Zdobyć Everest

Okładka książki Zdobyć Everest Wojciech Adamiecki
Okładka książki Zdobyć Everest
Wojciech Adamiecki Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry Seria: Naokoło Świata reportaż
151 str. 2 godz. 31 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Naokoło Świata
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
1984-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1984-01-01
Liczba stron:
151
Czas czytania
2 godz. 31 min.
Język:
polski
ISBN:
8320707323
Tagi:
Himalaje wyprawa góry himalaizm alpinizm Mount Everest literatura górska
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
738
402

Na półkach:

"Zdobyć Everest" to moja zdobycz z antykwariatu, egzemplarz pobiblioteczny, lecz w zadziwiająco dobrym stanie. Książka zawiera nawet dwie wklejki z kolorowymi fotografiami. Jedynym minusem tego wydania jest bardzo drobny druk, przez co objętość książki jest niezbyt pokaźna, jednak treści zawiera sporo. Współczesne wznowienie, a myślę, że pozycja jest tego warta, na pewno miałoby więcej stron, dzięki czemu druk byłby przyjaźniejszy dla oka.
Rok 1980, mróz, huraganowy wiatr, najwyższa góra świata i oni - garstka śmiałków z Polski porywająca się na rzecz wręcz niemożliwą: zdobycie szczytu zimą! Do tej pory nikt nie sięgał myślą tak daleko, lecz polscy wspinacze nie mieli wręcz wyboru. Wszystkie szczyty ośmiotysięczne zostały już zdobyte w czasach, gdy ustrój polityczny nie pozwalał na wyjazdy z kraju. Jak w takim razie zapisać się w historii himalaizmu? Trzeba rozpocząć nową erę wspinania, himalaizm zimowy. Zaczątkiem tego zjawiska miało być właśnie zdobycie Mount Everestu. Wojciech Adamiecki spotkał się ze wszystkimi uczestnikami ekspedycji po ich powrocie do kraju, spędził z nimi wiele godzin na rozmowach, przesłuchał nagrania z łączności między obozami i bazą. Wykonał kawał dobrej roboty spisując i układając chronologicznie wypowiedzi swoich rozmówców. A znajdziemy tam takie osobowości górskie jak m.in. kierujący wyprawą Andrzej Zawada; Leszek Cichy, Aleksander Lwow, Marian Piekutowski, Krzysztof Wielicki czy Walenty Fiut. Choć Adamiecki spotykał się ze wspinaczami osobno, w trakcie lektury mamy wrażenie rozmowy w gronie znajomych, sam autor usuwa się w cień. Relacja z wyprawy aż buzuje od emocji, wielkich nadziei, chwil grozy, zwątpienia, zawiedzionych ambicji i szczerej radości, których w ciągu 6 tygodni oblężenia góry nie brakowało. Z relacji uczestników wyłania się obraz zgranej ekipy, która wspólnie pracuje na sukces, nikt nie "bije się" o możliwość wejścia, ważne jest, by na szczyt zdołał wejść ktokolwiek. Nawet różnice zdań między uczestnikami wyprawy, szczególnie między Zawadą a Heinrichem, nie powodowały rozłamów w grupie. Wszystkie rozmowy zmierzają oczywiście do kulminacyjnego punktu, jakim jest atak szczytowy, jednak to droga w dół jest najbardziej dramatycznym momentem wyprawy. "Zdobyć Everest" pokazuje nam, jak wielkim wysiłkiem i pasmem wyrzeczeń jest droga do spełnienia marzeń. A choć od sukcesu polskiej wyprawy minęło już 38 lat, dzięki kartom tej książki możemy poczuć żywe emocje tamtych dni. Zachęcam Was do poszperania w bibliotece, antykwariacie czy półkach starszych członków rodziny w celu odnalezienia książki Wojciecha Adamieckiego, bo naprawdę warto!

"Zdobyć Everest" to moja zdobycz z antykwariatu, egzemplarz pobiblioteczny, lecz w zadziwiająco dobrym stanie. Książka zawiera nawet dwie wklejki z kolorowymi fotografiami. Jedynym minusem tego wydania jest bardzo drobny druk, przez co objętość książki jest niezbyt pokaźna, jednak treści zawiera sporo. Współczesne wznowienie, a myślę, że pozycja jest tego warta, na pewno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
217

Na półkach: ,

"Historię tę opowiadają uczestnicy polskiej wyprawy Everest '80. Zadaniem autora było spisanie z taśm nagranych opowieści i ułożenie tekstu, według kolejności wydarzeń w czasie kilku tygodni walki o wierzchołek. Sam przebieg tej akcji był wystarczająco dramatyczny, aby nic nie dodawać do zapisu magnetofonowego."
A największą wadą książki jest mikroskopijna wielkość druku i praktycznie brak interlinii, ale za to pachnie kurzem;)

"Historię tę opowiadają uczestnicy polskiej wyprawy Everest '80. Zadaniem autora było spisanie z taśm nagranych opowieści i ułożenie tekstu, według kolejności wydarzeń w czasie kilku tygodni walki o wierzchołek. Sam przebieg tej akcji był wystarczająco dramatyczny, aby nic nie dodawać do zapisu magnetofonowego."
A największą wadą książki jest mikroskopijna wielkość druku i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
836
554

Na półkach: , , , ,

Pierwsze zimowe wejście na Mount Everest dokonało się niemalże 40 lat temu. W 1979 roku kilkunastu śmiałków z komunistycznej Polski dostaje pozwolenie na coś, co wielu uważa za niemożliwe. Chcą się wspiąć na najwyższą górę świata w skrajnych warunkach klimatycznej zimy, przy huraganowym wietrze i temperaturach oscylujących w okolicy -30 stopni Celsjusza.

Udaje im się to 17 lutego 1980. Polacy zmieniają oblicze historii wspinaczki wysokogórskiej. Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki na zawsze już zapisują się w historii, jako Ci, którzy przy wsparciu zespołu pierwsi zimą weszli najwyżej, jak się da.

Pamiętnikiem i relacją tej historycznej wyprawy jest książka "Zdobyć Everest", w której znajdują się wypowiedzi i wspomnienia wszystkich himalaistów biorących udział w tej wyprawie. Wojciech Adamiecki zredagował je, ułożył chronologicznie i wydał w 1984 roku.

Everest zimą

O Evereście napisano już chyba wszystko. Przez te 39 lat zmieniło się bardzo wiele, a zarazem nic. Everest zimą został zdobyty jeszcze kilka razy, choć oficjalnie wszystkie pozostałe wyprawy wykroczyły poza kalendarzową zimę (źródło). Nie jestem specem, więc jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi, ale z tego wynika, że Polacy byli jak do tej pory jedynymi zimowymi zdobywcami.

Wielki szacunek, ponieważ z tego, co pisali zdobywcy wynika, że warunki były straszne. Przez cały okres działań górskich temperatura nigdy nie przekroczyła 0 stopni. Bogdan Jankowski wspomina, że w namiocie radiowym stale było -20 stopni. Łącznościowiec ten opowiada o konieczności chowania mikrofonu do rękawa kurtki puchowej podczas mówienia, inaczej szybko pokrywał się szronem.

Lód, kamienie i zimno

Wszyscy opisują też przygnębiający widok dookoła: “wszędzie, gdzie spojrzysz - lód, lód, lód”. Zapomniana w kubku herbata po godzinie zamieniała się w lód. Nie było możliwości umycia się. Z gotowaniem również był problem, ponieważ drewno do paleniska było bardzo drogie. Do tego ciągle wyjący wiatr i łopoczące namioty stale irytowały himalaistów. Sami uczestnicy wyprawy cały czas zmagali się z większymi lub mniejszymi chorobami.

Wspinaczka również była bardzo trudna. Głównym przeszkadzaczem był silny wiatr, ale niskie temperatury to także ważny czynnik. A jednak, pomimo wielu przeszkód, udało im się. Ostatnim tchem, rzutem na taśmę weszli i bezpiecznie zeszli.

Relacja “na świeżo”

Ta książka to jedyny w swoim rodzaju zapis ich świeżych wspomnień - autor wspomina, że zbierał je niedługo po ich powrocie do kraju, kiedy emocje nadal jeszcze były żywe. To jest ciekawe, bo właściwie mało jest w nich “propagandy sukcesu”, czyli sposobu opisywania wydarzeń, który maksymalnie podkreśla pozytywne aspekty przedsięwzięcia.
Raczej dominują wspomnienia o trudnościach zarówno fizycznych jak psychicznych, choroby i inne przeszkody. Entuzjazm i górnolotne przemyślenia związane z bliskością gór, to tylko kilka procent spisanej opowieści. Reszta to życie.

Takie podejście autora jest cenne, ponieważ mam wrażenie, że w ostatnich latach to właśnie pozytywne i duchowe aspekty zajmują największą część wspomnień. Choć jak pisze Andrzej Zawada, kierownik tej wyprawy, tego typu wyprawy, to nie jest przyjemność.

Raczej dla pasjonatów wspinaczki

Największa szkoda, że "Zdobyć Everest", to niestety nie jest szalenie porywająca lektura. Owszem, jest ciekawa dla wszystkich pasjonatów wspinaczki, ale nie jest to jakoś wyjątkowo plastycznie przekazany obraz. Myślę, że jest to spowodowane formą, której użył Adamiecki. Autor pociął i posklejał wypowiedzi poszczególnych himalaistów, więc historia momentami się nieco rwie.

Taka forma ma jednak też plusy - pokazuje wiele różnych punktów widzenia i pozwala spojrzeć z szerszej perspektywy na wydarzenia dziejące się w tej samej chwili. Zważywszy na to, że było to wydarzenie zupełnie wyjątkowe, warto trochę się skupić i sięgnąć po wspomnienia tych wyjątkowych ludzi. To oni dołożyli polską cegiełkę do międzynarodowej historii podbojów najwyższych gór.

Pierwsze zimowe wejście na Mount Everest dokonało się niemalże 40 lat temu. W 1979 roku kilkunastu śmiałków z komunistycznej Polski dostaje pozwolenie na coś, co wielu uważa za niemożliwe. Chcą się wspiąć na najwyższą górę świata w skrajnych warunkach klimatycznej zimy, przy huraganowym wietrze i temperaturach oscylujących w okolicy -30 stopni Celsjusza.

Udaje im się to 17...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
101

Na półkach:

Każdy kto interesuje się choć trochę himalaizmem lub po prostu kocha góry powinien tę pozycję przeczytać. Historyczny wyczyn polskich himalaistów z 1980 r., którzy jako pierwsi zdobywają Dach Świata zimą! Muszę przyznać, że czytając fragment, w którym Leszek Cichy i Krzysztof Walicki stanęli na Mount Everest sama prawie krzyknęłam z wrażenia "Yes!". Wojciech Adamiecki doskonale przekazał emocje tamtych dni.

Każdy kto interesuje się choć trochę himalaizmem lub po prostu kocha góry powinien tę pozycję przeczytać. Historyczny wyczyn polskich himalaistów z 1980 r., którzy jako pierwsi zdobywają Dach Świata zimą! Muszę przyznać, że czytając fragment, w którym Leszek Cichy i Krzysztof Walicki stanęli na Mount Everest sama prawie krzyknęłam z wrażenia "Yes!". Wojciech Adamiecki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
199
165

Na półkach:

Świetna książka opowiadająca o pierwszej zimowej wyprawie na Mt. Everest w lutym 1980 roku. Składają się na nią wywiady z kluczowymi uczestnikami wyprawy, którzy relacjonują nie tylko swoje zmagania, ale też rozterki, refleksje nt. sensu wspinaczki w tak ciężkich warunkach. Te właśnie fragmenty, jak i duch zespołu, którego możemy poczuć w trakcie lektury, wyróżniają moim zdaniem tę książkę spośród innych o podobnej tematyce ("Na szczytach Himalajów" A. Czerwińskiej, "Góra kobiet" A. Blum, "Ucieczka na szczyt" B. McDonald)

Świetna książka opowiadająca o pierwszej zimowej wyprawie na Mt. Everest w lutym 1980 roku. Składają się na nią wywiady z kluczowymi uczestnikami wyprawy, którzy relacjonują nie tylko swoje zmagania, ale też rozterki, refleksje nt. sensu wspinaczki w tak ciężkich warunkach. Te właśnie fragmenty, jak i duch zespołu, którego możemy poczuć w trakcie lektury, wyróżniają moim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
934
654

Na półkach:

"No i zdobyliśmy tę górę. W zimie. Zrobiliśmy to. Chociaż nikt w to nie wierzył".
Dla mnie to książka wyjątkowa, ponieważ dotyczy pierwszej polskiej zimowej wyprawy na Mont Everest w 1980 roku. Wyprawy zakończonej sukcesem.
To relacje uczestników, które najpierw zostały nagrane, a potem spisane przez Wojciecha Adamieckiego.
Opowieści poszczególnych alpinistów przeplatają się i są ułożone chronologicznie, przez co towarzyszymy uczestnikom na różnych etapach wyprawy, idąc z nimi krok w kroku.
Walka z żywiołem, czasem i ograniczeniami organizmów.
Zaznaczam, że ze względu na moją słabość do gór nie potrafię ocenić tej książki obiektywnie :)

"No i zdobyliśmy tę górę. W zimie. Zrobiliśmy to. Chociaż nikt w to nie wierzył".
Dla mnie to książka wyjątkowa, ponieważ dotyczy pierwszej polskiej zimowej wyprawy na Mont Everest w 1980 roku. Wyprawy zakończonej sukcesem.
To relacje uczestników, które najpierw zostały nagrane, a potem spisane przez Wojciecha Adamieckiego.
Opowieści poszczególnych alpinistów przeplatają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

bardzo dobra książka można naprawde się wciągnąć i poczuć tą atmosfere :)

bardzo dobra książka można naprawde się wciągnąć i poczuć tą atmosfere :)

Pokaż mimo to

avatar
560
14

Na półkach:

Dobra..dokument właściwie. Spisana relacja z wywiadów z uczestnikami pierwszego zimowego wejścia na Everest.Świetnie się czyta..niechętnie odkłada..momentami wzruszająca.

Dobra..dokument właściwie. Spisana relacja z wywiadów z uczestnikami pierwszego zimowego wejścia na Everest.Świetnie się czyta..niechętnie odkłada..momentami wzruszająca.

Pokaż mimo to

avatar
134
122

Na półkach: , ,

Wciągająca, choć momentami akcja nieco zbyt mocno hamuje. Warto przeczytać, ale nie polecam tej książki osobom, które nie interesują się himalaizmem.

Wciągająca, choć momentami akcja nieco zbyt mocno hamuje. Warto przeczytać, ale nie polecam tej książki osobom, które nie interesują się himalaizmem.

Pokaż mimo to

avatar
135
26

Na półkach:

fascynująca. Jestem dumna z Polaków :)

fascynująca. Jestem dumna z Polaków :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    64
  • Przeczytane
    46
  • Posiadam
    23
  • Góry
    9
  • Literatura górska
    4
  • Naokoło Świata
    3
  • Góry
    2
  • 2018
    2
  • Górskie
    2
  • Sportowe
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zdobyć Everest


Podobne książki

Przeczytaj także