Pierwsze moje spotkanie z książką autorstwa Jacka Piekary wywołało mieszane uczucia. Książkę dobrze się czyta. Niewątpliwie autor ma lekkie pióro i świetny styl. Historia jest ciekawa i wciągająca.Alternatywny świat, gdzie Chrystus zstąpił z krzyża, podbił Rzym i zniknął, jest wyrazem bogatej wyobraźni autora. Niestety dla mnie ta książka ocieka brutalnością (opisy sposobu mordowania zakonnic-ladacznic, dzieci, ogrodnika - pedofila i kazirodcy czy księdza-sadysty), pesymistyczną wizją człowieka (wszyscy są zdeprawowani i źli, każdy człowiek jest dewiantem) i antyklerykalizmem (każda osoba duchowna i zakonnica popełnia obowiązkowo 7 grzechów głównych). Nie znalazłam w książce ani jednego pozytywnego bohatera, a jedynie przesłanie: wszyscy ludzie są zdeprawowani i źli.
Główny bohater budził we mnie odrazę i chyba w zamierzeniu autora miał budzić. Nie wiem po co ten zabieg, ale śmiem twierdzić, że po to, by forsować teorię o zgniliźnie, obłudzie i chciwości Kościoła katolickiego. Jednak to wciskanie czytelnikowi na każdej stronie negatywnego obrazu katolików, wywołuje we mnie mdłości jak każde przejedzenie. Przez świat fantazji autora wyraźnie przebijają jego poglądy, które próbuje mi wtłoczyć "do porzygu".
Lubię od czasu do czasu poczytać książki fantasy, bo przenoszą mnie do innej rzeczywistości. Niestety nie lubię, jak ktoś próbuje mi wtłoczyć przez nie swoją chorą ideologię.

Pierwsze moje spotkanie z książką autorstwa Jacka Piekary wywołało mieszane uczucia. Książkę dobrze się czyta. Niewątpliwie autor ma lekkie pióro i świetny styl. Historia jest ciekawa i wciągająca.Alternatywny świat, gdzie Chrystus zstąpił z krzyża, podbił Rzym i zniknął, jest wyrazem bogatej wyobraźni autora. Niestety dla mnie ta książka ocieka brutalnością (opisy sposobu...