rozwińzwiń

Gwiazdy zbłąkane w mroku

Okładka książki Gwiazdy zbłąkane w mroku Colin Meloy
Okładka książki Gwiazdy zbłąkane w mroku
Colin Meloy Wydawnictwo: Zygzaki literatura młodzieżowa
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
The Stars Did Wander Darkling
Wydawnictwo:
Zygzaki
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Język:
polski
ISBN:
9788367551021
Tłumacz:
Maciej Studencki
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
786
730

Na półkach: , ,

Lubię sięgać po literaturę dla młodzieży. A zwłaszcza taką, w której trzeba rozwiązywać pewne zagadki, bądź coś dziwnego się dzieje i trzeba odkrywać różnego rodzaju tajemnice. Nie wiem czy można to nazwać kryminałem młodzieżowym, ale powinniście zrozumieć o co mi chodzi. To niejako powrót do czasów dzieciństwa, kiedy to uwielbiałam poznawać przygody trzech detektywów Andy'ego Chandlera. Ależ to było niesamowite! I wtedy też byłam częstym gościem w bibliotece, bo niestety książki nie były dostępne w internecie, a jako dziecko za bardzo nie miałam za co ich kupować 😅 Książki młodzieżowe są różne i niestety od czasów detektywów, ciężko mi było trafić na taką historię, przy której bawiłabym się tak dobrze, jak wtedy. Odczułabym znowu te same emocje. Do czasu aż sięgnęłam po "Gwiazdy zbłąkane w mroku", które były niespodzianką od wydawnictwa Zygzaki. Ta książka na nowo rozbudziła moja chęć do przygód młodych detektywów, a to co w niej otrzymałam, było dosłownym powrotem do czasów dzieciństwa! Coś wspaniałego!

Głównymi bohaterami jest paczka przyjaciół, którzy mieszkają w spokojnym miasteczku Seaham. Tak było do momentu, aż firma budowlana ojca Archiego Coomes'a nie otworzyła klifu pod starą rezydencją Langdonów - miejsca, które przez niejednego nazywane było przeklętym. Wiecie, coś na styl dawno nie zamieszkałego domu, który tylko stoi i straszy, a w jego środku ponoć popełniono różnego rodzaju zbrodnie. Niczym nawiedzone domy w strasznych filmach. Akcja książki dzieje się w 1987 roku i momentami mamy przerywniki, w których to poznajemy trzech dziwnych "jegomości", którzy można by pomyśleć zachowują się dość dziwnie. Ale to wraz z poznawaniem historii, będzie stawało się zrozumiałe. Z pewnością nie będę Wam tego ujawniać, bo to najlepiej jest odkryć samemu. Wszystko w Seaham było takie same, aż do momentu gdy pewnego dnia Archie zaczął odczuwać i napotykać dziwne, niezrozumiałe rzeczy. Choćby grosz na wycieraczce jego domu, czy niezwykle tajemnicza postać w garniturze, stojąca naprzeciwko jego domu. No i nie mogę nie wspomnieć o dziwnej kobiecie, którą chłopak spotyka podczas jazdy na rowerze. Owa kobieta w kółko powtarzająca ten sam tekst z takim zapałem, że mogła by uchodzić za nienormalną. Do tego jeszcze dziwne odgłosy siekiery rąbiącej w środku nocy...wszystko to nie zwiastowało niczego dobrego, a z pewnością nie w tak spokojnym miasteczku jak Seaham. Gdy z mieszkańcami zaczyna dziać się coś dziwnego, Archie wraz z przyjaciółmi będą musieli powstrzymać nadchodzące zło.. Co takiego zostało uwolnione spod klifu? I co dzieje się z mieszkańcami spokojnego dotąd miasteczka?

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Przez praktycznie całą historię czułam taki mrok i niepewność tego co się wydarzy. Wydarzenia, które miały w niej miejsce, nieraz doprowadzały mnie do szybszego bicia serca. Autor w doskonały sposób stworzył klimatyczną historię, w której co jakiś czas czytelnik czuje czyjś oddech na plecach. Sama tajemnica jest ciekawa, a wszystko zostało dopracowane w naprawdę genialny sposób. Bohaterowie to dzieci, które naraz muszą stawić czoła niebezpieczeństwu, które czycha dosłownie na każdym kroku. W tej książce nie wiadomo kto jest kim, bowiem to co dzieje się z mieszkańcami jest niezwykle zaskakujące. Nie powiem, bo niektóre momenty były dość przerażające i makabryczne. A wszystko jest opisane tak, że ma się wrażenie bycia w samym centrum wydarzeń. Co jeszcze bardziej potęguje uczucie niepokoju i szybszego bicia serca przy co poniektórych wydarzeniach. Dawno tak dobrze się nie bawiłam przy książce młodzieżowej i powiem szczerze, że sprawiła mi ona ogromną przyjemność i radość, bo w końcu trafiłam na książkę w klimatach z dzieciństwa. Przy zakończeniu poczułam lekki niedosyt, bo spodziewałam się czegoś bardziej spektakularnego, choć nie powiem, że jedna rzecz mocno mnie zaskoczyła. I sama nie wiem, czy może to być jakaś zapowiedź kontynuacji, czy może autor tak po prostu zakończył tę historię. Nie ma niestety wzmianki, że to początek serii, ale jeśli o mnie chodzi nie obraziłabym się, gdyby autor stworzył kolejny tom w tym klimacie. Widziałam, że są też inne książki Colina Meloy'a także z pewnością trafią one na półkę "do przeczytania". Styl autora ogromnie przypadł mi do gustu, więc liczę na to, że jego poprzednie książki też będą fenomenalne. Czy polecam? Oczywiście, że tak! Nie tylko młodzieży się ona spodoba, wierzcie mi!

Lubię sięgać po literaturę dla młodzieży. A zwłaszcza taką, w której trzeba rozwiązywać pewne zagadki, bądź coś dziwnego się dzieje i trzeba odkrywać różnego rodzaju tajemnice. Nie wiem czy można to nazwać kryminałem młodzieżowym, ale powinniście zrozumieć o co mi chodzi. To niejako powrót do czasów dzieciństwa, kiedy to uwielbiałam poznawać przygody trzech detektywów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1450
980

Na półkach: ,

Choć bohaterami serialu Stranger Things, będącego niekwestionowanym hitem Netflixa, są nastolatki, to produkcja nie jest ściśle do nich kierowana. Po pierwsze - wyraźnie gra na sentymentach ludzi wychowanych na amerykańskich filmach z lat 80., a po drugie - zależnie od kraju otrzymała rating wiekowy w przedziale 12-16 lat (najczęściej w tej górnej granicy). Jednak podobny poziom emocji, choć w bardziej odpowiedniej do wieku formie, dzieciakom z grupy wiekowej określanej jako "middle-grade" (u nas czasem uroczo "wczesnolatki") możemy zafundować, podsuwając im powieść Colina Meloya pt. Gwiazdy zbłąkane w mroku.

Choć porównanie do serialu Netflixa wydaje się pójściem na łatwiznę, to rzeczywiście można potraktować je jako punkt odniesienia, bowiem książka Meloya, która budzi we mnie jeszcze skojarzenia z obrazami takimi jak Goonies czy Stań przy mnie, jest w istocie opowieścią grozy skierowaną do młodszej młodzieży, a do tego z akcją osadzoną w latach 80. w małym nadmorskim miasteczku. Mamy w niej czworo młodych bohaterów i bardzo niezwykłą, ale przede wszystkim niepokojącą przygodę, która staje się ich udziałem już na początku lata, w czasie wakacji przed rozpoczęciem nauki w liceum.

Intryga opiera się na niepokojącym obiekcie ukrytym głęboko pod ziemią, a odkrytym w czasie prac nad budową fundamentów hotelu w tej spokojnej nadmorskiej miejscowości. Do tego mamy czworo nastolatków, którzy nie tylko jako jedyni wyczuwają niebezpieczeństwo, ale też zmuszeni są samotnie z nim walczyć, mając nikłą pomoc raptem jednego dorosłego - gościa prowadzącego wypożyczalnię filmów - a przeciw sobie trzy nieznane, wiekowe istoty, które... Ale o tym już ciiii.

Choć po wylistowaniu elementy fabuły wydają się wtórne, Meloy bardzo sprawnie składa z nich swoją własną opowieść, w której gorączkowe działania dzieciaków i coraz bardziej namacalne zagrożenie sprawiają, że naprawdę trudno się od niej oderwać. I choć dla mnie, jako czytelnika dorosłego, pewne elementy są przewidywalne, to autor świetnie radzi sobie z podsycaniem emocji i prowadzeniem tej niepokojącej fabuły. To właśnie taka młodzieżowa literatura rozrywkowa, którą czyta się z wypiekami na twarzy i gęsią skórką na rękach, pozwalająca cieszyć się czasem spędzonym nad lekturą.

Autor bardzo rozmyślnie umieszcza ją w latach 80., czasach, kiedy leśne biwaki bez nadzoru rodziców nie były niczym niezwykłym, a bohaterowie pozbawieni możliwości kontaktu w dowolnej chwili musieli polegać na telefonach stacjonarnych, przestrzegać umówionych godzin i miejsc spotkań i samodzielnie szukać informacji. Do tego korzystali z filmów na kasetach VHS, które również mają soją rolę w tej opowieści. Ten klimat przeszłości i pewnej izolacji, w jakiej małe miasteczko pozostawało w czasach sprzed globalnej wioski, również ma swój urok.

Meloy pisze barwnie i obrazowo, ale też dobrze dobiera środki wyrazu, by zagęścić atmosferę, ale nie zawikłać nadmiernie intrygi. Do tego stawia na czworo ciekawych młodych bohaterów, którzy od lat się ze sobą przyjaźnią, jednak w obliczu zagrożenia na nowo muszą zaufać swoim możliwościom. Tym bardziej że jedno z nich ma zdolności medium, a inne dostrzega zmiany w dorosłych szybciej niż ktokolwiek inny.

Książka garściami czerpie z popkultury i daje czytelnikowi historię o przyjaźni, przygodzie, determinacji, konfrontacji z mitycznym złem, dziwnym zachowaniem dorosłych, mroczną historią miasteczka i rodziny jego założycieli. Do tego jest taką historią, którą z powodzeniem mogą przeczytać też dorośli. Dla dzieciaków zaś będzie dobrym spotkaniem z grozą i tajemnicą, z niepokojącą przygodą i pełną zwrotów akcji fabułą. Przemyślany finał dobrze wpisuje się w konstrukcję całości i pozostawia niewielkie niedomknięcie historii, podsycające nić niepokoju. Naprawdę świetnie bawiłam się przy lekturze i moim zdaniem to świetna proza dla młodocianych miłośników grozy czy horroru, ale skrojona na miarę ich wieku.

Choć bohaterami serialu Stranger Things, będącego niekwestionowanym hitem Netflixa, są nastolatki, to produkcja nie jest ściśle do nich kierowana. Po pierwsze - wyraźnie gra na sentymentach ludzi wychowanych na amerykańskich filmach z lat 80., a po drugie - zależnie od kraju otrzymała rating wiekowy w przedziale 12-16 lat (najczęściej w tej górnej granicy). Jednak podobny...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    20
  • Przeczytane
    4
  • Dla młodzieży
    1
  • Mam ebooka2 - epub
    1
  • Bez oceny
    1
  • Wydawnictwo Zygzaki
    1
  • !Zredagowałam
    1
  • Dziecięca
    1
  • Dla dzieci
    1
  • Dla dzieci i młodzieży
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gwiazdy zbłąkane w mroku


Podobne książki

Przeczytaj także