Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cykl kończy historia najmłodszej z rodzeństwa - Fii. Trochę ten początek dla mnie chaotyczny, jakby zagmatwany ale potem się wszystko układa. Jak we wszystkich tych książkach na pierwszym planie mamy chęć zemsty i nienawiść obu klanów i na tym tle wszystkie inne uczucia. Fia jako nastolatka została głęboko zraniona przez Thomasa MaClairena i teraz przybiera maskę zimnej, niedostępnej i złej kobiety, o której względy zabiegają wszyscy kawalerowie. Fia postanawia dać nauczkę Thomasowi i zemścić się za to, co było w przeszłości. W zaskakującym miejscu zaczynają rodzić się uczucia - Thomas zakochuje się w dziewczynie, ona też żywi do niego uczucie, wciąż jednak uważa, że będąc córką Carra - łotra pozbawionego wszelkich uczuć - jest taka, jak ojciec. Pojawiają się też bracia Fii i wszystko kończy się dobrze. Wszyscy założyli rodziny, co ciekawe każde z nich ma partnera z wrogiego sobie klanu, Carr zostaje - można powiedzieć "ukarany". Cała seria warta przeczytania.