Jeśli zimową nocą podróżny

Okładka książki Jeśli zimową nocą podróżny Italo Calvino
Okładka książki Jeśli zimową nocą podróżny
Italo Calvino Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Współczesna Proza Światowa literatura piękna
267 str. 4 godz. 27 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Współczesna Proza Światowa
Tytuł oryginału:
Se una notte d’inverno un viaggiatore
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1989-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1989-01-01
Liczba stron:
267
Czas czytania
4 godz. 27 min.
Język:
polski
ISBN:
830601748X
Tłumacz:
Anna Wasilewska
Tagi:
Kolegium Patafizyki OuLiPo
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
96 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
504
72

Na półkach:

Początek spoko, końcówka spoko, ale ten dziadyzm pośrodku

Początek spoko, końcówka spoko, ale ten dziadyzm pośrodku

Pokaż mimo to

avatar
353
334

Na półkach: , , ,

Napisano o tym już tyle w sposób niższy, wyższy i uważany za naj – akademicki, że w kontrze własne parę słówek powinnam sprowadzić do kwestii, czy podobało mi się oraz ogwiazdowania. Mogłabym przyznać nawet 8,5 i pokrótce uzasadnić notę tym, że w trakcie tej gry z czytelnikiem w literaturę bawiłam się pysznie, znajdując w niej mnóstwo niestarzejących się refleksji na temat czytania czy czytelnictwa (chociażby: „[…] świat tych, którzy zajmują się książkami zawodowi, coraz bardziej się zaludnia i zmierza do utożsamienia się ze światem czytelników. Oczywiście, czytelników też przybywa, lecz można powiedzieć, że liczba tych, którzy korzystają z książek po to, aby wyprodukować następne książki, wzrasta szybciej niż liczba tych, którzy książki lubią czytać, i basta”). Półtorej gwiazdy odejmuję jednak za konstrukcję (żadną),przeznaczenie (tj. brak) i zastosowanie (znikome) postaci kobiecej (też w liczbie mnogiej). Teraz pozostaje mi zatem tylko z satysfakcją odłożyć ten opus o w gruncie rzeczy niedosycie czytania na szczyt literackiego Olimpu – regału BILLY.

Napisano o tym już tyle w sposób niższy, wyższy i uważany za naj – akademicki, że w kontrze własne parę słówek powinnam sprowadzić do kwestii, czy podobało mi się oraz ogwiazdowania. Mogłabym przyznać nawet 8,5 i pokrótce uzasadnić notę tym, że w trakcie tej gry z czytelnikiem w literaturę bawiłam się pysznie, znajdując w niej mnóstwo niestarzejących się refleksji na temat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
36

Na półkach:

Ta książka to ciekawość i frustracja. Mamy tu morderstwo, erotykę, apokalipsę, poszukiwanie siebie, rewolucję. Są odniesienia literackie i filozoficzne, alegorie i schematy. Słowem: wszystko. Jedyne, czego nie dostajemy prawie wcale to... zakończenia kolejnych historii. Interesujące, dziwne i wciągające.

Ta książka to ciekawość i frustracja. Mamy tu morderstwo, erotykę, apokalipsę, poszukiwanie siebie, rewolucję. Są odniesienia literackie i filozoficzne, alegorie i schematy. Słowem: wszystko. Jedyne, czego nie dostajemy prawie wcale to... zakończenia kolejnych historii. Interesujące, dziwne i wciągające.

Pokaż mimo to

avatar
259
80

Na półkach:

Niecodzienna książka. Pod koniec zaczęła mnie już nużyć, jednakże całokształt oceniam pozytywnie, gdyż potraktowałem ją jak ciekawostkę, z którą warto się zapoznać :).

Niecodzienna książka. Pod koniec zaczęła mnie już nużyć, jednakże całokształt oceniam pozytywnie, gdyż potraktowałem ją jak ciekawostkę, z którą warto się zapoznać :).

Pokaż mimo to

avatar
327
25

Na półkach:

Nie czytałem jeszcze czegoś tak dziwnego. Książka o książkach, w której opowiadania urywają się w ich kluczowych momentach. Totalny chaos fabularny, podporządkowany dopracowanym z matematyczną precyzją zasadom literackim. Książka raczej dla czytelnika z wypracowanym doświadczeniem i umiejącego odczytać różne rozwiązania stylistyczne i gatunkowe. W innym wypadku ta książka tylko zmęczy. Nie jest to książka dla ludzi którzy postrzegają literaturę jako miłe spędzanie wolnego czasu. Jest to książka dla tych, którzy podczas lektury potrafią się zamknąć na świat zewnętrzny i analizują wnikliwie każdy fragment.
"Jeśli zimową nocą podróżny" to nie tylko fajna zabawa ale i spotkanie ze sztuką w ujęciu literackim. A trzeba wiedzieć, że bardzo ciężko jest napisać książkę, którą można postawić na piedestale sztuki. Tutaj autorowi się udało.
Polecam spróbować ją przeczytać, bo to doświadczenie jest warte poświęcenia mu czasu

Nie czytałem jeszcze czegoś tak dziwnego. Książka o książkach, w której opowiadania urywają się w ich kluczowych momentach. Totalny chaos fabularny, podporządkowany dopracowanym z matematyczną precyzją zasadom literackim. Książka raczej dla czytelnika z wypracowanym doświadczeniem i umiejącego odczytać różne rozwiązania stylistyczne i gatunkowe. W innym wypadku ta książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
938
425

Na półkach: ,

Jestem na tym etapie dojrzałości czytelniczej, w którym szukam tego co niejednoznaczne, trochę groteskowe i wymagające. Czułam, że ta pozycja będzie w sam raz.

To jedna z tych książek, z którą nie warto się zbytnio spieszyć. Była dla mnie powolną, ale bogatą lekturą. Jest opisywana jako zbiór opowiadań. Dla mnie jednak była nierozerwalną całością.

Zawsze lubiłam książki o książkach. Od jakiegoś czasu lubię też książki o perspektywie pisarza i warsztacie twórczym. Tu znalazłam całe bogactwo, niczym studnię bez dna, z której można by czerpać i czerpać.

Mamy tu pełen obraz zachowań czytelnika w wykonaniu w jakim tylko czytelnik może drugiego czytelnika zrozumieć. Jakże jesteśmy w tym podobni. Rozśmieszyło mnie to do łez. Okazuje się, że mamy też te same lęki. Ile razy chcieliśmy rzucić książką wobec niesatysfakcjonującego zakończenia? Mamy w końcu tą niecierpliwość wobec tego - co dalej? co dalej? I tym właśnie zabawił się autor - urywając historię w miejscu, gdy nas zdążyła zainteresować i rozpoczynając nową. W tym kontekście być można książkę uznać za zbiór opowiadań. Pośmiał się autor również z pisarzy czyniąc z książki zbiór pastiszy.

Jest to pierwsza książka Italo Calvino, po którą sięgnęłam i myślę, że nie ostatnia. Wyróżnia ją niezaprzeczalna wyjątkowość, a takiej świeżości szukam w literaturze.

Jestem na tym etapie dojrzałości czytelniczej, w którym szukam tego co niejednoznaczne, trochę groteskowe i wymagające. Czułam, że ta pozycja będzie w sam raz.

To jedna z tych książek, z którą nie warto się zbytnio spieszyć. Była dla mnie powolną, ale bogatą lekturą. Jest opisywana jako zbiór opowiadań. Dla mnie jednak była nierozerwalną całością.

Zawsze lubiłam książki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
543
151

Na półkach:

„Tekst Wychylając się nad brzegiem urwiska, jakkolwiek okaleczony, a może właśnie dlatego, jest tekstem najbardziej reprezentatywnym dla kimeryjskiej prozy dzięki temu, co wyjawia, a zwłaszcza dzięki temu, co zataja, poprzez to, w jaki sposób wymyka się, urywa, przepada…” ~ „Jeśli zimową nocą podróżny”, Italo Calvino, tł. Anna Wasilewska, Państwowy Instytut Wydawniczy, 2023, s. 103.

Pierwszy raz zdarzyła mi się sytuacja, bym podczas lektury jakiejś książki pomyślał o konkretnej piosence. Podczas czytania „Jeśli zimową nocą podróżny”, „I can’t get no [satisfaction]” Rolling Stonesów co rusz wygrywało mi w głowie – a właściwie, jedynie refren – gdyż z każdą urwaną historią czułem się nieusatysfakcjonowany. Czytając tego Italo Calvino miałem nadzieję, że w końcu poznam całość. Czy tak się stało?

Koncepcyjnie „Jeśli zimową nocą podróżny” to genialna powieść[?]. O ile stylistycznie i strukturalnie można mówić o literackim geniuszu, o tyle fabularnie „Podróżny” wypada słabo. Oto w ręce głównego bohatera trafia najnowsza książka Calvino – tytułowy „Jeśli zimową nocą podróżny”. Po rozpoczęciu czytania, okazuje się, że coś się nie zgadza, czegoś brakuje, a i dalszy fragment książki jest utrzymany w innej tonacji i nie został napisany przez Calvino. Więc przez kogo? Bohater trafia na trop, którym decyduje się podążać. Przy okazji poznaje kobietę swoich marzeń. W końcu razem próbują odnaleźć zagubioną, dalszą część powieści. Z czasem jednak wszystko zaczyna być coraz bardziej zwariowane, zaś tropy i podejmowane wybory mnożą się niczym w borgesowskim ”Ogrodzie o rozwidlających się ścieżkach”.

Główny wątek poprzeplatany jest kolejnymi początkami różnych opowieści. Każda z tych historii – co chyba nikogo, kto czytał cokolwiek Calvino, nie zdziwi – jest rewelacyjnie napisana. Cóż jednak z tego, skoro każda z nich jest jedynie preludium? Tekst – każdy jeden – kończy się klasycznym cliffhangerem [co strasznie mnie irytowało].

Jako: literacki eksperyment pokroju „Ćwiczeń stylistycznych” Queneau, „książka o książkach” i procesie czytania oraz Czytelniczkach i Czytelnikach, a także jako komentarz do percepcji rzeczywistości – rewelacja. Jak powieść – rozczarowanie. I polecam i nie polecam.

Egzemplarz książki do recenzji otrzymałem od Wydawcy w ramach współpracy barterowej.

Dłuższa recenzja - i dokładniejsza argumentacja - na mojej stronie, link: https://karols.pl/jesli-zimowa-noca-podrozny-italo-calvino-recenzja/

„Tekst Wychylając się nad brzegiem urwiska, jakkolwiek okaleczony, a może właśnie dlatego, jest tekstem najbardziej reprezentatywnym dla kimeryjskiej prozy dzięki temu, co wyjawia, a zwłaszcza dzięki temu, co zataja, poprzez to, w jaki sposób wymyka się, urywa, przepada…” ~ „Jeśli zimową nocą podróżny”, Italo Calvino, tł. Anna Wasilewska, Państwowy Instytut Wydawniczy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
30

Na półkach:

Czytałem w 1989 czytam ponownie - o wiele lepszy skład, choć słynna 30 strona nie jest już 30 stroną.

Czytałem w 1989 czytam ponownie - o wiele lepszy skład, choć słynna 30 strona nie jest już 30 stroną.

Pokaż mimo to

avatar
84
47

Na półkach: ,

Nie boje się tego powiedzieć, Calvino przekombinował. Początek mnie jeszcze bawił, później to droga krzyżowa, skończyłem bo liczyłem że koniec książki jakoś uratuje sytuacje, nie uratował. Jak widać nadmiar matematyki nie służy literaturze.

Nie boje się tego powiedzieć, Calvino przekombinował. Początek mnie jeszcze bawił, później to droga krzyżowa, skończyłem bo liczyłem że koniec książki jakoś uratuje sytuacje, nie uratował. Jak widać nadmiar matematyki nie służy literaturze.

Pokaż mimo to

avatar
1049
227

Na półkach: , , , ,

Próba zastosowania teorii literatury. Ale chyba mnie to po prostu nie jara.

Po przeczytaniu tych wszystkich recenzji w sieci, można się poczuć naprawdę źle, że ta książka wcale nie przypadła do gustu. A wręcz niemal intelektualnie umniejsza, że się jej nie polubiło... Ale trudno, bywa i tak.

Na początku nie było aż tak źle i nawet przemawiał do mnie narrator, który zwraca się bezpośrednio do czytelnika. Ale nie na długo. Poza tym przeskakiwanie z historii do historii mnie nie ekscytowało (choć bardzo lubię czytać opowiadania). Czytelnik na przemian przechodzi między rozdziałem poświęconym dwóm bohaterom opowieści a rozdziałem poświęconym historii, którą znajduje w książce. Historie, które nigdy się nie kończą (i jedynie w pamięci zapadł mi stosunek seksualny na oczach męża i córki). Oprócz tego między dwójką bohaterów wyłania się wątek miłosny, który był totalnie beznadziejny i mnie nie zainteresował. Istne szaleństwo, które chyba mój mały móżdżek nie ogarniał.

Aby stworzyć literaturę inaczej, autor nie przepuścił swojej szansy. I odebrać mu tego nie zamierzam. Ta powieść naprawdę polaryzuje opinie, pomimo niewielkiej liczbie negatywnych komentarzy. Skłania mnie to więc do przekonania, że jest to powieść, w której nie ma "środka" - albo się ją kocha, albo nienawidzi.

Poczułam ulgę, gdy skończyłam czytać tę książkę. I dumę, że ją przeczytałam, gdy tak wiele osób ją porzuciło. Więc tak, bez trudu przyznam, że jest to powieść o wielkim bogactwie i jakości, ale nudziłam się... I wiem, że nic ta książka we mnie nie pozostawi. Prócz ciekawostki, na którą będę narzekać wśród znajomych (o ile będzie ich to w ogóle obchodzić).

I jeśli ktoś również "nie docenił tego dzieła", to niech się nie przejmuje. Wszystko z wami jest okej!

Próba zastosowania teorii literatury. Ale chyba mnie to po prostu nie jara.

Po przeczytaniu tych wszystkich recenzji w sieci, można się poczuć naprawdę źle, że ta książka wcale nie przypadła do gustu. A wręcz niemal intelektualnie umniejsza, że się jej nie polubiło... Ale trudno, bywa i tak.

Na początku nie było aż tak źle i nawet przemawiał do mnie narrator, który zwraca...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2 222
  • Przeczytane
    1 642
  • Posiadam
    396
  • Ulubione
    109
  • Teraz czytam
    63
  • Chcę w prezencie
    38
  • Literatura włoska
    21
  • 2018
    16
  • 2012
    14
  • 2014
    14

Cytaty

Więcej
Italo Calvino Jeśli zimową nocą podróżny Zobacz więcej
Italo Calvino Jeśli zimową nocą podróżny Zobacz więcej
Italo Calvino Jeśli zimową nocą podróżny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także