Smoki zimowej nocy
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Dragonlance: Kroniki (tom 2)
- Seria:
- Dragonlance
- Tytuł oryginału:
- Dragons of Winter Night
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 515
- Czas czytania
- 8 godz. 35 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788371501531
Tom drugi ',Kronik', pierwszej tetralogii fantasy osadzonej w świecie sagi Dragon Lance. Smoki powróciły na Krynn. Ziemię spowił mrok wojny i zniszczenia. Niewielka drużyna bohaterów przywraca Ziemi nadzieję. Nadzieja jednak jest delikatna jak róża i może przepaść na zawsze, ścięta mroźnym zimowym wichrem...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 962
- 302
- 193
- 51
- 47
- 39
- 27
- 6
- 6
- 5
Cytaty
To jakiś starzec, jaśnie panie – przerwał Wills – i kender. – Kender? – powtórzył nieco zaniepokojony Gunthar. – Niestety, panie. Proszę się jednak nie obawiać – dodał pospiesznie stary sługa. – Zamknąłem srebro w szufladzie, a małżonka jaśnie pana zaniosła swe klejnoty do piwnicy. – Można by pomyśleć, że jesteśmy oblegani! – parsknął Gunthar. Niemniej jednak przeszedł przez dz...
Rozwiń
Opinia
Do przeczytania również na: michalo-magic.blogspot.com
Przecież one wyginęły!
Smoki - istoty znane nam z legend, baśni i podań ludowych. Ludzie nie wierzą w nie, co gorsza - śmieją się, że to tylko bajeczki opowiadane, aby przestraszyć dzieci. Ale smoki powróciły na Krynn. Ziemię spowił mrok wojny i zniszczenia. Zarówno te dobre i jak i te złe - siejące chaos i zagładę. Są to ogromne stworzenia, przypominające jaszczurki, ze skrzydłami, ziejące ogniem lodem i innym paskudztwem. One tu są, powróciły po tysiącach lat - nadeszła Nowa Era.
Kiedy sięgałem po "Smoki zimowej nocy" wiedziałem, że nie zawiodę się. Po przeczytaniu pierwszej części ("Smoki jesiennego zmierzchu"), pozostał mi wielki niedosyt. Minął rok. Powróciłem stęskniony do bohaterów, lecz przyznam szczerze, książka była dla mnie udręką. Autorzy mają skłonność do przeciągania wielu rzeczy, co sprawia, że akcja staję się po prostu nudniejsza. Czytając zauważyłem również ich ogromne przywiązanie do bohaterów. Każdy z nich zginąłby już z trzy razy, dgyby nie ich ocalenie. Gdyby napisał to G.R.R. Martin, wszyscy zaliczyliby zgon już na pierwszych stronach. Czasami również dany wątek zostawał niepotrzebnie przedłużany, więc, gdy poznawałem wędrówkę przez las przez trzydzieści stron, zaczynałem się denerwować i było to bardzo uciążliwe. Zalet jest jednak wiele. Jedną z nich jest świetne wykreowanie bohaterów, przy czym pojawił się wątek humorystyczny. Cała drużyna to nic innego jak zestawienie wielu, zupełnie innych osobistości. Krasnolud - stara maruda, kender (takie małe coś) - wesoły, sprytny złodziejszek. Ten duet szczególnie mnie rozbawił. Ale reszta to również taki "wesoły autobus": Rycerz, barbarzyńca, półelf, mag, kapłan i wielu innych. Nie oznacza to jednak, że w powieści brak jest wszelakiego dramatu.
"Na grzbiecie smoka znajdował się smoczy władca w masce, której rogi połyskiwały czerwienią krwi."
"Smoki zimowej nocy" to istna mieszanka fantastyczna. Można się tu dopatrzeć nawet heroic fantasy. Autorzy chcieli to podkreślić, ale nie do końca im to wyszło. W czym rzecz? Wprowadzają klimat, ale go nie dociągają. Czytając miałem wrażenie, że część była pisana na siłę, bez przemyślenia. Dobra, przymykam oko. Czas na dokończenie listy zalet. Powieść osadzona jest w świecie "Dragonlance" i dlatego też mamy dostępną mapę, która bardzo ułatwia czytanie. Wbrew wszystkiemu książka należy do lżejszych (ale nie w sensie wagi) co powinno sprawiać, że szubko się ją czyta, jednak malutkie literki i liczba stron przekraczająca pięćset, kasują wszystko. Jeżeli to wam nie przeszkadza, to warto ją przeczytać.
Zysk i S-ka dobrze zrobiło, że wydało tą serię. Uczy nas o przyjaźni, poświęceniu, prawdziwej miłości, pokonywaniu lęków - istny miks. Dla każdego coś dobrego - jak to mówią. Podsumowując. Lektura jest dobra dla każdego (można ją przeczytać nie znając pierwszej części, aczkolwiek nie polecam). Może i ma dużo wad ale zalety również. Nie należy się zniechęcać. Warto przeczytać!
Do przeczytania również na: michalo-magic.blogspot.com
więcej Pokaż mimo toPrzecież one wyginęły!
Smoki - istoty znane nam z legend, baśni i podań ludowych. Ludzie nie wierzą w nie, co gorsza - śmieją się, że to tylko bajeczki opowiadane, aby przestraszyć dzieci. Ale smoki powróciły na Krynn. Ziemię spowił mrok wojny i zniszczenia. Zarówno te dobre i jak i te złe - siejące chaos i zagładę....