Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roald Amundsen
6
7,8/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, literatura podróżnicza
Podróżnik, pierwszy zdobywca Bieguna Południowego
7,8/10średnia ocena książek autora
201 przeczytało książki autora
236 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Życie Eskimosów : opis podróży do bieguna północnego w latach 1903-1907
Roald Amundsen
7,2 z 13 ocen
36 czytelników 2 opinie
1925
The North West Passage: Being the Record of a Voyage of Exploration of the Ship Gjøa 1903–1907
Roald Amundsen, Godfred Hansen
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1908
Najnowsze opinie o książkach autora
Zdobycie bieguna południowego Roald Amundsen
6,9
Rozumiem, że nie ocenia się książki po okładce. A po zdjęciu autora?Muszę przyznać, że poprzednia książka Amundsena, "Moje życie polarnika" była dokładnie taka, jak podobizna jego ciężko ciosanej, pobrużdżonej zmarszczkami twarzy i w "Zdobyciu bieguna południowego" spodziewałam się powtórki z tej raczej wątpliwej rozrywki.
Tymczasem, cud nad cuda, Amundsen żartuje. Amundsen zdradza ironiczny dystans do siebie i swojej wyprawy. Amundsen pozwala sobie na niewielkie dygresje i żarciki. Amundsen wspina się wreszcie na wyżyny swojego niewielkiego, bądź co bądź, kunsztu literackiego, i zamiast nużyć czytelnika opisem zajęć, jakim oddawali się w czasie zimowych ciemności uczestnicy wyprawy, przedstawia je z punktu widzenia postronnego obserwatora z zewnętrznego świata, który wpada z wizytą i niewidzialny, towarzyszy ludziom w ich codziennych pracach. Wprost nie do wiary, taka fantazja u takiego człowieka.
Poza tym jednak nic, żadne wygładzanie i szlifowanie stylu, nie jest w stanie ukryć pewnych faktów. Na przykład takich, że do bólu praktyczny Amundsen nie rozdrabnia się za bardzo nad czymś tak niepraktycznym jak piękno krajobrazu, że język, jakim się posługuje, nie jest obliczony na sprawienie czytelnikowi żadnej przyjemności, a zaledwie przekazanie najważniejszej prawdy o wyprawie. Prawdy, dodajmy, dość wyretuszowanej, skoro nie wspomina ani słowem o przyczynach, dla których odłączył się od grupy wracającej po pierwszym nieudanym ataku na biegun, zostawiając towarzyszy z odmrożonymi nogami, nie wspomina o tarciach z Hjalmarem Johansenem, w wyniku których wyrugował go z grupy zdobywającej biegun. Nie wspomina też o tarciach, jakie na pewno panowały w grupie skazanej na swoją obecność, co chyba należy do dobrego tonu ówczesnych relacji z wypraw polarnych, nie wspomina o stresie związanym z rywalizacją ze Scottem - ze wzajemnością zresztą - i bardzo taktownie wyjaśnia brutalność, z jaką traktowano zwierzęta, usprawiedliwiając to oczywistymi wymaganiami wyprawy.
Wszystko to można jeszcze jakoś znieść. Problemy pojawiają się, kiedy polarnik streszcza koleje przeprawy przez Góry Transantarktyczne. Pomijając, że bez mapy ani rusz, tu naprawdę trzeba nieco większego talentu niż ten, jakim dysponował Amundsen. Ale za to jak praktycznie!
Zdobycie bieguna południowego Roald Amundsen
6,9
Książka dobra. Pragmatyczne podejście Roalda Amundsena do wszystkiego co robił skutkuje nieco monotonnym opisem, ale przede wszystkim perfekcyjnym przygotowaniem do wyprawy. Do tego stopnia, że... ustrzegł się emocjonujących przygód. Znacznie lepiej wspominam konkurencyjną wyprawę R. Scotta której przebieg opisał Apsley Cherry-Garrard w pozycji "Na krańcu świata". Polecam przeczytanie obu pozycji w niedługim przedziale czasowym.