rozwińzwiń

Nawiedzenie

Okładka książki Nawiedzenie Frank E. Peretti
Okładka książki Nawiedzenie
Frank E. Peretti Wydawnictwo: Wydawnictwo M horror
498 str. 8 godz. 18 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Visitation
Wydawnictwo:
Wydawnictwo M
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
498
Czas czytania
8 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-60725-89-4
Tłumacz:
Małgorzata Bortnowska
Tagi:
prorok zjawiska nadprzyrodzone tajemnica
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
69 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
121
74

Na półkach:

Rany, ale się wpakowałam jak śliwka w kompot. Liczyłam na jakieś szatańskie moce patrząc na tytuł, a tu tyle o Bogu i wierze, że nie wiedziałam gdzie mam uciekać. Dla ludzi niewierzących taka ilość informacji i lania wody może być przytłaczająca. I tak też właśnie się czułam przez ponad 300 stron.
Jest jakaś akcja pod koniec, tak jakby.

Powieść dla wierzących, bardzo. Lub dla ludzi o bardzo otwartym umyśle.
Dla mnie bzdety.

Rany, ale się wpakowałam jak śliwka w kompot. Liczyłam na jakieś szatańskie moce patrząc na tytuł, a tu tyle o Bogu i wierze, że nie wiedziałam gdzie mam uciekać. Dla ludzi niewierzących taka ilość informacji i lania wody może być przytłaczająca. I tak też właśnie się czułam przez ponad 300 stron.
Jest jakaś akcja pod koniec, tak jakby.

Powieść dla wierzących, bardzo. Lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
89

Na półkach: ,

Przeczytałam wiele książek Perettiego i muszę przyznać, że ta jest baaardzo dobra. Po Władcach Ciemności i Synach Buntu przyznaję jej trzecie miejsce. W porównaniu do książki " DOM" lub " Przysięga" wypada o niebo lepiej. Do połowy nie mogłam nawet przypuszczać o co tak na prawdę chodzi i co jest prawdą oraz kto ma rację. Jak już się co nieco wyjaśniło - nastąpiła taka zaskakująca akcja, że pochłaniałam kartkę za kartką aby dowiedzieć się jak się to wszystko skończy.

Polecam bo nie można przewidzieć dalszych wątków i trzyma w związku z tym w napięciu:)Momentami zabawna, z drugiej strony ten kto nie był w kościele protestanckim może mieć trudność ze zrozumieniem niektórych zachowań a nawet ich śmiesznostek.

Generalne bardzo dobra:)

Przeczytałam wiele książek Perettiego i muszę przyznać, że ta jest baaardzo dobra. Po Władcach Ciemności i Synach Buntu przyznaję jej trzecie miejsce. W porównaniu do książki " DOM" lub " Przysięga" wypada o niebo lepiej. Do połowy nie mogłam nawet przypuszczać o co tak na prawdę chodzi i co jest prawdą oraz kto ma rację. Jak już się co nieco wyjaśniło - nastąpiła taka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2173
834

Na półkach:

"Nawiedzenie" zdecydowanie obiecywało po zapowiedziach więcej, niż oferuje w rzeczywistości. Przynajmniej dla tych czytelników, którzy mieli smaka na horror, czy choćby thriller, nawet niekoniecznie pierwszej klasy, z epifaniami, egzorcyzmami i tym podobnym, kościelnym tematem. Niestety jednak trudno nazwać powieść horrorem, jest to raczej przypowieść dla nieskomplikowanych umysłów. Trochę chamsko (sorry) ciśnie mi się na myśl określenie: dla Amerykanów. Tych samych, którzy niby zgodnie wierzą w Jezusa Zbawiciela, jednakże potrafili podzielić chrześcijański kościół na pierdylion mniejszych kościółków, różniących się od siebie tak samo, jak różnią się hamburgery konkurencyjnych fastfoodów.

Bohaterem jest były pastor. Facet ma kryzys wiary. Bardzo to typowe dla bohatera książki, która ma opowiadać o wierze jako takiej, samym zjawisku oraz różnych postaciach, w jakich występuje. Pewnego dnia Travis ma coś w stylu widzenia, rozmawia z kimś, kto wyraźnie daje do zrozumienia, że jest Jezusem. Wiecie, tym Jezusem. Co więcej, nie on jeden ma tego typu przygodę. Travis jednak nie daje wiary (ha, ha) i próbuje dojść do prawdy. A jest ona interesująca, bowiem zaraz po "Jezusie" w mieście pojawia się kolejny "Mesjasz", który zaczyna uzdrawiać chorych. Figura Jezusa na krzyżu zaczyna w tym samym momencie płakać, a mieszkańcy Antiochii (tak nazywa się wiocha, gdzie toczy się akcja i gdzie diabeł mówi dobranoc) doznają zbiorowej histerii, widząc swego Pana także pomiędzy chmurami na niebie, a nawet w pleśni w hotelowej łazience.

To brzmi bardzo ciekawie, wiem. Sama histeria zresztą jest całkiem sympatycznie pokazana, Peretti oczywiście nie kreuje takiej psychozy, jaką w podobnym przypadku mógłby stworzyć King, ale i tak nieźle mu wychodzi. Problemy zaczynają się jednak gdzie indziej. Otóż Travis, jako narrator, zaczyna powracać do przeszłości, pokazując nam swoją drogę do Boga. Do licha, takiego idioty nie znajdziemy nawet u nas, gdzie także stale słyszy się wszędzie tylko: Bóg to, Bóg tamto, jeden Bóg, w imię Boga wygramy wybory, nie pozwolimy na in vitro i usuwanie ciąż ofiar gwałtów! Travis jest bardzo ciężkim przypadkiem i przebrnięcie przez jego młodość to naprawdę trudne przeżycie dla czytelnika. Ale po czasie zacząłem się zastanawiać - a może tak to właśnie w USA wygląda? Setki wzajemnie konkurujących o pieniądze wiernego kościółków, coraz głupsze nazwy i zwyczaje (moje ulubione: wierni zaczynają "mówić językami", nawet dzieci w przedszkolu mają inteligentniejsze zabawy) powodują, że ktoś, kto bezgranicznie wierzy w jednego Boga, Jezusa Zbawiciela, Syna Bożego, ma autentyczny problem z odgrodzeniem swojej wiary od zwykłego, zdrowego rozsądku? Nie zdziwiłoby mnie to, na pewno nie.

I tak od zadumy do kolejnej zacząłem dostrzegać, że "Nawiedzenie" to zupełnie dobra powieść (mocno zniszczona przez epilog). Wszak zacząłem myśleć, próbować zrozumieć to, co widzę przed oczami, wczuć się w miasteczko gdzieś na końcu świata i pragnienie ludzi by Bóg rzeczywiście istniał, a najlepiej wręcz teraz, tu, zaraz, dzisiaj powrócił. A o myślenie chodziło Perettiemu, jak powiedział w przedmowie. Także, jeśli ktoś mnie zapyta, czy "Nawiedzenie" Perettiego to niezły thriller, powiem: nie, beznadziejny. Ale całkiem interesujący dramat.

"Nawiedzenie" zdecydowanie obiecywało po zapowiedziach więcej, niż oferuje w rzeczywistości. Przynajmniej dla tych czytelników, którzy mieli smaka na horror, czy choćby thriller, nawet niekoniecznie pierwszej klasy, z epifaniami, egzorcyzmami i tym podobnym, kościelnym tematem. Niestety jednak trudno nazwać powieść horrorem, jest to raczej przypowieść dla nieskomplikowanych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
314
111

Na półkach:

Po przeczytaniu dwóch książek autorstwa Franka Perettiego postanowiłam sięgnąć po kolejne. Książki tego autora bardzo przypadły mi do gustu. Tym razem książka po która sięgnęłam nosi tytuł „Nawiedzenie”.

Akcja powieści toczy się w pozornie spokojnym miasteczku Antiochia w stanie Waszyngton. Bohaterka powieści jest Sally Fordyce oraz Travis Jordan,były pastor,który chce ukryć swoją przeszłość. Jednak jak się później okaże będzie on musiał stawić jej czoła. W miasteczku zaczynają dziać się dziwne rzeczy nadprzyrodzone. Ludzie widzą anioły,mają dziwne wizje apokalipsy, a na krzyżach pojawiają się prawdziwe łzy. Gdyby tego wszystkiego było mało pewnego dnia do miasteczka przybywa człowiek,który zwie siebie prorokiem i przynosi bardzo ciekawe przesłanie. Okazuje się,że osób zamieszanych w całą historię jest znacznie więcej. Miasteczko staje się prawdziwą atrakcją. Zaczynają tam przybywać dziennikarze,ciekawscy turyści i największe stacje telewizyjne. W końcu dochodzi do konfrontacji z nadprzyrodzonymi siłami.

Czy Travis Jordan zapomni o swojej przeszłości? Co tak naprawdę chce ukryć? A może jednak będzie musiał stawić czoła swojej przeszłości? Kto jeszcze jest zamieszany w całą historię? Jak rozwiążą się sprawy z siłami nadprzyrodzonymi? Czy miasteczku coś grozi? Kim jest tak zwany prorok? Czy mówi prawdę?

Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po książkę autorstwa Franka Perettiego pod tytułem „Nawiedzenie”.

Fanką książek Franka Perettiego zostałam po przeczytaniu „Władców ciemności” oraz „Synów buntu”. Gdy tylko otrzymałam taka okazję aby sięgnąć po kolejne książki tego autora postanowiłam od razu ją wykorzystać. Bardzo lubię taką tematykę książek jaką porusza Peretti. Jest to pomieszanie kilku stylów: thrillera,sensacji,kryminału i odrobiny fantastyki. Wszystkiego po trochę. Ta książka została nazwana przez samego autora thrillerem chrześcijańskim. I z tym mogę zgodzić się w 100 procentach. Autor porusza bardzo ciekawe tematy. W powieści zostały przedstawione barwne postacie,dzięki którym z łatwością możemy przenieść się do małego miasteczka Antiochii i barć czynny udział w życiu bohaterów oraz zmagać się z ich problemami. Ciekawą postacią jest Travis Jordan,pastor który za wszelką cenę chce zapomnieć o swojej przyszłości. Jednak jak się potem okaże nie będzie to bardzo takie łatwe jak by się mogło wydawać.

W książce znalazłam kilka niedociągnięć jeśli chodzi o korektę,jednak nie są to bardzo duże błędy,które przeszkodziłyby mi w czytaniu. Nie ma ich wiele. Jest to zaledwie kilka naprawdę drobnych błędów.

Podsumowując książka spodobała mi się tak jak inne powieści tego autora wciąga już od pierwszych stron i zaciekawia czytelnika. Cała fabuła jest bardzo dokładnie przemyślana. Tutaj naprawdę bardzo dużo się dzieje,dzięki czemu nikt nie powinien się nudzić. Jest to połączenie sensacji,kryminału,fantastyki i thrillera. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Gorąco polecam!

Po przeczytaniu dwóch książek autorstwa Franka Perettiego postanowiłam sięgnąć po kolejne. Książki tego autora bardzo przypadły mi do gustu. Tym razem książka po która sięgnęłam nosi tytuł „Nawiedzenie”.

Akcja powieści toczy się w pozornie spokojnym miasteczku Antiochia w stanie Waszyngton. Bohaterka powieści jest Sally Fordyce oraz Travis Jordan,były pastor,który chce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
16

Na półkach: , , ,

Dla mnie po prostu świetna. Jedna z najlepszych książek jakie czytałam. Nie mogłam się oderwać. Bardzo plastycznie i ciekawie pokazane środowisko chrześcijan różnych denominacji a ich wady są pokazane bez owijania w bawełnę ale i bez ośmieszania. Polecam.

Dla mnie po prostu świetna. Jedna z najlepszych książek jakie czytałam. Nie mogłam się oderwać. Bardzo plastycznie i ciekawie pokazane środowisko chrześcijan różnych denominacji a ich wady są pokazane bez owijania w bawełnę ale i bez ośmieszania. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
202
57

Na półkach:

O mój Boże, przebrnęłam.
Książka taka średnia. Początek był wyśmienity, wręcz rewelacyjny, jednak im dalej tym gorzej. Szkoda.

O mój Boże, przebrnęłam.
Książka taka średnia. Początek był wyśmienity, wręcz rewelacyjny, jednak im dalej tym gorzej. Szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
692
318

Na półkach: , ,

Rewelacja! Tym razem Peretti nie rozczarował mnie ani trochę. Może dlatego, że "Nawiedzenie" napisał sam, a nie, jak to było w przypadku skopanego kompletnie "Domu" - z kimś.
Książka napisana jest według zasady: "na początku powinno być trzęsienie ziemi, a potem napięcie ma wzrastać".
Można się przy niej uśmiać, można wzruszyć, można przestraszyć. Do tego sporo daje pola do przemyśleń.
Czyta się niemal jednym tchem, a z każdą kolejną stroną mocniej wciąga. Może nie jest przeznaczona dla wszystkich, ale jest to bardzo mądra książka. Przy tym niepozbawiona trafnych obserwacji.
Jedyne, co mogę Perettiemu zarzucić, to fakt, że kompletnie nie "łapie" o co chodzi w katolicyzmie i wyznawców traktuje jak jeden z wielu kościołów protestanckich. Nie chodzi mi tu o to, że powinien katolikom dawać jakieś szczególne miejsce, tylko o fakt, że wierzący katolik w pewnych sytuacjach po prostu tak się nie zachowa. Nawet mu do głowy nie przyjdzie, że mógłby tak zareagować w danej sytuacji. Zareaguje, owszem, odruchowo, ale nieco inaczej. Katolicy Perettiego wydawali się być zbudowani z mitów o tym w co i jak wierzą, a nie z krwi i kości. Ale to drobiazg nie mający wielkiego wpływu na fabułę. Peretti nie chciał też w żaden sposób dyskredytować czy ośmieszać katolików, po prostu nie do końca rozumie o co chodzi, ani gdzie jest sedno. Jak jednak już napisałam - to drobiazg.
Książka chyba zachwyci każdego, kto ma jakieś bliższe relacje z chrześcijaństwem, niezależnie od wyznania czy denominacji, może się jednak okazać mało interesująca dla obojętnych religijnie, ponieważ toczy się w dość specyficznym środowisku ludzi wierzących, ukazując je wraz z jego przywarami, śmiesznostkami, dziwactwami, sporami, ale też z wszelkim dobrem i pięknem płynącym z faktu, że jest się chrześcijaninem.
Ubawiłam się doskonale, bo choć Peretti opisuje głównie odłamy zielonoświątkowe, te same przywary i dziwactwa każdy może znaleźć w swoim kościele, może tylko noszą sukienki nieco innego kroju.
A jak jesteśmy przy sukienkach - irytował mnie krakowski regionalizm wydawcy, który przepuścił babola "ubrać sukienkę" czy "ubrać buty". No ale trudno. Najważniejsze, że ktoś wziął się w końcu do wydawania powieści Perettiego, nawet jeśli nie ma Słownika Języka Polskiego pod ręką ;)
Nie chciałabym jednak, by czytający moją opinię odniósł wrażenie, że jest to lekka i zabawna książka. Mimo lekkiego i przystępnego stylu, oraz scen budzących żywą wesołość, porusza ona bardzo poważne problemy. Peretti nie ucieka od kluczowych pytań, zwłaszcza tego o sens cierpienia. A także o cel praktyk religijnych, relacji z Bogiem i Jego często niezrozumiałego zachowania.
Ale w przeciwieństwie do wielu kaznodziejów nie daje łatwych odpowiedzi.
Polecam.
Aha! Zanim zaczniecie czytać, koniecznie przeczytajcie WPROWADZENIE autora. (Jest na samym początku, jeszcze przed prologiem.)

Rewelacja! Tym razem Peretti nie rozczarował mnie ani trochę. Może dlatego, że "Nawiedzenie" napisał sam, a nie, jak to było w przypadku skopanego kompletnie "Domu" - z kimś.
Książka napisana jest według zasady: "na początku powinno być trzęsienie ziemi, a potem napięcie ma wzrastać".
Można się przy niej uśmiać, można wzruszyć, można przestraszyć. Do tego sporo daje pola...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
49

Na półkach: ,

Rozczarowująca...

Rozczarowująca...

Pokaż mimo to

avatar
99
56

Na półkach:

Fabuła ok, ale książka wg mnie przegadana. Za dużo wstawek biograficznych głównego bohatera. Za mało walki dobra ze złem, czego spodziewałam się po opisie na okładce. Tylko dla upartych fanów autora ;)

Fabuła ok, ale książka wg mnie przegadana. Za dużo wstawek biograficznych głównego bohatera. Za mało walki dobra ze złem, czego spodziewałam się po opisie na okładce. Tylko dla upartych fanów autora ;)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    96
  • Przeczytane
    84
  • Posiadam
    25
  • Ulubione
    3
  • Chrześcijańskie
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Literatura obca
    2
  • Horror / Literatura grozy
    1
  • NASZ KSIĘGOZBIÓR DOMOWY
    1

Cytaty

Więcej
Frank E. Peretti Nawiedzenie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także