Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeśli, jak ja, często kierujecie się przy wyborze książki między innymi opiniami czytelników, to niech nie zwiodą Was ta wysoka ocena książki i te bardzo pochlebne, pełne zachwytów recenzje.
"Mistrz" to coś zupełnie innego niż dotychczasowe dzieła pani Kasi. I niestety, ten eksperyment jej się nie udał. Kobieta po prostu nie potrafi pisać, ani o seksie, ani o gangsterskim świecie. Historia jest strasznie schematyczna, prosta jak budowa cepa... Bohaterowie? Jednokolorowi. Jest albo dziwka, albo niewinna dziewica. Musi być tak skrajnie, bo inaczej będzie nudno? To właśnie ta przezroczystość strasznie drażni, przecież żaden człowiek nie jest aż tak nieskomplikowany... Już nawet dobór imion dwóch głównych bohaterek... Rozkładająca nogi Andżela i strzegąca swego dziewictwa Zofia (Sonia). Niestety, nie wystarczy użyć tego pięknego imienia, aby wyszedł drugi "Pan Tadeusz" albo "Zbrodnia i kara".
Wieeelki minus dla tej autorki. Mocno odradzam tę książkę.

Jeśli, jak ja, często kierujecie się przy wyborze książki między innymi opiniami czytelników, to niech nie zwiodą Was ta wysoka ocena książki i te bardzo pochlebne, pełne zachwytów recenzje.
"Mistrz" to coś zupełnie innego niż dotychczasowe dzieła pani Kasi. I niestety, ten eksperyment jej się nie udał. Kobieta po prostu nie potrafi pisać, ani o seksie, ani o gangsterskim...