Srda śpiewa o zmierzchu w Zielone Świątki

Okładka książki Srda śpiewa o zmierzchu w Zielone Świątki
Miljenko Jergović Wydawnictwo: Czarne Seria: Inna Europa, Inna Literatura literatura piękna
552 str. 9 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Inna Europa, Inna Literatura
Tytuł oryginału:
Srda pjeva, u sumrak, na Duhove
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2011-05-06
Data 1. wyd. pol.:
2011-05-06
Liczba stron:
552
Czas czytania
9 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375362459
Tłumacz:
Magdalena Petryńska
Tagi:
Zagrzeb morderstwo żebraczka Bałkany Chorwacja literatura chorwacka
Inne
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
157 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
132
65

Na półkach: ,

Zaplątani w sieć
Bałkany są regionem, który od lat niezwykle mnie przyciąga i intryguje. Chorwację pokochałam za jej przepiękne nadmorskie krajobrazy, za fantastyczne zabytki,
za otwartych i przychylnych mieszkańców. Jadąc tam po raz pierwszy nie chciałam być jednak tylko zwykłą turystką, nie chodziło mi jedynie o plaże i kawiarnie.
Nie ukrywam, że poszukiwałam również śladów wojny, nie tylko na budynkach, ale przede wszystkim w ludziach. Ciągle próbuję pojąć, zrozumieć to, co się
wtedy stało i wciąż mnie to przerasta. Ta książka wydaje się odpowiedzią na moją potrzebę zgłębienia tego tematu.

Srda Kapurova to dziewczynka w wieku mniej więcej trzynastu lat, może trochę więcej. Właściwie nic o niej nie wiadomo, nikt nie zna jej narodowości ani
krewnych. Wiemy tylko, że regularnie była widywana na skrzyżowaniu dwóch głównych zagrzebskich ulic, gdzie za pieniądze tańczyła w sposób dziki i nieokiełznany,
często przy tym śpiewając i zręcznie przemykając pomiędzy trąbiącymi samochodami. Ostatni raz zaśpiewała i zatańczyła o zmierzchu w Zielone Świątki 2005roku.
Później znaleziono ją uduszoną w pewnym opuszczonym mieszkaniu. Brzmi prawie jak powieść kryminalna, ale tej książce daleko bardzo do kryminału. Śmierć
Srdy staje się bowiem jedynie pewnym pretekstem do opowiedzenia o mieszkańcach chorwackiej stolicy. Autor wokół tej śmierci zbudował całą fabułę, skomplikowaną,
misterną niemal jak pajęcza sieć, w którą być może w końcu uda się złowić zabójcę.

Poznajemy losy pięciu osób, które mają pewien związek z ofiarą zabójstwa, związek czasem naprawdę luźny. Nocnego portiera w kostnicy, w której od lat leży
ciało Srdy Kapurovej, policjanta prowadzącego śledztwo w sprawie jej śmierci, pewnego dostawcę pizzy, młodego działacza pewnej organizacji oraz zagrzebskiego
biznesmena, pochodzącego tak naprawdę z Bośni. Są to ludzie wywodzący się z różnych warstw społecznych i mający różne korzenie narodowe.

Zagrzeb jest tyglem, w którym mieszają się różne narody byłej Jugosławii, narody, które podobno żyły przez wiele lat w pokoju i braterstwie, by nagle powstać
przeciwko sobie i wycinać się w pień. Przedstawionych tu bohaterów poznajemy nie tylko przez pryzmat ich teraźniejszości, ale także przez ich przeszłość.
Książka ta pokazuje bardzo dobitnie, że ów konflikt nie pojawił się wcale nagle, że jego zalążki powstały dawno temu i powoli dojrzewały. Niech nam się
jednak nie wydaje, że tyle nagromadzonej nienawiści można zgasić, stłumić jednym ruchem, że po zakończeniu wojny wszystko wróciło do normy, że tak łatwo
jest przejść od chęci mordu do wzajemnej sympatii. Przeciętnemu turyście Chorwacja wydaje się krajem idyllicznym, zwłaszcza latem. A jednak miejsce urodzenia
nadal ma tam znaczenie, podobnie jak pochodzenie rodziców a nawet dziadków. Często trzeba udawać, ukrywać swoją historię i prawdziwą tożsamość, być kimś
innym. Wszystkie przedstawione osoby mają pewne doświadczenia z czasów wojny, nierzadko trudne i bolesne. Borykają się z traumą, o której nie da się zapomnieć.
Jest to przecież trauma zbiorowa, coś, czego nie można tak po prostu zamieść pod dywan i udawać, że nigdy się nie wydarzyło.

Podziwiam Miljenka Jergovića za konstrukcję fabuły tej powieści, za ukazanie tylu odmiennych, a jednocześnie tak podobnych losów, tylu narodowości, które
różnią się od siebie mniej, niż można by sądzić. Ta powieść nie daje z całą pewnością odpowiedzi na pytanie, dlaczego wybuchła wojna na Bałkanach? Daje
jednak czytelnikowi przynajmniej kilka drogowskazów, wiedzę tak potrzebną, by cokolwiek zrozumieć. Daje nam portrety zwykłych ludzi uwikłanych w historię,
czasem walczących o przetrwanie, często płynących z prądem, ludzi, którzy nie mogą być sobą, ale też nie pozwalają na to swoim znajomym, sąsiadom, przyjaciołom
i wrogom. Ta książka daje do myślenia, wyciąga na światło dzienne to, co tak wielu mieszkańców Bałkanów chciałoby ukryć. To nie jest lektura, obok której
można przejść obojętnie. Mimo bardzo trudnej tematyki czyta się ją dobrze, wciąga, intryguje, porusza w sposób prawdziwy i głęboki. Uważam, że jest to
pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy choć trochę interesują się Bałkanami i genezą tamtejszego konfliktu, bo czy tego chcemy, czy nie, on właśnie
w ogromnym stopniu zdeterminował losy mieszkańców tej części świata.

Zaplątani w sieć
Bałkany są regionem, który od lat niezwykle mnie przyciąga i intryguje. Chorwację pokochałam za jej przepiękne nadmorskie krajobrazy, za fantastyczne zabytki,
za otwartych i przychylnych mieszkańców. Jadąc tam po raz pierwszy nie chciałam być jednak tylko zwykłą turystką, nie chodziło mi jedynie o plaże i kawiarnie.
Nie ukrywam, że poszukiwałam również...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    373
  • Przeczytane
    184
  • Posiadam
    68
  • Bałkany
    15
  • Ulubione
    11
  • Teraz czytam
    11
  • Literatura bałkańska
    5
  • Angelus
    5
  • Chorwacja
    5
  • Chcę w prezencie
    4

Cytaty

Więcej
Miljenko Jergović Srda śpiewa o zmierzchu w Zielone Świątki Zobacz więcej
Miljenko Jergović Srda śpiewa o zmierzchu w Zielone Świątki Zobacz więcej
Miljenko Jergović Srda śpiewa o zmierzchu w Zielone Świątki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także