I znów Papcio Chmiel zabiera nas na kolejną przygodę będącą owocem jego zwariowanej wyobraźni! Tym razem Tytus, Romek i A'Tomek chcą dowiercić się do wnętrza Ziemi. Nieoceniony Profesor T. Alent buduje Wkrętacz, a nasza trójka bohaterów odwiedza nim starą kopalnię, w której spotyka kretany, Wyspy Kanaryjskie i plantację bananów, zaginioną Atlantydę z kryształowymi mieszkańcami, szyb naftowy i Krainę Krasnoludków, w której o mało co nie zostają zjedzeni przez strachozaurusa i węża. A to tylko przedsmak, bo tradycyjnie już przygód w kolorowej książeczce jest o wiele, wiele więcej!

I znów Papcio Chmiel zabiera nas na kolejną przygodę będącą owocem jego zwariowanej wyobraźni! Tym razem Tytus, Romek i A'Tomek chcą dowiercić się do wnętrza Ziemi. Nieoceniony Profesor T. Alent buduje Wkrętacz, a nasza trójka bohaterów odwiedza nim starą kopalnię, w której spotyka kretany, Wyspy Kanaryjskie i plantację bananów, zaginioną Atlantydę z kryształowymi...

Świetna część. Jedna z najlepszych. Sam wkrętacz to pojazd na tyle dobry, że podobny używał Shredder w Wojowniczych żółwiach ninja. W kreskówce w odcinku chociażby 29 - Przygoda April - źli używają identycznego pojazdu, który można zobaczyć w ruchu.

Ta część ma świetny klimat, który zatracono gdzieś w okolicach 19 księgi.

Świetna część. Jedna z najlepszych. Sam wkrętacz to pojazd na tyle dobry, że podobny używał Shredder w Wojowniczych żółwiach ninja. W kreskówce w odcinku chociażby 29 - Przygoda April - źli używają identycznego pojazdu, który można zobaczyć w ruchu.

Ta część ma świetny klimat, który zatracono gdzieś w okolicach 19 księgi.

Tytus Romek i Atomek jest to komiks, który ma w sobie dużo żartu i uczy poprzez humor. Ta księga opowiada o badaniu wnętrza ziemi. Tytułowi bohaterzy jak zawsze mają różne nietuzinkowe przygody, które swoją akcją wprawiają w zdumienie każdego czytelnika bez względu na wiek. Już sam początek bardzo mnie zaciekawił kiedy to Tytus miał po raz kolejny jako pierwszy wypróbował wynalazek zbzikowanego profesora Talenta i zamiast wkręcić się we wnętrze ziemi , wkręcił się na film dla dorosłych. Jest to jedna z wielu przygód Tytusa w tej księdze. Natomiast jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o dalszych losach bohaterów i poznać ich niebywałe historie musicie przeczytać ten komiks, do czego szczerze zachęcam.

Tytus Romek i Atomek jest to komiks, który ma w sobie dużo żartu i uczy poprzez humor. Ta księga opowiada o badaniu wnętrza ziemi. Tytułowi bohaterzy jak zawsze mają różne nietuzinkowe przygody, które swoją akcją wprawiają w zdumienie każdego czytelnika bez względu na wiek. Już sam początek bardzo mnie zaciekawił kiedy to Tytus miał po raz kolejny jako pierwszy wypróbował...

Zapewne Papcio zapalił dobre zioło,pisząc drugą połowę.

Zapewne Papcio zapalił dobre zioło,pisząc drugą połowę.

Jedna z fajniejszych ksiąg w całym cyklu.

Jedna z fajniejszych ksiąg w całym cyklu.

Nielegalne kino, prehistoryczne stworzenia, Atlantyda i krasnoludki o imperialistycznych zapędach - jak tu nie kochać opowieści o Tytusie?

Nielegalne kino, prehistoryczne stworzenia, Atlantyda i krasnoludki o imperialistycznych zapędach - jak tu nie kochać opowieści o Tytusie?

Ostatnia z mojej osobistej trójki najlepszych i ulubionych ksiąg (obok "Operacji Bieszczady" i "Ochrony zabytków"). W dzieciństwie czytana raz za razem, do znudzenia. Znam wręcz na pamięć.

Nie potrafię być w stosunku do tej księgi obiektywny, darzę ją zbyt wielkim sentymentem i po prostu ją uwielbiam :)

Ostatnia z mojej osobistej trójki najlepszych i ulubionych ksiąg (obok "Operacji Bieszczady" i "Ochrony zabytków"). W dzieciństwie czytana raz za razem, do znudzenia. Znam wręcz na pamięć.

Nie potrafię być w stosunku do tej księgi obiektywny, darzę ją zbyt wielkim sentymentem i po prostu ją uwielbiam :)

Od pewnego czasu Papcio Chmiel jedzie schematem - prof. T.Alent wymyśla pojazd i cel badań, a chłopaki ochoczo zabierają się do roboty. Księga XV to przede wszystkim najbardziej pamiętliwy pojazd Tytusa i spółki, czyli wkrętacz oraz eksploracja wnętrza Ziemi. W dzieciństwie właśnie ta część przygód Tytusa najbardziej działał na moją wyobraźnię, opcja badania podziemii jest żródłem niewyczerpanej fantazji, nie dziwne zatem, że wziął ją na tapetę Papcio Chmiel.

Niestety wspomnienia nie wystarczają wobec faktu, że "Tytus geologiem" jest komiksem przeciętnym, ma swoje zalety, ale i wady, z których największą jest zbyt duża ilość suchych sucharów, zdaje się, że Papcio Chmiel wyczerpał swoją sucharską inwencję na wyspach Nonsensu.

Kilka lepszych rzeczy dla potomności, to gonitwa w muzeum, cały wątek atlantydzki i to w sumie wszystko.

Do bani cały wątek krasnoludków.

Z zabawniejszych tekstów "śpiewaj sobie dla otuchy", "pewnie zobaczył pająka", "tam jest szkielet - żywy?", "aj. mój rozum", "cicho Ordowik, zdradzasz tajemnicę naszego gatunku", "nie ma własności zwierzęcej", "to być raj na Ziemia - na jeden mieszkaniec przypadać 16 telewizorów, 32 maszynki do mięsa, 12 i pół fortepianu, 354 szczoteczki do zębów, jedna pchła itp.", "uwaga, komar na prawej burcie", "wąż się zwęża, musimy iść wężykiem".

Od pewnego czasu Papcio Chmiel jedzie schematem - prof. T.Alent wymyśla pojazd i cel badań, a chłopaki ochoczo zabierają się do roboty. Księga XV to przede wszystkim najbardziej pamiętliwy pojazd Tytusa i spółki, czyli wkrętacz oraz eksploracja wnętrza Ziemi. W dzieciństwie właśnie ta część przygód Tytusa najbardziej działał na moją wyobraźnię, opcja badania podziemii jest...

Profesor zbudował kolejną tajemniczą machinę. Jest to wkrętacz i służy do przewiercania się w warstwy skalne, wgłąb Ziemi.
Nasza trójka bohaterów wyrusza wkrętaczem po to by zbadać wnętrze Ziemi. Po drodze oczywiście spotyka ich wiele przygód. Poznają dwie społeczności, u jednych nawet chwilkę zabawią przy okazji dowiadując się o nowym zagrożeniu dla ludzkości.
Ciekawie, zabawnie, pouczająco. Pan Chmielewski jak zwykle niezawodny.

Profesor zbudował kolejną tajemniczą machinę. Jest to wkrętacz i służy do przewiercania się w warstwy skalne, wgłąb Ziemi.
Nasza trójka bohaterów wyrusza wkrętaczem po to by zbadać wnętrze Ziemi. Po drodze oczywiście spotyka ich wiele przygód. Poznają dwie społeczności, u jednych nawet chwilkę zabawią przy okazji dowiadując się o nowym zagrożeniu dla ludzkości.
Ciekawie,...

Jakoś nie jestem fanem Tytusa, Romka i A'Tomka, ale czytało mi się to przyjemnie. I monolog Tytusa "Czas to pieniądz, pieniądz to grunt, grunt to ziemia" itd... Całość całkiem zabawna

Jakoś nie jestem fanem Tytusa, Romka i A'Tomka, ale czytało mi się to przyjemnie. I monolog Tytusa "Czas to pieniądz, pieniądz to grunt, grunt to ziemia" itd... Całość całkiem zabawna