-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
-
Artykuły10 gorących książkowych premier tego tygodnia. Co warto przeczytać?LubimyCzytać3
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
Biblioteczka
2011-06-06
2011-05-14
2011-05-10
gniot jakich mało, najchętniej nie dałabym ani jednej gwiazdki. nie chcę się powtarzać, więc podaję link do opinii, z którą w 100% się zgadzam:http://lubimyczytac.pl/ksiazka/73555/metro-2034/opinia/1298734#opinia1298734
gniot jakich mało, najchętniej nie dałabym ani jednej gwiazdki. nie chcę się powtarzać, więc podaję link do opinii, z którą w 100% się zgadzam:http://lubimyczytac.pl/ksiazka/73555/metro-2034/opinia/1298734#opinia1298734
Pokaż mimo to2011-05-05
fajna, lekka i przyjemna. ot tyle można o tej książce powiedzieć. szybko się czyta. połączenie świata PRL, ubecji, kartek na mięso, dolarów, bazaru Różyckiego w Warszawie ze światem wampirów, wilkołaków i mumii egipskich. jednak polskie wampiry nie są bogate i piękne jak te w "Zmierzchu", nie wiedzą czemu nie mają cienia a na zdjęciach i w lustrze nie widać ich ubrań. warto przeczytać.
fajna, lekka i przyjemna. ot tyle można o tej książce powiedzieć. szybko się czyta. połączenie świata PRL, ubecji, kartek na mięso, dolarów, bazaru Różyckiego w Warszawie ze światem wampirów, wilkołaków i mumii egipskich. jednak polskie wampiry nie są bogate i piękne jak te w "Zmierzchu", nie wiedzą czemu nie mają cienia a na zdjęciach i w lustrze nie widać ich ubrań. warto...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-04-07
przeciętna książka. z każdą kolejną książką Zafona mam coraz mniej ochoty i zapału do przeczytania kolejnych jego dzieł. fabuła jest przewidywalna, banalna i z rozdziału na rozdział nie do zniesienia. Zakochałam się w jego twórczości po przeczytaniu "Cienia wiatru". Niestety, chyba już nie będę sięgać po tego autora.
przeciętna książka. z każdą kolejną książką Zafona mam coraz mniej ochoty i zapału do przeczytania kolejnych jego dzieł. fabuła jest przewidywalna, banalna i z rozdziału na rozdział nie do zniesienia. Zakochałam się w jego twórczości po przeczytaniu "Cienia wiatru". Niestety, chyba już nie będę sięgać po tego autora.
Pokaż mimo to2011-03-22
Głównym tematem książki jest życie ludzi we wsi Taplary (okolice Białegostoku). W okolicy wsi występują bagna i tereny podmokłe. Pewnego dnia do wsi przyjeżdżają urzędnicy i nauczycielka, chcą osuszyć bagna, doprowadzić elektryczność i otworzyć szkołę. Zabawne sytuacje, brak zgody ze strony chłopów na "cywilizacje" i szkołę, która dzieciom niepotrzebna.
Książka lekka i zabawna. Szybko się czyta.
Głównym tematem książki jest życie ludzi we wsi Taplary (okolice Białegostoku). W okolicy wsi występują bagna i tereny podmokłe. Pewnego dnia do wsi przyjeżdżają urzędnicy i nauczycielka, chcą osuszyć bagna, doprowadzić elektryczność i otworzyć szkołę. Zabawne sytuacje, brak zgody ze strony chłopów na "cywilizacje" i szkołę, która dzieciom niepotrzebna.
Książka lekka i...
2011-03-17
Brakuje mi w ocenie połówek. Oceniłabym tę książkę na 4,5 a nawet 4,75. 5 to za dużo, a 4 za mało.
Ale wracając do mojej opinii. Trudno mi było przebrnąć przez początek. Długie opisy szkolenia wojskowego, rytuałów związanych z czyszczeniem broni (lub z piciem wódki w związku z awansem służbowym), ćwiczenia wojskowe opisane z najdrobniejszymi szczegółami. Przyznaję się, kilka razy odkładałam książkę z zamiarem porzucenia i niedoczytania. Jednak ciągle starałam się dać książce nadzieję na lepszą fabułę. Kiedy główny bohater zostaje agentem GRU, czyli szpiegiem Związku Radzieckiego, książka staje się coraz ciekawsza. System nauki szpiegowania jest bardzo ciekawie opisany, czyta się z zapartym tchem o werbowaniu nowych agentów, o metodach jakie Związek Radziecki wykorzystywał, psychologicznych sztuczkach. Jest też pokazana druga strona, w jaki sposób system "rozprawiał się" z agentami, którzy się nie sprawdzili i zawiedli.
W książce przytoczone są prawdziwe nazwy miejsc w Rosji, gdzie szkolono agentów.
Dodając do tego informację z obwoluty książki o samym autorze, że pomimo rozpadu Związku Radzieckiego do dnia dzisiejszego nie zniesiono wydanego na niego wyroku kary śmierci, "Akwarium" staje się jeszcze bardziej pożądaną pozycją w bibliotece.
Brakuje mi w ocenie połówek. Oceniłabym tę książkę na 4,5 a nawet 4,75. 5 to za dużo, a 4 za mało.
Ale wracając do mojej opinii. Trudno mi było przebrnąć przez początek. Długie opisy szkolenia wojskowego, rytuałów związanych z czyszczeniem broni (lub z piciem wódki w związku z awansem służbowym), ćwiczenia wojskowe opisane z najdrobniejszymi szczegółami. Przyznaję się,...
2011-03-09
Książka opowiada, jak w oczach dziecka wyglądało wprowadzenie stanu wojennego. Opisy miejsc i zdarzeń dostosowane są do młodego czytelnika - krótkie zdania, przekręcanie słów, dziecięca logika. Ale tak na prawdę nie jest to książka dla dzieci.
Dorosły w przygodach małego Adasia wraca do świata kolejek przed sklepami, inwigilacji, agentów, tamtejszych władz.
Książka warta przeczytania, także dla tych, którzy są za młodzi, żeby tamte czasy pamiętać.
Książka opowiada, jak w oczach dziecka wyglądało wprowadzenie stanu wojennego. Opisy miejsc i zdarzeń dostosowane są do młodego czytelnika - krótkie zdania, przekręcanie słów, dziecięca logika. Ale tak na prawdę nie jest to książka dla dzieci.
Dorosły w przygodach małego Adasia wraca do świata kolejek przed sklepami, inwigilacji, agentów, tamtejszych władz.
Książka warta...
2011-02-27
niestety, książka jest słaba. nie dzieje się nic praktycznie w 1 tomie. opis otchłańców, run, pracy zielarki jest schematyczny, nie wnosi nic nowego, magicznego i ciekawego. nie mówiąc już o wydaniu Fabryki Słów, która podzieliła każdy z dwóch tomów jeszcze na dwa. czyli do tej pory mamy 4 książki = 2 tomy, a to nie koniec przygód! nie wiem czy przeczytam resztę, może jeśli już nic innego nie będzie pod ręką :)
niestety, książka jest słaba. nie dzieje się nic praktycznie w 1 tomie. opis otchłańców, run, pracy zielarki jest schematyczny, nie wnosi nic nowego, magicznego i ciekawego. nie mówiąc już o wydaniu Fabryki Słów, która podzieliła każdy z dwóch tomów jeszcze na dwa. czyli do tej pory mamy 4 książki = 2 tomy, a to nie koniec przygód! nie wiem czy przeczytam resztę, może jeśli...
więcej mniej Pokaż mimo to
cykl zapowiada się bardzo ciekawie. ja po prostu lubię czytać książki Pilipiuka.
cykl zapowiada się bardzo ciekawie. ja po prostu lubię czytać książki Pilipiuka.
Pokaż mimo to