Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W spokojnej Pieskowej Skale znaleziono zwłoki... Ciało młodej kelnerki zakłóciło spokój okolicznych mieszkańców, w tym pewnej charakternej wdowy po aptekarzu. Pani Karolina pojawia się na miejscu zbrodni szybciej niż sama policja- w końcu nie może odpuścić takiej okazji. Brak torebki ofiary wokół zwłok jest dla wdowy jednoznaczne- w jej okolicy grasuje morderca. Kobieta wbrew woli policji postanawia rozpocząć śledztwo na własną rękę. Potrzebuje do tego tylko pomocnika. "Śledztwo od kuchni" zaskoczyło mnie swoją formą- historia opisana jest z punktu widzenia osób, które nie mają nic wspólnego z policją czy samą ofiarą. Główna bohaterka ma bardzo silny, specyficzny charakter. Ale niestety nie powiedziałabym, że jest dobrą osobą. To postać wścibska, która często w rozmowach "wbija szpile" innym, a w głowie tłumaczy sobie, że ma dobre intencje. Zdrabnia imiona wszystkich ludzi wokół i wydaje mi się, że słowo "gwiazdorzenie" idealnie pasuje do Pani Karoliny. Oczywiście takie zachowania. Oczywiście jej zachowania i styl bycia jest kluczowy w całej sprawie, mimo że prowadzi do groteskowych wręcz sytuacji. A o to przecież chodzi w komediach kryminalnych. Muszę przyznać autorce, że postać Karoliny Morawieckiej została bardzo spójnie wykreowana. Mam jednak ogromny zarzut- ciągłe wyśmiewanie tuszy wdowy po aptekarzu. No nie, takie coś nie jest śmieszne. Przejdźmy do pomocnika naszego Sherlocka- siostry Tomaszy. Zakonnica jest bardzo zaskakującą bohaterką tej historii. Na początku nie zyskała mojej sympatii, jednak od momentu, w którym wyraziła swoje poglądy w ważnych społecznie tematach, kobieta z każdą kolejną stroną coraz mocniej gościła w moim sercu. "Śledztwo od kuchni" to jak już wspomniałam trochę groteskowa, lekka, dość barwna i przyjemna lektura, pełna potraw kulinarnych (duży minus za brak chociaż kilku przepisów na końcu),nawiązań do Świętych (spore zaskoczenie w tej historii :) ) oraz literatury (bardzo duży plus). Taką wisienką na torcie jest zadziwiające podobieństwo jednej z postaci do samej autorki- jak przeczytacie książkę na koniecznie wróćcie do notki na temat Pani Karoliny Morawieckiej (autorki) na tylnej okładce :)