Jeśli zobaczycie gdzieś reklamę "(Naprawdę) dobrze cię widzieć" jako książki dla introwertyków, a jesteście zdrowymi osobami w tym spektrum, znającymi swoje ograniczenia i definicję introwertyzmu - to nie jest książka dla was. To raczej dla tych, którzy mają lęki społeczne lub jak mowa w tytule są nieporadni społecznie - czy to ze względu na długie odizolowanie, czy to ze względu na swój wiek i wchodzenia w dorosłość, czy to może ze względu na to, że przebywałeś w towarzystwie, które nauczyło cię zachowywać się bez żadnej ogłady. A nie tylko introwertykom zdażają się takie przypadłości, ale często są błędnie utożsamiani z tymi właśnie osobami lękowymi "co się boją odbierać telefonów i dzwonić".

Dobrze, ale skoro już sobie ustaliliśmy, że reklama dźwignią handlu, ale niekoniecznie jest prawdziwa, to jednak jeśli zmagacie się z fobią społeczną, albo niedługo czeka was wkroczenie w świat pracy, dorosłości, chodzenia do klubów czy restauracji i zaczniecie być odpowiedzialni za swoje zachowanie - to może jest to książka właśnie dla was.

Są gorsze rozdziały, jak ten z wyjeżdżaniem do innych krajów, który nic nie wnosi, ale też lepsze, jak ten o pracy, opisujący krok po kroku pewne zachowania i formuły (gdybym szukała pracy to myślę, że ta część byłaby naprawdę przydatna do ogarnięcia się) , albo takie, które uczą, że odmawianie alkoholu jest spoko, a przesadzanie z alkoholem i jazda po pijaku "bo wytrzeźwiałem po kawie" nie są (a ta wiedza przydałaby się niektórym w każdym wieku). Wszystko jest opatrzone nutą żartobliwią, komiksowymi ilustracjami i wykresami.

Nie jest to poradnik psychologiczny, a raczej jak to autor określa "rozmowa z barmanem". A jeśli w barze na barmana mowisz batman, to nie pij, bo za barem nie stoi człowiek nietoperz. A żeby pohamować czkawkę doradza się wstrzymać oddech, wypić szklankę wody duszkiem - najlepiej na rowerze, dosiadanym przez siedemnastu clownów.

Jeśli zobaczycie gdzieś reklamę "(Naprawdę) dobrze cię widzieć" jako książki dla introwertyków, a jesteście zdrowymi osobami w tym spektrum, znającymi swoje ograniczenia i definicję introwertyzmu - to nie jest książka dla was. To raczej dla tych, którzy mają lęki społeczne lub jak mowa w tytule są nieporadni społecznie - czy to ze względu na długie odizolowanie, czy to ze...

Hej! Naprawdę dobrze Cię widzieć! Cieszę się, że jesteś.

Dobra, przyznajcie się - Wy to raczej z tych nieśmiałych, czy typowe dusze towarzystwa? Ja jestem pół na pół. Często o sobie mówię, że jestem typowym ekstrawertykiem, który potrzebuje dużo akcji wokół, ale ostatnimi czasy zauważyłam, że coraz częściej wybieram samotność z książką, zamiast paplaniny z koleżanką. Nie mam też jakiejś dużej potrzeby zaczepiania ludzi w pociągach czy kolejce w sklepie. Aczkolwiek muszę zaznaczyć, że wkurza mnie wszechobecny hejt na ekstrawertyków - szanujmy się wszyscy!"

Naprawdę dobrze Cię widzieć" to wspaniały, lekko napisany i posypany świetnym humorem - niezbędnik przetrwania dla nieporadnych społecznie. Autor dzieli się radami jak ogarnąć swoje życie towarzyskie, wieloma śmiesznymi anegdotkami i historiami z życia wziętymi. Jednak za tym całym zabawnym tonem, stoi bardzo użyteczna i myślę, że mocno funkcjonalna wiedza, podana w cudownie lekki sposób.

Autor uczy jak wyjść ze swojej strefy komfortu, pokazując jednocześnie, że bycie introwertykiem nie jest złe. Ta książka motywuje, inspiruje i skłania do refleksji. A do tego bawi!

Dużo wyniosłam z tej pozycji i na pewno będę do niej wracać, żeby przypomnieć sobie niektóre porady.
To co? Który jesteście team #introwertyk czy #ekstrawertyk ?A tam, kochajmy się jacykolwiek jesteśmy!

Hej! Naprawdę dobrze Cię widzieć! Cieszę się, że jesteś.

Dobra, przyznajcie się - Wy to raczej z tych nieśmiałych, czy typowe dusze towarzystwa? Ja jestem pół na pół. Często o sobie mówię, że jestem typowym ekstrawertykiem, który potrzebuje dużo akcji wokół, ale ostatnimi czasy zauważyłam, że coraz częściej wybieram samotność z książką, zamiast paplaniny z koleżanką. Nie...

Poradnik społecznego survivalu, przeznaczony dla wszystkich domatorów, samotników, nieśmiałych, zamkniętych w sobie, krępujących się i zdesperowanych. Jeśli bez końca rozpamiętujesz sytuacje, które wprawiły cię w zakłopotanie, masz problem z publicznym wygłaszaniem swoich opinii, trudno Ci przerwać krępującą ciszę w windzie i boisz się odebrać telefon, to książka dla Ciebie.



Sięgnęłam po tę książkę, dlatego że jestem lekkim introwertykiem i moim ukochanym miejscem jest mój dom. Mam ty osobowości INFJ, więc to wskazuje, że jestem najbardziej ekstrawertycznym introwertykiem. Więc większość z tych rad nie była dla mnie. Jednak znalazłam w niej kilka fajnych porad, które zamierzam wprowadzić w swoje życie. Książka napisana jest w bardzo lekkim stylu, wypełniona humorem. Wiele razy wybuchłam śmiechem, ten poradnik idealnie wpasowuje się w moje poczucie humoru.



Poradnik opisuje różne sytuacje życiowe i jak się w nich zachować. To idealna skarbnica wiedzy dla osób wstydliwych. Opisuje jak zachować się m.in. Gdy boicie się odebrać telefonu, jak ubrać się na dane spotkanie, jak zachować się, gdy zapomnisz imię rozmówcy. Jeśli odczuwacie dyskomfort w takich sytuacjach to książka idealna dla was!

Poradnik społecznego survivalu, przeznaczony dla wszystkich domatorów, samotników, nieśmiałych, zamkniętych w sobie, krępujących się i zdesperowanych. Jeśli bez końca rozpamiętujesz sytuacje, które wprawiły cię w zakłopotanie, masz problem z publicznym wygłaszaniem swoich opinii, trudno Ci przerwać krępującą ciszę w windzie i boisz się odebrać telefon, to książka dla...

Dobrze Cię widzieć!
Cóż to była za pozytywna ksiazka! Dawno już się tak nie uśmiałam przy żadnej lekturze! Zarazem jest to fantastyczny poradnik nie tylko dla "nieporadnych społecznie" ale zdecydowanie dla każdego!
Dobrze napisana garsc swietnych porad urozmaicona zabwnymi grafikami i wykresami.
Całość przeczytacie w kilka godzin co tylko pokazuje jak bardzo ona wciąga!
Polecam!!

Dobrze Cię widzieć!
Cóż to była za pozytywna ksiazka! Dawno już się tak nie uśmiałam przy żadnej lekturze! Zarazem jest to fantastyczny poradnik nie tylko dla "nieporadnych społecznie" ale zdecydowanie dla każdego!
Dobrze napisana garsc swietnych porad urozmaicona zabwnymi grafikami i wykresami.
Całość przeczytacie w kilka godzin co tylko pokazuje jak bardzo ona...

Może nie jestem nieśmiała w kontaktach ale jestem typem domatora. Wolę zostać sama ze soba i poczytać lub obejrzeć niż wyjść się z kimś spotkać.
Wyjścia towarzyskie najczęściej mnie stresują i rzadko wychodzę na nie spontanicznie.

Dlatego tak dobrze czytało mi się tę książkę, która napisana jest lekkim i zrozumiałam językiem. Pokazuje jak ważnie jest pielęgnowanie relacji społecznych. Autor namawia nas do rozwoju w tym kierunku, nie jest to typowy poradnik psychologiczny tylko podręcznik przetrwania w sytuacjach mocno niezręcznych. Książka pomaga zrozumieć skąd bierze się izolacja społeczna, co na nią wpływa, jak sobie radzić w rozmowie z nieznajomymi, jak rozmawiać o sobie, jak radzić sobie z krytyką, jak wyrażać swoje zdanie, jak odmawiać itp.

Jeżeli jesteś introwertykiem, samotnikiem, domatorem l to ten poradnik jest dla ciebie!

Może nie jestem nieśmiała w kontaktach ale jestem typem domatora. Wolę zostać sama ze soba i poczytać lub obejrzeć niż wyjść się z kimś spotkać.
Wyjścia towarzyskie najczęściej mnie stresują i rzadko wychodzę na nie spontanicznie.

Dlatego tak dobrze czytało mi się tę książkę, która napisana jest lekkim i zrozumiałam językiem. Pokazuje jak ważnie jest pielęgnowanie...

"(Naprawdę!) Dobrze Cię widzieć" to książka określona jako "podręcznik społecznego survivalu".

Tytuł ten został napisany w sposób humorystyczny, jednak mnie nie za bardzo bawiły te żarty. Co nie zmienia faktu, że książkę czyta się bardzo lekko i szybko.

Poradnik ten skierowany jest raczej do osób nieśmiałych, lubiących samotność, a także osób, które po prostu stresują kontakty towarzyskie.

Autor wyjaśnia dlaczego relacje międzyludzkie są potrzebne na podstawie ewolucji i neandertalczyków. W całej lekturze znajdziemy odniesienia do tego tematu.

W książce znajdziemy rady i wskazówki odnośnie zawierania znajomości, przełamywania pierwszych lodów, wychodzenia z domu, przyjmowania gości u siebie, jak się komunikować z innymi ludźmi, jak funkcjonować w pracy etc.

Znajdziemy tutaj również różne zabawne grafiki, często z opisami.

Jest to ciekawy tytuł, jednak według mnie nie ma tutaj odkrywczych rzeczy. Myślę, że są to raczej oczywistości. Myślę, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

"(Naprawdę!) Dobrze Cię widzieć" to książka określona jako "podręcznik społecznego survivalu".

Tytuł ten został napisany w sposób humorystyczny, jednak mnie nie za bardzo bawiły te żarty. Co nie zmienia faktu, że książkę czyta się bardzo lekko i szybko.

Poradnik ten skierowany jest raczej do osób nieśmiałych, lubiących samotność, a także osób, które po prostu stresują...

W pierwszej kolejności myślałam że będzie to typowy poradnik psychologiczny jednak już we wprowadzeniu autor uświadomił mnie że nie ma do tego kwalifikacji i będzie to "podręcznik społecznego survivalu adresowany do wszystkich domatorów samotnikiem nieśmiałych, zamkniętych w sobie, krępujących się i nieśmiałych"

Zaciekawiłam Was? Biorąc pod uwagę że nie jestem jednym z typów wspomnianego odbiorcy i tak czytałam go z wielkim zainteresowaniem Zaintrygował mnie opis jak również wpis co włożyć do torebki idąc na spotkanie, jak odebrać telefon gdy dzwoni nieznany numer więc szukałam swojej odpowiedzi. Nie wiem jak u Was ale w mojej torebce jest wszystko i nic ;)

Po lekkim wstępie i przypomnieniu nam jak nasi praojcowie radzili w trudnych sytuacjach dostajemy najlepsze - informacje jak postępować w trudnych sytuacjach międzyludzkich
Autor zachęca nas do rozmowy i kontaktu z innymi a dodatkowo przedstawia nam zdania które mogą nam ułatwić jej zaczęcie. Co prawda niektóre są na etapie eksperymentalnym ale co tam. Można z nich skorzystać ale można również improwizować pamiętając o uśmiechu który jest jednym z elementów mowy ciała do stosowania w towarzystwie.

Książka napisana jest lekkim i zrozumiałam językiem dzięki czemu przeczytanie zajmuje dosłownie chwilę. Zawarty w niej humor i sposób przedstawienia zagadnień jest rewelacyjny.

Nicolas Mera stawia na pielęgnowanie relacji społecznych i namawia nas do rozwoju w tym kierunku Jest to bardzo ważne.
W dzisiejszych czasach kontakty głównie uzyskujemy dzięki portalom społecznościowym pamiętajmy jednak że to nie zapewni nam wszystkiego. Spotkania towarzyskie, wyjścia ze znajomymi oraz zapraszanie ich do siebie przełamuje pewne nasze bariery a w rezultacie rozwija nasze społeczeństwo. Nie możemy tego unikać. Konsekwencją izolacji od ludzi może być depresja, marginalizacja zawodowa albo osobista i chroniczny stres.
Zdecydowanie nie możemy uciekać od otaczającego nas świata i zamykać we własnej skorupie. Koniecznością jest wyjście i poznanie nowych osób oraz pielęgnowanie obecnych znajomości. Podoba mi się namawianie nas do tego typu rozwoju.

Książka zdecydowanie warta uwagi i poznania. W moim egzemplarzu znalazło się kilka punktów które wymagały zakreślenia i zapamiętania. Polecam ją każdemu, kto potrzebuje zburzyć barierę i chce nauczyć się jak radzić sobie w trudnych sytuacjach życiowych.

W pierwszej kolejności myślałam że będzie to typowy poradnik psychologiczny jednak już we wprowadzeniu autor uświadomił mnie że nie ma do tego kwalifikacji i będzie to "podręcznik społecznego survivalu adresowany do wszystkich domatorów samotnikiem nieśmiałych, zamkniętych w sobie, krępujących się i nieśmiałych"

Zaciekawiłam Was? Biorąc pod uwagę że nie jestem jednym z...

"(Naprawdę!) Dobrze Cię widzieć!" to, jak czytamy na okładce, niezbędnik przetrwania dla nieporadnych społecznie. Książka dla domatorów, samotników, nieśmiałych, zamkniętych w sobie, krępujących się i zdesperowanych.

Nie, nie jest to typowy poradnik psychologiczny. Ani tym bardziej pozycja naukowa, jak zaznacza sam autor, Nicolas Méra. Ale też nie jest ani pozbawiona treści poradnikowych, ani odniesień do pozycji naukowych. To bardzo sympatyczna książka dla osób, które mają problemy z radzeniem sobie w różnych sytuacjach społecznych. W bardzo prosty i przyjemny sposób uświadamia, że jeśli należymy do osób bez końca analizujących to, co nam się w towarzystwie przydarzyło, czy boimy się odebrać telefon - nie jesteśmy z tym sami na świecie. Do tego nie raz można uśmiechnąć się podczas lektury, choć nie każdemu może pasować humor autora - to jednak pozycja tłumaczona z francuskiego. Dlatego musimy brać poprawkę na to, że pewnych odniesień możemy nie zrozumieć bez kontekstu - jedyne (poza drobnymi technicznymi błędami: literówkami czy przypisami),czego mogłabym chcieć więcej od tej publikacji, to to, by były w niej bliższe Polakom przykłady. Ale wtedy byłoby to już bardziej opracowanie, a tymczasem jest to dość obrazowy zestaw w miarę uniwersalnych sytuacji, w których introwertycy, nieśmiali i niepewni czują się, jakby znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Obraz dopełniają wyjaśnienia, z czego to może wynikać oraz jak najłatwiej sobie z tymi uczuciami i wrażeniami poradzić. Oczywiście, okraszone, czasem nieco specyficznym, humorem.

Słowem, warto sięgnąć po tę książkę, zwłaszcza jeśli wyjście z domu to wyzwanie. A ta lektura zajmie zaledwie jeden wieczór.

[Recenzja dzięki egzemplarzowi od Wydawnictwa Muza]

"(Naprawdę!) Dobrze Cię widzieć!" to, jak czytamy na okładce, niezbędnik przetrwania dla nieporadnych społecznie. Książka dla domatorów, samotników, nieśmiałych, zamkniętych w sobie, krępujących się i zdesperowanych.

Nie, nie jest to typowy poradnik psychologiczny. Ani tym bardziej pozycja naukowa, jak zaznacza sam autor, Nicolas Méra. Ale też nie jest ani pozbawiona...

🩷Współpraca Reklamowa 🩷
Q – Jakim typem osobowości jesteś?
Ja mam wrażenie, że jestem momentami zarówno introwertykiem, jak i ekstrawertykiem. Uwielbiam spędzać czas sama, mimo że wcale nie jestem osobą nieśmiałą. Czasami mam tak, że zawsze znajdę wymówkę, żeby zostać w domu i spędzić np. wieczór z serialem albo książką 😂. Kto odczuwa stres przed odebraniem telefonu od nieznanego numeru? Ja mam wrażenie, że lepiej mi wychodzi rozmowa na żywo niż przez telefon. Albo ten moment, gdy za długo przebywasz w towarzystwie innych osób i od razu po powrocie do domu odczuwasz ulgę. Ale tak każdy raczej ma w końcu czasami mamy po prostu dość i chcemy zostać sami z własnymi myślami.
Czasami social media trochę nam też pomagają uciec od życia realnego. Ale czy aby na pewno to dobre rozwiązanie?
Ten poradnik jest idealny zarówno dla introwertyków, jak i zwykłego czytelnika. Napisany w sposób humorystyczny, więc przy niektórych rozdziałach wręcz musiałam się uśmiechnąć. Zarówno znajdziemy w nim cytaty, jak i bingo, wybór dobrego kanału komunikacyjnego. Książka ma 217 stron, więc przeczytacie ją szybko.
Żyjemy w czasach, gdzie dystans do siebie jest bardzo ważny tak samo, jak i akceptacja siebie. Ja czasami lubię sięgać po poradniki zarówno psychologiczne, jak i takie jak ten napisany z humorem.
A wy lubicie czytać poradniki? A może jeszcze żadnego wam się nie udało przeczytać?
Dziękuję bardzo @wydawnictwomuza za egzemplarz do recenzji ♥️! To była świetna przygoda 😍.
Ocena książki; 8/10 ⭐.

🩷Współpraca Reklamowa 🩷
Q – Jakim typem osobowości jesteś?
Ja mam wrażenie, że jestem momentami zarówno introwertykiem, jak i ekstrawertykiem. Uwielbiam spędzać czas sama, mimo że wcale nie jestem osobą nieśmiałą. Czasami mam tak, że zawsze znajdę wymówkę, żeby zostać w domu i spędzić np. wieczór z serialem albo książką 😂. Kto odczuwa stres przed odebraniem telefonu od...

Jako introwertyk oraz osoba nieco aspołeczna, a na pewno mającą czasem problemy z nawiązywaniem kontaktów z innymi, z reguły nie czuję się samotna. Są jednak takie chwile, że szukam jakiegoś złotego środka na moją niepewność, czegoś, co pomoże mi nieco bardziej się otworzyć na ludzi, stać się bardziej towarzyską osobą. Pewna niedawno wydana książka trafiła właśnie na taki moment, obiecując mi wiele swoim podtytułem głoszącym "Niezbędnik przetrwania dla nieporadnych społecznie". Czy spełniła moje oczekiwania?

Wbrew pozorom, ta książka nie jest poradnikiem psychologicznym. Nie znajdziemy tu wielkich teorii, czy jednoznacznych rozwiązań. Jak sam autor wspomina we wprowadzeniu - to raczej podręcznik społecznego survivalu, lekka propozycja, gdzie nie tylko znajdują się rady odnośnie różnych sytuacji społecznych, ale też książka, w której osoby mające problemy z nawiązywaniem znajomości, czyli wszyscy nieśmiali, nieco lękliwi, zamknięci w sobie, mogą znaleźć nieco pokrzepienia.

Autor pisze lekko i dowcipnie, czasem potocznie, a chwilami siląc się na nieco bardziej naukowy ton. Jego słowa wzbogacone są humorystycznymi ilustracjami, wśród których są różne wykresy i infografiki rozwijające to, o czym pisze pan Méra. Poza tym, w tej pozycji znajdziemy też sporo przypisów, zarówno tych bardziej ironiczno-zabawnych, jak i też odsyłających do innych publikacji - artykułów i książek.

Trochę mnie drażniło, że w tej książce określenia takie, jak: "introwertycy", "osoby z lękami społecznymi", czy "nieporadni społecznie" są używane zamiennie. Oczywiście autor we wstępie zaznaczył, że używa tych pojęć w znaczeniu potocznym, nie naukowym, ale jak dla mnie to się gryzło trochę i rozwadniało fakt, że wspomniane określenia nie są synonimami. Nie podobało mi się też, że sporo w tej książce stereotypów (chociaż sam autor przestrzega przed stereotypami!) i samo patrzenie na osoby z problemem z nawiązywaniem kontaktów, jest dość banalne, brak w nim głębi. Poza tym, dowcipny styl autora czasem staje się wręcz infantylny i znowu - spłyca cały problem nieporadnych społecznie.

"(Naprawdę!) dobrze cię widzieć" to króciutka, lekka, zaopatrzona w sporą dawkę humoru książka, którą można przeczytać w jeden, maksimum dwa wieczory. Jej zaletą jest fakt, że przybliża nieco dylematy i problemy osób, które niezbyt dobrze radzą sobie z nawiązywaniem i utrzymywaniem kontaktów. Znalazłam w niej kilka trafnych spostrzeżeń, kilka razy uśmiechnęłam się przy lekturze, ale zarazem za dużo w niej banału, stereotypów i za bardzo spłyca poruszaną tematykę, żebym mogła ją z czystym sercem polecić każdemu. Owszem, może nieco wesprzeć osoby nieporadne, czy lękliwe społecznie, ale nie sądzę, żeby większość miała z niej większy pożytek.

Recenzja we współpracy z Wydawnictwem. Pierwotnie pojawiła się na moim blogu.

Jako introwertyk oraz osoba nieco aspołeczna, a na pewno mającą czasem problemy z nawiązywaniem kontaktów z innymi, z reguły nie czuję się samotna. Są jednak takie chwile, że szukam jakiegoś złotego środka na moją niepewność, czegoś, co pomoże mi nieco bardziej się otworzyć na ludzi, stać się bardziej towarzyską osobą. Pewna niedawno wydana książka trafiła właśnie na taki...