-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2019-05-24
2013-01-28
Wspaniały, ponadczasowy esej, tłumaczący siłę wolnego rynku na przykładzie tytułowego ołówka. Nikt nie jest w stanie do końca prześledzić procesu powstania tak prostej, wydawałoby się, rzeczy, jaką jest ołówek, a co dopiero planować całą gospodarkę...? Setki ludzi o różnych umiejętnościach, mieszkający w różnych miejscach świata, nawet się nie znając, nie będąc zainteresowanymi używaniem owego ołówka, dołożyło cząstkę siebie do powstania ołówka. Piękny esej będący pozycją obowiązkową dla każdego, kto chce zrozumieć istotę gospodarki.
Wspaniały, ponadczasowy esej, tłumaczący siłę wolnego rynku na przykładzie tytułowego ołówka. Nikt nie jest w stanie do końca prześledzić procesu powstania tak prostej, wydawałoby się, rzeczy, jaką jest ołówek, a co dopiero planować całą gospodarkę...? Setki ludzi o różnych umiejętnościach, mieszkający w różnych miejscach świata, nawet się nie znając, nie będąc...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-08
2012-11-02
Znakomita książka, którą wszyscy zwolennicy wolnej gospodarki mogą polecać swoim znajomym, którzy krytykują liberalizm gospodarczy z pozycji katolickich. Woods przedstawia podstawy austriackiej szkoły ekonomii, tłumaczy skutki wpływania państwa w działania ludzi na rynku. Odnosi się do wielu dzieł katolickich, do encyklik papieskich, do klasyków ekonomii. Książkę podsumować można krótko: tak, jak Kościół nie może kwestionować tego, że 2+2=4, tak nie powinien negować prawideł ekonomii. Przykładowo: o ile katolicy są zobowiązani do pomocy bliźnim, to jej sposób jest rzeczą dyskusyjną, stąd popieranie redystrybucji przez wielu hierarchów Kościoła nie jest dogmatem. Woods w sposób dobitny pokazuje, że to wolny rynek jest najskuteczniejszym systemem gospodarczym, a wiara katolicka i jej widzenie człowieka świetnie uzupełnia to, które reprezentuje austriacka szkoła ekonomii. Zdecydowanie polecam!
Znakomita książka, którą wszyscy zwolennicy wolnej gospodarki mogą polecać swoim znajomym, którzy krytykują liberalizm gospodarczy z pozycji katolickich. Woods przedstawia podstawy austriackiej szkoły ekonomii, tłumaczy skutki wpływania państwa w działania ludzi na rynku. Odnosi się do wielu dzieł katolickich, do encyklik papieskich, do klasyków ekonomii. Książkę podsumować...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-18
2016-02-18
Książka jest naprawdę świetna. Serdecznie polecam, szczególnie osobom sceptycznym wobec rozwoju osobistego.
Autor nie daje gotowych rad, jego nawyki to wskazówki dzięki którym każdy może zwiększyć swoją efektywność i radość z życia, ale wiąże się z tym duża praca. Głębokie zrozumienie zasad o których pisze Covey wymaga czasu i zakodowania sobie tych zasad na poziomie głębszym niż czysta wiedza, na poziomie odruchowym, na poziomie przekonań, którymi się codziennie kierujemy.
Polecam robić notatki w trakcie lektury.
Książka jest naprawdę świetna. Serdecznie polecam, szczególnie osobom sceptycznym wobec rozwoju osobistego.
Autor nie daje gotowych rad, jego nawyki to wskazówki dzięki którym każdy może zwiększyć swoją efektywność i radość z życia, ale wiąże się z tym duża praca. Głębokie zrozumienie zasad o których pisze Covey wymaga czasu i zakodowania sobie tych zasad na poziomie...
2021-08-12
2019-08-15
Książka jest świetna, bo zawiera rozmowy ze światowej sławy naukowcami, co samo w sobie jest zaletą, bo wokół psychodelików krąży mnóstwo mitów i dowodów anegdotycznych, ale dodatkowym plusem jest, że rozmówcy Macieja Lorenca to specjaliści z różnych dziedzin. Możemy przeczytać punkt widzenia neuronaukowców, terapeutów czy socjologów, co zwiększa zrozumienie tematu przez czytelnika. Sam autor jest osobą bardzo kompetentną w temacie, co wpłynęło z pewnością na pytania, które dotykają większości problemów krążących wokół tematu psychodelików w obecnym dyskursie światowym na ten temat. Bardzo polecam, bo Maciej Lorenc zebrał w tej książce czołowych światowych badaczy psychodelików.
Książka jest świetna, bo zawiera rozmowy ze światowej sławy naukowcami, co samo w sobie jest zaletą, bo wokół psychodelików krąży mnóstwo mitów i dowodów anegdotycznych, ale dodatkowym plusem jest, że rozmówcy Macieja Lorenca to specjaliści z różnych dziedzin. Możemy przeczytać punkt widzenia neuronaukowców, terapeutów czy socjologów, co zwiększa zrozumienie tematu przez...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-04-16
Znakomita książka punktująca wszystkie ułomności demokracji. Tak jak pisarstwo Kuehnelt-Leddihna charakteryzuje Tomasz Gabiś: ma on styl mieszający profesorską erudycję starej daty z umiejętnością gawędy i snucia ciekawej opowieści. Książka jest krótka, ale bardzo treściwa, autor dokonuje wręcz zrównania z ziemią demokracji, a czytając coraz bardziej zastanawiamy się czemu podstawy dzisiejszego ustroju nie są w ogóle przedmiotem dociekań badaczy. Książka Austriaka jest skrajnie konserwatywna, ale bardzo świeża, czytanie jej jest odtrutką na serwowaną przez media papkę. Każdy kto przeczyta ją ze zrozumieniem nigdy już nie będzie wygłaszał peanów na cześć demokracji. Jedyne do czego mogę się przeczepić to zbyt słaba obrona monarchii, która jest ledwie sygnalizowana, ale jeżeli autor chciał też chwalić ustrój monarchiczny, oprócz krytyki demokracji, to wymagało to większej argumentacji. Generalnie jednak jest to książka warta przeczytania.
Znakomita książka punktująca wszystkie ułomności demokracji. Tak jak pisarstwo Kuehnelt-Leddihna charakteryzuje Tomasz Gabiś: ma on styl mieszający profesorską erudycję starej daty z umiejętnością gawędy i snucia ciekawej opowieści. Książka jest krótka, ale bardzo treściwa, autor dokonuje wręcz zrównania z ziemią demokracji, a czytając coraz bardziej zastanawiamy się czemu...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-12-14
Pierwszy tom "Dzieł zebranych" Bastiata to intelektualna uczta dla każdego zainteresowanego ekonomią, czy ogólniej sprawami publicznymi.
Na kilkuset stronach francuski myśliciel w zabójczo logiczny sposób rozprawia się z mitami dotyczącymi wolnego rynku. Tego typu wywodów na rynku istnieje sporo, ale podanych w tak dowcipny i elegancki sposób - niewiele. Teksty Bastiata należy brać jako wzór - Francuz jak nikt inny potrafił w zgrabnej, felietonowej formie, pokazać sprawy pozornie skomplikowane takimi, jakimi się naprawdę mają.
Na minus można zaliczyć lekką monotematyczność Bastiata, który zbyt często poruszał temat protekcjonizmu, dlatego po którymś z rzędu tekście o tym samym, książka może budzić zniecierpliwienie. Oczywiście warto też pamiętać, że Bastiat pisał w XIX wieku i ekonomia poszła od tego czasu do przodu, dlatego nawet zwolennik wolnego rynku nie ze wszystkim może się tu zgodzić. Trochę jest też ryzykownych tez - np. utopijne, pozytywistyczne myślenie nt. demokracji jako ochrony przed zakusami interwencjonistów.
Ogólnie jednak książka jest świetna - warto przeczytać! A ja tymczasem sięgam po drugi tom "Dzieł zebranych"...
Pierwszy tom "Dzieł zebranych" Bastiata to intelektualna uczta dla każdego zainteresowanego ekonomią, czy ogólniej sprawami publicznymi.
Na kilkuset stronach francuski myśliciel w zabójczo logiczny sposób rozprawia się z mitami dotyczącymi wolnego rynku. Tego typu wywodów na rynku istnieje sporo, ale podanych w tak dowcipny i elegancki sposób - niewiele. Teksty Bastiata...
2013-07-15
Prawdziwy klasyk. Książka od której śmiało można rozpocząć poznawanie ekonomii. Hazlitt w krótkich rozdziałach przedstawia efekty rządowych interwencji. Całą naukę autora można sprowadzić do dwóch twierdzeń: na zjawiska gospodarcze należy patrzeć w długiej perspektywie, widząc efekty działań w długim, a nie tylko najbliższym czasie. Po drugie, trzeba zauważać rezultaty działań gospodarczych dla wszystkich grup ludzi, dla całego społeczeństwa, a nie tylko dla jednej grupy (np. zawodowej), która ma osiągnąć jakieś korzyści z danej polityki państwowej. Lektura książki da laikowi większą wiedzę niż na tematy gospodarcze ma większość parlamentarzystów. Mimo tego niektóre fragmenty są nudne i napisane niejasno, nie podejmują wszystkich bieżących zagadnień, ale książka napisana została ponad pół wieku temu. Może czas na powstanie podobnego dzieła, opisując obecne interwencjonistyczne programy rządowe? Choć wbrew pozorom tak wiele się nie zmieniło...
Prawdziwy klasyk. Książka od której śmiało można rozpocząć poznawanie ekonomii. Hazlitt w krótkich rozdziałach przedstawia efekty rządowych interwencji. Całą naukę autora można sprowadzić do dwóch twierdzeń: na zjawiska gospodarcze należy patrzeć w długiej perspektywie, widząc efekty działań w długim, a nie tylko najbliższym czasie. Po drugie, trzeba zauważać rezultaty...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-07-20
"Ekonomia wolnego rynku" to opus magnum Rothbarda i jego wielki (także objętościowo) traktat ekonomiczny. W pierwszym tomie Rothbard przedstawia podstawy austriackiej szkoły ekonomii, a także opisuje mechanizm powstawania cen i wartościowania dóbr. Z pewnością jest to dzieło, które warto znać, bo pozwala lepiej zrozumieć jak funkcjonuje gospodarka.
Każdy kto czytał Rothbarda wie, że jego pisma ekonomiczne są napisane prostym, logicznym językiem, który jest w stanie zrozumieć także zainteresowany tematyką laik. To ewenement w ekonomii, bo większość ekonomistów pisze niezrozumiale i kieruje swoje dzieła tylko do innych ekonomistów. Rothbard jest inny i mozolnie tłumaczy nam wszystko po kolei. Czytać trzeba uważnie, ale wszystko można doskonale zrozumieć. To może też być jednym z nielicznych minusów książki - czasem rozważania są może zbyt długie i szczegółowe, ale z drugiej strony to pozwala lepiej zrozumieć problematykę. Na minus zaliczyłbym też ocierające się o ideologię fragmenty np. o obronie praw własności i samej jej definicji. Dużo osób zarzuca Rothbardowi, że był lepszym ekonomistą niż filozofem. Nie jest to całkowicie wyssany z palca argument, zwłaszcza, że w traktacie ekonomicznym oczekiwałbym samych praw rządzących gospodarką, a nie rozważania o tym, kto będzie bronił praw własności w anarchokapitalizmie, którego zwolennikiem jest autor.
Na minus - to już nie z winy Rothbarda - polskie wydanie książki. Wiele w nim błędów (znalazłem też ortograficzny), literówek itd.
"Ekonomia wolnego rynku" to opus magnum Rothbarda i jego wielki (także objętościowo) traktat ekonomiczny. W pierwszym tomie Rothbard przedstawia podstawy austriackiej szkoły ekonomii, a także opisuje mechanizm powstawania cen i wartościowania dóbr. Z pewnością jest to dzieło, które warto znać, bo pozwala lepiej zrozumieć jak funkcjonuje gospodarka.
Każdy kto czytał...
2016-05-22
Książka naprawdę rewelacyjna.
Autor na bazie psychologii ewolucyjnej tłumaczy jak kształtują się relacje damsko-męskie i czemu strategie seksualne obu płci są od siebie tak różne. W największym skrócie - mężczyźni są nastawieni na ilość, będąc płodnymi całe życie i mogąc spłodzić dzieci z kilkoma partnerkami w niedużych odstępach czasu, a kobiety są nastawione na jakość, przeznaczając dużo czasu na jedną ciążę chcą zdobyć jak najlepszej jakości partnera, który zapewni im zasoby na utrzymanie siebie i dzieci.
Zdaniem autora wynika z tego wiele konsekwencji, m.in. nastawienie mężczyzn na kobiecą urodę, a kobiet na zasoby posiadane przez potencjalnych partnerów.
Książka powinna spodobać się wszystkim zainteresowanym relacjami damsko-męskimi i psychologią. Ewolucyjne wytłumaczenia wielu zjawisk co do których występowania nie ma wątpliwości są bardzo logiczne i eleganckie.
Więcej refleksji z lektury na blogu: http://popierwszeja.pl/czy-psychologia-ewolucyjna-jest-plytka/.
Książka naprawdę rewelacyjna.
Autor na bazie psychologii ewolucyjnej tłumaczy jak kształtują się relacje damsko-męskie i czemu strategie seksualne obu płci są od siebie tak różne. W największym skrócie - mężczyźni są nastawieni na ilość, będąc płodnymi całe życie i mogąc spłodzić dzieci z kilkoma partnerkami w niedużych odstępach czasu, a kobiety są nastawione na jakość,...
2015-11-18
Rewelacyjna książka. Lektura pozwala zastanowić się nad swoim podejściem do pracy, oszczędzania i zdobywania bogactwa. Autor burzy wiele popularnych mitów i pokazuje, że poprzez podążanie drogą większości społeczeństwa nigdy nie staniemy się bogaci. DeMarco jest w swoich wywodach bardzo dobitny, przekonywujący i logiczny. Nie znajdziemy tutaj gotowych recept na bogactwo - bardziej dostaniemy motywacyjnego kopa do działania, a także poukładanie w głowie odpowiednich przekonań. Ksiązka DeMarco bije na głowę o wiele popularniejszego Kiyosakiego. Nie daję najwyższej oceny tylko ze względu na zbytnio amerykański styl w kilku miejscach i powtarzanie się, ale spokojnie można to przeboleć. Lektura obowiązkowa dla każdego kto szuka swojej drogi w życiu, jakkolwiek górnolotnie to nie zabrzmi.
Rewelacyjna książka. Lektura pozwala zastanowić się nad swoim podejściem do pracy, oszczędzania i zdobywania bogactwa. Autor burzy wiele popularnych mitów i pokazuje, że poprzez podążanie drogą większości społeczeństwa nigdy nie staniemy się bogaci. DeMarco jest w swoich wywodach bardzo dobitny, przekonywujący i logiczny. Nie znajdziemy tutaj gotowych recept na bogactwo -...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-03-19
Znakomita książka pokazująca na przykładzie zgrabnej metafory do czego prowadzi komunizm. Ktoś mógłby rzecz, że komunizm minął, więc książka straciła aktualność. Nic bardziej mylnego, wiele zachowań skrytykowanych przez Orwella nadal ma miejsce w dzisiejszym świecie, a "poprawiacze świata" dążący do zmutowanej, nowej wersji lewicowej utopii często zachowują się podobnie. Szkoda, że tak wiele owiec powtarza za nimi "cztery nogi dobre...dwie nogi lepsze". Nie daję maksymalnej oceny, bo momentami książka była zbyt przewidywalna i cały czas było wiadomo o co chodzi i co się zaraz wydarzy. Jednak ogólnie rzecz biorąc jest to pozycja warta nazwania jej klasykiem.
Znakomita książka pokazująca na przykładzie zgrabnej metafory do czego prowadzi komunizm. Ktoś mógłby rzecz, że komunizm minął, więc książka straciła aktualność. Nic bardziej mylnego, wiele zachowań skrytykowanych przez Orwella nadal ma miejsce w dzisiejszym świecie, a "poprawiacze świata" dążący do zmutowanej, nowej wersji lewicowej utopii często zachowują się podobnie....
więcej mniej Pokaż mimo to2022-04-24
2014-10-16
Bardzo dobra książka, choć podejrzewam, że sięgną po nią tylko sympatycy Ziemkiewicza, a czytelnicy "Gazety Wyborczej" odrzucą ją, choćby ze względu na tytuł.
"Michnikowszczyzna..." świetnie tłumaczy wydarzenia lat 80. i 90. w publicystycznym, lekkim stylu, ale obfitującym w fakty. Ziemkiewicz stara się trzymać nerwy na wodzy i nie pisać książki agresywnej, atakującej Michnika w niewybredny sposób. W kilku miejscach autor idzie może zbyt mocno, ale generalnie książka jest napisana w najlepszym stylu Ziemkiewicza.
Na minus zaliczyłbym dużo dygresji i zlewania się wszystkiego w jedną całość, co jest charakterystyczne dla książek tego publicysty. Można to potraktować jako zaletę, albo zaakceptować taki styl narracji.
"Michnikowszczyzna..." pozwala dobrze zrozumieć błędy i mity, które wprowadziła do dyskursu publicznego grupa sformułowana wokół Adama Michnika. Ziemkiewicz punktuje ją celnie, bez litości. To na pewno jedna z lepszych książek tego autora.
Bardzo dobra książka, choć podejrzewam, że sięgną po nią tylko sympatycy Ziemkiewicza, a czytelnicy "Gazety Wyborczej" odrzucą ją, choćby ze względu na tytuł.
"Michnikowszczyzna..." świetnie tłumaczy wydarzenia lat 80. i 90. w publicystycznym, lekkim stylu, ale obfitującym w fakty. Ziemkiewicz stara się trzymać nerwy na wodzy i nie pisać książki agresywnej, atakującej...
2021-11-07
2014-09-16
Znakomita książka!
Sięgając po nią (dość przypadkowo) spodziewałem się raczej ugruntowania tego, co już wiem, a także sporej dawki stereotypów z odrobiną humoru. Zdecydowanie pozytywnie się zaskoczyłem. Książka jest świetna i polecam ją dosłownie każdemu!
Największym jej plusem jest po prostu to, że jest prawdziwa. Czytając, w pewnych momentach niemal łapałem się za głowę i w duchu wykrzykiwałem "no właśnie!". Ze zdecydowaną większością obserwacji Graya mogę się zgodzić, bazując na własnym doświadczeniu. Oczywiście, istnieją wyjątki, nie każdy pasuje do modelowych przykładów przedstawionych w książce, ale jej lektura może być zdecydowanie pomocna przy zrozumieniu siebie, a także płci przeciwnej.
Lektura tej książki pozwoliła mi się wiele nauczyć i, mam nadzieję, poprawić przyszłe relacje z innymi ludźmi (bo ta wiedza nie dotyczy przecież tylko związków). Z tego też powodu uważam, że jest to książka dla każdego. Tego typu wiedza powinna być przekazywana w szkołach! W końcu wiemy dużo nieprzydanych rzeczy, a jak obchodzić się z ludźmi nikt nas dobrze nie nauczył.
Minusy? Jasne, są - choćby to, że autor miejscami się powtarza, albo, że książka czasem brzmi staroświecko. Ale to wszystko zdecydowanie blaknie przy zaletach tej pozycji.
Specjalna dedykacja powinna być dla feministek - tyle stereotypów i akcentowania różnic między płciami w jednej, krótkiej książce, strach sięgać po nią w bibliotece lub księgarni! Kto się nie boi - niech czyta. Bo warto.
Znakomita książka!
Sięgając po nią (dość przypadkowo) spodziewałem się raczej ugruntowania tego, co już wiem, a także sporej dawki stereotypów z odrobiną humoru. Zdecydowanie pozytywnie się zaskoczyłem. Książka jest świetna i polecam ją dosłownie każdemu!
Największym jej plusem jest po prostu to, że jest prawdziwa. Czytając, w pewnych momentach niemal łapałem się za głowę...
2023-12-03
Mimo, że męczyłem się z czytaniem kilka miesięcy, to książkę sumarycznie uważam za genialną, interdyscyplinarną, wizjonerską i fascynującą. Harari w zajmujący sposób opowiada o świecie, w zaskakujący sposób potrafi łączyć wątki i zmusza do myślenia o przyszłości świata i ludzkości. Myślę, że to pozycja, którą warto przeczytać kilka razy.
Mimo, że męczyłem się z czytaniem kilka miesięcy, to książkę sumarycznie uważam za genialną, interdyscyplinarną, wizjonerską i fascynującą. Harari w zajmujący sposób opowiada o świecie, w zaskakujący sposób potrafi łączyć wątki i zmusza do myślenia o przyszłości świata i ludzkości. Myślę, że to pozycja, którą warto przeczytać kilka razy.
Pokaż mimo to