-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2020-01-25
2019-12-28
2019-11-30
Nie jest to może najlepsza książka, ale bardzo ją lubię. Może przez ten wątek poślubienia nie tego człowieka, którego kochała główna bohaterka... Nie ukrywam, że takie historie, chociaż dość naiwne, najlepiej sprawdzają się jako książki odprężające po całym ciężkim dniu.
Nie jest to może najlepsza książka, ale bardzo ją lubię. Może przez ten wątek poślubienia nie tego człowieka, którego kochała główna bohaterka... Nie ukrywam, że takie historie, chociaż dość naiwne, najlepiej sprawdzają się jako książki odprężające po całym ciężkim dniu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nawet nie spodziewałam się, że ta książka okaże się taka przyjemna! Nie było w niej tylko romansu między głównymi bohaterami, ale również problemy, z którymi musieli się borykać: główna bohaterka musiała walczyć nie tylko z niechęcią swojego gospodarza, ale również pragnęła, by wszystkie dzieci mogły uczyć się od jesieni do lata, a nie było to możliwe, bo starsi chłopcy musieli pomagać przy pracy w polu i ich okres nauczania był zdecydowanie krótszy. I wszyscy mieli wady, byli tacy ludzcy, kiedy zmagali się nie tylko ze swymi słabościami, ale również trudami życia na farmie w Dakocie Północnej.
Myślę, że chętnie wezmę się za tę autorkę, bo widzę, jak bardzo skupia się nie tylko na budowaniu relacji między postaciami, ale również na otoczeniu historycznym, a to mi się bardzo podoba!
Nawet nie spodziewałam się, że ta książka okaże się taka przyjemna! Nie było w niej tylko romansu między głównymi bohaterami, ale również problemy, z którymi musieli się borykać: główna bohaterka musiała walczyć nie tylko z niechęcią swojego gospodarza, ale również pragnęła, by wszystkie dzieci mogły uczyć się od jesieni do lata, a nie było to możliwe, bo starsi chłopcy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam wrażenie, że nowsze książki Lisy Kleypas są coraz słabsze. Nie wiem, co się dzieje, ale nie podoba mi się to.
Mam wrażenie, że nowsze książki Lisy Kleypas są coraz słabsze. Nie wiem, co się dzieje, ale nie podoba mi się to.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-05-10
Myślę, że nie jestem obiektywna, jeśli chodzi o tę autorkę. Jej historie, jak dla mnie, są po prostu świetne. Może trochę nużące i czasami rozwlekłe, ale ja uwielbiam styl Elizabeth Camden, ale nie tylko to. Jej bohaterowie są tacy... Żywi, ludzcy. Mają swoje wady, które mogą irytować, ale również nie są pozbawieni zalet. Po prostu ich kocham, a w Tajemnicach Bostonu znów dostałam pakiet postaci, które popełniają błędy, bywają egoistyczni, skłonni do dramatyzowania, ale są także pełni pasji, miłości i lojalności, no i oczywiście odwagi. Czy to nie cudowne połączenie? Dla mnie na pewno.
Bohaterki zawsze to niezależne i silne kobiety, które mimo czasów w jakich przyszło im żyć, a także przeszkód, jakie spotykają na swojej drodze, brną do przodu, nie zważając na nic, po drodze zakochują się i są gotowe oddać tej miłości. A mężczyźni? Nie są przesadnie bucowaci, również to silne charaktery, niezależni, ale tak samo poddają się silnym uczuciom, ryzykując całą swą przyszłość. Dla mnie super.
Na duży plus zasługuje również to, że autorka nadaje bardzo ciekawe i ważne dla Stanów Zjednoczonych tło historyczne, w tej książce była to budowa metra w Bostonie. Kolejnym plusem są bohaterowie drugoplanowi, których historia również przetacza się po kartach postaci, i jest tak samo istotna. To nie jakieś martwe tło, ale wszyscy się dopełniają, tworząc coś naprawdę fajnego.
Oczywiście fakt, że ktoś postanowił powiesić skromną urzędniczkę na ścianie chwały jest dla mnie zwykłą przesadą, ale cała reszta zupełnie mi to rekompensuje.
Ja tam polecam i będę się cieszyć, jeśli ktoś również tak samo pokocha autorkę i jej historię.
Myślę, że nie jestem obiektywna, jeśli chodzi o tę autorkę. Jej historie, jak dla mnie, są po prostu świetne. Może trochę nużące i czasami rozwlekłe, ale ja uwielbiam styl Elizabeth Camden, ale nie tylko to. Jej bohaterowie są tacy... Żywi, ludzcy. Mają swoje wady, które mogą irytować, ale również nie są pozbawieni zalet. Po prostu ich kocham, a w Tajemnicach Bostonu znów...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bardzo dobra książka. Chociaż autorka odznacza się raczej nużącym stylem, bardzo polubiłam jej historię i to, jak lekko wprowadza czytelnika w świat bohaterów. Nie ukrywam, ale to moje niedawne odkrycie, więc tym bardziej się cieszę, że jest trafione.
Czasami nużyła mnie akcja, ale potem już było coraz lepiej i z każdą kolejną stroną czułam coraz większą sympatię do bohaterów, chociaż Mollie czasami mnie denerwowała, ale i Zack nie był też idealny. Może właśnie dlatego tak podobała mi się ich relacja; taka ludzka. Z tymi niedomówieniami, oskarżeniami i podejrzliwością.
Cieszę się też, że autorka pochyliła się lekko w stronę mniejszości narodowej, jaką niewątpliwie byli Polacy i szukanie miejsca w świecie. Nie mieli własnej ojczyzny, więc robili, co mogli, by budować ją od nowa, nawet jeśli przebywali poza granicami ojczyzny.
Zdecydowanie podobała mi się ta książką i chętnie skolekcjonuję twórczość Elizabeth Camden.
Bardzo dobra książka. Chociaż autorka odznacza się raczej nużącym stylem, bardzo polubiłam jej historię i to, jak lekko wprowadza czytelnika w świat bohaterów. Nie ukrywam, ale to moje niedawne odkrycie, więc tym bardziej się cieszę, że jest trafione.
Czasami nużyła mnie akcja, ale potem już było coraz lepiej i z każdą kolejną stroną czułam coraz większą sympatię do...
Spodziewałam się czegoś lepszego, a dostałam książkę, którą lekko się czytało, chociaż niektóre wątki zostały potraktowane raczej powierzchownie, a to mi się nie podoba, zwłaszcza ubolewam, że autorka nie pokusiła się o rozwinięcie wątku z pracą Pierse'a. A szkoda, ten romans trochę na tym stracił.
Mimo to czytało się szybko i lekko, co jest dużym plusem w historiach Tessy, chciałabym jednak więcej akcji, zagłębienie się w mroczne sekrety bohaterów.
Spodziewałam się czegoś lepszego, a dostałam książkę, którą lekko się czytało, chociaż niektóre wątki zostały potraktowane raczej powierzchownie, a to mi się nie podoba, zwłaszcza ubolewam, że autorka nie pokusiła się o rozwinięcie wątku z pracą Pierse'a. A szkoda, ten romans trochę na tym stracił.
Mimo to czytało się szybko i lekko, co jest dużym plusem w historiach...
To już druga książka Tessy Dare, która mi się spodobała. Bardzo lubię jej lekki styl, humor i prostotę historii. Co prawda obawiam się, że większość jej bohaterek będzie taka sama, ale na razie fabuła na tym nie traci i cieszy mnie to, że jednak nie są to mimozy, którymi poniewierają główni bohaterowie.
To już druga książka Tessy Dare, która mi się spodobała. Bardzo lubię jej lekki styl, humor i prostotę historii. Co prawda obawiam się, że większość jej bohaterek będzie taka sama, ale na razie fabuła na tym nie traci i cieszy mnie to, że jednak nie są to mimozy, którymi poniewierają główni bohaterowie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-10
Zawsze dobrze bawię się przy książka Elizabeth Camden i z tą nie było inaczej. Bohaterowie jak zwykle żywi; pełni pasji, wad i zalet.
Polecam każdemu, kto lubi romanse bez scen erotycznych, a za to z dużą dawką słownych przepychanek, wątpliwości i czasami trudnych relacji.
Zawsze dobrze bawię się przy książka Elizabeth Camden i z tą nie było inaczej. Bohaterowie jak zwykle żywi; pełni pasji, wad i zalet.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPolecam każdemu, kto lubi romanse bez scen erotycznych, a za to z dużą dawką słownych przepychanek, wątpliwości i czasami trudnych relacji.