Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zbigniew Święch
![Zbigniew Święch](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
9
6,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
320 przeczytało książki autora
365 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czakram wawelski. Największa tajemnica wzgórza
Zbigniew Święch
5,5 z 11 ocen
35 czytelników 0 opinii
2007
Klątwy mikroby i uczeni. Ostatni krzyżowiec Europy. Oddychający sarkofag Warneńczyka?
Zbigniew Święch
6,3 z 19 ocen
81 czytelników 3 opinie
2001
Klątwy mikroby i uczeni. Wileńska klątwa Jagiellończyka
Zbigniew Święch
6,0 z 63 ocen
164 czytelników 3 opinie
1994
Klątwy, mikroby i uczeni. W ciszy otwieranych grobów
Zbigniew Święch
6,4 z 192 ocen
443 czytelników 10 opinii
1989
Najnowsze opinie o książkach autora
Klątwy mikroby i uczeni. Ostatni krzyżowiec Europy. Oddychający sarkofag Warneńczyka? Zbigniew Święch ![Klątwy mikroby i uczeni. Ostatni krzyżowiec Europy. Oddychający sarkofag Warneńczyka?](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/53000/53517/1139222-352x500.jpg)
6,3
![Klątwy mikroby i uczeni. Ostatni krzyżowiec Europy. Oddychający sarkofag Warneńczyka?](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/53000/53517/1139222-352x500.jpg)
Z wielkim trudem przebrnąłem przez wszystkie trzy części serii "Klątwy, mikroby i uczeni" i dochodzę do wniosku, że sensownego materiału wystarczyło w niej zaledwie na połowę pierwszego tomu, a całość trylogii z powodzeniem mogłaby zmieścić się w jednej, niezbyt porywającej, książce. Część pierwsza zapowiada się całkiem nieźle, ale mniej więcej od połowy odnieść można wrażenie, że autor na siłę starał się wydłużyć swoje dzieło i przyjął zasadę, że każdy wątek należy powtórzyć dwukrotnie, w nieco zmienionej formie. Objętość książki ewidentnie się dzięki temu zwiększyła, ale zabieg ten przypomina nieco studenckie wysiłki na drodze do cudownego rozmnożenia rozmiarów pracy semestralnej. W części drugiej odsetek wartościowej treści spadł już nawet poniżej 50 proc. i wiadomości ściśle związane z tematem książki uzupełnione zostały m.in. przez rozwlekłe (i zupełnie zbędne)wątki biograficzne oraz przytaczane w całości artykuły prasowe. Ostatnia część to już kuriozum totalne, którego połowę stanowi doklejony fragment... kronik Jana Długosza. Wnioski?
1) Może i pierwsza część serii była wydawniczym sukcesem (którego zupełnie nie pojmuję),ale sukces ten przypomina trochę stworzenie Frankensteina - niezdolnego do życia dziwacznego monstrum z niezdarnie pozszywanymi kończynami.
2) Niektórych sukcesów nie należy powtarzać.
Klątwy mikroby i uczeni. Wileńska klątwa Jagiellończyka Zbigniew Święch ![Klątwy mikroby i uczeni. Wileńska klątwa Jagiellończyka](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/53000/53516/1139221-352x500.jpg)
6,0
![Klątwy mikroby i uczeni. Wileńska klątwa Jagiellończyka](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/53000/53516/1139221-352x500.jpg)
Droga przez mękę to w tym przypadku chyba za mało powiedziane! Bardzo lubię taką literaturę faktu, zwłaszcza o historii i archeologii ….nutka sensacji też może być. Przeczytałam pierwszy tom „W ciszy otwieranych grobów” o otwieraniu wawelskich grobów Jagiellonów i związanej z tym klątwie. I czytało się ten pierwszy tom naprawdę dobrze i z dużą ciekawością bo książka opowiadała o tym co się na Wawelu w królewskich kryptach podczas ich otwierania działo. Jak to wyglądało, co robili archeolodzy, inżynierowie, historycy a nawet rysownicy czy fotografowie. A klątwa i cały rys historyczny Wawelu i krypt były tłem dla całej opowieści. Ale TO ……. TO …..bardziej przypominało antologię architektów Wileńskich DOSŁOWNIE !! Na całe 4 rozdziały tylko dwa de facto opowiadały o odnalezieniu w katedrze Wileńskiej grobów królewskich. Normalnie szaleństwo! 40 stron to przedruki całych art. z wileńskiej prasy która o tym fakcie pisała czyli ta sama opowieść z 5 punktów widzenia. 45 stron marnej jakości czarnobiałych zdjęć (no tutaj akurat nie można się chyba czepiać bo takie w tamtym czasie robiono chodzi mi raczej o pokazanie skali jak niewiele autor się wysilił w słowie pisanym) Ale najlepsza jest końcówka przedstawiająca peany pochwalne z różnych gazet na temat autora i jego publikacji. Ze zgrozą i smutkiem stwierdzam że nie tego się po tej książce spodziewałam zwłaszcza że pierwszy tom był naprawdę porządnie napisanym reportażem i dobrze opowiadał wawelska historię królewskich grobów. No i ten język którym autor się posługuje, nie wiem sama ile razy musiałam się cofać żeby zrozumieć co do ciężkiej choroby zostało napisane. No albo się uwsteczniłam albo jednak ktoś tu chciał odcinać kupony od sukcesu pierwszego tomu i ….średnio mu to wyszło. Z całego serca nie polecam chyba że chcecie się zamęczyć i udręczyć. Po trzeci tom NA PEWNO NIE SIĘGNĘ.