Duch wychodzi

Okładka książki Duch wychodzi Philip Roth
Okładka książki Duch wychodzi
Philip Roth Wydawnictwo: Czytelnik Seria: Nike literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Nike
Tytuł oryginału:
Exit Ghost
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
2010-07-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-07-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-07-03228-3
Tłumacz:
Jolanta Kozak
Tagi:
literatura amerykańska
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
86 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
51
17

Na półkach:

W pewien sposób ta krótka powieść - jak cała późna twórczość Rotha - stanowi rewers skandalizującego "Kompleksu Portnoya". Ciało głównego bohatera wciąż rwie się ku uniesieniom, ale bagaż lat zamienia życie w udrękę. Pobrzmiewa w tym skarga, może nawet desperacja. Warto przeczytać.

W pewien sposób ta krótka powieść - jak cała późna twórczość Rotha - stanowi rewers skandalizującego "Kompleksu Portnoya". Ciało głównego bohatera wciąż rwie się ku uniesieniom, ale bagaż lat zamienia życie w udrękę. Pobrzmiewa w tym skarga, może nawet desperacja. Warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
384
211

Na półkach: , ,

Jak pisać o starości by przerażała nawet osoby młode? Tak jak robi to Philip Roth. I nie chodzi tu o rzucanie w twarz czytelnikowi zbutwiałymi ciałami i chordami chorób. Jak zwykle, chodzi o coś więcej.

Nasz ukochany Nathan Zuckerman (nie mylić z Philipem Rothem),po 11 latach życia w górskiej samotni, ponad sto mil od Nowego Jorku, wraca pewnego dnia do miasta, które nigdy nie zasypia i przez splot zupełnie nieprzemyślanych decyzji zabawia w nim dłużej, spotykając kolejno młode małżeństwo pisarzy, samozwańczego biografa E. I. Lonoffa (literackiego mistrza Zuckermana) oraz Amy Bellette – kobietę, która w przeszłości oczarowała sobą tak naszego bohatera jak i jego mistrza.

Już sam tytuł zwiastuje co możemy przeżywać (wraz z bohaterem),gdy Duch zacznie Wychodzić. Pytanie skąd. Oczywiście tytuł nawiązuje do „Makbeta”, który pojawia się nawet na moment w tekście, a nasz protagonista ubarwia przeżywane wydarzenia, przepisując je w sztukę (formalnie dramat),jednak to nie angielska literatura XVII wieku góruje nad książką.

To o starości i ostatnich podrygach życia opowiada nam autor. O duchu młodości, który wychodzi na powierzchnię z obciążonego już zbyt dużą ilością lat ciała, o duchu napęczniałego żywotem człowieka, który wychodzi po raz pierwszy i ostateczny by udać się w nieznane i zostawić wszystko za sobą. Czyli jak polepsza się stan chorego na dzień przed śmiercią.

Nathan, już znaczony chorobami przynależnymi do jego wieku, przemierza podróż w głąb siebie, odszukując namiętności, które porzucił przeprowadzając się do swojej pustelni. Odczuwa młodzieńcze pożądania, bezkompromisową wrogość czy oddech wspomnienia czasów, kiedy kariera pisarza stała przed nim otworem. Poszczególne spotkania wybudzają go ze skrupulatnie zarządzonego letargu, by uświadomić brak jakichkolwiek możliwości. Bo co może zrobić 70-letni, nietrzymający moczu mężczyzna z piękną kobietą, wysportowanym oportunistą czy umierającym obiektem dawnego (jednodniowego) pożądania? Na pewno zdecydowanie mniej niż 50 lat wcześniej.

Do tej upojnej całości dochodzi jeszcze obawa o swoją legendę, o to co stanie się po jego śmierci. Spotykając się z możliwością zszargania opinii swojego dawnego guru, sam musi zastanowić się, ile „mrocznych sekretów” skrywa jego biografia.

Roth puszcza parokrotnie oko do czytelnika (przynajmniej ja to tak odczytałem),że całość może dziać się tylko i aż w głowie bohatera. Głowie, która pozostawiona zbyt długo na pastwę własnego towarzystwa, zaczęła tworzyć historię poza, przeznaczoną do tego zadania, maszyną do pisania. I jest to trop, który prowadzi do pytania – czy to może tak wygląda przelatywanie życia tuż przed spodziewaną śmiercią?

Jak pisać o starości by przerażała nawet osoby młode? Tak jak robi to Philip Roth. I nie chodzi tu o rzucanie w twarz czytelnikowi zbutwiałymi ciałami i chordami chorób. Jak zwykle, chodzi o coś więcej.

Nasz ukochany Nathan Zuckerman (nie mylić z Philipem Rothem),po 11 latach życia w górskiej samotni, ponad sto mil od Nowego Jorku, wraca pewnego dnia do miasta, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
94

Na półkach: ,

Roth w formie

Roth w formie

Pokaż mimo to

avatar
466
97

Na półkach: ,

W telegraficznym skrócie nazwałbym tę książkę podtytułem Cierpienia starego Philipa Rotha 😊 w rozwinięciu mojej recenzji mogę powiedzieć że bohater książki to walczący ze swoimi ułomnościami i niedostatkami pisarz, ktory usilnie stara się wrócić do życia, ale sam do tego nie dopuszcza. Fantazjuje więc o swoim świetnym ego tworząc sztukę, która jest lepszą wersją jego codziennych wypadków, a dokładniej znajomości z nowo poznaną trzydziestolatką. Czy nasz sentymentalny pisarz pokona swoje lęki i zaryzykuje ?? W tle wybory prezydenckie w USA, na czasie.

W telegraficznym skrócie nazwałbym tę książkę podtytułem Cierpienia starego Philipa Rotha 😊 w rozwinięciu mojej recenzji mogę powiedzieć że bohater książki to walczący ze swoimi ułomnościami i niedostatkami pisarz, ktory usilnie stara się wrócić do życia, ale sam do tego nie dopuszcza. Fantazjuje więc o swoim świetnym ego tworząc sztukę, która jest lepszą wersją jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1050
54

Na półkach: , ,

Przejmująca opowieść o starości, dobrowolnie wybranej izolacji, a także tym co traci, ktoś kto skazuje się na samotność, jak okrutny i przerażający może być powrót do pełnego nurtu życia, przepełnionego nagłą miłością, pożądaniem, żalem, złością, zwątpieniem i porażką. W porównaniu do np. naszego Myśliwskiego, Roth potrafi do tych tematów odnieść się z właściwym sobie dystansem, ironią i przymrużeniem oka. Warte uwagi.

Przejmująca opowieść o starości, dobrowolnie wybranej izolacji, a także tym co traci, ktoś kto skazuje się na samotność, jak okrutny i przerażający może być powrót do pełnego nurtu życia, przepełnionego nagłą miłością, pożądaniem, żalem, złością, zwątpieniem i porażką. W porównaniu do np. naszego Myśliwskiego, Roth potrafi do tych tematów odnieść się z właściwym sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
217
50

Na półkach:

"Duch wychodzi" to opowieść bez wyrazu i ikry. Miejscami nawet nużąca. Do tego język - choć zrozumiały, dla mnie tchnie pseudointelektualizmem: językiem ludzi, którzy chcą popisywać się znajomością niezwykłych słów w zwykłych sytuacjach. Do autora pewnie długo nie wrócę.

"Duch wychodzi" to opowieść bez wyrazu i ikry. Miejscami nawet nużąca. Do tego język - choć zrozumiały, dla mnie tchnie pseudointelektualizmem: językiem ludzi, którzy chcą popisywać się znajomością niezwykłych słów w zwykłych sytuacjach. Do autora pewnie długo nie wrócę.

Pokaż mimo to

avatar
1486
250

Na półkach: ,

Pierwsza moja książka tego autora i nie ma iskry, nie ma nici porozumienia. Niewątpliwie "Duch wychodzi" jest napisana nietuzinkowym językiem, aczkolwiek zrozumiałym. Opowieść sama w sobie jest jednak nudna, temat w ogóle mi nie spasował. Nie wiem czy tak wychwalany wszędzie autor zagości jeszcze kiedyś na mojej półce.

Pierwsza moja książka tego autora i nie ma iskry, nie ma nici porozumienia. Niewątpliwie "Duch wychodzi" jest napisana nietuzinkowym językiem, aczkolwiek zrozumiałym. Opowieść sama w sobie jest jednak nudna, temat w ogóle mi nie spasował. Nie wiem czy tak wychwalany wszędzie autor zagości jeszcze kiedyś na mojej półce.

Pokaż mimo to

avatar
1089
999

Na półkach:

http://czytankianki.blogspot.com/2010/11/duch-wychodzi-philip-roth.html

http://czytankianki.blogspot.com/2010/11/duch-wychodzi-philip-roth.html

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    147
  • Przeczytane
    122
  • Posiadam
    27
  • Ulubione
    5
  • Literatura amerykańska
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Paranoja
    1
  • Dla Pupy
    1
  • 2018
    1
  • Niedoczytane
    1

Cytaty

Więcej
Philip Roth Duch wychodzi Zobacz więcej
Philip Roth Duch wychodzi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także