Conan renegat

Okładka książki Conan renegat Leonard Carpenter
Okładka książki Conan renegat
Leonard Carpenter Wydawnictwo: Amber Cykl: Conan "czarna seria" (tom 39) fantasy, science fiction
215 str. 3 godz. 35 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Conan "czarna seria" (tom 39)
Tytuł oryginału:
Conan the Renegade
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1997-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Liczba stron:
215
Czas czytania
3 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
837169234X
Tłumacz:
Marek Mastalerz
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Conan uzurpator Robert E. Howard, L. Sprague de Camp
Ocena 6,9
Conan uzurpator Robert E. Howard, L...
Okładka książki Conan z Cymerii Lin Carter, Robert E. Howard, L. Sprague de Camp
Ocena 7,0
Conan z Cymerii Lin Carter, Robert ...
Okładka książki Conan barbarzyńca Lin Carter, L. Sprague de Camp
Ocena 6,6
Conan barbarzyńca Lin Carter, L. Spra...

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
458
131

Na półkach: , ,

Kolejny sympatyczny Conan, który doskonale spełnia oczekiwania. Ani nie zachwyca, ani nie męczy. Tym razem mamy kontynuację jednego z wcześniejszych tomów, gdy to Conan wspierał księżniczkę, by do władzy doszedł jej brat. Będziemy mogli ocenić efekty tej pomocy. Choć oczywiście treść skupia się na całkowicie nowej przygodzie, a tamto jest tylko miłym uzupełnieniem pozwalającym poczuć, że uniwersum Conana jest choć trochę spójne. W każdym razie kolejny tom już za mną jeszcze trochę ponad 30 przede mną...

Kolejny sympatyczny Conan, który doskonale spełnia oczekiwania. Ani nie zachwyca, ani nie męczy. Tym razem mamy kontynuację jednego z wcześniejszych tomów, gdy to Conan wspierał księżniczkę, by do władzy doszedł jej brat. Będziemy mogli ocenić efekty tej pomocy. Choć oczywiście treść skupia się na całkowicie nowej przygodzie, a tamto jest tylko miłym uzupełnieniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
14

Na półkach: , ,

Bez napięcia i polotu. Niby wszystko na miejscu, ale brak kompletnie tego "czegoś". Conan to tutaj nie barbarzyńca a bohater, akcja i postacie do bólu przewidywalni, "zaskakujące" zwroty akcji wcale nie zaskakujące. Czyta się to szybko, rozdziały krótkie, ale za grosz jakiegoś większego napięcia. Nie potrafiłem wzbudzić w sobie jakiegoś głębszego zainteresowania. Może jakbym miał 10 lat, to może. Ten tom (innych Carpentera jeszcze nie czytałem) w porównaniu z Howardem to jak Brian Herbert w porównaniu do ojca.

Bez napięcia i polotu. Niby wszystko na miejscu, ale brak kompletnie tego "czegoś". Conan to tutaj nie barbarzyńca a bohater, akcja i postacie do bólu przewidywalni, "zaskakujące" zwroty akcji wcale nie zaskakujące. Czyta się to szybko, rozdziały krótkie, ale za grosz jakiegoś większego napięcia. Nie potrafiłem wzbudzić w sobie jakiegoś głębszego zainteresowania. Może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
67
67

Na półkach:

Jak zniechęcić do czytania Conana? To proste, wystarczy zapoznać się z treścią powieści Leonarda Carpentera; "Conan renegat".
Mdła, bezbarwna i męcząca. Nędza ze Swarzędza. Pisana całkowicie bez polotu i pasji.
Porównując całość tego "dzieła" do jazdy samochodem - to tak, jakby cały czas jechać jedynie na pierwszym biegu i jeszcze z zaciągniętym ręcznym hamulcem...
Autor absolutnie nie powinien używać imienia głównego bohatera - bo Conan, to na pewno nie jest.

Jak zniechęcić do czytania Conana? To proste, wystarczy zapoznać się z treścią powieści Leonarda Carpentera; "Conan renegat".
Mdła, bezbarwna i męcząca. Nędza ze Swarzędza. Pisana całkowicie bez polotu i pasji.
Porównując całość tego "dzieła" do jazdy samochodem - to tak, jakby cały czas jechać jedynie na pierwszym biegu i jeszcze z zaciągniętym ręcznym hamulcem...
Autor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4474
745

Na półkach:

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

Pokaż mimo to

avatar
859
662

Na półkach: , ,

Conan wraca do Koth i zaciąga się do Wolnych Kompanii, które zebrały się w celu obalenia króla Strabonusa Kothyjskiego i wyniesieniu na tron królewskiego siostrzeńca Ivora. Cesarstwo Turanu również wspiera Ivora i przysyła mu oręż oraz Kithajskiego maga.

Conan pnie się po szczeblu kariery w Wolnych Kompaniach, jednak czy może zajść daleko, kiedy to intrygi polityczne determinują dalsze losy kompanii? Czy Ivor wywiąże się z kontraktu, czy może bardziej lukratywna oferta przyćmi jego osąd?

Zawsze w Conanach podoba mi się wykonanie: twarda oprawa i porządny papier. Pomimo tego, że większość Conanów spokojnie może być opowiadaniami, a nie osobnymi powieściami, czytało mi się przyjemnie. Jedynie męczące mogą być przeskoki w akcji, które autor stosuje dość często. Fanom Conana polecam, laikom w temacie radzę najpierw zaznajomienie się z innymi tomami sagi :)

Conan wraca do Koth i zaciąga się do Wolnych Kompanii, które zebrały się w celu obalenia króla Strabonusa Kothyjskiego i wyniesieniu na tron królewskiego siostrzeńca Ivora. Cesarstwo Turanu również wspiera Ivora i przysyła mu oręż oraz Kithajskiego maga.

Conan pnie się po szczeblu kariery w Wolnych Kompaniach, jednak czy może zajść daleko, kiedy to intrygi polityczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Sama historia ciekawa, jednak technicznie książka napisana topornie...
Główny bohater jest sam w lochu, SAM, a narrator co chwilę używa Conan, barbarzyńca, Cymmerianin.
W całej książce użyto:
Conan - 749x
barbarzyńca - 131x
Cymmerianin - 352x,
to 1232x, co podzielone na ok. 200 stron daje nam średnio ponad 6x na stronę przytoczenie nazwy bohatera, jest to nieznośnie.

Próbka pół strony tekstu, można się uśmiać:

"...Płonące pochodnie, kłębiące się ciemne kształty i chrapliwe głosy... CONAN zmrużył zachodzące mgłą bólu oczy, by dojrzeć sylwetki tych, którzy go pojmali. Za każdym razem, gdy na tle blasku pochodni dostrzegał gwałtowny ruch, napinał mięśnie i wciskał głowę w ramiona dla ochrony przed spodziewanym uderzeniem, lecz jego wysiłki niewiele dawały. Miał związane za plecami nadgarstki, a skrępowane kostki połączono z resztą pęt odcinkiem sznura długości rozstawionej dłoni. Nie miał szans uniknąć ciosów prześladowców.
Uszu CYMMERIANINA dobiegło sieknięcie z wysiłku.
- Aaarh! - W trzewiach BARBARZYŃCY rozlała się fala szkarłatnej męki, gdy z boku trafiła go niewidzialna pięść. CONAN skręcił się w więzach, zwalczając chęć zwymiotowania wszystkich wnętrzności, lecz natychmiast poczuł wzdłuż kręgosłupa odrętwiające pulsowanie nieznośnego bólu po kolejnym ciosie w kark. Tuż potem następny cios w oczodół, twardy jakby zadano go stalową maczugą, wstrząsnął wszystkimi kośćmi jego czaszki. CYMMERIANIN osunął się na kamienny mur.
- Gadaj, BARBARZYŃCO, kto był z tobą dziś w nocy? - Rozległ się w pobliżu przenikliwy głos; CONAN rozpoznał, że mówiącym był Ivor. - Z kim spiskowałeś? Jestem pewny, że nie tylko z najemnikami. - CYMMERIANIN poczuł, jak prześladowca zaciska palce na skórze jego brody i unosi mu głowę w górę. - Mów, rozkazuję ci!...

Sama historia ciekawa, jednak technicznie książka napisana topornie...
Główny bohater jest sam w lochu, SAM, a narrator co chwilę używa Conan, barbarzyńca, Cymmerianin.
W całej książce użyto:
Conan - 749x
barbarzyńca - 131x
Cymmerianin - 352x,
to 1232x, co podzielone na ok. 200 stron daje nam średnio ponad 6x na stronę przytoczenie nazwy bohatera, jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
26

Na półkach: , ,

Akcja książki rozgrywa się we wschodniej prowincji Koth, gdzie bratanek panującego króla wszczyna bunt przeciwko jego domniemanej tyranii. Z powodu braku własnego wojska nowy pretendent do tronu wynajmuje kilka grup najemników z wielu zakątków Hyboryjskiego świata. Głównego bohatera poznajemy w chwili, gdy dołącza się on do jednego z obozów mieczy do wynajęcia. Poza wymienionymi na początku wzajemnie zwalczającymi się stronnictwami z biegiem wydarzeń pojawia się trzeci gracz, który chętnie zmieniłby zarówno stary jak i nowy porządek.

Niestety to, co powinno być atutem okazuje się największą słabością opowiadania. Jedyny zwrot akcji następuje na kilkanaście stron przed połową historii. Trudno doszukiwać się w książce o przygodach Conana poziomu Gry o Tron, ale wątki polityczne są opisane aż nazbyt topornie. W książce oczywiście pojawia się także postać złego maga, co jest niestety standardem u wielu kontynuatorów prozy R. Howarda nawet, gdy taka postać nie wnosi wiele do fabuły. Ostatnim dużym minusem, który rzucił mi się w oczy jest ogólne przerysowanie postaci barbarzyńcy, który w kilku fragmentach mimo wielu ran i nadludzkiego wysiłku bez chwili odpoczynku stawia czoło kolejnym wyzwaniom, które już dawno powinny wcześniej go uśmiercić.

Po stronie pozytywów książce można zapisać rzetelny opis oblężenia, a następnie szturmu na miasto Tantuzjum odgrywającego rolę stolicy zbuntowanej prowincji Koth. Widać, że autor ma pojęcie o batalistyce i przedstawia sugestywny obraz chaosu, jaki panuje w trakcie takich wojen.

Podsumowujące, w moim odczuciu bardzo średnie opowiadanie o Conanie. Mimo jedynie 214 stron męczyłem się z nią prawie dwa tygodnie, gdy zwykle podobnej wielkości książki nie zajmują mi więcej czasu niż dwa wieczory, co uważam za najlepsze podsumowanie Conana renegata :)

Akcja książki rozgrywa się we wschodniej prowincji Koth, gdzie bratanek panującego króla wszczyna bunt przeciwko jego domniemanej tyranii. Z powodu braku własnego wojska nowy pretendent do tronu wynajmuje kilka grup najemników z wielu zakątków Hyboryjskiego świata. Głównego bohatera poznajemy w chwili, gdy dołącza się on do jednego z obozów mieczy do wynajęcia. Poza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
100

Na półkach: , , ,

Akcja tej 209-cio stronnej powieści dzieje się w ogarniętej buntem wschodniej prowincji Koth – Tantuzjum. Tam to w trakcie swojego najemniczego życia przybywa Conan, chcąc zaciągnąć do Wolnej Kompani swojego przyjaciela – brythuńczyka Hundolfa. Tysiące żołnierzy fortuny z wszystkich stron świata przybyło już do obozu pod miastem, gotowych za uczciwy grosz przelewać krew w walce z królem koth – Strabonusem.

To jednak dopiero początek bardzo zbitej, ale świetnie nakreślonej historii. Wątki zmieniają się i pojawiają naturalnie, dialogi są żywe i przyjemne, a istotne zwroty akcji odpowiednio, ale dyskretnie zaznaczone. Nawet największy z samej końcówki powieści.

W efekcie dostajemy opowieść dającą dużo przyjemności i wciągającą na swoje tory. Jest tu batalistyka, przygoda, tajemnica, nawet duża jak na książki o Conanie doza romansu.

Sam Cymerianin opisany został w sposób świetny. Tak gdy chodzi o charakter jak i możliwości. Jest świetnym wojownikiem, zna się na taktyce i wspinaczce, a do tego jest niezwykle silny. Carpenter zachował jednak umiar, który czyni z Conana bohatera, a nie podręcznikowy przykład przegięcia.

Pozostali bohaterowie są napisani równie dobrze, tak sojusznicy, wrogowie czy neutralni. Z racji mnogości prawie nikt nie dostaje znacznej ilości miejsca, autor jednak skutecznie kreśli w naszej wyobraźni ich obraz i zaznacza charaktery.

Od strony technicznej „Conan renegat” również prezentuje się bardzo dobrze. Nie trafiłem w nim na żadne błędy, czy literówki. Niektórym może jednak zgrzytnąć forma składania zdań przez pana Marka Mastelarza, który odpowiada za tłumaczenie. Jest to jednak tylko kwestia gustu.

Oprawa jest typowa dla Czarnej Serii Ambera, czyli dziś praktycznie niespotykanie wysoka jakość, jeśli idzie o standardowe wydanie fantastyki. Twarda, lakierowana oprawa, szyte strony. Wielkość pozwala zmieścić książkę w bocznej kieszeni większości bojówek. Choć papier zdaje się być niższej jakości niż zwykle.
Okładkę ponownie zdobi Ken Kelly i jest ona dobra w swojej prostocie. Po fakcie mogłaby chyba zdobić większość tomów, jeśli tylko obok Conana w treści pojawia się czarnowłosa dziewoja, ale jak na Czarną Serię nie mam prawa narzekać.

Podsumowując Conan Renegat to książka świetna. Gdybym miał jej coś zarzucić, to stwierdziłbym, że jest za krótka. Tak świetna treść zasługiwała na dłuższą formę, o jakieś pięćdziesiąt, czy sto stron.
Tym samym tom ten polecam każdemu fanowi fantastyki.

Akcja tej 209-cio stronnej powieści dzieje się w ogarniętej buntem wschodniej prowincji Koth – Tantuzjum. Tam to w trakcie swojego najemniczego życia przybywa Conan, chcąc zaciągnąć do Wolnej Kompani swojego przyjaciela – brythuńczyka Hundolfa. Tysiące żołnierzy fortuny z wszystkich stron świata przybyło już do obozu pod miastem, gotowych za uczciwy grosz przelewać krew w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    58
  • Chcę przeczytać
    39
  • Posiadam
    22
  • Fantastyka
    4
  • Conan
    2
  • Ulubione
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Teraz czytam
    1
  • Przeczytane w 2023
    1
  • Conan Amber
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Conan renegat


Podobne książki

Przeczytaj także