,,Między tobą a mną” wielowątkowa i fascynująca powieść obyczajowa, której akcja dzieje się tuż po zakończeniu II wojny światowej. Fabuła książki jest nieszablonowa i bardzo ciekawa: opiera się na wspomnieniach lekarzy pracujących na prowincji. Autorka w przyjemny sposób przenosi czytelnika w czasie, przeplatając fikcję literacką z autentycznymi wydarzeniami, tworząc spójną opowieść oddającą klimat minionych czasów. Książka napisana jest w przyjemny sposób, który sprawia, że czyta się bardzo dobrze. Nie brakuje w niej emocji, momentów refleksji i niełatwej lekcji historii. Książka wzrusza i porusza.

,,Między tobą a mną” to porywająca historia o ludziach i ich codziennym życiu, a także trudnościach, z jakimi musieli się zmierzyć. To opowieść o relacjach rodzinnych, przyjaźniach i rodzących się uczuciach, a także wyznawanych wartościach, trudnych wyborach i próbach dostosowania się do nowych norm i reguł. To historia o miłości, wierze i nadziei, a także stracie i tęsknocie. To także opowieść o planach, marzeniach i zderzeniu z powojenną rzeczywistością. Książka ukazuje, jak niezwykle trudne były poszukiwania swoich bliskich po II wojnie – mimo tego, ludzie podejmowali odważne próby, nie zważając na ryzyko, by odnaleźć rodzinę i przyjaciół.

,,Między tobą a mną” to czwarta część sagi ,,Na przekór losowi” – choć książkę można czytać bez znajomości poprzednich tomów, to ja chętnie sięgnę po wcześniejsze części, by lepiej poznać bohaterów. Tym bardziej, że znalazłam w lekturze wszystko to, czego szukam w powieściach: dobrze wykreowanych bohaterów, ciekawej fabuły, emocji i nutki tajemnicy. To piękna, wzruszająca i mądra życiowo historia, choć nie brakuje w niej okrucieństwa. Mimo że nie jest to lekka opowieść, to dobrze spędziłam z nią czas. Osobiście jestem zauroczona powieścią, jej fabułą i bohaterami.

,,Między tobą a mną” wielowątkowa i fascynująca powieść obyczajowa, której akcja dzieje się tuż po zakończeniu II wojny światowej. Fabuła książki jest nieszablonowa i bardzo ciekawa: opiera się na wspomnieniach lekarzy pracujących na prowincji. Autorka w przyjemny sposób przenosi czytelnika w czasie, przeplatając fikcję literacką z autentycznymi wydarzeniami, tworząc spójną...

"Między tobą a mną", to czwarty tom serii "Na przekór losowi" - a moja pierwsza książka tej autorki. Nie czytałam poprzednich części, ale liczyłam na to, że odnajdę się w tej historii. I - co tu dużo gadać - odnalazłam. Bardzo przyjemnie czytało mi się tę historię, ale żałuję, że nie znałam wcześniejszych losów bohaterów, bo bez nich ta opowieść wydawała mi się trochę niepełna. To dobrze i niedobrze. Dlaczego? Ano dlatego, że czas spędzony z tą książką był bardzo miły, ale jednocześnie zastanawiałam się nie raz, co doprowadziło bohaterów właśnie do tego momentu. Tak więc jeśli macie w planach tę książkę, a nie znacie poprzednich części, to gorąco zachęcam do przeczytania całości 🩷.
Autorka ma fantastycznie lekkie pióro, zdolność do pisania przejrzystych historii - nawet tych trudnych, bowiem życie po wojnie to nadal nie była sielanka...
Polubiłam Zosię, Irenkę i Helenkę. Bardzo podobało mi się połączenie przeszłości i teraźniejszości - lubię dwie linie czasowe w książkach, a tu ta przeszła, pięknie uzupełniała obecną. Niezwykle dobrze czytało się tą historię - trochę o przyjaźni, miłości (również tej macierzyńskiej) trosce, ale i o strachu i niepewności jutra.
"Między tobą a mną", to książka nacechowana dużą dawką emocji, ale opisanych z łagodnością, delikatnością, tak czysto i szczerze. Chętnie napisałabym, że seria zapowiada się świetnie, ale zaczęłam niezbut chronologicznie... I chuba najlepiej będzie jak napiszę, że koniecznie muszę nadrobić! A i warto dodać, że losy bohaterów oparte są na autentycznych wydarzeniach, a powieści pisane na faktach zawsze jakoś tak urealniają w moich oczach obraz bohaterów... Którym tu niczego nie brakowało. Byli po prostu prawdziwi i może dlatego obdarzyłam ich taką sympatią!


( #współpracareklamowa @proszynski_wydawnictwo @proszynski.emocje ) #międzytobąamną #manulakalicka #naprzekórlosowi #prószyńskiemocje #czytanieuzależnia #książka #terazczytam #mólksiążkowy  #kochamksiążki

• recenzja • współpraca • książka • seria • po wojnie • powieść

"Między tobą a mną", to czwarty tom serii "Na przekór losowi" - a moja pierwsza książka tej autorki. Nie czytałam poprzednich części, ale liczyłam na to, że odnajdę się w tej historii. I - co tu dużo gadać - odnalazłam. Bardzo przyjemnie czytało mi się tę historię, ale żałuję, że nie znałam wcześniejszych losów bohaterów, bo bez nich ta opowieść wydawała mi się trochę...

"Między tobą a mną" jest powieścią, w której na przemian przeplatają się losy zwykłych ludzi zamieszkujących prowincję, a którzy próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości, jaką jest powojenna Polska.
Bohaterowie powieści Manueli Kalickiej snują plany, mają własne marzenia, a jeszcze inni próbują odzyskać to, co zostało im odebrane.
Obywatele starają uporać się z piętnem jakim odcisnęła na nich wojna.
Nawiązują przyjaźnie, realizują się zawodowo, co daje im namiastkę wolności, którą niegdyś utracili.
Książka oparta jest na faktach, jak było to w przypadku poprzednich części powieści napisanych przez autorkę.
Ciekawostką jest, że pomysł na stworzenie postaci Zosi narodził się ze wspomnień Krystyny Uniechowskiej, opowiadających o wydarzeniach mających miejsce na ulicy Złotej 9 w Warszawie, a o których mowa jest w prologu.
Przyznam, że miło spędziłam czas z książką śledząc losy jej bohaterów i mogę ją polecić czytelnikom powieści obyczajowych.

"Między tobą a mną" jest powieścią, w której na przemian przeplatają się losy zwykłych ludzi zamieszkujących prowincję, a którzy próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości, jaką jest powojenna Polska.
Bohaterowie powieści Manueli Kalickiej snują plany, mają własne marzenia, a jeszcze inni próbują odzyskać to, co zostało im odebrane.
Obywatele starają uporać się z piętnem...

Zagapić zdarza się każdemu, ale grunt to być szczęśliwą gapą. Przeoczyłam, jakbym miała klapki na oczach, w odmętach publikacji, ukryła się ostatnia z cyklu #naprzekórlosowi powieść @manulikalicka #międzytobąamną Mam jednak fart i książka do mnie dotarła, robiąc mi ogromną niespodziankę. Poprzednie tomy przeczytałam kilka lat temu, mają inną szatę graficzną, jednak zupełnie mi to nie przeszkadza, nie zbieram książek dla wyglądu, tylko z pasji, również posiadania.
Gdy tylko zaczęłam czytać przypomniała mi się płynność pióra Autorki, znajomość tematu i umiejętność snucia opowieści. Historia, jakich wiele, wojna, przetrwanie, walka, tylko pokazane ze szczyptą humoru, który Pani Manula wplotła w charakter tancerki z kabaretu, bohaterki łączącej serię. Jest też poważnie i niebezpiecznie, wszystko wyważone i podane w idealnie odmierzonych dawkach, ku uciesze czytelnika.
Zakres czasowy przedstawiony w ostatniej części jest krótki, skupia się na epizodzie z życia Zosi, dziewczyny, która przez wymuszone prawo wojny stała się innym człowiekiem. Jednak ta zmiana jej nie uwierała, przyswoiła ją, obłaskawiła i przyjęła jako pewnik, ukrywając prawdę, ale pamiętając początek. Poznajemy przekrój postaci, poczynając od infantylnych, zagubionych po neutralnych i łajdaków. Dobro nie zawsze triumfuje, porządny nie jest na pozycji wygranego, jak to w życiu. Przyjaźń raz zawarta, scala patchworkową rodzinę, czasem wymienia jej członków, kogoś doda, czasem ujmie, toczy się. Życie nie akceptuje stagnacji.
Powieść z humorem, pełna finezji, ukazuje trudne czasy, ale również błyskotliwie podkreśla absurdalne sytuacje tamtego okresu. Tekst zarówno wzrusza, jak i bawi, postacie barwne, dialogi inteligentne. Śledząc wydarzenia, czytelnik nie tylko przeżywa opisane trudne chwile, ale też uśmiecha, poznając przygody bohaterów w tym nietypowym czasie.

Zagapić zdarza się każdemu, ale grunt to być szczęśliwą gapą. Przeoczyłam, jakbym miała klapki na oczach, w odmętach publikacji, ukryła się ostatnia z cyklu #naprzekórlosowi powieść @manulikalicka #międzytobąamną Mam jednak fart i książka do mnie dotarła, robiąc mi ogromną niespodziankę. Poprzednie tomy przeczytałam kilka lat temu, mają inną szatę graficzną, jednak zupełnie...

Lubicie czytać książki o przyjaźni? Jest to jeden z motywów przewodnich serii Na przekór losowi autorstwa Manuli Kalickiej. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją czwartego tomu tego cyklu. W książce Między Tobą a mną autorka kontynuuje historię trzech kobiet, których losy splotły się w czasie wojny, a z czasem połączyła je przyjaźń. Irenka, Helenka i Zośka próbują odnaleźć się w trudnej powojennej rzeczywistości. Manula Kalicka położyła w powieści duży nacisk na historię Zosi Nowak. Młoda kobieta trafiła do lubuskiego sanatorium połączonego ze szpitalem w związku z gruźlicą, na którą zachorowała. Zosia szybko odnajduje się w nowym środowisku nie tylko jako pacjentka. Przyjęła posadę nauczycielki przebywających w uzdrowisku dzieci. Pomagała także lekarzom podczas prowadzonych przez nich wizyt domowych. Jej zaangażowanie było nieocenione, gdyż po wojnie brakowało personelu. Dzięki dogłębnemu researchowi przeprowadzonemu przez autorkę czytelnicy mają okazję przeczytać o kulisach pracy medyków na prowincji w pierwszych latach po wojnie. Zosia przeżywa także pierwszą miłość. Zakochuje się w Jędrzeju, który niedługo po niej znalazł zatrudnienie w szpitalu. Sielanka jednak nie trwa długo. Jędrzej wyznaje Zosi prawdę o powodach swojego przybycia do uzdrowiska, co stawia ich dalszą relację pod znakiem zapytania. Wkrótce do uzdrowiska z odsieczą dotrze Irenka. Zosia prosi o pomoc Irenkę, która przybędzie przyjaciółce z odsieczą. Irenka jest zaangażowana także w pomoc Helence, która poszukuje swojego zaginionego synka. Jak potoczą się losy tych trzech fantastycznych kobiet? Przeczytajcie Między Tobą a mną. Tam znajdują się wszystkie odpowiedzi. Dowiecie się także więcej o życiu w powojennej Polsce. Jak pewnie się domyślacie nie było lekko, ale autorka bardzo zręcznie odmalowała swego rodzaju kronikę życia społeczeństwa w tamtym okresie czasu. Ta seria bardzo przypadła mi do gustu. Z pewnością jeszcze kiedyś do niej wrócę.

Lubicie czytać książki o przyjaźni? Jest to jeden z motywów przewodnich serii Na przekór losowi autorstwa Manuli Kalickiej. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją czwartego tomu tego cyklu. W książce Między Tobą a mną autorka kontynuuje historię trzech kobiet, których losy splotły się w czasie wojny, a z czasem połączyła je przyjaźń. Irenka, Helenka i Zośka próbują odnaleźć...

Rok 1946, szpital połączony z sanatorium, kilku lekarzy, okrojony personel i garstka pacjentów, którzy próbują żyć na nowo w powojennej rzeczywistości. Zosia i Jędrzej przeżywają pierwszą miłość, Jacek pragnie odzyskać, chociaż namiastkę dawnego życia, a Irenka próbuje zbawić świat.

Jeśli chodzi o powieści z wątkiem historycznym, zawsze od nich stroniłam. Szczególnie, których akcja dzieje się podczas wojny, jest to dla mnie szczególnie ciężki temat. Jednak gdy dowiedziałam się, że książka odbywa się w powojennej rzeczywistości, zdecydowałam się spróbować. Oczywiście nie ominęliśmy wątku samej wojny, bohaterowie wracali do przeszłości. Jednak nie były to dla mnie, aż tak obciążające. Ta książka przekonała mnie, żeby częściej sięgać po książki w tematyce około wojennej. Szczególnie wojenne romanse, które są lżejsze. Wątek romantyczny w książce został przeprowadzony bardzo fajnie. Pierwsze miłości, po tak tragicznych wydarzeniach napawają nadzieją na lepsze jutro. Ogromne wsparcie i opieka, którą darzyli się bohaterowie.

Książkę czytało się sprawnie, którejże rozdziały, urozmaicone krótkimi wycinkami z gazet, utrzymywały koncentrację. Książkę przeczytałam w kilka godzin, gdyż byłam ciekawa, jak skończy się ta historia. Zakończenie książki było dla mnie drastyczne, zostawiło mnie w punkcie zawieszenia i chęci poznania dalszych losów. Chciałabym, aby ta dwójka miała lepsze zakończenie, bo na to zasłużyli. Jeśli lubicie taką tematykę w książkach, to polecam. Myślę, że każdy w niej znajdzie coś dla siebie.

Rok 1946, szpital połączony z sanatorium, kilku lekarzy, okrojony personel i garstka pacjentów, którzy próbują żyć na nowo w powojennej rzeczywistości. Zosia i Jędrzej przeżywają pierwszą miłość, Jacek pragnie odzyskać, chociaż namiastkę dawnego życia, a Irenka próbuje zbawić świat.

Jeśli chodzi o powieści z wątkiem historycznym, zawsze od nich stroniłam. Szczególnie,...

Jest rok 1946. Zosia Nowak ma chore płuca, w związku z czym wyjeżdża z Warszawy do sanatorium w Lubusku. Tam podejmuje pracę jako nauczycielka oraz pomaga miejscowym lekarzom w wizytach domowych. Z każdej strony widać brud i biedę - oto powojenna rzeczywistość.

Do wąskiego grona lekarzy dołącza Jędrek. Między młodymi ludźmi nieoczekiwanie rodzi się uczucie. Niestety Jędrek nie jest od początku szczery z Zosią. Kiedy wyjawia jej swoją tajemnice, ona z kolei nie może wyjawić mu swojej. Nie jest pewna czy Jędrek jest tym, za kogo się podaje. Nowa władza na każdym kroku węszy spisek, a agentem może być każdy.

„Między mną a tobą” to czwarty tom serii „Na przekór losowi”. Oprócz losów Zosi i Jędrka, spotykamy ponownie Irenkę oraz Helenę. Każda z nich ma swoje problemy, ale kobieca przyjaźń jest niezawodna. Helena zmaga się z demonami przeszłości. Stara się odzyskać syna. Czy jej obecny mąż zaakceptuje Krzysia?

Manula Kalicka świetnie opisała powojenne czasy. Zwłaszcza życie toczące się na peryferiach oraz codzienne zmagania lekarzy z małych miasteczek. Poruszyła mnie historia umierającej nastolatki. Lekarze nie mogli jej uratować, ponieważ nie mieli leków ani sprzętu.

Polecam każdemu kto lubi powieści oparte na autentycznych wydarzeniach. „Między tobą a mną” nie zawiedzie Was.

Jest rok 1946. Zosia Nowak ma chore płuca, w związku z czym wyjeżdża z Warszawy do sanatorium w Lubusku. Tam podejmuje pracę jako nauczycielka oraz pomaga miejscowym lekarzom w wizytach domowych. Z każdej strony widać brud i biedę - oto powojenna rzeczywistość.

Do wąskiego grona lekarzy dołącza Jędrek. Między młodymi ludźmi nieoczekiwanie rodzi się uczucie. Niestety...

Czy można zapomnieć o trudnej wojennej rzeczywiści? Wymazać traumy przeszłości, uwolnić się od strachu i z nadzieją patrzeć w przyszłość? Żyć normalnie w nienormalnych czasach?
Na te i inne pytania odpowiada książka Manuli Kalickiej, pt. "Między tobą a mną. Na przekór losowi", o której Wam dziś opowiem.

Rok 1946. Młodziutka Zosia Nowak, próbuje stawiać swoje pierwsze kroki w nowej, powojennej rzeczywistości. Chora na gruźlicę, wyjeżdża do lubuskiego sanatorium dla dzieci, aby podreperować swoje zdrowie. Tam też podejmuje się pracy w charakterze nauczycielki. Pomaga również lekarzom podczas wizyt domowych, bo w placówce brakuje wyjwalifikowanego personelu. Trudne warunki pracy, szerzące się choroby, wszechobecny alkohol, brud, ubóstwo, a często też znieczulica samych lekarzy, dbających jedynie o własne korzyści, nie ułatwiają chorym powrotu do zdrowia. Dodatkowo, sytuację zaostrza nowa władza, która na każdym kroku dopatruje się spisku, zdrady i surowo karze personel za wszelkie nieposłuszeństwo.

W szpitalu "na wzgórzu" podejmuje też pracę Jędrek. Między nim a Zosią niespodziewanie zaczyna rodzić się uczucie. Lecz czy ta miłość ma szansę przetrwać w trudnych czasach, w których przyszło im żyć? Czy będą w stanie, pomimo braku spokoju i licznych przeszkód, stworzyć choć namiastkę szczęśliwego związku? Na jakie próby wystawi ich los?

"Między tobą a mną" to piękne napisana powieść o budowaniu swojego "ja" od nowa; o poszukiwaniu siebie w świecie dalekim od tego, który znaliśmy i w którym dorastaliśmy. To opowieść o marzeniach, dla których jesteśmy w stanie poświęcić wszystko, i o miłości dla której warto żyć.
To swoistego rodzaju kronika ludzkich losów w powojennej Polsce; przejmujących historii ludzi, nierzadko stojacych przed trudnymi życiowymi wyborami; zdumiewających "przypadków medycznych", które często wprawiały mnie w osłupienie i wywoływały uczucie niedowierzania...
Najbardziej wzruszyła mnie historia małego Krzysia, zaintrygował zawód "stwierdzacza zgonów", a pytanie, jakie tłucze mi się po głowie po lekturze tej książki brzmi: jak ja się uchowałam nie jedząc nigdy "Pingwinów "🐧🤣 (kto czytał ten zrozumie...).
Autorka zgrabnie połączyła fikcję literacką ze wspomnieniami lekarzy pracujących na prowincji po wojnie, tworząc bardzo interesujące świadectwo rzeczywistości tamtego okresu.

"Między tobą a mną" to czwarty tom z cyklu "Na przekór losowi". Z przyjemnością sięgnę po wcześniejsze części, aby nadrobić "zaległości", bliżej poznać bohaterów, a potem Wam o tym opowiedzieć 😉.
Czytaliście? A może macie w planach?
Polecam Wam serdecznie ❤️!

Czy można zapomnieć o trudnej wojennej rzeczywiści? Wymazać traumy przeszłości, uwolnić się od strachu i z nadzieją patrzeć w przyszłość? Żyć normalnie w nienormalnych czasach?
Na te i inne pytania odpowiada książka Manuli Kalickiej, pt. "Między tobą a mną. Na przekór losowi", o której Wam dziś opowiem.

Rok 1946. Młodziutka Zosia Nowak, próbuje stawiać swoje pierwsze kroki...

Lubicie książki z powojenną historią w tle?
Dziś opis kolejnego tomu cyklu „Na przekór losowi”.
„Między tobą a mną” Manili Kalickiej to historia Zosi i jej przyjaciół tocząca się tuż po II wojnie.
Nie tak łatwo zapomnieć o trudnych czasach i spojrzeć z nadzieją w przyszłość, zwłaszcza wtedy kiedy przeszłość wciąż daje o sobie znać, a nowa władza i nowe porządki nie sprzyjają odbudowie pokiereszowanego otoczenia.
Zosia młoda dziewczyna, żydówka, która uciekła z getta wciąż przeżywa strach jaki jej towarzyszył w czasach okupacji. Radość z życia odnajduje podejmując pracę w bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego, tam odnajduje choć namiastkę spokoju. Niestety gruźlica, na którą zapada zmusza pannę do wyjazdu na kielecczyznę, aby leczyć zainfekowane płuca. Bohaterka stara się dopasować do nowego otoczenia, organizuje w sanatorium bibliotekę, podejmuje się kształcenia młodych kuracjuszy, pomaga lekarzom w opiece nad chorymi. Wszechobecny brud i ubóstwo nie pomagają w powrocie do zdrowia chorych, czające się po lasach i napadające na ludzi lasach bandy utrudniają życie miejscowym i przyjezdnym, nieuczciwość niektórych lekarzy w dalszym ciągu doprowadza do śmierci niewinnych. Wydaje się początkiem dobrej zmiany pojawienie się w szpitalu nowego lekarza, znajomego Jędrka. Między młodymi zaczyna tlić się uczucie.
Autorka wprawnie łączy fikcję literacką w faktami i wspomnieniami osób, w głównej mierze lekarzy pracujących na prowincji, których doświadczenia były inspiracją do napisania książki. Warunki pracy i leczenia były skrajnie trudne, brakowało wykwalifikowanego personelu, a ten który był często chęcią osiągnięcia własnej korzyści bardziej szkodził niż pomagał. Do tego nowa władza, która patrzy na ręce i wietrzy zdradę i szpiegostwo niemal na każdym kroku. Autorka świetnie oddaje atmosferę tamtych lat.
Polecam sięgnięcie do po tę książkę oraz poprzednie trzy tomy cyklu.

Lubicie książki z powojenną historią w tle?
Dziś opis kolejnego tomu cyklu „Na przekór losowi”.
„Między tobą a mną” Manili Kalickiej to historia Zosi i jej przyjaciół tocząca się tuż po II wojnie.
Nie tak łatwo zapomnieć o trudnych czasach i spojrzeć z nadzieją w przyszłość, zwłaszcza wtedy kiedy przeszłość wciąż daje o sobie znać, a nowa władza i nowe porządki nie...

Kiedy to, co najgorsze wydaje się być za nami próbujemy zmienić punkt widzenia na świat. Staramy się spojrzeć z nadzieją w przyszłość i zostawić za sobą uczucie strachu. Jednak nie tak łatwo zapomnieć o trudnych czasach, zwłaszcza jeśli pozostawiły one wyraźne ślady w otoczeniu i co ważniejsze w ludziach.

Uzdrowiskowa miejscowość, nawet tuż po wojnie wydaje się dobrym miejscem gdzie da się próbować robić kroki w nowej rzeczywistości. Oczywiście to już nie jest to samo co kiedyś, chociaż wielu patrzy wciąż wstecz. Jacek Zalewski aż za dobrze pamięta przeszłość, zanim wszystko co jemu i innym było znane, runęło w okrutnej otchłani. Nowa rzeczywistość rozczarowuje go, lecz na razie inna zbyt wyraźnie nie rysuje się na horyzoncie. Zosia Nowak także stara się dopasować do tego, co przynosi los, ale nie jest to aż tak proste jak mogłoby się wydawać. Pierwsza miłość przychodzi do niej nagle i z nieoczekiwanej strony. Jędrzej próbuje odnaleźć swoje miejsce i nadrobić lata wojny. Ich spotkanie daje im namiastkę normalności w momencie, kiedy pragną jej, lecz zdają sobie sprawę, że daleko do niej w teraźniejszości, w której przyszło im żyć. Okoliczności w jakich muszą funkcjonować są źródłem nie tylko dziwnych sytuacji, lecz także tych zagrażającej ich kruchej stabilizacji. Prowincji daleko do spokoju, ludzkie wady i tutaj dają one o sobie znać, a niekiedy wystarczy niewiele by kłopoty zburzyły to, co ocalało z niedawnej pożogi i powoli zaczęło się odradzać. Jak uniknąć pułapek i odnaleźć się w świecie całkowicie innym od tego, za jakim tęskni się?

Powojenne realia i oczekiwania powrotu do tego, co było w zderzeniu z nowymi realiami. Starsi i młodsi bohaterowie, którym udało się przetrwać wojenną zawieruchę, a teraz próbują poskładać rozbite przez nią marzenia, plany i przede wszystkim samych siebie. „Między tobą a mną. Na przekór losowi” to kronika losów osób rzuconych z dala od domów, a raczej ich gruzów, lecz wbrew pozorom nie jest ona czarno-biała. Pełna emocji, często skrywanych, dawnych i nowych sekretów oraz przede wszystkim zwrotów akcji, odzwierciedlających historyczne kulisy. Pisarka splotła sylwetki postaci z ówczesną codziennością, w jakiej nie brakowało niebezpiecznych chwil, będących pokłosiem tego, co dopiero zakończyło się, ale i co przyniosło z sobą. Czytając „Między tobą a mną. Na przekór losowi” wchodzimy w przeszłość, gdzie nic nie jest oczywiste, a podejmowanym wyborom daleko do łatwych. Bohaterowie konfrontują się ze swoimi lękami, marzeniami i innymi ludźmi. Ich dzień powszedni to nieustanne próby wpasowania się w narzucone schematy, lecz także zachowanie siebie samego i odpowiedzenia sobie na pytanie jaką dalej podążyć droga. Stare sprawy wciąż dają o sobie znać, a to, co nowe splata się czasami z nimi w niebezpieczne okoliczności. Manula Kalicka oddała w ręce czytelników intrygującą powieść, w której momenty szczęścia przeplatają się z zagrożeniami, mogącymi zniszczyć kruche status quo.

Kiedy to, co najgorsze wydaje się być za nami próbujemy zmienić punkt widzenia na świat. Staramy się spojrzeć z nadzieją w przyszłość i zostawić za sobą uczucie strachu. Jednak nie tak łatwo zapomnieć o trudnych czasach, zwłaszcza jeśli pozostawiły one wyraźne ślady w otoczeniu i co ważniejsze w ludziach.

Uzdrowiskowa miejscowość, nawet tuż po wojnie wydaje się dobrym...