Jeszcze nigdy nie czytałem książki Roberta A. Haasler, choć wiele słyszałem o autorze. Stwierdziłem, że w związku z interesującym mnie ostatnio tematem, mianowicie dzieje kościoła, sięgnę po dwie pozycje Haaslera. Na półce leżą jeszcze "Tajne sprawy papieży", ale zdecydowałem się na przeczytanie najpierw tej. Po tym co słyszałem na jego temat, moje wymagania co do autora bardzo wzrosły i niestety nieudało mu się ich spełnić. Książce brakowało czegoś naprawdę istotnego, czegoś co powoduje, że książka okazuje się dla nas niezbyt ciekawa.

Brakuje mi na pewno pewnego urozmaicenia, na które napotkałem we wcześniej czytanej książce: "Krótka historia Europy" Simona Jenkinsa. Tamta książka była ciekawa, obejmowała wiele tematów, a przede wszystkim potrafiła przykuć uwagę czytelnika. A to jakąś anegdotą, a to żartem. Tu mi tego właśnie brakowało. Treść była monotonna i wydała mi się niezwykle nudna.

Podziwiam natomiast autora za wiedzę. Mimo, że nie wyszło mu przekazanie jej w postaci tekstu, to jednak uważam, że jest to człowiek o olbrzymich horyzontach i wiedzy z zakresu historii oraz kościoła. To podwyższyło trochę moją ocenę książki. Ociekała ona wiedzą i faktami. Jednak no właśnie. Te fakty trzeba umieć przekazywać w przystępny i ciekawy sposób. Mam nadzieję, że druga książka Roberta A. Haaslera, którą posiadam okaże się lepsza.

Osobiście polecam jednak przeczytać tą książkę. Nie wyróżnia się atrakcyjnością, jednak stanowi doskonały podręcznik pełen wiedzy, który mógłby przydać się do nauki. Po przeczytaniu "Zbrodni w imieniu Chrystusa" stwierdziłem, że muszę trochę odpocząć od historii i wrócić do normalnej literatury. "Dygot" Jakuba Małeckiego już czeka.
Piotr Drwięga

Jeszcze nigdy nie czytałem książki Roberta A. Haasler, choć wiele słyszałem o autorze. Stwierdziłem, że w związku z interesującym mnie ostatnio tematem, mianowicie dzieje kościoła, sięgnę po dwie pozycje Haaslera. Na półce leżą jeszcze "Tajne sprawy papieży", ale zdecydowałem się na przeczytanie najpierw tej. Po tym co słyszałem na jego temat, moje wymagania co do autora...

Czy można gdzieś przeczytać pozycję pt .Zbrodnie w imieniu Allaha /Mahometa???

Czy można gdzieś przeczytać pozycję pt .Zbrodnie w imieniu Allaha /Mahometa???

Z antyklerykalizmem bardzo mi po drodze, ale jednak czytałam tę książkę ze sporą niechęcią. Po pierwsze: nie odkrywa Ameryki, przedstawia te zbrodnie Kościoła, o których powszechnie wiadomo. No, ale to jeszcze można by przełknąć, w końcu nikt nie obiecywał, że znajdą się tu jakieś nieznane dotąd sprawy. Gorszą sprawą jest straszna chaotyczność przedstawianych tu faktów, brak poparcia przypisami (choć czytałam elektroniczną wersję książki i być może tylko w tejże wersji takowych zabrakło),no i tendencyjność. Kiedy z każdego niemal zdania bije niechęć do opisywanej instytucji, choćby i człowiek podzielał takie zdanie i opinię - odruchowo nabiera niechęci do lektury (przynajmniej ja tak mam). Zupełnie inaczej by się całość czytało, gdyby autor pokusił się o więcej obiektywizmu, zresztą przydałoby to treści większej wiarygodności...

Rażą nadmierne uproszczenia, puszczanie oka do czytelnika, autor przeskakuje ze stulecia w stulecie, cofa się, potem skacze w przyszłość. Efektem jest tylko niepotrzebne zamieszanie, bo trudno ułożyć sobie jakąkolwiek kolejność występujących po sobie papieży, uporządkować sobie przedstawiane wydarzenia. Zamiast zacząć się jakimś konkretnym wprowadzeniem, od razu autor wstrzeliwuje się w wydarzenia z V – VI w. Fakt, że ten tytuł to kolejne opracowanie z jakiejś serii chyba tego nie usprawiedliwia, a dodatkowo odwoływanie się ciągle do wcześniej wydanych (lub tych, które dopiero wydane zostaną) pozycji jest strasznie irytujące. Jeśli reszta serii wygląda tak samo, to mimo zainteresowania tematem raczej się nie skuszę... No i sama pobieżność w opisywaniu poszczególnych zbrodni jest irytująca. Bo czyta się to w zasadzie jak wyliczankę: ten był pijakiem i bałamutnikiem, ten udusił swojego poprzednika itd. Ok, pewnie w grę wchodziło ograniczenie objętościowe publikacji, ale po co tak rzucać czytelnikowi informacje wyrwane z kontekstu, nie poparte żadnymi źródłami?

I zamiast ciekawej lektury zrobił się taki trochę antykościelny Pudelek...

Z antyklerykalizmem bardzo mi po drodze, ale jednak czytałam tę książkę ze sporą niechęcią. Po pierwsze: nie odkrywa Ameryki, przedstawia te zbrodnie Kościoła, o których powszechnie wiadomo. No, ale to jeszcze można by przełknąć, w końcu nikt nie obiecywał, że znajdą się tu jakieś nieznane dotąd sprawy. Gorszą sprawą jest straszna chaotyczność przedstawianych tu faktów,...

Pozycja obowiązkowa dla zatwardziałych ateistów ( takich, jak ja ). :-)
Warto mieć w domu. Podejrzewam, że już wkrótce tego typu książki trafią na czarną listę Jarka i zostaną wycofane z obiegu :-) Nawet z tego antykwarycznego :-)

Pozycja obowiązkowa dla zatwardziałych ateistów ( takich, jak ja ). :-)
Warto mieć w domu. Podejrzewam, że już wkrótce tego typu książki trafią na czarną listę Jarka i zostaną wycofane z obiegu :-) Nawet z tego antykwarycznego :-)

Kdiążka jest niewątpliwie ciekawa, ze względu na informacje w niej zawarte. Nie podoba mi się jednak jej styl, który wydaje mi się lekko chaotyczy. Mam także wrażenie, że autor celowo wylicza najgorsze z możliwych zbrodni, aby wzbudzic sensację, a tym samym zwiększyć sprzedaż książki. Ta pozycja nadaje się, moim skromnym zdaniem,do kompletnego przeredagowania! Informacja na 5, jednak styl pisania na 1.

Kdiążka jest niewątpliwie ciekawa, ze względu na informacje w niej zawarte. Nie podoba mi się jednak jej styl, który wydaje mi się lekko chaotyczy. Mam także wrażenie, że autor celowo wylicza najgorsze z możliwych zbrodni, aby wzbudzic sensację, a tym samym zwiększyć sprzedaż książki. Ta pozycja nadaje się, moim skromnym zdaniem,do kompletnego przeredagowania! Informacja na...

Sporym minusem jest dla mnie poruszenie tylko najbardziej znanych tematów z historii chrześcijaństwa - krucjaty, inkwizycja, templariusze, Galileusz i Giordano Bruno... Owszem, omówione zostały one relatywnie precyzyjnie i dokładnie, ale zabrakło mi zdecydowanie mniej znanych wątków i faktów.

Sporym minusem jest dla mnie poruszenie tylko najbardziej znanych tematów z historii chrześcijaństwa - krucjaty, inkwizycja, templariusze, Galileusz i Giordano Bruno... Owszem, omówione zostały one relatywnie precyzyjnie i dokładnie, ale zabrakło mi zdecydowanie mniej znanych wątków i faktów.

Książka napisana dobrze, merytorycznie.
Początkowo miałam niemiłe wrażenie wyliczania dat i imion/nazwisk (głównie w kontekście papieży) ale później styl robi się bardziej przyjazny czytelnikowi.
Minus za nieprzetłumaczenie części (albo nawet i większości) nazw/tytułów łacińskich.
Całość mówi o najbardziej znanych zbrodniach kościoła przez co 90% treści dotyczy okresu do XVI wieku.
Obiektywnie pozycja wartościowa; poleciłabym ją głównie osobom dopiero wdrażającym się w temat. "Starzy wyjadacze" mogą ją poczytać tak 'dla sportu' bo raczej żadnej nowości się tu nie uraczy.

Książka napisana dobrze, merytorycznie.
Początkowo miałam niemiłe wrażenie wyliczania dat i imion/nazwisk (głównie w kontekście papieży) ale później styl robi się bardziej przyjazny czytelnikowi.
Minus za nieprzetłumaczenie części (albo nawet i większości) nazw/tytułów łacińskich.
Całość mówi o najbardziej znanych zbrodniach kościoła przez co 90% treści dotyczy okresu do...