Po przeczytaniu czwartego tomu Kroniki Kentów mogę stwierdzić, że jest to najlepsza część jaką czytałem. W tej książce jest wszystko czego potrzeba do zainteresowania czytelnika, rewelacyjne historie oparte na prawdziwych wydarzeniach. John Jakes potrafi w prosty sposób opisywać ważne i poruszające sprawy w historii Ameryki, dodatkowo dostajemy ciekawe wiadomości na temat rozbudowy kolei żelaznej, zastosowania lamp gazowych, czy podróży żaglowym-parostatkiem przez Atlantyk.

Jednak nie to jest najlepszą stroną tej powieści, ale świetnie skontrowana i rozpisana postać kobieca, bo jest to w istocie opowieść o kobietach na przykładzie jednej z wielu, która nie poddaje się i walczy o dziedzictwo, rodzinę, dom i wartości. Traktuje to jako swoisty hołd złożony kobietom, które zaczęły odgrywać coraz większą rolę w społeczeństwie, a często prześcigały w tym mężczyzn. Razem z główną bohaterką uczestniczymy w najważniejszych wydarzeniach w historii Stanów Zjednoczonych takich jak bitwa o fort Alamo, później kolonizację Kalifornii, stosowanie w praktyce ustawy Claya albo istnienie podziemnego szlaku.

W tle mamy to co dla Jakesa jest charakterystyczne, czyli dużo akcji, intryg i romans, ale w tym tomie udało się to jakoś zgrabnie połączyć, książka nie nużyła i z zainteresowaniem śledziłem kolejne epizody kroniki rozpisane na kartach książki. Szczerze polecam nie tylko dla pasjonatów historii.

Po przeczytaniu czwartego tomu Kroniki Kentów mogę stwierdzić, że jest to najlepsza część jaką czytałem. W tej książce jest wszystko czego potrzeba do zainteresowania czytelnika, rewelacyjne historie oparte na prawdziwych wydarzeniach. John Jakes potrafi w prosty sposób opisywać ważne i poruszające sprawy w historii Ameryki, dodatkowo dostajemy ciekawe wiadomości na temat...

Lubię część czwartą sagi, bo umożliwia śledzenie wojny Meksyku ze Stanami Zjednoczonymi, od środka, oczami młodej dziewczyny - Amandy Kent. Amanda była dziewczyną z charakterem, twardą jak stal. Jest to część bardzo wzruszająca, zwłaszcza na końcu, gdy odbywa się pewne spotkanie, po wielu latach.
Zachęcam do zmierzania się z tą sagą, którą powinno się czytać po kolei:)

Lubię część czwartą sagi, bo umożliwia śledzenie wojny Meksyku ze Stanami Zjednoczonymi, od środka, oczami młodej dziewczyny - Amandy Kent. Amanda była dziewczyną z charakterem, twardą jak stal. Jest to część bardzo wzruszająca, zwłaszcza na końcu, gdy odbywa się pewne spotkanie, po wielu latach.
Zachęcam do zmierzania się z tą sagą, którą powinno się czytać po kolei:)