Rycerze na rozdrożach
Wydawnictwo: Czytelnik Seria: Z kosmonautą literatura piękna
183 str. 3 godz. 3 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Z kosmonautą
- Tytuł oryginału:
- Vitjazi na perekrestke
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 1979-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1979-01-01
- Liczba stron:
- 183
- Czas czytania
- 3 godz. 3 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Tadeusz Gosk
- Tagi:
- powieść SF
Powieść rozgrywająca się w Wielkim Guslarze, mieście pełnym oryginałów, fascynująccyh zakątków i niecodziennych zdarzeń.
Powieść ta ukazała się również w zbiorze Opowiadania guslarskie Kiryła Bulyczowa, wydanym przez Prószyński i S-ka.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 116
- 44
- 41
- 9
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Niby komediowo, absurdalnie, a skłania do przemyśleń. Już chyba nawet trzydziestolatkowie zaczynają tęsknić za utraconą młodością, przegapionymi szansami, dawnymi miłościami, swoją i cudzą urodą. Ale czy młodość ciała naprawdę mogłaby uszczęśliwić umęczoną życiem duszę?
Niby komediowo, absurdalnie, a skłania do przemyśleń. Już chyba nawet trzydziestolatkowie zaczynają tęsknić za utraconą młodością, przegapionymi szansami, dawnymi miłościami, swoją i cudzą urodą. Ale czy młodość ciała naprawdę mogłaby uszczęśliwić umęczoną życiem duszę?
Pokaż mimo toCiekawa, piękna ale w gruncie rzeczy smutna historia. Bułyczow świetnie skomponował tą książkę. Kiedy poznajemy bohaterów są już w starszym wieku, a nawet - w przypadku Milicy i Ałmaza - nawet sędziwym. Ten wiek, przeżyty czas daje się niemal poczuć. W Wielkim Guslarze jest rok 1975 siermiężne czasy ZSSR trwają w najlepsze, jednak wciąż wspomina się czasy przed rewolucją. Jakieś odległe wspomnienie, tak jak Milica wspomina swoją młodość w której poznała Puszkina a ten wpisał się jej do albumu. Nawet zdania, opisywane sceny są jakieś krótsze, przygarbione do ziemi. Wszystko zmienia się z chwilą w które po wypiciu tajemniczego eliksiru, grupa znajomych i sąsiadów odzyskuje młodość. Fabuła się kompletnie odmienia, czuć w niej energię, wydarzenia tasują się jeden po drugim. Niesamowicie Bułyczow oddał przemianę, zmienia się rytm samej noweli. Można zgadywać co powodowało Bułyczowem do napisania tej książki... ale można podejrzewać, że to co pojawia się w końcu u każdego: refleksja nad czasem który upłynął. Nad naszą młodością i jak przeżyliśmy nasze życie. Bułyczow dał kolejną szansę swoim bohaterom. Czy sam by ją chciał mieć? Czy my chcielibyśmy? Książka skłania do refleksji, nawet jeśli wydaje się zręczną nowelą fantastyczno-naukową. Warto przeczytać.
Ciekawa, piękna ale w gruncie rzeczy smutna historia. Bułyczow świetnie skomponował tą książkę. Kiedy poznajemy bohaterów są już w starszym wieku, a nawet - w przypadku Milicy i Ałmaza - nawet sędziwym. Ten wiek, przeżyty czas daje się niemal poczuć. W Wielkim Guslarze jest rok 1975 siermiężne czasy ZSSR trwają w najlepsze, jednak wciąż wspomina się czasy przed rewolucją....
więcej Pokaż mimo toJak dla mnie super. Sama akcja przywiodła mi na myśl nieco "Mistrza i Małgorzatę" jako że prawie każdy bohater ma tu swoją Małgorzatę a i linia wydarzeń poprowadzona jest w podobny sposób. Czego tu nie ma? Radzieckiej rzeczywistości, człowieka z UFO, wspomnień z pogranicza Turgieniewa... ale jak zwykle najlepsze są wtrącone jakby mimochodem mądrości Kira. Właśnie dla nich warto przeczytać ową pozycję. Pozdrawiam
Jak dla mnie super. Sama akcja przywiodła mi na myśl nieco "Mistrza i Małgorzatę" jako że prawie każdy bohater ma tu swoją Małgorzatę a i linia wydarzeń poprowadzona jest w podobny sposób. Czego tu nie ma? Radzieckiej rzeczywistości, człowieka z UFO, wspomnień z pogranicza Turgieniewa... ale jak zwykle najlepsze są wtrącone jakby mimochodem mądrości Kira. Właśnie dla nich...
więcej Pokaż mimo toDoskonała powieść, chyba dziś troszkę zapomnianego Bułyczowa. W fantastycznej szacie o codziennych problemach i wyborach.
Doskonała powieść, chyba dziś troszkę zapomnianego Bułyczowa. W fantastycznej szacie o codziennych problemach i wyborach.
Pokaż mimo toNajpopularniejszy cykl Kira Bułyczowa – czołowego twórcy radzieckiej, a potem też rosyjskiej s-f – nosi nazwę Wielki Guslar (WG). Jego OSIĄ jest zacofane, absurdalne w swej prostocie MIASTECZKO ze zwykłymi, przeciętnymi, acz wielobarwnymi mieszkańcami w połączeniu z niezwykłością gatunku s-f, tj. latających talerzy, kosmitów oraz rzeczy nieprawdopodobnych; te dwie, zdaje się, zupełnie niepasujące do siebie sfery, połączył pisarz w WG.
***Po więcej informacji o tym cyklu, odsyłam do innej mojej recenzji tego autora - „Opowiadania Guslarskie”.
To obecność „Rycerzy na rozdrożach” w obu wydawnictwach: „Opowiadania guslarskie” oraz „Utwory wybrane: Wielki Guslar i okolice” znacząco podnosi ich atrakcyjność, nie dlatego, że zajmuje niemal połowę wspomnianych książek, tylko z powodu ogromu jakości i humoru jaką do nich wnosi.
Niewskazane jest pisać niewtajemniczonym o fabule tego dzieła, gdyż niezmiernie łatwo można zdradzić za dużo i tym samym nadpsuć radość z czytania. Rozpoczyna się zupełnie tak jak jedno z wcześniejszych (króciutkich) opowiadań, jednak po chwili pięknie się rozwija niczym rozłożysty, pełen soczystego pigmentu kwiat; przyciąga uwagę, owiewa tajemnicą, nie można odmówić jej dynamiki. Jest grono głównych bohaterów (i ich żon),jednak pierwsze skrzypce gra, jak zresztą w przeważającej liczbie utworów, Korneliusz Udałow – kierownik miejskiego przedsiębiorstwa budowlanego; sceny z jego udziałem – bezcenne, trudno przestać się śmiać. Można rzec iż to KSIĄŻKA O pieleniu, o młodości, oszukiwaniu czasu, o Puszkinie być może też.
Jedyne, do czego mogę się przyczepić to, że w pewnym momencie napotkałem na ciężki fragment, gdy jeden z bohaterów zaczyna snuć opowieść: długą, zawiłą sprzed setek lat, która skręca kark wcześniejszemu doskonałemu klimatowi i średnio pasuje do całości, nie wszystko z niej zrozumiałem, komfort z czytania tego ustępu – średni. Ale ani ja pasjonat historii, ani jej znawca, także popsioczyć lekko mogę. Ot, taka refleksja – dla wielu wielki Bułyczow, pisarz fantastyki, dla mnie wyraźnie staje się na moment „pisarzem gatunkowym”, a to przecież w Polsce raczej nie jest czymś pożądanym, przyciągającym odbiorców jak miśka do miodu, dzieje się to podczas opowieści jednego z bohaterów, sięgającej powstania z XVII w. przeciw carowi, to właśnie wtedy Kir umieszcza fikcyjną postać na tle prawdziwych wydarzeń.
Jeśli już sięgać po WG to najlepiej zwrócić się w stronę któregoś ze zbiorczych wydawnictw, a nie po samych tylko „Rycerzy na rozdrożach”. Obowiązkowo należy przeczytać: „Wielki Guslar: krótki przewodnik”, ”Trzeba pomóc” oraz „Świeży transport złotych rybek”, czyli 3 krótkie opowiadania aby zaznajomić się z samym miasteczkiem, jak i jego mieszkańcami. Nie miałem w planach pisania kolejnej recenzji o Wielkim Guslarze, ale po zapoznaniu się z „Rycerzami na rozdrożach”, zmieniłem zdanie. Ta minipowieść to NAJLEPSZY utwór od Kira Bułyczowa, jaki wpadł mi w ręce. Tak, wiem, że przede mną wciąż jeszcze „Osada” i „Przełęcz”, ale na razie cieszę się tym, co już znam. Po prostu warto!
„Jakbyście się wszyscy zmówili! Stiepanow, bądź człowiekiem! Skończymy wstępniak i będziemy dzwonić do Andronnikowa, Lwa Tołstoja, Puszkina, wypijemy po kuflu piwa, zrobimy wszystko, na co będziesz miał ochotę. A teraz posłuchaj: PEŁNĄ PARĄ IDZIE PIELENIE NA KOŁCHOZOWYCH POLACH NASZEGO POWIATU. Czy to nie jest banalne?”
Najpopularniejszy cykl Kira Bułyczowa – czołowego twórcy radzieckiej, a potem też rosyjskiej s-f – nosi nazwę Wielki Guslar (WG). Jego OSIĄ jest zacofane, absurdalne w swej prostocie MIASTECZKO ze zwykłymi, przeciętnymi, acz wielobarwnymi mieszkańcami w połączeniu z niezwykłością gatunku s-f, tj. latających talerzy, kosmitów oraz rzeczy nieprawdopodobnych; te dwie, zdaje...
więcej Pokaż mimo toLekka powiastka z lekkim morałem. Fajne.
Lekka powiastka z lekkim morałem. Fajne.
Pokaż mimo tohttp://kinzetka.blogspot.com/2014/01/kiry-buyczow-rycerze-na-rozdrozach.html
http://kinzetka.blogspot.com/2014/01/kiry-buyczow-rycerze-na-rozdrozach.html
Pokaż mimo toZaczytywałem się w Bułyczowie jako nastolatek i teraz powróciłem do jego twórczości. Po latach czyta się to równie dobrze, a nawet lepiej, dostrzegając ukrytą ironie, lekki humor a nawet wcześniej nie odkryte przesłania. Nieśmiertelna klasyka dobrej fantastyki.
Zaczytywałem się w Bułyczowie jako nastolatek i teraz powróciłem do jego twórczości. Po latach czyta się to równie dobrze, a nawet lepiej, dostrzegając ukrytą ironie, lekki humor a nawet wcześniej nie odkryte przesłania. Nieśmiertelna klasyka dobrej fantastyki.
Pokaż mimo to