Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ogólnie opisywana teoria wydaje się mieć sens i faktycznie coś wnosi, ale język i opisywane przykłady strasznie źle się zestarzały, przez co można się pokrzywić na niektóre opisy i przez to stracić główny wątek.

Ogólnie opisywana teoria wydaje się mieć sens i faktycznie coś wnosi, ale język i opisywane przykłady strasznie źle się zestarzały, przez co można się pokrzywić na niektóre opisy i przez to stracić główny wątek.

Moim zdaniem najgorsza część. Strasznie ją wymęczyłam, główna bohaterka stała się irytująco przewidywalna - bo to że miała być irytująca zakładam że było zabiegiem celowym - dialogi okropnie nienaturalne, wszystko jakieś wymuszone i pozbawione sensu. Część wątków jakby wprowadzona na siłę. Rozumiem co autorka chciała pokazać i doceniam zamysł ale wykonanie zupełnie przeciętne.

Moim zdaniem najgorsza część. Strasznie ją wymęczyłam, główna bohaterka stała się irytująco przewidywalna - bo to że miała być irytująca zakładam że było zabiegiem celowym - dialogi okropnie nienaturalne, wszystko jakieś wymuszone i pozbawione sensu. Część wątków jakby wprowadzona na siłę. Rozumiem co autorka chciała pokazać i doceniam zamysł ale wykonanie zupełnie przeciętne.

Drugi tom wojny makowej moim zdaniem jakością zdecydowanie odbiega od pierwszego. Wątki są jakieś takie niedokończone, dialogi zaczynaja być bardzo przewidywalne, fabuła bez zaskoczeń. Wciąż jednak jest to ciekawa historia i czekałam na jej zakończenie w kolejnym tomie

Drugi tom wojny makowej moim zdaniem jakością zdecydowanie odbiega od pierwszego. Wątki są jakieś takie niedokończone, dialogi zaczynaja być bardzo przewidywalne, fabuła bez zaskoczeń. Wciąż jednak jest to ciekawa historia i czekałam na jej zakończenie w kolejnym tomie