi się głównie za sprawą właśnie Dawletiarowa. To jest taka postać, do których mam słabość: jest ironiczny, cyniczny i bywa dupkiem, ale w gruncie rzeczy daje się lubić, a momentami wręcz wzbudza współczucie. Powieść szybko się czyta, jest zabawna. Na plus zasługuje też opis relacji głównych bohaterów.

Studentka Państwowego Uniwersytetu Magicznego Naina Czernowa na czwartym roku studiów zaczyna się zastanawiać, czy aby dobrze wybrała kierunek. Myśli nawet nad zmianą uczelni, dopóki przez przypadek nie odkrywa, czym zajmują się magowie na tajemniczym szóstym piętrze. Od tego momentu jej życie się zmienia i Naina zaczyna kształcić się na maga bojowego. Rozwija się też jej...

Bardzo sympatyczna powieść, szkoda, że tak trudno dostępna. Na szczęście udało mi się ją upolować w osiedlowej bibliotece :).
Ciekawa fabuła i bardzo sympatyczni bohaterowie, chyba nie sposób nie polubić uroczego, choć dziecinnego anioła stróża-Licha, romantycznego do szpiku kości Szczęsnego czy gotującego i piękącego ciasteczka pradawnego potwora z głębin o wdzięcznym imieniu Krakers.
Jak do tej pory przeczytałam już wszystkie wydane książki Marty Kisiel i z niecierpliwością czekam na kolejne, bo przypadł mi do gustu jej styl i poczucie humoru. I mam nadzieję, że pojawi się dodruk "Dożywocia", bo miłoby było mieć je półce.

Bardzo sympatyczna powieść, szkoda, że tak trudno dostępna. Na szczęście udało mi się ją upolować w osiedlowej bibliotece :).
Ciekawa fabuła i bardzo sympatyczni bohaterowie, chyba nie sposób nie polubić uroczego, choć dziecinnego anioła stróża-Licha, romantycznego do szpiku kości Szczęsnego czy gotującego i piękącego ciasteczka pradawnego potwora z głębin o wdzięcznym...

Cudowna książka i chyba moja ulubiona Gaimana. Świetne połączenie różnych systemów wierzeń, nietuzinkowa historia, ciekawi bohaterowie.
Jakoś tak ze względu na klimat zdecydowanie najlepiej czyta mi się ją w zimie, pod kocem.
Nie wiem, jak Gaiman to robi, ale każda jego historia jego niepowtarzalna, jeden człowiek zdecydowanie nie powienien mieć tyle talentu :).

Cudowna książka i chyba moja ulubiona Gaimana. Świetne połączenie różnych systemów wierzeń, nietuzinkowa historia, ciekawi bohaterowie.
Jakoś tak ze względu na klimat zdecydowanie najlepiej czyta mi się ją w zimie, pod kocem.
Nie wiem, jak Gaiman to robi, ale każda jego historia jego niepowtarzalna, jeden człowiek zdecydowanie nie powienien mieć tyle talentu :).