Niestety wszystko co zostało napisane o tej książce to prawda. Jest to rzeczywiście jedna z najbardziej przerażających lektur z jakimi się zetknęłam.
Zaczyna się prosto, Dave kilkunastoletni chłopak spotyka nad rzeką śliczną dziewczynę, jak się okazuje jest ona kuzynką jednego z jego przyjaciół. Meg, bo tak ma na imię nastolatka, straciła w wypadku samochodowym rodziców, dlatego wraz z ciężko ranną młodszą siostrą - Susan zmuszona jest zamieszkać z ciotką i jej trzema synami.
Jest to oczywiście smutna historia, ale przecież może się skończyć dobrze...
Taką przynajmniej mamy nadzieję.
Narratorem jest wspomniany wcześniej Dave, a my wszystko oglądamy jego oczami, jednak widzimy znacznie więcej.
Widzimy to czego Dave nie chce zobaczyć.
Trudno mi opisać to co się dzieje później. Na naszych oczach, normalna z pozoru rodzina zamienia życie Meg w koszmar. Najstraszniejsze jest to, że udział w tym biorą dzieciaki, pod dowództwem dorosłego, czyli ciotki dziewczynek.
Jedyną winą Meg jest to, że jest kobietą, jest młoda i piękna. To wystarcza, aby Ruth ją znienawidziła. To wystarcza, aby życie dziewczyny zmieniło się w piekło.
Przerażające jest to, że o cierpieniu Meg wie wiele osób, wiele osób widzi co się z nią dzieje, wiele bierze w tym udział. Nikt jej nie pomaga.
Nikt nawet nie próbuje.
Dlaczego?
Mamy ochotę potrząsnąć Dave'm, krzyknąć: Obudź się! Pomóż jej! Zrób coś do cholery...
Czujemy jego bezradność... Czujemy przerażenie Meg, jej niemoc, bezsilność i jest nam z tym źle.
Czujemy nienawiść do Ruth i jej synów, mamy ochotę coś im zrobić, ale nie możemy...
Musimy być bierni, jak Dave. Musimy bezsilnie przyglądać się cierpieniu Meg i Susan, wiedząc, że nie możemy nic zrobić, aby im pomóc...
To okrutna historia, przepełniona cierpieniem i bólem, zostawiająca głębokie blizny na duszy.
Do ostatniej strony trzyma nas w napięciu, niestety koniec rozczarowuje...
To znaczy jakikolwiek by nie był musi nas rozczarować, bo wiemy, że nie ma nic co mogłoby usprawiedliwić te wydarzenia.
Wiemy, że nie ma sprawiedliwej kary jaką powinna ponieść Ruth. Cokolwiek się wydarzy, to będzie za mało. Cokolwiek spotka Ruth, to będzie niewystarczające...
Usatysfakcjonować by nas mogło jedynie to, gdyby ta historia nigdy się nie wydarzyła. Gdyby Ruth nigdy nie istniała. Gdyby Meg i Susan nigdy nie trafiły do tej rodziny. Gdyby Dave zdecydował się zachować inaczej, gdyby obudził matkę...Gdyby...Gdyby...
Historia się wydarzyła, co więcej nie była fikcją literacką, została oparta na faktach.
Żaden scenarzysta, ani pisarz nie wymyśliłby gorszego horroru.
Lektura zdecydowanie dla dorosłych, co więcej, nie mogę jej polecić. Nikomu nie poleciłabym jej z czystym sercem, ten kto czytał wie o czym mówię, ten kto sięgnie po "Dziewczynę..."wkrótce się przekona.

Niestety wszystko co zostało napisane o tej książce to prawda. Jest to rzeczywiście jedna z najbardziej przerażających lektur z jakimi się zetknęłam.
Zaczyna się prosto, Dave kilkunastoletni chłopak spotyka nad rzeką śliczną dziewczynę, jak się okazuje jest ona kuzynką jednego z jego przyjaciół. Meg, bo tak ma na imię nastolatka, straciła w wypadku samochodowym rodziców,...