więcej opinii na moim blogu: http://somedayiwillbewayland.blog.pl

„Bal maskowy” jest drugą częścią cyklu „The Rose Hunters”, pierwsza to „W labiryncie uczuć”, niestety tamtej nie czytałam, zaczęłam od razu od drugiej, ale czytając opinie, okazuje się, że nie zrobiłam tego jako jedyna, więc nie jest chyba tak źle. Książka opowiada o Helenie, która jest damą do towarzystwa zrzędliwej Lady Tilpot. Poznajemy ją jednak w scenie gdy przebrana za mężczyznę udaje się Aleją Kochanków na spotkanie z ukochanym Flory, Oswaldem. Zakochani nie mieli dane być razem, gdyż Oswald był zbyt biedny aby ciotka, Lady Tilpot pozwoliła, by Flora związała się z nim. Oswald miał tajemniczy plan na zdobycie pieniędzy, jednak do czasu zdobycia ich porozumiewali się przez Helenę Nash. Panna Nash idąc aleją, wystawiając się na niebezpieczeństwo ze strony młodzików zostaje przez nich zaatakowana, jednakże zręcznie wyratowana z sytuacji przez Ramseya Munro, który wiele lat temu przyrzekł dożywotnie oddanie rodzinie Nash, kiedy został wyratowany w więzieniu przez ojca Heleny. W ten sposób zaczyna się piękna historia miłosna pomiędzy Ramseyem Munro, a Heleną, która ukryła się pod pseudonimem Corie, niepotrzebnie, bo mimo przebrania Ramsey poznał ją od razu jako Helenę. Jednakże skoro ona chciała tkwić w tej grze, to on też.
Książka, tak jak w sumie 99% romansów historycznych nie była zbyt zawiła, jednak zaskoczyło mnie zakończenie, „tym złym” okazał się ktoś kogo ja nigdy bym nie podejrzewała. Nie jest to także najprostsza historia miłosna, gra którą prowadziła Helena była ciekawa. Miłość to też nie był jedyny wątek. Historia była rozbudowana. Postacie były ciekawe, wszystkie charakterystyczne, Helena – odważna, Flora – naiwna, zakochana, Oswald – nieco naiwny w swojej pewności siebie, Ramsey Munro – silny, zahartowany. I wiele innych, naprawdę interesujących postaci. Serdecznie polecam tą książkę, na nudne wieczory, po południa lub nawet poranki. Ocena 6/10.

więcej opinii na moim blogu: http://somedayiwillbewayland.blog.pl

„Bal maskowy” jest drugą częścią cyklu „The Rose Hunters”, pierwsza to „W labiryncie uczuć”, niestety tamtej nie czytałam, zaczęłam od razu od drugiej, ale czytając opinie, okazuje się, że nie zrobiłam tego jako jedyna, więc nie jest chyba tak źle. Książka opowiada o Helenie, która jest damą do towarzystwa...