Ministerstwo bólu

Okładka książki Ministerstwo bólu Dubravka Ugrešić
Okładka książki Ministerstwo bólu
Dubravka Ugrešić Wydawnictwo: Świat Literacki Seria: Biblioteka literatura piękna
259 str. 4 godz. 19 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Biblioteka
Tytuł oryginału:
Ministarstvo boli
Wydawnictwo:
Świat Literacki
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
259
Czas czytania
4 godz. 19 min.
Język:
polski
ISBN:
8360318247
Tłumacz:
Dorota Jovanka Ćirlić
Tagi:
literatura chorwacka wina pamięć
Inne
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Książki. Magazyn do czytania nr 2 (59) / 2023 Izabella Adamczewska, Katarzyna Boni, Małgorzata Buchalik, Martín Caparrós, Elżbieta Cherezińska, Bartosz Hlebowicz, Miłada Jędrysik, Katarzyna Kazimierowska, Marzanna Bogumiła Kielar, Anna Landau-Czajka, Renata Lis, Paulina Małochleb, Mateusz Mazzini, Weronika Murek, Małgorzata I. Niemczyńska, Michał Nogaś, Dariusz Nowacki, Monika Ochędowska, Piotr Oczko, Wojciech Orliński, Jacek Podsiadło, Radek Rak, Redakcja magazynu Książki, Maciej Robert, Marcin Sendecki, Gary Shteyngart, Magdalena Środa, Justyna Suchecka, Karolina Sulej, Natalia Szostak, Dubravka Ugrešić, Tomasz Ulanowski, Katarzyna Wężyk, Ludwig Wittgenstein, Olga Wróbel, Hanya Yanagihara
Ocena 6,2
Książki. Magaz... Izabella Adamczewsk...
Okładka książki Książki. Magazyn do czytania, nr 5 (44),Październik 2020 Redakcja magazynu Książki, Dubravka Ugrešić
Ocena 7,4
Książki. Magaz... Redakcja magazynu K...
Okładka książki Bluszcz, nr 2 (41) / luty 2012 Joanna Bator, Rafał Bryndal, Łukasz Drewniak, Katarzyna Enerlich, Zuzanna Głowacka, Remigiusz Grzela, Ignacy Karpowicz, Etgar Keret, Szymon Kloska, Mikołaj Łoziński, Juliusz Machulski, Zbigniew Mentzel, Redakcja magazynu Bluszcz, Dawid Rosenbaum, Anna Saraniecka, Marta Szarejko, Dubravka Ugrešić, Paweł Wieczorek, Agnieszka Wolny-Hamkało
Ocena 7,5
Bluszcz, nr 2 ... Joanna Bator, Rafał...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
140 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
193
76

Na półkach:

Jak żyć po wojnie? A właściwie - po co żyć po wojnie? Jak można, po tych wszystkich krzywdach, jakich się doświadczyło i jakich się wyrządziło bliźniemu, po absolutnym zbeszczeszczeniu idei człowieczeństwa, choćby starać się, żyć normalnie? Śmiać się, zakochiwać? Czy jest to w ogóle możliwe, czy są to jedynie twarze aktorów w maskach przed nami?

Czuję, że takie pytania zadaje Dubravka Ugrešić w swoim "Ministerstwie bólu". Nie wiem, czy znalazła na nie odpowiedzi, ale na pewno poprzez tę książkę udało się oddać jej oddać kwintesencję rozrywającego od środka bólu, jaki każdego dnia odczuwali uchodźcy lat dziewięćdziesiątych. Nie musieli zmagać się tylko z poczuciem wyobcowania w obcym kraju, z traumą wojny, z tym, że w jednej sali wykładowej siedzieli obok siebie kaci i ofiary, ale potrzebowali też na nowo zbudować swoją własną tożsamość. W końcu kraj, w którym się wychowali, ich mikrokosmos - Jugosławia, przestał istnieć.

Dubravka trochę uratowała mi zeszły rok i przywróciła wiarę w literaturę, bo jest to dzieło przez wielkie "D". Jest to dla mnie wręcz niepojęte, jak na tak wielu stronach udało jej się zawrzeć tak wiele - właściwie wszystko. I to w jakim stylu. Piękne pióro, kompleksowe przemyślenia i złożone, do bólu ludzkie, straumatyzowane postaci. Portret psychologiczny rozpadu Jugosławii jako zjawiska. Chcę chłonąć prozę Dubravki, chcę ją poznać na wylot i jedyne, co boli, to że ona nie napisze już niczego więcej.

Jak żyć po wojnie? A właściwie - po co żyć po wojnie? Jak można, po tych wszystkich krzywdach, jakich się doświadczyło i jakich się wyrządziło bliźniemu, po absolutnym zbeszczeszczeniu idei człowieczeństwa, choćby starać się, żyć normalnie? Śmiać się, zakochiwać? Czy jest to w ogóle możliwe, czy są to jedynie twarze aktorów w maskach przed nami?

Czuję, że takie pytania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
107

Na półkach: , ,

Bardzo ciekawa pozycja. "Ministerstwo Bólu" dla jednych oznaka rozpusty, uciech i spełnienie fantazji. Dla drugich, którzy doznali wbrew własnej woli bólu i uciekli od cierpienia, źródło zarobku. Autorka poddaje głębokiej i trafnej analizie zachowania swoich rodaków oraz mieszkańców krajów-sierot post radzieckiego imperium. Na razie - 12 lat po napisaniu - dużo spostrzeżeń jest jeszcze aktualnych.

Bardzo ciekawa pozycja. "Ministerstwo Bólu" dla jednych oznaka rozpusty, uciech i spełnienie fantazji. Dla drugich, którzy doznali wbrew własnej woli bólu i uciekli od cierpienia, źródło zarobku. Autorka poddaje głębokiej i trafnej analizie zachowania swoich rodaków oraz mieszkańców krajów-sierot post radzieckiego imperium. Na razie - 12 lat po napisaniu - dużo spostrzeżeń...

więcej Pokaż mimo to

avatar
394
338

Na półkach: ,

Było by idealnie, gdyby nie trafił mi się egzemplarz... z błędem druku i brakiem 10 stron!

Było by idealnie, gdyby nie trafił mi się egzemplarz... z błędem druku i brakiem 10 stron!

Pokaż mimo to

avatar
190
35

Na półkach: , , ,

jeśli coś chce się zabrać na bezludną wyspę, należałoby się choć trochę wytłumaczyć, dlaczego spośród tych setek, a może i tysięcy książek pojedzie właśnie ta. co w niej jest takiego nadzwyczajnego?
otóż dla mnie wszystko.

dobrze, może moja opinia będzie poważnie skażona bezkrytycznym wręcz uwielbieniem dla Dubravki, którą we własnej osobie najchętniej zaprosiłabym na tę wyspę, żeby pisała, i pisała, i pisała, i pisała…

historia przymusowej emigrantki w Amsterdamie jest w równym stopniu przejmująca, co wysoce prawdopodobna. posiadane wykształcenie i przebyta w ex-ojczyźnie droga zawodowa stawia ją tylko trochę wyżej wśród innych młodych uciekinierów kategorii C, D, a może i dalszych, a którzy mimo wszystko decydują się nie zrywać więzów z bolesną przeszłością i poddają się trudnej wiwisekcji uwalniającej drzemiące w nich demony.

rzecz jest o tym, jak przytłaczające jest poczucie niższości tułaczy w nowych ojczyznach i to, jak na podstawie niespokojnych spojrzeń rzucanych dookoła rozpoznają się natychmiast wśród tysięcy ludzi na ulicach tego spokojnego multi-kulti miasta. także o tym, jak ogromna jest w nich potrzeba odreagowania i krzyku, od którego pękałyby szyby w oknach tak obywateli Europy „A” jak i polityków w ich własnym kraju. jakim kraju? no właśnie, tego kraju już nie ma…

rola katalizatora dla tylu połamanych życiorysów nie ma prawa doczekać się bisów. w praktyce, bo w teorii Dubravka ma na bis całkiem zgrabny pomysł.

jeśli coś chce się zabrać na bezludną wyspę, należałoby się choć trochę wytłumaczyć, dlaczego spośród tych setek, a może i tysięcy książek pojedzie właśnie ta. co w niej jest takiego nadzwyczajnego?
otóż dla mnie wszystko.

dobrze, może moja opinia będzie poważnie skażona bezkrytycznym wręcz uwielbieniem dla Dubravki, którą we własnej osobie najchętniej zaprosiłabym na tę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
65

Na półkach:

"nasze plemię jest przeklęte. Powrót do krajów, z których przybyliśmy, to nasza śmierć, pozostanie w krajach, do których dotarliśmy, to nasza klęska."

„Ministerstwo bólu" to historia opowiadana przez Tanję – chorwacką emigrantkę, która opuściła Zagrzeb z powodu coraz większych trudności związanych z toczącą się wojną na
Bałkanach. Początkowo ona i jej mąż/partner, tego nie wyjaśniono, znaleźli się w Berlinie. Po rozstaniu Tanja już sama przyjęła propozycję poprowadzenia
wykładów z literatury jugosłowiańskiej w Amsterdamie.

Jej studentami byli głównie tacy, jak ona, emigranci z krajów byłej Jugosławii. Ludzie często bardzo zagubieni, tęskniący za swoimi rodzinnymi stronami
i nienawidzący ich za razem. Uciekinierzy przed wojną i ci, którzy po prostu wybrali inne, nieco łatwiejsze życie. Dzieci ofiar i dzieci katów. Wszyscy
oni zostali zgromadzeni razem, na jednym wykładzie, który do tego okazał się bardzo nietypowy. Bohaterka postanowiła zamiast o literaturze, porozmawiać
o uczuciach, emocjach, wspomnieniach. Proponuje np. zabawę w zbieranie do symbolicznej, plastykowej torby w czerwone, białe i niebieskie paski różnych
przedmiotów związanych z krajem, którego już nie ma. Nakłania studentów do wynurzeń, do opowiadania o sobie i określenia swojego stosunku do bałkańskich
wydarzeń. Dzięki temu poznajemy wiele historii. Mnóstwo skrawków życia ludzi, którzy urodzili się i wychowali w nieistniejącym już kraju. Spotkania te,
toczące się często w kawiarniach czy przy piwie, odbywają się pod znakiem autentycznej jugonostalgii. Wydaje się, że studentom się to podoba, ale czy na
pewno. Czy ma sens wracanie do przeszłości, analizowanie jej, przywoływanie wspomnień, które bywają piękne, ale sprawiają tyle bólu? Komu Tanja usiłuje
właściwie pomóc? Swoim studentom czy może samej sobie? Kto tu bardziej potrzebuje terapii? Kto się spóźnił o sekundę, „by wśliznąć się chyłkiem w nowe
czasy”?

To właśnie sama bohaterka jest z nich wszystkich najbardziej zagubiona. To ona nie czuje się u siebie ani w Holandii, ani w Chorwacji. To ona nie rozumie
i nie może pojąć, jak się to stało, że kraj się rozpadł na tyle mniejszych, że taka nienawiść narosła między poszczególnymi narodami.

Książka ta nie jest oczywiście żadnym podręcznikiem do historii bałkańskiego konfliktu. Możemy się jednak niemało dowiedzieć o bałkańskiej literaturze,
a także językach używanych w krajach byłej Jugosławii np., że wszystkie one tak niewiele się różnią od siebie. Te różnice tylko wyolbrzymiono i zaczęto
bardziej podkreślać.

Bohaterka, jak i jej studenci, sama nie wie, czego właściwie chce. Czy zostać w Holandii, czy wrócić do domu. Ona zresztą nie jest w najgorszej sytuacji,
ona ma wybór, a niektórzy z jej studentów go nie mają. Znamienne jest jednak tkwienie w poczuciu totalnej beznadziejności, powtarzane po wielokroć stwierdzenie,
że zostać to klęska, wrócić to śmierć”. Czyli sytuacja właściwie bez wyjścia.

Książka jest świetnie napisana. Ogrom uczuć i emocji w niej ukazanych po prostu aż kipi pod delikatnym okryciem z ciszy, spokoju i wyizolowania. Każdy rozdział
zaczyna się od jakiegoś cytatu. Czasem jest to fragment powieści, czasem wiersza. Warto też zwrócić uwagę, że Ugresic często cytuje Szymborską. Owa jugonostalgia
jest uczuciem dobrze znanym autorce, która nawet tego nie kryje. Kiedyś mnie to trochę zdziwiło, bo skojarzyło mi się z polskimi nostalgiami za ojczyzną
ludową. Tych sytuacji nie można jednak przyrównywać. Nie wiem właściwie, jakie są przekonania polityczne Ugresic. Faktem jest jednak, że pod względem materialnym
w Jugosławii nie było wtedy źle, a na pewno lepiej niż u nas. Poza tym panował względny pokój i spokój. Kilka krajów tworzyło jeden i wydawało się, że
ten twór funkcjonuje w miarę harmonijnie. Po zmianie ustroju zmieniło się wszystko. To trochę tak, jakby rozpadł się cały świat wielu mieszkańców, jakby
zaprzeczono wszystkiemu, w co wierzyli i co na ich oczach się nieźle sprawdzało. Tyle tylko, że tak ogromny ładunek nienawiści nie powstał z niczego i
pewnie prędzej czy później musiało dojść do takiego rozpadu. Chorwacka pisarka jednak w niemałym stopniu z ową jugonostalgią się rozprawia, daje do zrozumienia,
że nie można budować swojej przyszłości, tkwiąc jednocześnie w przeszłości. W każdym razie ja to tak odbieram, chociaż być może każdy zrozumie to po swojemu.


Ta powieść nie jest lekturą łatwą i przyjemną, ale moim zdaniem niezwykle potrzebną i bardzo pouczającą. Poza tym to kawałek naprawdę świetnej literatury
pod każdym względem. Mimo niewesołej tematyki naprawdę świetnie się ją czyta. Jest coś niesamowitego i pociągającego w tym klimacie, w tych tęsknotach
i rozważaniach. Gorąco ją polecam wszystkim, którzy lubią taką głęboko refleksyjną literaturę.

"nasze plemię jest przeklęte. Powrót do krajów, z których przybyliśmy, to nasza śmierć, pozostanie w krajach, do których dotarliśmy, to nasza klęska."

„Ministerstwo bólu" to historia opowiadana przez Tanję – chorwacką emigrantkę, która opuściła Zagrzeb z powodu coraz większych trudności związanych z toczącą się wojną na
Bałkanach. Początkowo ona i jej mąż/partner, tego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    237
  • Przeczytane
    195
  • Posiadam
    32
  • Bałkany
    14
  • Literatura chorwacka
    4
  • Literatura bałkańska
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Chorwacja
    3
  • Europa
    3
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Dubravka Ugrešić Ministerstwo bólu Zobacz więcej
Dubravka Ugrešić Ministerstwo bólu Zobacz więcej
Dubravka Ugrešić Ministerstwo bólu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także