Wyspy bezludne

Okładka książki Wyspy bezludne Waldemar Łysiak
Okładka książki Wyspy bezludne
Waldemar Łysiak Wydawnictwo: literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Język:
polski
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
11
6

Na półkach:

"Wyspy bezludne" to nie jest jednolita książka to raczej zbiór 21 opowiadań i 21 postaci. Ma to do siebie, że jedne są lepsze inne trochę słabsze.
Nawet jeśli z jednakowym zainteresowaniem nie przeczytacie wszystkich to i tak polecam. Jeżeli nie jesteście miłośnikami twórczości pana Łysiaka to nie zrażajcie się mimo wszystko po pierwszym rozdziale.
Znajdziecie pewnie swoją ulubioną "Wyspę".
Ja przeczytałem oczywiście wszystko ale najbardziej polubiłem : "Tipasa - Mon Amour", "Blizna", "Bolek ostatni", "Krzyżak" oraz "Kismet".
Chyba łatwiej mimo wszystko byłoby mi wymienić te które zdecydowanie nie przypadły mi do gustu ;-)

"Wyspy bezludne" to nie jest jednolita książka to raczej zbiór 21 opowiadań i 21 postaci. Ma to do siebie, że jedne są lepsze inne trochę słabsze.
Nawet jeśli z jednakowym zainteresowaniem nie przeczytacie wszystkich to i tak polecam. Jeżeli nie jesteście miłośnikami twórczości pana Łysiaka to nie zrażajcie się mimo wszystko po pierwszym rozdziale.
Znajdziecie pewnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
119

Na półkach:

Nie ten czas, nie to miejsce, nie ten moment w życiu. Łysiaka cenię i lubię - Jego "Cena", "Najlepszy" i "Asfaltowy saloon" są fantastyczne. Po "Wyspach" zwyczajnie nie mam ochoty podróżować. Romantyczny rozmach języka, egzaltacje w opisach i dziwne poczucie nierówności narracji mocno mnie zniechęcają.

Nie ten czas, nie to miejsce, nie ten moment w życiu. Łysiaka cenię i lubię - Jego "Cena", "Najlepszy" i "Asfaltowy saloon" są fantastyczne. Po "Wyspach" zwyczajnie nie mam ochoty podróżować. Romantyczny rozmach języka, egzaltacje w opisach i dziwne poczucie nierówności narracji mocno mnie zniechęcają.

Pokaż mimo to

avatar
12
8

Na półkach:

Intelektualnie, emocjonalnie - górna półka. Wzrusza, budzi zaciekawienie, zaskakuje

Intelektualnie, emocjonalnie - górna półka. Wzrusza, budzi zaciekawienie, zaskakuje

Pokaż mimo to

avatar
200
121

Na półkach:

Piękna

Piękna

Pokaż mimo to

avatar
164
107

Na półkach:

Przeczytany wstęp i 1 rozdział.

Przeczytany wstęp i 1 rozdział.

Pokaż mimo to

avatar
266
139

Na półkach:

Just Łysiak things

Just Łysiak things

Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Jedna z najważniejszych książek w moim życiu. Warto do niej wracać.

Jedna z najważniejszych książek w moim życiu. Warto do niej wracać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
693
110

Na półkach: ,

Moje wielkie rozczarowanie. W czasie gdy "Wyspy..." pojawiły się na rynku po raz pierwszy, były nie do zdobycia. Wreszcie po latach mam, zdobyłam, znalazłam wolną chwilę, czytam... i to już nie jest odkrywcze, odważne i wciągające. Styl Łysiaka, który miałam okazję poznać przy okazji wielu innych lektur, wręcz nuży (wiem, wiem - łysiakofilom podpadam teraz strasznie). Treść już nie porywa.
Przykre, ale pisarstwo Łysiaka, przynajmniej jak dla mnie, nie zdało próby czasu. Mam jeszcze przed sobą kilka tytułów, lecz chyba lekturze nie będą już towarzyszyć te same emocje i "wypieki na twarzy", co 20 lat temu. Szkoda...

Moje wielkie rozczarowanie. W czasie gdy "Wyspy..." pojawiły się na rynku po raz pierwszy, były nie do zdobycia. Wreszcie po latach mam, zdobyłam, znalazłam wolną chwilę, czytam... i to już nie jest odkrywcze, odważne i wciągające. Styl Łysiaka, który miałam okazję poznać przy okazji wielu innych lektur, wręcz nuży (wiem, wiem - łysiakofilom podpadam teraz strasznie). Treść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
89

Na półkach: , ,

Jeśli książka "Wyspy bezludne" Waldemara Łysiaka, czeka pośród stosów innych na swoją kolej do przeczytania, przesuńcie ją bez wahania na pierwsze miejsce. Z jak wielkim pisarzem macie do czynienia, przekonacie się już w samym wstępie autora.
Nie zawaham się napisać, że to jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam w życiu. Kiedy natknęłam się na nią wiele lat temu i ściągnęłam z bibliotecznej półki, nie mogłam uwierzyć jakim cudem nie poznałam tego autora wcześniej. W środku znalazłam 21 wysp- "łysiaków"-krótkich esejów. Trudno wpisać to dzieło w jakiekolwiek ramy i nazwać, autor przedstawia nam bowiem szereg opowieści o postaciach historycznych, jednak nic w tej książce nie jest tym, czym się na pierwszy rzut oka wydaje. Łysiak miesza fikcję z rzeczywistością, ale w taki sposób, że chętnie sie w jego świecie gubimy i z każdym rozdziałem chcemy więcej.
Było mi niezmiernie trudno rozstać się z tą lekturą. Dawkowałam ją sobie niespiesznie, delektując się każdym fragmentem, rozdział po rozdziale, ze sporymi przerwami na refleksje między nimi, do których jesteśmy przez autora zmuszani.
Pozwólcie, że spróbuję Was zachęcić do przeczytania tej książki następującym cytatem...
"Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów, komunałów, idiotyzmów, cwaniackich łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe wykształcenie (plus umiejętność trzymania widelca) jest całą jego kulturą, kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności-to znaleźć skarb. Na ogół znajduje się i n t e l i g e n t ó w. Ci ludzie zresztą wcale nie byliby odrzucający, gdyby nie "szpanowali" na mądrych, rozsądnych, odważnych i oryginalnych.(...)Alergia na głupotę, konformizm i oportunizm, obok niezgody na podłość i okrucieństwo świata, prowadzi ku samotności i jej wyspom bezludnym."

Jeśli książka "Wyspy bezludne" Waldemara Łysiaka, czeka pośród stosów innych na swoją kolej do przeczytania, przesuńcie ją bez wahania na pierwsze miejsce. Z jak wielkim pisarzem macie do czynienia, przekonacie się już w samym wstępie autora.
Nie zawaham się napisać, że to jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam w życiu. Kiedy natknęłam się na nią wiele lat temu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
31

Na półkach: , ,

Uwielbiam. Jedna z moich ulubionych książek w ogóle i ulubiona książka Łysiaka (trochę ich przeczytałam- przeszłam kiedyś fazę "łysiakomanii"). Wyjątkowa pod każdym względem pozycja, której uroku chyba nie jestem w stanie oddać. Wydaje mi się, że cokolwiek napisałabym na temat tej książki, byłoby płytkie i banalne.

Zajmując się w takim czy innym zakresie poszczególnymi bohaterami "Wysp bezludnych" Łysiak dotyka podstawowych zagadnień egzystencji człowieczej i przedstawia je w niezwykle sugestywny i głęboki sposób. Jest to zarazem spojrzenie bardzo wyrafinowane, spojrzenie człowieka z bogatym życiem wewnętrznym i rozwiniętym intelektem, jakim to człowiekiem Łysiak moim zdaniem niewątpliwie jest.

Ból, samotność, stracone złudzenia, zwątpienie i zmaganie się z rzeczywistością zostały przedstawione na przykładzie żywotów wybranych protagonistów, postaci funkcjonujących w masowej świadomości i utrwalonych duchowo w kulturze, ale w mniejszym czy większym stopniu jest to po prostu opowieść o każdym człowieku i mrocznej stronie jego duszy.

Niezwykle trafnie dobrane ilustracje i cytaty z różnych źródeł wzmacniają wrażenia podczas lektury.

Od ostatniego czytania książki minęło sporo lat, więc najwyższy czas ponownie po nią sięgnąć. Może teraz, bogatsza o doświadczenie życiowe z tych kilku dobrych lat i przemyślenia, które powstały na tym podglebiu, odkryję w tej książce coś jeszcze albo lepiej ją zrozumiem.

EDIT: trochę czasu minęło od przeczytania tej książki i widocznie trochę ją zapomniałam, bo jest ona zasadniczo o czymś innym. Ocenę 10/10 jednak podtrzymuję :).

Uwielbiam. Jedna z moich ulubionych książek w ogóle i ulubiona książka Łysiaka (trochę ich przeczytałam- przeszłam kiedyś fazę "łysiakomanii"). Wyjątkowa pod każdym względem pozycja, której uroku chyba nie jestem w stanie oddać. Wydaje mi się, że cokolwiek napisałabym na temat tej książki, byłoby płytkie i banalne.

Zajmując się w takim czy innym zakresie poszczególnymi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    680
  • Przeczytane
    659
  • Posiadam
    153
  • Ulubione
    49
  • Teraz czytam
    19
  • Chcę w prezencie
    8
  • Literatura polska
    7
  • Łysiak
    4
  • Historia
    4
  • Waldemar Łysiak
    4

Cytaty

Więcej
Waldemar Łysiak Wyspy bezludne Zobacz więcej
Waldemar Łysiak Wyspy bezludne Zobacz więcej
Waldemar Łysiak Wyspy bezludne Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także