"Koran" 630 n.e.
Nie wiem co napisać, sięgnąłem po niego z ciekawości oraz, co może było ważniejsze dla mnie, aby nie być ignorantem rozmawiając o, dość "gorących" ostatnio, tematach.
Oceniać jako książki nie można, mogę jedynie porównywać!
Wbrew powszechnie panującym stereotypom nie jest to "księga zła".
A wprost przeciwnie, jeśli zestawić ją z "Biblią" czy bardziej kontrowersyjnie np. z " Mein Kampf" to najwiecej "mowy nienawiści" jest w Sterym Testamencie…
Musimy pamiętać, że to przez wyznawców „naszej" wiary, było najwięcej krzywd na świecie.

Człowiek z natury boi się nieznanego, to tłumaczy, choć nie usprawiedliwia naszej niechęci do nich i na odwrót.

„Koran”niestety daje olbrzymie pole do dowolnej interpretacji.
Moim zdaniem największym "problemem" z Koranem jest to, iż ludzie uważający go za Święta księgę, traktują go też jako prawo.
"My" dogmaty biblijne traktujemy wybiórczo, dobierając te, które są dla nas wygodne, a kościół bojąc się utraty pozycji, godzi się z tym. Obyśmy nigdy nie „uwierzyli” na tyle by to Stary Testament był naszym prawem :)!!

Moim zdaniem Islamiści nie są ani o trochę lepsi czy gorsi od nas.
Niesłusznie oceniamy ich z perspektywy zamachów i wrzucamy, ich wszystkich, do jednej beczki. Oczywiście można powiedzieć, że to oni nas terroryzują, ale to nie my jesteśmy wypędzani, ani nie na nasze domy spadają bomby, zabijając rodziny i przyjaciół. A to z powodu „naszego” drugiego, choć chyba ważniejszego boga „Pieniądza”.
Historia pokazuje, że gdy zagrożone są nasze wartości też potrafimy sięgnąć po terroryzm, przykładem może być IRA.
Nie oceniam, ani nie bronię nikogo, próbuję tylko ogarnąć to, w miarę obiektywnie!

Jak jestem już przy temacie i mogę wyrazić swoje zdanie, na temat bardzo powiązany, mimo braku uprzedzeń, uważam za niewłaściwe przyjmowanie uchodźców w europie! Historia pokazuje, że docelowo zawsze kończy się to wojną.
Powinniśmy pomagać im na ich terenie. Tak uważają też „normalni’' muzułmanie, z którymi poruszałem ten temat.
Pamiętać musimy natomiast jak podczas II wojny Św. to oni przyjęli Polaków, nie jak uchodźców, tylko jak przyjaciół m.in. w Iranie, gdzie uciekaliśmy w poszukiwaniu pokoju. Wielu z naszych rodaków mieszka tam do dziś.

Kiedyś myślałem, że gdyby nie było religii, nie byłoby wojen na świecie, ale prawda jest taka, że człowiek nie potrafi żyć w próżni i bez konfliktów. Szukamy wtedy substytutów np. komunizm.

A tak w gwoli ścisłości, to nie planuję przejścia na Islam ;), daleko mi do tego, a moja broda to bardziej hipsterski wybryk ;)!!

"Koran" 630 n.e.
Nie wiem co napisać, sięgnąłem po niego z ciekawości oraz, co może było ważniejsze dla mnie, aby nie być ignorantem rozmawiając o, dość "gorących" ostatnio, tematach.
Oceniać jako książki nie można, mogę jedynie porównywać!
Wbrew powszechnie panującym stereotypom nie jest to "księga zła".
A wprost przeciwnie, jeśli zestawić ją z "Biblią" czy bardziej...