Żywoty pań swawolnych
- Kategoria:
- klasyka
- Seria:
- Arcydzieła Literatury Światowej [Zielona Sowa]
- Tytuł oryginału:
- Les dames galantes
- Wydawnictwo:
- Zielona Sowa
- Data wydania:
- 2003-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-01-01
- Liczba stron:
- 412
- Czas czytania
- 6 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 837389330X
- Tłumacz:
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tagi:
- Brantome Boy-Żeleński kobiety
"Jako rasowy Francuz Brantome widział przede wszystkim kobietę. Patrzy na to osobliwe stworzenie oczyma naiwnego zaciekawienia; wszystko go w niej interesuje: anatomia, umysłowość, skłonność, obyczaje, wszystko to opisuje wiernie z współczesnych żywych wzorów, czerpanych w najwyższych, często koronowanych sferach, nie przebierając z goła w wyrażeniach, wciskając subtelne nieraz obserwacje w język zabawnie kłócący się ze swoim tematem, czasem paradny naiwnością, czasem monstrualny bezwstydnym obnażeniem i lubowaniem się w szczegółach, a mimo to zawsze okraszany na wskroś sceptycznym i filuternym uśmiechem dworskiego bywalca. Książka Brantome'a ma opinię wysoko gorszącą. Nie mówię tu o tej kategorii czytelników, którzy szukają w Brantomie "pornografii"; co do tych, milejby mi było, aby nie brali tej książki do ręki."
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 392
- 218
- 98
- 9
- 5
- 5
- 5
- 4
- 4
- 2
Opinia
Fascynujący (i dzięki niepohamowanemu gadulstwu Brantome'a, bardzo wszechstronny) dokument, świadectwo nie tylko obyczajów seksualnych czy mody, ale także gustów literackich, stosunku do bogactw i zaszczytów, piękna i brzydoty, starości i młodości w renesansie. Na przykładzie Brantome'a łatwo spostrzec, jak na przełomie dziejów przedefiniowały się takie pojęcia, jak cenność przedmiotów, wierność czyjejś pamięci, stosowność danego zachowania czy - może zwłaszcza - granica między dobrym żartem i okrucieństwem; jak różne szczegóły danych opowieści interesowały ludzi tej epoki, a jakie interesują nas dzisiaj. Obejrzymy mnóstwo obrazków z życia dworu, od paradnego fetowania świąt, turniejów i polowań po podglądanie panien w latrynie; poznamy jego wysublimowane i zupełnie ordynarne rozrywki. Przyjrzymy się nawet wyobrażeniom ówczesnych ludzi na temat starożytności i obcych krajów - czasem zadziwiająco dokładnym i poprawnym (biorąc pod uwagę dzisiejszy stan badań), innym razem nieprawdopodobnie naiwnym.
Nie rekomenduję każdemu czytelnikowi stylizowanego na staropolszczyznę przekładu Boya-Żeleńskiego, w którym miałam okazję zapoznać się z tym dziełem - co prawda udało mi się dość szybko nauczyć płynnego czytania przyjętej przez niego karkołomnej ortografii, ale łatwo zapomnieć, że to, co otrzymujemy, stanowi tylko (dziś już ponad stuletnią!), spekulację na temat tego, jak przełożono by 'Żywoty...' w czasach Reja i Kochanowskiego, i jako taka musi być obarczona masą błędów. Osobiście raziło mnie także spolszczanie francuskich nazw własnych - tłumacz wyjaśnia, że tak najpewniej zrobiliby nasi przodkowie, ale ujmuje to w moim odczuciu prozie Brantome'a sporo uroku i autentyczności; Żeleński nie zamieścił również wykazu oryginalnych nazw (co jest prawdziwym koszmarem dla kogoś, kto nie uczył się nigdy francuskiego, a pragnąłby poszukać na mapie miejscowości i zamków czy zidentyfikować interesującą go postać, aby pozyskać gdzieś więcej informacji o jej życiu).
Fascynujący (i dzięki niepohamowanemu gadulstwu Brantome'a, bardzo wszechstronny) dokument, świadectwo nie tylko obyczajów seksualnych czy mody, ale także gustów literackich, stosunku do bogactw i zaszczytów, piękna i brzydoty, starości i młodości w renesansie. Na przykładzie Brantome'a łatwo spostrzec, jak na przełomie dziejów przedefiniowały się takie pojęcia, jak cenność...
więcej Pokaż mimo to