Kolejny grubasek na mojej półce. Nie często trafiają mi się książki, gdzie klimat tworzy muzyka, a przecież muzyka idealnie pasuje do uczuć, emocji. Niekiedy nawet sporo ułatwia. Takie połączenie znajdziemy właśnie w książce ,,Hold on to me" Aleksandry Rams, choć tutaj dwie artystyczne dusze na początku nie pałały do siebie sympatią. Niby była jakaś nić porozumienia, jednak coś wisiało w powietrzu i nie pozwalało im otworzyć się przed sobą.
Tutaj muzyka odzwierciedla również to, co czują bohaterowie. Ich relacja jest burzliwa, mocno chaotyczna, ze wzlotami i upadkami, z tajemnicą w tle.
Trochę mnie ta ich relacja irytowała. Jednak niedomówienia zawsze powodują zgrzyty. Pióro pisarki jest bardzo przyjemne. Ta książka porusza również ważny temat, jednak odkryjecie go sami. Emocji nie brakuje. Zaczynając od zachwytu, po śmiech i płacz.
Bardzo przyjemnie spędziłam z nią czas. Ostatnio przekonuje się do grubasków. Mimo dużej ilości stron kryją w sobie piękną historię.

Kolejny grubasek na mojej półce. Nie często trafiają mi się książki, gdzie klimat tworzy muzyka, a przecież muzyka idealnie pasuje do uczuć, emocji. Niekiedy nawet sporo ułatwia. Takie połączenie znajdziemy właśnie w książce ,,Hold on to me" Aleksandry Rams, choć tutaj dwie artystyczne dusze na początku nie pałały do siebie sympatią. Niby była jakaś nić porozumienia,...

"Hold on to me" to poruszająca opowieść o Wiley, nastolatce wychowanej przez swojego ojca, gwiazdę rocka, i jego zespół. Kiedy dziewczyna i jej ojciec postanawiają przeprowadzić się do rodzinnego miasta muzyka, Wiley zmuszona jest stawić czoła zupełnie nowemu życiu, które skrywa wiele tajemnic.

To, co natychmiast rzuca się w oczy, to niesamowita atmosfera przesiąknięta muzyką, co nadaje książce niepowtarzalnego klimatu już od pierwszych stron. Autorka zdołała wciągnąć mnie w świat dźwięków i emocji, tworząc coś, co można nazwać prawdziwą symfonią literacką. Mimo że książka jest dosyć obfita, płynie się przez nią łatwo, co jest zdecydowanie jej atutem, choć ja i tak dawkowałam ją sobie na czytniku.

Autorka nie zapomina również o humorze, który sprawia, że lektura staje się przyjemnością. Dowcipne sytuacje przeplatają się z chwilami głębokich emocji, co nadaje historii równowagę i różnorodność. Cieszę się, że zdecydowałam się sięgnąć po tę powieść, ponieważ odkryłam w niej wiele smaczków, które uczyniły ją wyjątkową. Szczególnie podobały mi się cytatowe wtrącenia przy każdym rozdziale, dodając jeszcze więcej głębi fabule, jak i książki z których cytaty były wzięte, te, których nie czytałam zanotowałam do przeczytania, bo czuję, że mogą mi się spodobać.

Dodatkowo, autorka świetnie radzi sobie z kreacją postaci i rozwijaniem wątków, co sprawia, że jesteśmy w stanie się z nimi utożsamiać. Tajemnicza historia związków rodzinnych oraz to, kim jest tajemniczy chłopak stojący na drodze Wiley, dodają powieści dodatkowego smaczku. Autorka stworzyła również niezwykłą scenę, pisania piosenki, co jest ciekawym doświadczeniem

"Hold on to me" to poruszająca opowieść o Wiley, nastolatce wychowanej przez swojego ojca, gwiazdę rocka, i jego zespół. Kiedy dziewczyna i jej ojciec postanawiają przeprowadzić się do rodzinnego miasta muzyka, Wiley zmuszona jest stawić czoła zupełnie nowemu życiu, które skrywa wiele tajemnic.

To, co natychmiast rzuca się w oczy, to niesamowita atmosfera przesiąknięta...

R E C E N Z J A

🎸 Tytuł: Hold on to me
🎸 Autor: Aleksandra Rams
🎸 Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
🎸 Ocena: 4,5/5 ⭐
_______

[współpraca reklamowa z Prószyński i S-ka]

🎸 Wiley odkąd mieszka z ojcem, prowadzi bardzo chaotyczny tryb życia. Jednak w pewnym momencie jej życie stabilizuje się, jej ojciec przepisuje ją do szkoły, w której może się rozwijać. Dziewczyna ma jednak trudno, bo prawie wszyscy myślą, że dostała się tam za sprawą jej ojca. Jednak poza tym nic nie ulega jej zmartwieniom, dopóki nie poznaje jednego tajemniczego chłopaka.

🎸 Hayden to chłopak, który nie odzywa się zbyt wiele. Ma różne talenty, ale obraca się głównie tylko w gronie swoich przyjaciół. Dla innych jest wredny i oziębły, jednak gdy na jego drodze staję pewna dziewczyna, udowadnia teorię, że nawet chłopak bez uczuć jednak je posiada.

🎸 Szczerze mówiąc, niewiele słyszałam o tej książce. Jedn, gdy ją dostałam, byłam bardzo ciekawa jej historii. Pomimo długości, tę powieść czytało się naprawdę szybko i przyjemnie. Zacznijmy od głównej bohaterki. Nigdy albo dawno nie spotkałam się z bohaterką, która miała tak popularnego ojca, że to odzwierciedlało się na jej życiu. Tu jest zdecydowanie na plus, ponieważ fajnie jest przeczytać książkę, gdzie takie coś właśnie występuje. Byłam z początku pewna, że historia będzie opowiadać również o tym jak nasz główna bohaterka dochodzi na szczyt. Jednak się troszkę myliłam, chociaż w Hold on to me pojawiło się wiele innych wątków. Ale o tym zaraz, Wiley bardzo spodobała mi się pod względem charakteru. Odnalazłam w niej cząstkę siebie, bo tak samo jak ona nie lubiłam za często wychodzić z bezpiecznego azylu, zwanym moim pokojem. Przejdźmy do Haydena. Poznajemy go jako zarozumiałego dupka, ale gdy poznajmy go bliżej widać, że z czasem zaczyna przekonywać czytelnika do siebie. Jest jednak bardzo specyficzną postacią, nie każdy zrozumie jego zachowanie. Mnie z początku niektóre drażniły, ale z czasem zaczęły zanikać, gdy moja sympatia rosła do niego coraz bardziej. Przejdźmy teraz do relacji głównych bohaterów. Z początku pierwsze słowo, które przychodzi mi na myśl, to chaos. Tak bym opisała właśnie całą znajomość tej dwójki. Z początku nawet myślałam, że obiektem westchnień będzie ktoś inny, ale z czasem zaczęłam rozumieć, że to właśnie on będzie tym wybrankiem. To, co zaczęli między sobą budować, z początku opierało się na niechęci, jednakże gdy brnęli w to dalej, było widać, że wzajemnie się przyciągają. Uwielbiałam ich wspólne momenty, ale były również takie, które mnie irytowały. Bo choć kocham ich znajomość, to czasem to wyglądało, jakby losowali na jakimś kole fortuny, jak mają wobec siebie zachować danego dnia. Mimo że, były to męczące, to jednak z czasem zaczęło się robić lepiej. Zanim wam opowiem o wątkach, to w tej książce pojawiają się również inne postacie. Takie na przykład jak przyjaciele ojca Wiley (ich uwielbiam najbardziej) albo nowo poznani przyjaciele dziewczyny. Brakowało mi w książce ściągawki, kto kim jest, ponieważ bardzo często gubiłam się w postaciach. Musiałam dwa razy się zastanowić czy nie pomyliłam danej osoby. Jednakże bohaterowie drugoplanowi byli również super co główni. Jednak tutaj przychodzi jeden z wątków, którego wam nie wyjaśnię, ponieważ byłby to duży spojler. Chociaż wspomnę wam, jak ja się czułam. A czułam się po prostu oszukana. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, jednak gdy zaczęłam się z tym oswajać, to liczyłam, że koniec książki będzie inny niż ten, który zostałam. Po skończeniu czułam niedosyt i brakowało mi rozwinięcia tej sytuacji, a w zasadzie co się działo po niej. Byłam zawiedziona, ale też i smutna. Pierwszym raz nie spodziewałam się takiego zakończenia (w negatywnym sensie). Według mnie o wiele lepiej wyglądałoby tutaj coś innego.

🎸 Reasumując, książka była przyjemna. Były plot twisty, jej specyficzny vibe nie każdemu może się spodobać, jednakże polecam się przekonać samemu. 💜

Do następnego 💜

R E C E N Z J A

🎸 Tytuł: Hold on to me
🎸 Autor: Aleksandra Rams
🎸 Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
🎸 Ocena: 4,5/5 ⭐
_______

[współpraca reklamowa z Prószyński i S-ka]

🎸 Wiley odkąd mieszka z ojcem, prowadzi bardzo chaotyczny tryb życia. Jednak w pewnym momencie jej życie stabilizuje się, jej ojciec przepisuje ją do szkoły, w której może się rozwijać. Dziewczyna ma jednak...

Mówią, że miłość nie wybiera. Co w momencie, kiedy zaczyna cię przyciągać do siebie chłopak od którego powinnaś trzymać się z daleka? Mogłoby to wszystko wydawać się prostsze, gdybys zarówno nie chciała być jak najbliżej niego, a jednocześnie uciec daleko.
•
Wiley - głównej bohaterce z pewnością daleko od zwykłej nastolatki. Została wychowana przez swojego ojca gwiazdę rocka oraz jego zespół. Mimo, iż została wychowana przez mężczyzn to jednak nie zatraciła swojej wrażliwości i delikatności. Musi mierzyć się z konsekwencjami życia córki gwiazdy - próbuje udowodnić, że sama potrafi zapracować na swój sukces, a nie załatwił jej to tata.
•
Hayden - chłopak do którego nie warto się zbliżać. Czy aby napewno? Wydawać by się mogło, że na pozór zbyt pewny siebie i utalentowany aktorsko. Czy może coś ukrywać?
•
Zacznę może od tego, że książka ta porusza wiele ciekawych wątków - licealne życie, rodzinna, komfortowa atmosfera w domu głównej bohaterki i kształtująca się relacja między bohaterami i muzyka.
•
Mówiąc szczerze relacja bohaterów była dla mnie trudna do zrozumienia. Zwłaszcza nie do końca zrozumiałam powód dlaczego zaczęli się nienawidzić. Uważam, że ciężko nienawidzić kogoś, kogo praktycznie się nie zna.
Irytowało mnie również zachowanie bohatera, który chyba nie do końca sam wiedział czego chce - gdyż raz chciał się zaprzyjaźnić z główna bohaterką, a po chwili jakby zmieniał zdanie.
Ich „miłość” pojawiła się trochę zbyt szybko i nie potrafiłam wyczuć jej głębi.
•
Zdecydowanie na plus były cytaty znajdujące się w książce oraz wzruszające momenty.
•
Generalnie cała książka została napisana językiem mocno młodzieżowym, który… mi nie do końca odpowiada. Jakby w wielu sytuacjach bohaterowie mogli być wobec siebie łagodniejsi. Nie przemawiały do mnie niektóre dosyć wulgarne powiedzonka.
•
"Nasza historia to jedno wielkie zatracenie, a nasza miłość to jedno wielkie dopełnienie."
•
Jeśli miałabym ocenić tę pozycje to daje jej tak 3/5.

Mówią, że miłość nie wybiera. Co w momencie, kiedy zaczyna cię przyciągać do siebie chłopak od którego powinnaś trzymać się z daleka? Mogłoby to wszystko wydawać się prostsze, gdybys zarówno nie chciała być jak najbliżej niego, a jednocześnie uciec daleko.
•
Wiley - głównej bohaterce z pewnością daleko od zwykłej nastolatki. Została wychowana przez swojego ojca gwiazdę...

Wiley Myles wraz ze swoim ojcem, gwiazdą rocka, przeprowadzają się, by dziewczyna mogła trafić do swojej wymarzonej szkoły i na poważnie rozwijać swoją muzyczną pasję. Jest zaskoczona, jak szybko udaje jej się zawrzeć nowe przyjaźnie, ale przyjmuje to za dobry początek nowego rozdziału w jej życiu. Po mału do jej świata wkrada się rownież on, aktorsko utalentowany bad boy, który swoim zachowaniem sprawia, że Wiley jest zdezorientowana. Raz ma wrażenie, że pomiędzy nimi jest niewidzialna nić, która ich do siebie przyciąga, a w kolejnej chwili czuje, jakby pomiędzy nimi powstał ogromny mur.

Czy uda jej się odkryć, co takiego skrywa Hayden i dlaczego się tak dziwnie zachowuje?

„Hold On to Me” to dla mnie książka, która dała złapać mi oddech i odciągnęła umysł od czarnych myśli. Aleksandra Rams swoim lekkim i przyjemnym piórem wciągnęła mnie do świata Wiley i Haydena, a serwowanym co jakiś czas plot twistem zatrzymała mnie w tej historii na długo. Niesamowicie urzekła mnie kreacja bohaterów, choć z początku nie myślałam, że polubię się w Wiley. Na szczęście autorka postanowiła rozwinąć jej postać i z początkowej szarej myszki nasza bohaterka przeszła niesamowitą przemianę. Pokazała, że jest o wiele silniejsza i naprawdę wiele może znieść, wystarczy, że będzie miała wsparcie w najbliższych.

Zauważyłam, że ostatnio bardzo lubię w książkach wątek rodzącego się uczucia między osobami, które od samego początku pałają do siebie ogromną niechęcią i tak samo było właśnie między naszymi bohaterami. Miejscowy bad boy traktował naszą Wiley z ogromnym dystansem, ale nie było wiadomo, jakie ma ku temu powody. Na szczęście wraz z rozwojem historii poznajemy zaskakujące motywy jego postępowania. I Wiley również do nich dociera.

„Hold On to Me” to książka o odkrywaniu swojej siły, ale także o odkrywaniu uczuć, na które nie zawsze jest się gotowym. To historia, w której uczucia zmieniają się jak w kalejdoskopie, ale zawsze odnajdują odpowiednią drogę i odmieniają dotychczasowe życie. Jestem nią urzeczona i na długo o niej nie zapomnę. A Was gorąco zachęcam do jej sięgnięcia! Nie pożałujecie ani jednej minuty z nią spędzonej.

Wiley Myles wraz ze swoim ojcem, gwiazdą rocka, przeprowadzają się, by dziewczyna mogła trafić do swojej wymarzonej szkoły i na poważnie rozwijać swoją muzyczną pasję. Jest zaskoczona, jak szybko udaje jej się zawrzeć nowe przyjaźnie, ale przyjmuje to za dobry początek nowego rozdziału w jej życiu. Po mału do jej świata wkrada się rownież on, aktorsko utalentowany bad boy,...

🎸🎶🎙️



Wiley Myles, córka gwiazdy rocka, która była wychowana przez ojca i jego kumpli. Bliscy starali się ją wychować na silną kobietę. Teraz ma zacząć edukację w nowej wymarzonej szkole, ale jak w każdej innej spotyka przyjaciół i wrogów, którzy zrobią wszystko, aby uprzykrzyć jej życie...
„– To niemożliwe – powiedziałam zadławionym głosem, upadając kolanami na piasek.

W tym momencie przypomniałam sobie, jaki odgłos ma złamane serce”.
Główna bohaterka tak naprawdę nie miała łatwego życia, iż jej dorastanie i życie obracało się w męskim gronie, natomiast jej tata, jak i jego kumple robili wszystko, żeby jej nic nie zabrakło. Miałam wrażenie, że Wiley jest taką dziewczyną, która ma podobny charakter do mojego, mam na myśli, że mówi to co myśli i nie pozwala sobą rządzić,
natomiast jej pazur nie był aż tak wyostrzony, jak myślałam, że będzie. Odnośnie do jej języka miałam równoważne obserwacje, z tego powodu, iż spodziewałam się, że jej temperament będzie zdecydowanie bardziej zadziorny.
„– Morda w kubeł! – warknął Hayden, zaciskając pięści. – Jeszcze słowo…

– To prawda? – zapytałam, ale mi nie odpowiedział. Wtedy zobaczyłam wyraz jego twarzy i zrozumiałam. – To prawda – szepnęłam.

– To niczego nie zmienia – wyszeptał, próbując nawiązać ze mną kontakt wzrokowy. – Niczego…

– Zmienia wszystko – powiedziałam, a w oczach stanęły mi łzy. – Cały czas mnie oszukiwałeś, to wszystko było pieprzonym kłamstwem”.
Lubię wątek enemies to lovers w książkach, a tu jest jeszcze z muzyką w tle, więc nie mogłam się doczekać kiedy w końcu to przeczytam. W trakcie lektury były świetne, zabawne i smutne momenty, ale niestety całość mnie nie porwała i nie wciągnęła, aż tak bardzo. Myślałam, że wzajemna nienawiść między Wiley a Haydenem, która przeradza się, w coś silniejszego będzie bardziej wykreowana przez autorkę. Nie jest tak, że było totalnie źle, po prostu spodziewałam się większych plot twistów i bardzo wciągającej historii, chociaż porusza ona również bardzo ważne tematy, które napisałam na samym początku w poście.
Mimo wszystko uważam, że Hold On To Me zyska swoich wielbicieli, a autorce życzę dalszych pisarskich sukcesów.






#Holdontome#odwrogówdokochanków#enemiestolovers#wspólnepisaniepiosenki#hitWattpada#badboy#córkagwiazdyrocka#triggerswarning#środowiskoprzestępcze#zażywanienarkotykówprzezrodzica(wspomniane)przemocrówieśnicza



http://bookaholicandwriter.blogspot.com/2023/12/hold-on-to-me-aleksandra-rams-recenzja.html


https://www.instagram.com/p/C0aDYS6N1mK/?igshid=ODhhZWM5NmIwOQ==

🎸🎶🎙️



Wiley Myles, córka gwiazdy rocka, która była wychowana przez ojca i jego kumpli. Bliscy starali się ją wychować na silną kobietę. Teraz ma zacząć edukację w nowej wymarzonej szkole, ale jak w każdej innej spotyka przyjaciół i wrogów, którzy zrobią wszystko, aby uprzykrzyć jej życie...
„– To niemożliwe – powiedziałam zadławionym głosem, upadając...

Ona to grzeczna dziewczyna z ogromnym talentem. On genialny aktor, lecz kryje wiele demonów. Na początku bliżej im do nienawiści, ale z czasem dociera do nich, że połączeni są uczuciem. Tylko czy ona będzie w stanie zaakceptować demony, które zaczną się ujawniać?

Piękna muzyczna opowieść o miłości młodych ludzi.
Mimo, że książka to grubasek można ją pochłonąć w moment. Ta historia wciąga od pierwszego zdania. Możemy obserwować rozwój głównych bohaterów oraz ewolucję ich relacji.
Styl autorki, świetne dialogi, niesamowity klimat i ciekawa historia to klucz do sukcesu tej książki a także autorki.

Ona to grzeczna dziewczyna z ogromnym talentem. On genialny aktor, lecz kryje wiele demonów. Na początku bliżej im do nienawiści, ale z czasem dociera do nich, że połączeni są uczuciem. Tylko czy ona będzie w stanie zaakceptować demony, które zaczną się ujawniać?

Piękna muzyczna opowieść o miłości młodych ludzi.
Mimo, że książka to grubasek można ją pochłonąć w moment. Ta...

"Hold On To Me" to książka opowiadająca o Wiley, która mieszka razem z ojcem i jego kolegami z zespołu odkąd pamięta, wychowali ją na silną kobietę.
Przeprowadzają się z Nowego Jorku do mniejszego miasta, a dziewczyna trafia do wymarzonej muzycznej szkoły, gdzie może rozwijać swoją muzyczną pasję.

Na swojej drodze spotyka zarówno przyjaciół, jak i wrogów. Poznaje także tajemniczego utalentowanego chłopaka, który jest skryty, jest bad boy'em i z niewiadomych powodów na przemiennie ją przyciąga i odpycha, ale dziewczyna widzi w nim coś więcej.

Osoby w otoczeniu Wiley skrywają wiele tajemnic, a niektórzy nie są tacy, jacy wydają się na pierwszy rzut oka. Myles czeka wiele niespodzianek i rozczarowań, ale też wspaniałych chwil, które pozwolą jej poznać lepiej siebie.

Myślałam, że to lekka historia o młodzieży w liceum, jednak bardziej pomylić się nie mogłam. Intrygi, tajemnice, pogróżki, gang, imprezy - to wszystko tworzy intrygującą historię.

Książka jest gruba (ma ponad 600 stron, ale dużą czcionkę!) i dużo się w niej dzieje.
Na początku nie mogłam połapać się kto jest kim, ale po kilkunastu stronach konsternacja minęła i dałam się porwać opowieści.
Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, na początku bawiłam się świetnie klucząc razem z głównymi bohaterami, ich przyjaciółmi wokół siebie.
Jednak później zrobiło się poważnie.. i na końcu skończyło się łzami.

Książka na pozór wydaje się być lekką rozrywką na długie wieczory, jednak historia w niej opisana ma głębsze dno i niesie za sobą przekaz, a nawet kilka, co sprawia, iż jest wartościowa. I nie można zapomnieć o muzyce, która odgrywa istotną rolę w całej powieści. Najbardziej rozbroiło mnie to, jak główna bohaterka na końcu książki wykonuje piosenkę "Always Remebers Us This Way" - jako swoją piosenkę. Jest to piosenka, którą wykonuje Lady Gaga na końcu filmu "Narodziny Gwiazdy". I tak jak na filmie, tak czytając ten fragment, oczywiście nie obeszło się bez łez.

U mnie, żebym uznała, że książka jest dobra to musi wzbudzać silne uczucia - tu dostałam cały wachlarz - śmiałam się w głos i płakałam.

"Hold On To Me" to książka opowiadająca o Wiley, która mieszka razem z ojcem i jego kolegami z zespołu odkąd pamięta, wychowali ją na silną kobietę.
Przeprowadzają się z Nowego Jorku do mniejszego miasta, a dziewczyna trafia do wymarzonej muzycznej szkoły, gdzie może rozwijać swoją muzyczną pasję.

Na swojej drodze spotyka zarówno przyjaciół, jak i wrogów. Poznaje także...

Zazwyczaj jeśli sięgasz po książkę, która liczy sobie ponad 600 stron to wiesz, że wydarzy się w niej wiele. Tak również jest w przypadku ‘’Hold on to me’’, w której nie ma czasu na nudę, występują liczne zwroty akcji oraz cały wachlarz emocji – od euforii po totalne wzruszenie. Tłem tej historii jest muzyka, co sprawia, że jej fabuła spodobała mi się jeszcze bardziej. Nasza główna bohaterka jest córką gwiazdy rocka, lecz także sama posiada duży talent zarówno muzyczny, jak i wokalny. Teraz swoje umiejętności Wiley będzie szlifować w wymarzonej szkole, przy okazji zawierając nowe znajomości, w tym z tajemniczym chłopakiem, który sporo namiesza w jej życiu…
‘’Hold on to me’’ to książka z gatunku tych, które pochłania się błyskawicznie, pomimo ich rozmiarów. Na pewno dużą w tym zasługę ma styl autorki, która bardzo swobodnie porusza się po wykreowanym przez siebie świecie . Duży plus również należy się za trafne dobranie cytatów na początku każdego rozdziału. Problemy, z którymi zmaga się główna bohaterka nieco odbiegają od problemów typowych nastolatek, co w głównej mierze spowodowane jest sławą jej ojca. Dużo humoru dostarcza nam relacja Wiley z członkami zespołu ojca, którzy mieszkają razem pod jednym dachem i tworzą szczęśliwą patchworkową rodzinę. Jeśli jesteście fanami wątku ‘’enemy to lovers’’, to ta pozycja tym bardziej powinna przypaść Wam do gustu. Co więcej, znajdą tu coś dla siebie fani młodzieżówek, których akcja w dużej mierze rozgrywa się w szkole i dotyka problemów z nią związanych.
W książce nie zabrakło wzruszających momentów i muszę przyznać, że przy jednym z nich sama uroniłam kilka łez. Wiley to poukładana dziewczyna, z głową na karku, która często jest mocno szufladkowana jako córka gwiazdy rocka i uważana za rozkapryszoną i psutą nastolatkę . Żałuję, że kilka wątków nie zostało bardziej rozwiniętych, a pewne sprawy nie zostały do końca wyjaśnione – może to znak, że pojawi się kontynuacja ? Jeśli tak, to chętnie po nią sięgnę !

Zazwyczaj jeśli sięgasz po książkę, która liczy sobie ponad 600 stron to wiesz, że wydarzy się w niej wiele. Tak również jest w przypadku ‘’Hold on to me’’, w której nie ma czasu na nudę, występują liczne zwroty akcji oraz cały wachlarz emocji – od euforii po totalne wzruszenie. Tłem tej historii jest muzyka, co sprawia, że jej fabuła spodobała mi się jeszcze bardziej....

[Reklama] Prószyński i S-ka

Motyw muzyczny jest bliski memu sercu. I tu praktycznie bez względu na wiek bohaterów.
Debiut Aleksandry Rams to powieść wielowymiarowa. Porusza bowiem kilka tematów, które mają silne odzwierciedlenie w codzienności. Są to zagadnienia ciężkie, bolesne, przejmujące ale także piękne i kojące. Dość mocno osadzone w rzeczywistości.
Mamy tutaj młodą dziewczynę, córkę gwiazdy rocka, która zmieniła szkołę i miejsce zamieszkania. Ale nie zachowuje się jak rozpieszczona panna. Jest silna, niezależna i ma własne zdanie. A relacja z ojcem zaskakuje nawet główną zainteresowaną. Po prostu patchworkowa rodzina Wiley Myles jest wyjątkowa.
Hayden Benett to chłopach okryty tajemnicą i nieprzystępnością. Bad boy z talentem aktorskim i .... tajemnicą, która zmieni wszystko w drobny pył.
Akcja w większości przypadków dzieje się w szkole, bądź po prostu towarzyszymy bohaterom w ich czasie wolnym. Jest dynamicznie i bardzo ciekawie (może poza dwiema chwilami gdzieś w okolicach połowy lektury, kiedy dłużyło mi się czytanie). Poznajemy barwy przyjaźni i miłości. Razem z bohaterami ścieramy się z ich problemami. Odkrywamy sekrety i staramy się postawić na ich miejscu.
Nie do końca rozumiem zamysł wrzucenia do fabuły Dark Devils - tu zabrakło mi rozbudowania wątku, skoro się pojawili.
Druga rzecz "pomidorowa czy rosół"? Ciężko mi uwierzyć w to, że oni też mają takie "walki". Osobiście wydaje mi się, że to bliższe jest nam, Polakom, niż im, gdzie z zasady Chicken soup nie jest aż tak popularna i nie występuje w domach czy restauracjach jak u nas. Trochę taka abstrakcja.
Ale tak poza tym to jest to kawał dobrej lektury. Wciągająca i przejmująca. Wzruszająca i wymuszająca łzy. Chwytająca za serce i zwracająca uwagę na to, że nie szata zdobi człowieka a stereotypy mają się nijak do prawdziwego serca i charakteru.
Uważam, że jest to książka, na którą warto zwrócić uwagę. Autorka ma lekki i przyjemny styl. Umie zaciekawić i utrzymać do końca uwagę czytelnika.

Polecam

[Reklama] Prószyński i S-ka

Motyw muzyczny jest bliski memu sercu. I tu praktycznie bez względu na wiek bohaterów.
Debiut Aleksandry Rams to powieść wielowymiarowa. Porusza bowiem kilka tematów, które mają silne odzwierciedlenie w codzienności. Są to zagadnienia ciężkie, bolesne, przejmujące ale także piękne i kojące. Dość mocno osadzone w rzeczywistości.
Mamy...