-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2021-02-22
2021-02-19
Miał to być zbiór opowiadań przedstawiający myśli seryjnych morderców od środka. Niestety było to byle jakie opowiadania, ani one o czymś ani o kimś. Ani nie były ciekawe, ani przerażające, czasami porostu niesmaczne.
Jedyne, które było interesujące to “Spowiedź eleganckiego mężczyzny”. Teraz dopiero patrzę, jedyne napisane przez znaną mi autorkę, Martę Guzowską. Jednak kobieta to potrafi.
Jest to jedyny tekst warty polecenia, reszta może być spokojnie pominięta labo poddana sporym poprawką.
Nie dowiecie się niczego ciekawego, ani unikatowego na co liczyłam. Jak myśli morderca co nim kieruje, na co sama bym nie wpadła. Zero.
Mam wrażenie, że autorzy nie zrobili porządnego researchu albo porostu nie podołali zadaniu, którego się podjeli.
Przykro mi, ale za dużo na moim koncie książek o seryjnych mordercach, fikcyjnych i na faktach, reportaży i opowiadań aby zaakceptować te treści.
Cała książką to ocena raczej słaba, takiego 2/10, opowiadanie Marty Guzowskiej 8.
Miał to być zbiór opowiadań przedstawiający myśli seryjnych morderców od środka. Niestety było to byle jakie opowiadania, ani one o czymś ani o kimś. Ani nie były ciekawe, ani przerażające, czasami porostu niesmaczne.
Jedyne, które było interesujące to “Spowiedź eleganckiego mężczyzny”. Teraz dopiero patrzę, jedyne napisane przez znaną mi autorkę, Martę Guzowską. Jednak...
2021-02-10
Warszawa, maj 2019, WTK
Magdalena Witkiewicz podpisując mi książkę powiedziała “Zobaczysz jak będziesz przy niej płakać. Szykuj chusteczki”
Myślałam, że to kolejna obyczajowa, miłosna historia więc może poczekać.
Jezu jak żałuję, że tyle ta książka przeleżała !!
Cudowna opowieść, która toczy się w dwóch przedziałach czasowych - podczas wojny i teraźniejszych.
Poznajemy losy grupy młodych ludzi, poprzez spowiedź babci u kresu życia do wnuczki. Babcia chciała aby jej historia przerwała, aby żyła dalej w jej sercu i trochę naszych.
Opowieść o wielkiej miłości, rozsądku, odwadze, cierpliwości, bólu i cierpieniu.
O wojnie.
Jezu jaki to był okropny czas.
Ryczałam przy tej książce tak często jak przy żadnej, na dokładkę podczas podziękowań też. Witkiewicz potrafi wydobyć ze mnie emocje...
To historia, która ma źródło w prawdziwym życiu autorki!
A może i dobrze, że dopiero teraz się za nią zabrałam, może dwa lata temu bym nie zrozumiała?
Historia pokazuje, że 50 lat to i dużo i mało.
Chaotycznie. Wiem. Ale.
Więcej nie powiem.
Chylę czoło.
Magdalena Witkiewicz, moja jedyna terapeutka, którą kocham i polecam.
Warszawa, maj 2019, WTK
Magdalena Witkiewicz podpisując mi książkę powiedziała “Zobaczysz jak będziesz przy niej płakać. Szykuj chusteczki”
Myślałam, że to kolejna obyczajowa, miłosna historia więc może poczekać.
Jezu jak żałuję, że tyle ta książka przeleżała !!
Cudowna opowieść, która toczy się w dwóch przedziałach czasowych - podczas wojny i teraźniejszych....
2021-02-07
Przykład na to ze psycholodzy/terapeuci maja bardziej nasrane w głowie niż ich pacjenci. Amen.
Na początku podobała mi się książka - ok 100 pierwszych stron, a potem. A potem zaczęły się schody - krótko mówiąc nie dało się tego czytać i jestem załamana, ze chociaż przez chwile “utożsamiałam się” z bohaterką. Ponad połowa książki to była droga przez mękę, ale chciałam się dowiedzieć jak się skończy choć wiedziałam.
Początkowo myślałam, że historia (jeśli jakaś była) opiera się na toksycznym związku bezimiennej głównej bohaterki z bezimiennym gościem z przeszłości. (Ta bezimienność miała jakiś głęboki cel chyba, nie wiem może “każdy czytelnik może znajdzie cząstkę siebie” - oby nie.).
Jednak nie. To nie ich związek był toksyczny, tylko ta bohaterka. To typ osoby, który świadomie nie chce mieć dobrze, coś sobie ubzdurała, lubi się też za to karać, a potem cierpieć i zrzędzić.
Znam takich ludzi i nie żal mi ich wcale, unikam jak ognia, bo źle wpływają na moją psychikę.
Wiem, że jak włożę rękę do ognia to się poparzę, ale włożę a potem będę mówić że paliło - zero logiki - tym właśnie reprezentowała się bohaterka.
Czy było tu jakieś przesłanie?
Mądrość?
Dupa dupa. Jasna dupa.
A te przegłębokie opisy… Chryste! “Czuję tylko jak szoruję prawym policzkiem po asfalcie, a miasto, które nauczyłam się kochać, zespala się ze mną w sposób dosłowny. Łączy się nasze DNA”.
Ja jebie to trzeba mieć dobrą podstawę do tworzenia takich tekstów. Winko, joincik albo coś lepszego.
A po normalnemu: babka pieprznęła twarzą o chodnik bo dostała bombę. Hej.
Ta książka nie dała mi nic.
Przykro mi jeśli uraziłam pisarkę lub ludzi zafascynowanych tą książką czytelników.
Albo i wcale.
***** ***
Nie polecam, chyba że ktoś cierpi na bezsenność to owszem.
Przykład na to ze psycholodzy/terapeuci maja bardziej nasrane w głowie niż ich pacjenci. Amen.
Na początku podobała mi się książka - ok 100 pierwszych stron, a potem. A potem zaczęły się schody - krótko mówiąc nie dało się tego czytać i jestem załamana, ze chociaż przez chwile “utożsamiałam się” z bohaterką. Ponad połowa książki to była droga przez mękę, ale chciałam się...
2021-01-02
Książki Cary Hunter lubię przede wszystkim dlatego, że porusza ona bardzo nietypowe tematy. Tym razem też tak było. Zaczyna się od zaginięcia kilkuletniej dziewczynki imieniem Daisy - wydaje się, że to będzie główny wątek książki - owszem. Ale.
Ale jednocześnie jest to element otwierający wrota na inne mroczne historie, których totalnie się nie spodziewałam.
Czułam się bardzo niezręcznie czytać takie treści i jednocześnie otwierał mi się nóż w kieszeni i wychodził ze mnie szatan.
Akcja była szybka, łączenie nowych faktów, przepychanka ze świadkami, czasami nie mogłam nadążyć.
Finał jednak zrobił swoje. Nie był zaskakujący, ale był szokujący.
Wszystko było na swoim miejscu.
Wszystko skończyło się tak jak przypuszczałam.
Świetna książka - polecam.
Książki Cary Hunter lubię przede wszystkim dlatego, że porusza ona bardzo nietypowe tematy. Tym razem też tak było. Zaczyna się od zaginięcia kilkuletniej dziewczynki imieniem Daisy - wydaje się, że to będzie główny wątek książki - owszem. Ale.
Ale jednocześnie jest to element otwierający wrota na inne mroczne historie, których totalnie się nie spodziewałam.
Czułam się...
2021-01-30
Witkiewicz to wypluwa z siebie piękne historie.
Przecudowna opowieść oczywiście o miłości.
Znaczna część historii oparta jest na życiu Zosi, która stara się je zmienić na lepsze.
Niestety możliwość na to daje jej dopiero śmierć najlepszej przyjaciółki, co jest mało komfortowym startem.
Wszystko toczy się w dwóch światach, teraźniejszym i przedwojennym a punktem je łączącym jest wiekowa willa postawiona w Rudzie Pabianickiej.
Na zmianę dowiadujemy się o przeszłości domu i tajemnicach jakie kryje oraz o życiu aktualnych domowników.
Wiele pobocznych wątków również się pojawia ale nie są tak istotne dla biegu historii. W ogóle odniosłam wrażenie, że główna rola przypadła bohaterom z czasów wojennych a nie obecnych.
Finał był tak zaskakujący, że aż ja byłam zaskoczona, że mnie zaskoczył.
Piękna historia, cudowny język, zakończenie idealne z mądrym przesłaniem.
Jak wszystko co Magdaleny Witkiewicz - polecam na wszelkie choroby serca i duszy lub po prostu dla utrzymania dobrego nastroju i wiary w miłość.
Witkiewicz to wypluwa z siebie piękne historie.
Przecudowna opowieść oczywiście o miłości.
Znaczna część historii oparta jest na życiu Zosi, która stara się je zmienić na lepsze.
Niestety możliwość na to daje jej dopiero śmierć najlepszej przyjaciółki, co jest mało komfortowym startem.
Wszystko toczy się w dwóch światach, teraźniejszym i przedwojennym a punktem je...
2021-01-25
Bardzo długo walczyłam, aby tej książki nie czytać.
Dlaczego?
Bałam się, że będzie zła - kiepska i inaczej będę patrzeć na Paczesia.
Ala ja byłam głupią…
Jak mogłam wątpić w kolesia, który nie tylko wywołuje na mojej pokerowej twarzy podniesienie kącika ust w uśmiech a co dopiero wybuch śmiechu…
Książka jest G E N I A L N A!
Nie jest to żadna komedia, nic z tych rzeczy jet to po prostu życie, prawda, problemy, miłość i nadzieja.
Fabuła w skrócie opiera się na życiu dwóch gości Oskara i Wiktora. Różne grupy wiekowe, różne poziomy w hierarchii, różne zarobki jednak połączyło ich coś więcej. (Pasowałoby słowo miłość - ale nie nie były gejami).
Alkohol.
Stali się dla siebie zależnymi bytami, mogli na sobie polegać, zrobiliby dla siebie wszystko.
Kobiety są złe.
Uczyli się od siebie świadomie, i nie świadomie różnych rzeczy.
Zakończenie jest idealne, dokładnie takie jakie powinno być.
Nie umiem zachwalać książek, wole je krytykować. Niestety autor nie dał mi się wykazać. Książkę polecam, trzeba przeczytać. Myślę, że znajdą się ludzie, którzy utożsamią się z jednym z dwóch głównych bohaterów i może powieść okaże się wskazówką.
Ostatnie zdanie - Pacześ, debiutancką książkę napisał lepiej niż nie jeden wyga pisarz…
Bardzo długo walczyłam, aby tej książki nie czytać.
Dlaczego?
Bałam się, że będzie zła - kiepska i inaczej będę patrzeć na Paczesia.
Ala ja byłam głupią…
Jak mogłam wątpić w kolesia, który nie tylko wywołuje na mojej pokerowej twarzy podniesienie kącika ust w uśmiech a co dopiero wybuch śmiechu…
Książka jest G E N I A L N A!
Nie jest to żadna komedia, nic z tych...
2021-01-26
Kolejne, już czwarte spotkanie z Karoliną Morawiecką (autorką) i Karoliną Morawiecka (bohaterką).
Niestety przy tym tomie spodziewałam się jakiejś zmiany, czegoś nowego, czegoś co nie będzie jak w poprzednich tomach. Spotkałam się natomiast z kiepską fabuła, mało interesującym wątkiem kryminalnym i jak zwykle toną jedzenia, które w sumie tym razem było już irytujące.
Jedyną nowością jest, że team Karoliny Morawieckiej (bohaterki) i Siostry Tomaszy był chwilowo rozdzielony (mało starszy spoiler). I jeśli to miała być ta mega zmiana i “coś innego” to był strzał w kolano.
Jestem zawiedziona, że Karolia Morawiecka (autorka) nie wykazała się niczym nowym, interesującym, a wręcz popsuła urok swoich książek. Jeśli będzie następny tom nie jestem pewna czy sięgnę z ochotą lub, czy w ogóle sięgnę.
Była porostu mega nudna.
Kolejne, już czwarte spotkanie z Karoliną Morawiecką (autorką) i Karoliną Morawiecka (bohaterką).
Niestety przy tym tomie spodziewałam się jakiejś zmiany, czegoś nowego, czegoś co nie będzie jak w poprzednich tomach. Spotkałam się natomiast z kiepską fabuła, mało interesującym wątkiem kryminalnym i jak zwykle toną jedzenia, które w sumie tym razem było już...
2021-01-27
Książka w krótki ale dosadny sposób opisuje jak łatwo jest się do czegoś lub kogoś przywiązać, kiedy tak naprawdę nienależny to do nas w żadnym stopniu.
Zależność ta prezentowana jest w historii małżeństwa, które było odwiedzane przez kota. Tyle.
Kot wpadał do nich co jakiś czas a z czasem praktycznie się wprowadził.
Pewnego dnia kot przestaje ich odwiedzać.
Śmierć. Tęsknota.
Spokój.
Mimo ze historia przepełniona jest emocjami jednocześnie jest bardzo spokoju i stonowana.
Nie wiem czy pozycja obowiązkowa, na pewno trzeba lubić takie takie klimaty.
Myślę, że jest warta uwagi.
Książka w krótki ale dosadny sposób opisuje jak łatwo jest się do czegoś lub kogoś przywiązać, kiedy tak naprawdę nienależny to do nas w żadnym stopniu.
Zależność ta prezentowana jest w historii małżeństwa, które było odwiedzane przez kota. Tyle.
Kot wpadał do nich co jakiś czas a z czasem praktycznie się wprowadził.
Pewnego dnia kot przestaje ich odwiedzać.
Śmierć....
2021-01-23
O chryste (utrzymając boski klimat) jakie to było złe.
JAKIE TO BYŁO ZŁE!!!!
Przeczytałam prawie całą książkę - nie byłam w stanie skończyć, bo nie miałam pocięcia o czym czytam.
Fantastyka to nie moje klimaty, bo nie lubie ufoludków magii i innych takich ale to było totalnie z dupy.
Bez ładu i składu, nie wiadomo czy to miało być kryminałem czy kreskówką bez morału - bo jakieś śledztwo było, ale tyle dupereli pomiędzy, że można było zapomnieć. Nie
wiem o co chodziło. A nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem.
Jakieś anioły, elfy, gwałty, mieszanki mięszy gatunkowe. kurwa.
Harry Potter był dla mnie już czymś w rodzaju “too much” w latach swojej świetności i dotrwałam tylko do 4 części ale tam wszystko miało sens, jaką fabułę, fajnych bohaterów a tu? No nic.
Kurna Felek, żałuję bo liczyłam że czasem można liznąć klimatów nowych ale to porażka.
Chciałam przetestować autorkę zanim sięgnę po Wiosnę Zaginionych. ale teraz jestem totalnie na wstrzymaniu i nie wiem czy kiedykolwiek wrócę do pisarki.
O chryste (utrzymając boski klimat) jakie to było złe.
JAKIE TO BYŁO ZŁE!!!!
Przeczytałam prawie całą książkę - nie byłam w stanie skończyć, bo nie miałam pocięcia o czym czytam.
Fantastyka to nie moje klimaty, bo nie lubie ufoludków magii i innych takich ale to było totalnie z dupy.
Bez ładu i składu, nie wiadomo czy to miało być kryminałem czy kreskówką bez morału -...
2021-01-16
Drugi tom historii polsko-włoskich (coś takiego) braci, tym razem Jacka (i Elizy) w uroczej komedii romantycznej (podobno kryminalnej).
Świrnięta, arogancka i pyskata Elizka odbywa godowe tańce z Jackiem - seksownym komisarzem. Oczywiście żadne z nich nie chce mówić o swoich uczuciach na głos (ale notorycznie robią to w myślach i pod nosem niczym aktorzy w tureckich serialach).
Ale wiadomo wszystko kończy sie dobrze, love story i te sprawy.
Najbardziej rozbawiły mnie sceny seksu, były tak komiczne, że zamiast mieć rumieńce z podniecenia miałam łzy ze śmiechu. Że oni nie gubili melodii przy takich rozbudowanych dialogach to ja nie wiem :D
Książkę wciągnęłam nosem, tak szybko się czyta, jednak zdecydowanie wolałam tom pierwszy.
Ot taka książka na raz.
Zabawna, urocza, prosta.
Ot taka komedia romantyczna z Adamczykiem w przerwie między filmami Petera Farrelly a Danny’ego Boyla.
Drugi tom historii polsko-włoskich (coś takiego) braci, tym razem Jacka (i Elizy) w uroczej komedii romantycznej (podobno kryminalnej).
Świrnięta, arogancka i pyskata Elizka odbywa godowe tańce z Jackiem - seksownym komisarzem. Oczywiście żadne z nich nie chce mówić o swoich uczuciach na głos (ale notorycznie robią to w myślach i pod nosem niczym aktorzy w tureckich...
2021-01-19
Przepiękna historia, która chwyta za serce to mało powiedziane.
Akcja rozgrywa się podczas wojny a fabuła oparta jest na losach dwóch sióstr.
Siostry jakby ulepione z innej gliny - jedna buntowniczka, waleczna, nie boi się wyzwań, wojny, kar ani wrogów. Druga, totalna Francuzka, poddaje się na starcie i robi wszystko ze opuszczoną głową.
Wojna jednak weryfikuje i sprawdza ludzi, dzieli i łączy w różne obozy.
Każda z sióstr obrała inną drogę i żadna nie akceptuje wyboru drugiej.
Mimo że obie przeszły ciężką drogę, to jednak tylko tylko jedną uznaję za wygraną. Za kogoś komu należy się szacunek i godne życie.
Zakończenie jest tak wzruszające, i miesza tak wiele emocji, że płakałam i wkurzałam się na zmianę.
Nie spodziewałam się takiego końca, i mimo średniej sympatii dla siostry, która prowadzi narrację uważam, że musiało się to tak zakończyć.
Niesamowita powieść, obowiązkowa, piękna, ważna.!
Przepiękna historia, która chwyta za serce to mało powiedziane.
Akcja rozgrywa się podczas wojny a fabuła oparta jest na losach dwóch sióstr.
Siostry jakby ulepione z innej gliny - jedna buntowniczka, waleczna, nie boi się wyzwań, wojny, kar ani wrogów. Druga, totalna Francuzka, poddaje się na starcie i robi wszystko ze opuszczoną głową.
Wojna jednak weryfikuje i...
2021-01-13
Typowo kobieca książka, która całkiem chwyciła mnie za serce.
Nie ukrywam, że na początku zostałam zaakatakowana ogromną liczba bohaterów i watków. Bałam się , że tego nie ogarnę. Czułam sie mega przytłoczona, jednak z każda strona wszystko zaczynało się rozluźniać i klarować.
Historia to dwie równolegle historie o losach kobiety, która samotnie wychowuje dwoje dzieci, i dupka który nieświadomie wpakowuje się w poważne kłopoty.
Ona liczy kazdy grosz, pracuje za 2 etaty i ciągle jest źle, ale nie traci wiary.
On... no właśnie jest jej pracodawcą i ofermą trochę.
No i wiadomo, los krzyżuje im drogi i w tym momencie tak naprawdę historia się zaczyna.
Wspólne przygody zbliżają do siebie wszystkich nawzajem (jego, ją i jej dzieci). Nawiązują się potężne więzi, przetrafiają dramaty, ale i nie brak pozytywnych chwil i przełomów.
To tyle żeby nie zdradzić niczego.
Podsumujmy: urocza książka obyczajowa z życiowymi problemami i realnym zakończeniem.
Książka jest mocarnie gruba, ale kiedy człowiek się w nią juz wciągnie przed się całkowicie.
Polecam!
Typowo kobieca książka, która całkiem chwyciła mnie za serce.
Nie ukrywam, że na początku zostałam zaakatakowana ogromną liczba bohaterów i watków. Bałam się , że tego nie ogarnę. Czułam sie mega przytłoczona, jednak z każda strona wszystko zaczynało się rozluźniać i klarować.
Historia to dwie równolegle historie o losach kobiety, która samotnie wychowuje dwoje dzieci, i...
2021-01-15
Kryminał - to jest pewne. Początkowo zniechęcił mnie wątek transpłciowy, nigdzie nie było to wspomniane i byłam nieźle zdziwiona czytając o gwałcie laski a tu nagle siusiak. No i ogólnie było za dużo.
Teraz już wiem, że książka była całkiem dobra ciesze się, że ją skończyłam, bo niestety miałam ochotę ją odłożyć.
Jakoś nie kręci mnie czytanie o seksie osób transseksualnych, o gwałtach na nich itp - spoiler? Nie wiem może tak, ale mnie nikt nie uprzedzał a wolałabym wiedzieć.
Na szczęście dość szybko zostało to przerzucone na plan ostatni i historia skupiła się na rzeczach ciekawszych.
Porwania, morderstwa, psychopata. Jeśli dodam pare słów więcej to zdradzę najważniejsze elementy i dopiero byłby spoiler. Będzie więc krótko:
Znakomite śledztwo, niecodzienna historia, połączenia i powody, którymi kierowały się osoby zainteresowane były zaskakujące - a to mało powiedziane.
Tylko ludzie, ktorzy śledztwo prowadzili byli wg mnie dosyć mocno z tyłu. Trochę jak drugoplanowe. Może Adam się wybiłajał ale ogólnie mam wrażenie, że ci co mieli robić za tło prowadzili te historię, a pierwsze skrzypce zamieniły się w trójkąt który raz pika przez cały koncert.
Jednak - nie umniejsza to jakości w historii.
Pomimo uprzedzeń z początku polecam książkę i uważam, że na sam sposób rozwiązania sprawy warto po nią siegnąć. Nie jest to kryminał napisany w tradycyjny sposób ze scenariuszem do przewidzenia.
No i hit - to 4 tom serii, nie zdarzyło mi się chyba od 15 lat popełnić takiego faux pas, jednak można tomy czytać losowo i nie zginiemy. Tak myśle.
Kryminał - to jest pewne. Początkowo zniechęcił mnie wątek transpłciowy, nigdzie nie było to wspomniane i byłam nieźle zdziwiona czytając o gwałcie laski a tu nagle siusiak. No i ogólnie było za dużo.
Teraz już wiem, że książka była całkiem dobra ciesze się, że ją skończyłam, bo niestety miałam ochotę ją odłożyć.
Jakoś nie kręci mnie czytanie o seksie osób...
2021-01-10
Krotka historia o tym jak zabić matkę aby wyszło na przypadek.
Klasyczna historia, kiedy do szczęśliwego małżeństwa za dużo wpierdala się mamusi.
Majka i Adam, jakoś powoli układają sobiezycie wg swoich planów, jednak na każdym kroku wszystko wiedzącą mamusia się wtrąca wymądrza i zjawia bez zapowiedzi, wynajdując coraz to głupsze protesty,
Niestety jak wiadomo osobie, która uważa że zawsze ma racje nie przetłumaczy się, że jest inaczej.
Pewnego dnia czara goryczy się przelewa i Majka buntuje się się zabijając matkę. Nie czuje bólu, wstrętu tylko ulgę. I tylko my czytelnicy wiemy co wydarzyło się naprawdę. I to w naszej decyzji leży czy pójdziemy donieść na policję czy nie.
Poczatkowo chciałam przesłuchać książkę w audiobooku - nie było nigdzie dostępnej wersji papierowej. To jakaś makabra. Audiobook czytany na 3 osoby, każda w innym tempie, głos starszej kobiety był tak irytujący, że jedyne co to byłam w stanie wyłączyć to i wziąć się za poszukiwania wersji papierowej.
DRAMATYCZNY audiobook. Powinien być nagrany na nowo w lepszej jakości, z lepszymi lektorami a na pewno ta starsza babeczka do wymiany ludzie!
Krotka historia o tym jak zabić matkę aby wyszło na przypadek.
Klasyczna historia, kiedy do szczęśliwego małżeństwa za dużo wpierdala się mamusi.
Majka i Adam, jakoś powoli układają sobiezycie wg swoich planów, jednak na każdym kroku wszystko wiedzącą mamusia się wtrąca wymądrza i zjawia bez zapowiedzi, wynajdując coraz to głupsze protesty,
Niestety jak wiadomo osobie,...
2021-01-08
Drugi tom klona Lisbeth z Millenium - Lary i komisarza Bruna.
Okej, bez żartów.
Jeśli nie czytaliście “Wrzasku” nie zabierajcie się za “Histerię”
Tutaj działania Larysy i Bruna lekko zmieniają kierunek.
Problemy poruszane i sprawy wyciągane z przeszłości sa dosyć brutalne i aż nóż w kieszeni się otwiera.
Choć początkowo można pomyśleć, że rozpoczęcie książki jest mocne to nieźle się zdziwimy zagłebiając w kolejne karty książki.
Człowiek w masce, żaden spoiler, nieźle namiesza w historii, ale nie tylko on.
Nie jedena osoba zrobi tutaj sajgon i syf, i nieraz otworzą się nam oczy, a potem znowu bam.
Koniec książki. Kurwa.
I cholera nie ma 3 części - ale podobno ma być! Nie znoszę przerywać serii ale moja wina, że zaczełam nie dowiadując się szczegółów.
O bohaterach już mówiłam przy „Wrzasku”, o fabule - doszło pare wątków, zahacza o poprzednie.
Wysoki poziom utrzymany z poprzedniej części.
ALE nie ukrywam, że przy kolejnej liczę na bombę.
Drugi tom klona Lisbeth z Millenium - Lary i komisarza Bruna.
Okej, bez żartów.
Jeśli nie czytaliście “Wrzasku” nie zabierajcie się za “Histerię”
Tutaj działania Larysy i Bruna lekko zmieniają kierunek.
Problemy poruszane i sprawy wyciągane z przeszłości sa dosyć brutalne i aż nóż w kieszeni się otwiera.
Choć początkowo można pomyśleć, że rozpoczęcie książki jest...
2021-01-07
Ależ miałam zdziwienie, kiedy zorientowałam się, że autorką książki jest polska pisarka, do tego wcześniej mi nieznana.
I to jeszcze podobno debiut!
Historia opiera się na dwóch jednocześnie toczących się śledztwach - policyjnym i reporterskim. Idą bo idą ale dopiero w momencie kiedy Lara - niezależna reporterka i Bruno komisarz zaczynają współpracować wszystko rusza do przodu.
Wiele pobocznych tematów w tym prywatnych bohaterów zaczyna łączyć się z ich śledztwami i nagle bam.
Koniec książki.
Skończyłam, i okazało się, że od początku wiedziałam kim będzie osoba której szukają.
To było takie proste. Więc zapewne celowe...
A potem od razu siegnęłm po kolejny tom.
Ostatnie zdanie/a:
Fabuła bardzo mi się podobała, akcja rozkręcała się się stopniowo ale szybko jednocześnie. Nie można się było oderwać. Bohaterowie - i tutaj mam pewnie dylemat - polubiłam ich, byli w porządku. Ciekawe, mocne charaktery, ale cały czas miałam taki cień Lisbeth z Millenium jeślii chodzi o Lare.
Nieby nic, ale trochę jak taka metka w koszulce co drapie cały dzień.
Zobacze co przyniesie kolejny tom ale jestem zdecydowanje na TAK!!
Ależ miałam zdziwienie, kiedy zorientowałam się, że autorką książki jest polska pisarka, do tego wcześniej mi nieznana.
I to jeszcze podobno debiut!
Historia opiera się na dwóch jednocześnie toczących się śledztwach - policyjnym i reporterskim. Idą bo idą ale dopiero w momencie kiedy Lara - niezależna reporterka i Bruno komisarz zaczynają współpracować wszystko rusza do...
Zabierając się za te pozycję myślałam, że będzie to jakaś lekka historia z pióra Magdaleny Witkiewicz. Okazało się, że jest to poradnik! No ja nie wiem jak moglam mieć to na swojej półce! Chyba za bardzo zaufałam nazwiskowi na okładce.
Jest to poradnik, który w formie jakby powieści, historii daje nam wskazówki jak być szczęśliwym i jak siebie kochać i jak zmieniać swoje podejście do życia. Myślałam że umrę.
Jeśli o takich rzeczach trzeba pisać to osoby sięgające po takie wsparcie są serio wymagający pomocy.
Podstawy codziennego życia, jak się akceptować, myśl, ze będzie dobrze to będzie, myślisz ze będzie zle to będzie.
Głupoty, strata czasu nie warte nawet 5 minut.
Nie polecam.
Zabierając się za te pozycję myślałam, że będzie to jakaś lekka historia z pióra Magdaleny Witkiewicz. Okazało się, że jest to poradnik! No ja nie wiem jak moglam mieć to na swojej półce! Chyba za bardzo zaufałam nazwiskowi na okładce.
więcej Pokaż mimo toJest to poradnik, który w formie jakby powieści, historii daje nam wskazówki jak być szczęśliwym i jak siebie kochać i jak zmieniać swoje...