Historia Lili i Nathaniela zaczyna się jak typowa komedia romantyczna i autorka delikatnie tka opowieść o dwóch zbolałych duszach. Spotykają się w trudnym dla obojga czasie i zaczynają swoją znajomość od tych bolesnych elementów, w ciężkich momentach w swoim życiu, bez koloryzowania czy udawania, że wszystko jest dobrze. Zadziwiająco to prawda okazuje się być tym co ich najbardziej do siebie zbliża, ale oprócz tego oboje poddają się niezaprzeczalnej chemii jaka jest między nimi. Magnetyczne spojrzenia, drobne gesty i prawdziwość uczuć. To czuć na kartach powieści i też nie pozwalało mi oderwać się od tej historii.

Wszystko tu teoretycznie działo się szybko, ale nie było odczuwalne jako instant love. To co się rodziło między nimi było bardzo dojrzałe, to nie była taka fascynacja czy miłość nastoletnia. Bohaterowie czuli się dobrze w swoim towarzystwie, w swoich niemal najtrudniejszych momentach i byli dla siebie ogromnym wsparciem. Początkowo wyglądało jakby traktowali to tak by płynąć z prądem i zastanawiałam się co z tego wyjdzie ale Nate okazał się świetnym facetem! Nie dziwne, że Lili się w nim zakochała - to idealny kandydat na książkowego męża.

„Wrecked” to piękna opowieść o złamanym sercu, przeciwnościach losu, smutku, żalu i tęsknocie. To opowieść o tym jak czasami w najmniej spodziewanym momencie życie potrafi nam spłatać figla i postawić nasze życie na głowie. To także historia o tym jak czasami warto postawić wszystko na jedną kartę i dać się porwać chwili - bo te najpiękniejsze historie często piszą się same😉.

Historia Lili i Nathaniela zaczyna się jak typowa komedia romantyczna i autorka delikatnie tka opowieść o dwóch zbolałych duszach. Spotykają się w trudnym dla obojga czasie i zaczynają swoją znajomość od tych bolesnych elementów, w ciężkich momentach w swoim życiu, bez koloryzowania czy udawania, że wszystko jest dobrze. Zadziwiająco to prawda okazuje się być tym co ich...

Niestety książka niczym nie zaskakuje. Główni bohaterowie mają jakieś problemy i to ich łączy, pomagają sobie nawzajem i bardzo szybko się w sobie zakochują. Taka bajka do przeczytania przed snem i zapomnienia.

Niestety książka niczym nie zaskakuje. Główni bohaterowie mają jakieś problemy i to ich łączy, pomagają sobie nawzajem i bardzo szybko się w sobie zakochują. Taka bajka do przeczytania przed snem i zapomnienia.

"Wrecked" to romantyczna, pełna ciepła opowieść o przypadkowym spotkaniu, które zmienia życie dwójki bohaterów. Liliana, młoda projektantka mody studiująca w Londynie, znajduje się w trudnym okresie po toksycznym związku. W przeddzień ślubu przyjaciółki, nie chcąc pojawić się na nim sama, prosi o pomoc Nathaniela, mężczyznę, którego spotyka przypadkiem na lotnisku. Młodzi zawierają układ, w ramach którego Nathaniel ma towarzyszyć Lili na ślubie przyjaciółki, a układ ten pociąga za sobą konsekwencje, których żadne z nich nie jest w stanie przewidzieć.

Powieść jest lekka, niezwykle romantyczna i bardzo pozytywna. I to mimo poruszanych w niej trudnych tematów, takich jak depresja, zdrada, samotność i choroba. Bo robi to w subtelny sposób, nasycając narrację nadzieją, a nie negatywnymi emocjami. To nie tylko historia przypadkowego spotkania i udawanej relacji, ale przede wszystkim opowieść o rozwoju i przezwyciężaniu trudności przez głównych bohaterów. Tworząc postaci autorka wplata w fabułę różnorodne elementy, które sprawiają, że czytelnicy z łatwością utożsamiają się z ich historią.

Liliana jest zdolna i ambitna, przeżywa jednak trudny okres po zakończeniu toksycznego związku. Jej postać jest głęboko zraniona, co sprawia, że od razu odczuwa się empatię i chęć wsparcia. Lili przechodzi przez proces samodzielnego odkrywania siebie po bolesnym rozstaniu. Jej decyzja o udawaniu związku na ślubie przyjaciółki staje się dla niej szansą na odbudowę, a jednocześnie konfrontację z własnymi uczuciami. Nathaniel, czyli Nate, to postać, która staje się dla Liliany oparciem w trudnych chwilach. Jego opiekuńczość, troska i naturalny sposób bycia przyciągają, sprawiając, że staje się postacią, którą obdarza się sympatią od pierwszych stron. Nate również zmaga się z własnymi demonami, co sprawia, że staje się bardziej trójwymiarowy. Jego postawa wobec Liliany jest pełna zrozumienia, co czyni go wiarygodnym i interesującym bohaterem. Jednym z mocnych punktów powieści jest silna chemia między Lilianą a Nathanielem, co można zauważyć już od pierwszych stron. Mimo szybkiego rozwoju relacji, autorka umiejętnie buduje napięcie między bohaterami, co sprawia, że ich uczucia wydają się autentyczne.

Obserwując rozwój postaci można zauważyć, jak Liliana stopniowo odzyskuje pewność siebie i spontaniczność, a Nathaniel pokonuje swoje własne trudności, stając się dla niej wsparciem. To procesy, które czynią opowieść realistyczną. Choć nie brakuje w powieści wspomnianych już poważnych wątków, autorka stawia w niej na pozytywne emocje. Nie ma w tej opowieści dramatycznych zwrotów akcji, a mimo to czyta się ją z zaciekawieniem. Ta książka to taki comfort book, pełen pozytywnych wibracji, uroczy i lekki, który dostarcza przyjemności i relaksu, a także oferuje chwilę oderwania się od rzeczywistości. Na koniec warto dodać, że autorce udało się wprowadzić do powieści elementy lokalnej kultury kaszubskiej, co może stanowić atrakcyjny dodatek dla czytelników zainteresowanych różnorodnością regionalną. Dobrze przedstawiony jest też w powieści motyw mody i projektowania, a stworzona przez autorkę playlista na pewno będzie świetnym umilaczem lektury.

"Wrecked" to opowieść idealna na pochmurny wieczór, pełna pozytywnych emocji, ciepła i otulająca jak miękki kocyk. Dzięki uroczym bohaterom, ich autentycznym emocjom i pozytywnemu przesłaniu dostarczy przyjemności każdemu, kto szuka lekkiej i przytulnej lektury.

"Wrecked" to romantyczna, pełna ciepła opowieść o przypadkowym spotkaniu, które zmienia życie dwójki bohaterów. Liliana, młoda projektantka mody studiująca w Londynie, znajduje się w trudnym okresie po toksycznym związku. W przeddzień ślubu przyjaciółki, nie chcąc pojawić się na nim sama, prosi o pomoc Nathaniela, mężczyznę, którego spotyka przypadkiem na lotnisku. Młodzi...

Uwielbiam tę książkę. Jest zabawna, romantyczna, po prostu nie przestawałam się uśmiechać czytając ją. Naprawdę dawno nie czytałam takiej książki. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami nie jest ani trochę toksyczna, co było miłą odmianą. Zaczynając ją na prawdę nie miałam dużych oczekiwań, ale już na początku bardzo, bardzo ją polubiłam. Książka jest idealna na wolny weekend, ponieważ jest krótka i wciągająca.

Uwielbiam tę książkę. Jest zabawna, romantyczna, po prostu nie przestawałam się uśmiechać czytając ją. Naprawdę dawno nie czytałam takiej książki. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami nie jest ani trochę toksyczna, co było miłą odmianą. Zaczynając ją na prawdę nie miałam dużych oczekiwań, ale już na początku bardzo, bardzo ją polubiłam. Książka jest idealna na wolny...

„Wrecked” Żaneta Zglińska

Liliana mocno już spóźniona na samolot do Polski wciąż rozważa w głowie różne scenariusze. Zdenerwowana i zrezygnowana wpada przypadkowo na młodego mężczyznę na lotnisku.

Nathaniel choć się nie spieszy przyciąga jej uwagę a nieoczekiwana pomyłka sprawia, że dziewczyna nie może wsiąść do samolotu. Choć plan był dla obu zupełnie inny postanawiają zostać razem na lotnisku.

Ta rozmowa i czas dla siebie pozwoli otworzyć im lekko oczy z odrętwienia i marazmu. Oboje uciekają i równocześnie walczą z własnymi demonami. Decyzja aby wspólnie polecieć na ślub przyjaciółki Lili to totalny spontan.

Czy ten wyjazd pomoże bohaterom zmierzyć się z lękami i obawami jakie skrywają w sobie ?
Czy przypadkowe spotkanie może być początkiem czegoś większego ?
Czy nasze wewnętrzne zniszczenie może być miejscem aby budować na nowo ?

Kolejna książka, która zaskoczyła mnie swoją treścią. Liczyłam na lekki romans z elementem obyczajówki a dostałam historię o poszukiwaniu sensu i radzeniu sobie w naprawdę trudnych sytuacjach.

Młodzi ludzie, doświadczeni przez los czują się zagubieni. Ogrom spraw przygniata i często zabiera chęć życia. Znalezienie ratunku nie jest łatwe ale czasem potrafi przyjść w najmniej spodziewanym momencie.

Książka o miłości i pożądaniu. O przyjaźni i zaufaniu. Budująca i pokrzepiająca. Odkrywamy zaułki Sopotu oraz krajobrazy Kaszub, zachwycamy się wielkomiejskim Londyńskim szałem.

Polecam dla osób lubiących życiowe treści i miłosne uniesienia.

„Wrecked” Żaneta Zglińska

Liliana mocno już spóźniona na samolot do Polski wciąż rozważa w głowie różne scenariusze. Zdenerwowana i zrezygnowana wpada przypadkowo na młodego mężczyznę na lotnisku.

Nathaniel choć się nie spieszy przyciąga jej uwagę a nieoczekiwana pomyłka sprawia, że dziewczyna nie może wsiąść do samolotu. Choć plan był dla obu zupełnie inny postanawiają...

Poznajemy Lili, która w wyniku przypadku nie może wejść na pokład samolotu poprzez zamianę paszportów. Szuka chłopaka, z którym wcześniej się zderzyła, co można uznać za ich nowy początek. Diametralną zmianę życia.

Chcę zacząć od tego, że pozycja przez spory czas potrafiła wywołać uśmiech na mojej twarzy. Uśmiech ze wzruszenia, szczęścia i kibicowania Lili i Nathanielowi. Obie postacie były sympatyczne, idealnie wykreowane wraz ze swoją przeszłością. Nadawało im to smaku. Nie wydawali się płascy, a czytelnik mógł się z nimi utożsamić.

Nie zabrakło również otwierania trudniejszych wątków, rozjaśniania ciemniejszych. Jak się okazuje, Lili i Nathaniel mieli wiele wspólnego, co pomogło im się do siebie zbliżyć. W końcu potrafili wzajemnie się zrozumieć i być dla siebie oparciem.

Wiemy, dlaczego (a raczej dla kogo),Lili się zmieniła. Poznajemy przeszłość, która nie przysłania teraźniejszości. Miałam wrażenie, że każdy temat był dopasowany tak, żeby nie zarzucić czytelnika informacjami od razu. Co mi się podobało, bo mogłam odkrywać bohaterów z każdą kolejną stroną.

Dodatkowo spodobało mi się podejście do lokalnej kuchni oraz Kaszub. Nie przypominam sobie, żebym widziała wzmianki na ich temat w innych książkach, więc miło było je tu zobaczyć.

Książka ma krótkie rozdziały, przez które czytelnik przepływa przez nie wraz z nurtem. Z tekstem tak samo - nie sprawiał problemów w czytaniu. Książka warta polecenia.

Recenzję znajdziecie również na moim Instagramie "bookiecikowa"

Poznajemy Lili, która w wyniku przypadku nie może wejść na pokład samolotu poprzez zamianę paszportów. Szuka chłopaka, z którym wcześniej się zderzyła, co można uznać za ich nowy początek. Diametralną zmianę życia.

Chcę zacząć od tego, że pozycja przez spory czas potrafiła wywołać uśmiech na mojej twarzy. Uśmiech ze wzruszenia, szczęścia i kibicowania Lili i Nathanielowi....

W końcu udało mi się przeczytać Wrecked, chociaz trochę to zajęło 😄 Czytając opis, byłam bardzo ciekawa co znajdę w środku. Szczególnie zaintrygowało mnie pierwsze zdanie opisu „w życiu odgrywamy wiele ról, ale czy mozna udawać milosc?”

Niespodziewane spotkanie na lotnisku, które mozna powiedzieć obraca zycie bohaterów o 180 stopni - kto z nas nie chciałby przeżyć podobnej historii 😊

Bardzo przyjemnie czytało mi się Wrecked. Jedyne czego może nie tyle, ze mi zabrakło, ale zwykle pojawia się w podobnych relacjach, to małego zwrotu akcji, gdzie jakieś wydarzenie po miedzy bohaterami spowodowałoby, ze relacja przechodziłaby mały kryzys, żeby na końcu móc się umocnić .

Myślę, że warto sięgnąć po ten tytuł jeśli szukamy czegoś co umili jesienno-zimowe wieczory.

W końcu udało mi się przeczytać Wrecked, chociaz trochę to zajęło 😄 Czytając opis, byłam bardzo ciekawa co znajdę w środku. Szczególnie zaintrygowało mnie pierwsze zdanie opisu „w życiu odgrywamy wiele ról, ale czy mozna udawać milosc?”

Niespodziewane spotkanie na lotnisku, które mozna powiedzieć obraca zycie bohaterów o 180 stopni - kto z nas nie chciałby przeżyć...

❦❦❦ Przypadkowe spotkanie, aranżowany związek i mnóstwo pięknych przemyśleń w jednej historii.. ;)

❦❦❦ „Czas nie był wyznacznikiem. Nie decydował, kiedy druga osoba stanie się bliska. Łączyć mogły słowa i wspólne gesty”.

❦❦❦ Liliana znajduje się na lotnisku, po bolesnym rozstaniu próbuje wstać na nogi, ale nie radzi sobie z natłokiem emocji. Kobieta ma lecieć do Polski na ślub przyjaciółki…
Przez przypadek wpada na Nathaniela – co zapoczątkowuje ich znajomość…

❦❦❦ Dwójka obcych ludzi może od razu stać się sobie bliska? Cóż… w książkach wszystko jest możliwe, a ta historia na pewno otuli was swoim ciepłem w te zimowe wieczory.

❦❦❦ „Miał w sobie to coś, co wyróżniało go na tle innych mężczyzn”.

❦❦❦ Nathaniel to bohater, który zdobył moje serce po KILKU stronach tej powieści. Nie wiem, jak autorka to zrobiła, ale ja od razu poczułam do niego sympatię i miałam wielką nadzieję, że im dalej w fabule, tym bardziej się polubimy. Czy tak było? Jasne! W fikcyjnym świecie wszystko jest możliwe, a on jest na to dowodem. Jego opiekuńczość, troska, naturalny sposób bycia, wszystko to przyciągało do niego jak magnes i ja wcale się nie dziwię, że Lili szła za nim w ciemno. Choć właściwie to on poszedł za nią… bo po dynamicznym spotkaniu na lotnisku, Nate miał udawać jej narzeczonego na weselu przyjaciółki. Brzmi skomplikowanie? Nie martwcie się. Tylko tak brzmi. 🤭

❦❦❦ Ta dwójka bardzo szybko znalazła wspólny język. Otworzyli się przed sobą, co okazało się dobrym sposobem na przełamanie barier.

❦❦❦ "Wcześniej zagapiłam się w cudzych oczekiwaniach i chęci sprostowania im. Zapominałam, gdzie jestem ja, a gdzie zaczyna się zupełnie obca osoba".

❦❦❦ Często chcemy się przystosować, a życie i przyjaciele nie zawsze ułatwiają. Lili myślała, że w końcu znalazła szczęście, w Londynie czuła się dobrze i nic nie wskazywało na to, że skończy ze złamanym sercem. To trochę pogubiona kobieta, ale bardzo mądra i ambitna. Potrzebowała takiego Nathaniela, który trochę pobudzi w niej spontaniczność.

❦❦❦ „Nic o sobie nie wiedzieliśmy. Nie mieliśmy względem siebie żadnych oczekiwań”.

❦❦❦ Cała historia opisuje kilka tygodni znajomości tej dwójki. Od początku jest dynamicznie, ja nie zawsze za tym przepadam, ale tutaj zostało to fajnie rozegrane. Nie czułam się przytłoczona szybkością fabuły. A książkę przeczytałam w jeden wieczór i było mi mało. 🙃

❦❦❦ „Czy możemy udawać, że przez te dwa dni istniejemy tylko my?”.

❦❦❦ Kiedy Lili i Natie zaczęli swoją grę na weselu Matyldy zaczęło też iskrzyć między nimi. Autorka stworzyła fajną więź, szaloną, ale chemia niezaprzeczalnie była i bardzo mi się podobała. 😈

❦❦❦ „Rozsądek nie idzie w parze z tym, czego tak naprawdę pragniemy”.

❦❦❦ „Wrecked” to historia, która na początku wydaje się być pełna gorzkiego smaku, ale kiedy bohaterowie na siebie wpadają z każdą stroną dostajemy sporo słodkości, niemdlącej – takiej wyważonej. Oboje stają się dla siebie słońcem. Podporą. Punktem zwrotnym w życiu.

❦❦❦ Znakomita książka! Czyta się sama, a bohaterowie od początku się nie oceniają, tylko siebie SŁUCHAJĄ. Powinniśmy się od nich uczyć. Życie stało by się bardziej kolorowe. :)

❦❦❦ Przypadkowe spotkanie, aranżowany związek i mnóstwo pięknych przemyśleń w jednej historii.. ;)

❦❦❦ „Czas nie był wyznacznikiem. Nie decydował, kiedy druga osoba stanie się bliska. Łączyć mogły słowa i wspólne gesty”.

❦❦❦ Liliana znajduje się na lotnisku, po bolesnym rozstaniu próbuje wstać na nogi, ale nie radzi sobie z natłokiem emocji. Kobieta ma lecieć do Polski na...

„Wrecked” to druga książka Żanety Zgliczyńskiej. Nie wiem jak Wy, ale ja czytałam również jej debiutancką „Bramę” i muszę powiedzieć, że widać tutaj spory postęp w pisaniu, który poczyniła autorka. Przez „Wrecked” się dosłownie płynie. Nie od dzisiaj wiadomo, że pewne osoby pojawiają się w naszym życiu zupełnie przez przypadek, ale to właśnie on sprawia, że stają się nam bliskie i zostają z nami na dłużej (albo i na zawsze). Tak było i w tej historii. Los splata ze sobą losy Lili i Nathaniela. Ta dwójka w bardzo krótkim czasie staje się sobie bliska. Muszę powiedzieć, że kibicowałam im od samego początku. Nie wiem jednak jak ocenić do końca tę historię, bo jeśli zamkniemy ją w jednym tomie to brakuje mi tutaj odpowiedzi na kilka pytań. Można wręcz powiedzidć, że ta książka aż prosi się o kontynuację, gdyż kilka wątków zostało poruszonych, ale nie dokończonych. W każdym razie, nie ma tutaj zbędnych dramatów. To taka książka do przeczytania w jeden wieczór. Całkiem przyjemna, idealna aby sobie przy niej odpocząć po ciężkim dniu.

„Wrecked” to druga książka Żanety Zgliczyńskiej. Nie wiem jak Wy, ale ja czytałam również jej debiutancką „Bramę” i muszę powiedzieć, że widać tutaj spory postęp w pisaniu, który poczyniła autorka. Przez „Wrecked” się dosłownie płynie. Nie od dzisiaj wiadomo, że pewne osoby pojawiają się w naszym życiu zupełnie przez przypadek, ale to właśnie on sprawia, że stają się nam...

"Czas nie był wyznacznikiem. Nie decydował, kiedy druga osoba stanie się bliska. Łączyć mogły słowa I wspólne gesty...Upływające minuty były jedynie tłem. "
"Wrecked" Żaneta Zgliczyńska
.
Liliana biła się z myślami, toczyła wewnętrzną walkę. Podróż do Polski na ślub przyjaciółki była dla niej ważna. Jednak złamane serce, strach przed niewygodnymi pytaniami, nie dawał spokoju. Czasem zdarza się, że los zadecyduje za nas. Przypadkowo poznany chłopak, Nathaniel, sprawi, że świat Lili nabierze nowych, zupełnie nieznanych kolorów.
.
Żaneta Zgliczyńska opowiedziała historię, w której jedno przypadkowe spotkanie ruszyło lawinę niespodziewanych wydarzeń. Dwoje na zakręcie, w poszukiwaniu właściwego toru. Tak bym jednym zdaniem określiła tę książkę. "Wrecked" jest nie tylko miłosną historią. Jest również opowieścią o stawianiu czoła trudnościom, wewnętrznym strachom.
Podobało mi się rodzące się uczucie między głównymi bohaterami. Chociaż mam niedosyt. Zbyt szybko to się działo, co spowodowało, że zabrakło mi napięcia, oczekiwania na kolejny krok bohaterów. Zdecydowanie to Nathaniel skradł moje serce, bo Lili niekiedy ciężko mi było zrozumieć.
"Wrecked " to rodzaj komfortowej książki, z którą miło spędzicie czas i poczujecie wachlarz emocji.

"Czas nie był wyznacznikiem. Nie decydował, kiedy druga osoba stanie się bliska. Łączyć mogły słowa I wspólne gesty...Upływające minuty były jedynie tłem. "
"Wrecked" Żaneta Zgliczyńska
.
Liliana biła się z myślami, toczyła wewnętrzną walkę. Podróż do Polski na ślub przyjaciółki była dla niej ważna. Jednak złamane serce, strach przed niewygodnymi pytaniami, nie dawał...