Opinie użytkownika
Tak dużo słów, tak mało treści. Wielokrotnie miałam wrażenie, że autorka wrzuca całe zbitki wyrazów tzw. magicznych, bez jakiegolowiek sensu, byle tylko było jak najwiecej słów. Magicznych słow.
Poza imionami bohaterów nie widzę tu aboslutnie żadnego związku z Czekoladą. Narracja prowadzona przez 3 bohaterki, ale tego w ogóle nie czuć, bo styl każdej z nich jest...
Ciekawa koncepcja, żeby nie tylko opisać tę samą historię z perspektywy 3 osób, ale do tego jeszcze przy okazji pokazywania domu agentowi, czy oglądania albumu ze zdjęciami. Do tego jeszcze pisane jest to w czasie teraźniejszym. Ciekawy zabieg, niespotykany. Historia ciekawa, ale nie podobało mi się ciągłe pieprzenie, rżnięcie, obicągania fiuta, czy sranie. Trochę tego za...
więcej Pokaż mimo toBardzo się męczyłąm z tą książką. Nie mogłam wpaść w rytm czytania, nie pochłonęła mnie. Kiedy musiałam przerwać lekturę, to ani razu nie było momentu żalu, tak jak to bywa, kiedy powieść mnie porwie. Nudziłą mnie ta historia. W przeciwieństwie do innych powieści Morton, przeszłość należy do wielu bohaterów, chociaż przypuszczam, że zamysł był taki, że przeszłość mależy do...
więcej Pokaż mimo toZacznę od tego, że historia ta z Dziennikiem Bridget Jones i z filmem To właśnie miłość ma bardzo mało wspólnego. Chyba tylko miejsce akcji, Londyn. Nie jest to też typowo świąteczna opowieść, Bożego Narodzenia jest tu stosunkowo niewiele. Ale to nie obniża mojej oceny. Zupełnie nie tego się spodziewałam. Chyba dlatego dopiero teraz przeczytałam tę książkę, chociaż kupilam...
więcej Pokaż mimo toJedna z moich ukochanych książek z dzieciństwa. Przepiękne rysunki, które kopiowałam do moich zeszytów, piękny tekst. Poszukam, może gdzieś ją jeszcze kupię, bo niestety egzemplarz z dzieciństwa zaginął.
Pokaż mimo toSpodziewałam się dużo więcej po tym cyklu. Zawiodłam się. Po trzecią część nie sięgnę.
Pokaż mimo toPoczątkowo trochę dziwna, potem jednak wciąga niczym trąba powietrzna, wywołuje wzruszenie i rozbawienie, łzy i śmiech. Do tego klimat angielskiej wsi i nie potrzeba mi więcej, żeby cieszyć się lekturą.
Pokaż mimo toPoczątek nasuwa mi skojarzenia z Błękitnym Zamkiem L.M. Montgomery: zahukana brzydka/gruba bohaterka traktowana przez matkę jak niepełnosprawne dziecko dowiaduje się, że jest ciężko chora i z dnia na dzień zmienia swoje życie i nie zważając na skandal zostaje gosposią u wdowca/porzuconego przez żonę faceta. Tyle że w BZ jest lekkość, jest urok, no i piękny styl. Słodkie...
więcej Pokaż mimo toczas poświęcony na tę książkę uważam za stracony. Męczyłam się, ale brnęłam dalej czekając na COŚ. Przyznaję też, że trochę mnie intrygowało, jaki związek z Isą ma Igor. Książka jest nudna, poboczne mini wątki wrzucane co i rusz przez autorkę niepotrzebne i nie mające żadnego związku z historią. Wypady w przyszłość lub przeszłość podobnie. Dziwna konstrukcja powieści....
więcej Pokaż mimo toNie wiem, czy jestem już znużona tą serią, czy po prostu ta część jest słaba, ale czytało mi się to źle. Jakby autorkę opuściła wena. Nie wciągnęła mnie ta historia, momentami wręcz nudziła. Bohaterowie bardzo nienaturalni: zły Zed, zła Ulrika, zły syn Beryl (nawet nie pamiętam jego imienia) anielsko dobra Tiggy, Charlie bez wad, taki dobry, szlachetny. No słabe to, mało...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka z gatunku przytulnych, według mojej prywatnej klasyfikacji. Pełna ciepła, życiowej mądrości, postaci, które łatwo polubić i wyobrazić sobie, że to nasze przyjaciółki. Zwykła historia o zwykłych kobietach. A jednak w masie powieści o dziennikarkach, pracownicach agencji reklamowych, rzutkich kobietach interesu, ta powieść to miła odmiana, przeczytać książkę, której...
więcej Pokaż mimo toNie, nie i jeszcze raz nie! Sama historia mogłaby się obronić, gdyby nie fatalnie skonstruowane postaci. Autorka kompletnie nie potrafiła stworzyć postaci zranionego faceta, Macieja. Cały czas czytając rozdziały pisane z jego perspektywy miałam wrażenie, ze czytam o kobiecie. Kompletna porażka. Alicja - niby silna matka Polka, ale cały czas jęcząca: Marek, Marek, Marek....
więcej Pokaż mimo toKsiążka o niczym z garścią karykaturalnych, irytujących postaci. Miało być zabawnie, ale nie wyszło. Autorka prezentuje tzw. "fajnizm" w stylu. Ja tak pisałam w pamiętniku, kiedy byłam nastolatką. Zbiór oderwanych od siebie historyjek o niczym, brak ciągłości. Książka tak nudna, że nawet korek w drodze do pracy nie był w stanie mnie do niej przekonać. Wolałam przyglądać się...
więcej Pokaż mimo toKocham góry, ale nie bywam w nich tak często, jak bym tego pragnęła, dlatego widząc ten tytuł, od razu zdjęłam książkę z półki w bibliotece licząc na to, że chociaż w ten sposób wrócę do miejsc, które kocham. No cóż, tytuł równie dobrze mógłby brzmieć "Niebo pod Kopcem Kościuszki" albo "Niebo nad Górką Szczęśliwicką" ;-) Poza wspomnianą kilka razy Śnieżką o górach nie ma tu...
więcej Pokaż mimo toPo pierwszej części, która mi się nie podobała, nie miałam ochoty sięgać po część drugą, ale w nawale przedświątecznych obowiązków nie miałam czasu na wizytę w bibliotece, więc przeczytałam tę jedyną, która mi została. Niestety drugi tom nie jest lepszy od pierwszego. Przede wszystkim irytowała mnie główna bohaterka. Ucieleśnienie dobroci i słodyczy. No Matka Boska! Nie...
więcej Pokaż mimo toMiałam chyba zbyt wygórowane oczekiwania. Jakoś nie potrafię dostrzec w tej książce nic więcej, poza love story dla nastolatków. Obiecujący początek, bardzo sugestywnie opisany stan duszy dziewczyny, której rodzina przeżyła dramat samobójstwa. Dobrze pokazane poczucie wyobcowania. Jednak od momentu, kiedy ona i on zakochują się w sobie, to już jest zwyczajne czytadło z...
więcej Pokaż mimo toŻadna to baśniowa opowieść, a zwykłe czytadło dla pensjonarek. Nijakie, mdłe, bez polotu. Styl godny właśnie pensjonarki. Kolejna miastowa, która odnalazła szczęście na wsi. Żeby to jeszcze była wieś! To jakiś sztuczny twór zamieszkały przez przyjezdnych, którzy znaleźli pracę w jedynym zakładzie, czyli w wytwórni herbatek i ziółek. Jedyna osoba mieszkająca tam autochtonka...
więcej Pokaż mimo toSkuszona uroczą okładką i zachęcającym opisem sięgnęłam po tę książkę i teraz, po jej skończeniu, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie była ona warta mojego czasu, nie była warta tego, żeby ją rezerwować w bibliotece. Książka o wszystkim i o niczym. Z przedstawionych historii nic właściwie nie wynika, nie znajduję żadnej konkluzji. Nic. Ot wycinek czyjegoś życia. Z...
więcej Pokaż mimo toDługo czytałam tę książkę, bo niespecjalnie mnie porwała. Nastawiłam się na kryminał, którego nie dostałam. Dostałam za to domorosłą panią detektyw mądrzejszą od policji. Madzia Garstka, główna bohaterka, mocno irytująca. Nijak nie mogłam sobie wyobrazić jej jako 23 latki, bardziej jako kobietę po 30. Irytujące momenty, kiedy Madzia już się wszystkiego domyśla, ale...
więcej Pokaż mimo to