rozwińzwiń

Kłamstwa nocy

Okładka książki Kłamstwa nocy Gesualdo Bufalino
Okładka książki Kłamstwa nocy
Gesualdo Bufalino Wydawnictwo: Officyna literatura piękna
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Le menzogne della notte
Wydawnictwo:
Officyna
Data wydania:
2023-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-15
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366511835
Tłumacz:
Halina Kralowa
Tagi:
literatura włoska
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1178
1154

Na półkach:

Co było prawdą – tego się nie dowiemy. To tylko jeden z powodów olbrzymiej satysfakcji po lekturze tej znakomitej książki. Drugą jest to, że Gesualdo Boufalino jest/był obdarzony nadzwyczajną umiejętnością opowiadania. Trzecią: pewność, że „niczego nie ma, każdy fakt jest zerem i zawsze będzie zerem”.

Wyjątkowo smakowita opowieść, nawiązująca nieco do „Rękopisu znalezionego w Saragossie” czy dawnych powieści łotrzykowskich. To intelektualna rozgrywka między komendantem wiezienia w Królestwie Obojga Sycylii w połowie 19. wieku a czwórką karbonariuszy, którzy o świcie mają być ścięci za próbę zabójstwa króla. Ale mogą ocaleć – jeśli ujawnią, kto stał na czele spisku.

I rusza fascynująca gra, chodzi wszak o życie. „Nie żądam od was, rozumie się, zdrady idei, a tylko nazwiska człowieka. Co więcej, w taki sposób, że imienia tego, kto zdradził, nie będą znać nie tylko inni, ale nawet ja, i nie będzie musiał się wstydzić, chyba ze sam za siebie, w tajemnicy. A jest to wstyd, którym - o ile znam się na ludzkim sercu – łatwo zapomnieć” – kusi ich komendant.

I zarzuca im: „Ukryliście w ziemi bombę, która gdy raz wybuchnie, zburzy starożytne modele, precedensy waszego doświadczenia, prawa i akta wszelkich zgromadzeń i senatów… Bombę , która nazywa się „prawa człowieka”. Brzmi to dość aktualnie.

A potem coś na całą noc „Niech każdy opowie, co uważa za najlepsze, by innym i samemu sobie pokazać prawdę, lub rzekomą prawdę, o sobie. W tej sytuacji wybór jest niewielki. Wiec opowiedzmy, albo chociaż wymyślmy, taką chwilę w naszym życiu, która najbardziej godna jest pamięci”.

Płyną zatem opowieści pełne przygód - ale czy i prawdy? - niczym w klasycznej XIX-wiecznej powieści, powiedziałbym nawet: w stylu „Dekameronu”. Tylko że tu mają one pomóc w wyborze ostatecznym, o czym stale przypominają dochodzące z więziennego dziedzińca odgłosy stawiania szafotu.

Powiedzieć, że napięcie rośnie z każdą chwilą, to nie powiedzieć niczego. A do tego jeszcze przepiękny, leciutko stylizowany, styl Autora, np.

….Kochałem, jak się kocha w wieku dziewiętnastu lat, i we Włoszech. …

…. – Kto może mnie chociaż zapewnić, że gdy umrze tyran, będziemy mieli szczęśliwszy świat?. …

….My natomiast – powiedział dumnie baron - uważamy, że garstka ludzi, byleby potrafili umrzeć z podniesioną głową, wystarczy aby poderwać wszystkich…..

….Poczułem nienawiść tak pełną i doskonałą, że można ją było wziąć za miłość.

….Nie skarżę się: ciekaw życia, jestem równie ciekawy śmierci….

….Obawiam się, że tutaj stają przed sobą, patrząc na siebie spod oka, cztery, nie wyłączając mojego, przykłady tchórzostwa….

….- Ja napisałem tylko merde – powiedział spokojnie baron. – Co zresztą było plagiatem…..

Poznamy tylko efekt decyzji skazańców. Roznieciwszy ciekawość czytelników, Bufalino mistrzowsko ukryje przed nami odpowiedź na o wiele ważniejsze pytanie. Zostawi nas np. z takimi przemyśleniami:

….Obawiam się, że to nie ja ich okpiłem, a oni mnie i że przebrałem się za lisa, żeby skończyć w norze morderczych kun. Czyżby się spostrzegli od początku, do czego zmierzam i kim jestem? ….

….Teraz, gdy mam już swoje lata, śmierć mi nie straszna. Ale straszna mi myśl, że jestem igraszką na wietrze historii, której nie rozumiem….

….My wszyscy jesteśmy apokryfami, ale apokryfem jest także ten, kto nam popuszcza lub ukróca cugle, kto nas łączy lub dzieli; metafizyczne zera, my i on, przemieszane bez ładu i składu przez pomyłkę, która wciąż się powtarza.….

….Czyżbyśmy my, zrodzeni na tym padole łez, byli tym właśnie? Bohomazami jakiejś malującej małpy? Czy też kukiełkami stojącymi pośrodku pokoju i powielanymi przez dwa ustawione naprzeciw siebie lustra….?

….Czyżby mi się to wszystko przyśniło? Czyżbym śnił nadal? (…) Będę to wiedział za chwilę i w tej samej chwili nie będę już wiedział, że wiem…..

To książka absolutnie uniwersalna, a nie tylko rzecz o paru rewolucjonistach i ich prześladowcy. Wiele razy bowiem było, i zawsze będzie zadawane, pytanie jednego z bohaterów: ”Czy w galimatiasie, jakim było moje życie, byłem dyrygentem czy dyrygowanym; i czy pod maską męczennika nie kryje się we mnie plugawy i fanatyczny barbarzyńca…”.

W pełni zasłużona „10”, którymi wszak nie szafuję....!

Co było prawdą – tego się nie dowiemy. To tylko jeden z powodów olbrzymiej satysfakcji po lekturze tej znakomitej książki. Drugą jest to, że Gesualdo Boufalino jest/był obdarzony nadzwyczajną umiejętnością opowiadania. Trzecią: pewność, że „niczego nie ma, każdy fakt jest zerem i zawsze będzie zerem”.

Wyjątkowo smakowita opowieść, nawiązująca nieco do „Rękopisu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2312
2134

Na półkach: , ,

Pomimo lat powstania, szkatułkowej formy gawędziarstwa i zamiłowania autora do teatru (według posłowia),udało się uniknąć tej teatralnej pretensjonalności. Skazańcy przeżywają część życia na nowo. Ciekawa.

Pomimo lat powstania, szkatułkowej formy gawędziarstwa i zamiłowania autora do teatru (według posłowia),udało się uniknąć tej teatralnej pretensjonalności. Skazańcy przeżywają część życia na nowo. Ciekawa.

Pokaż mimo to

avatar
1321
1035

Na półkach: , ,

Czterech więźniów czeka na egzekucję. Siedzą i dumają. Lub lepiej byłoby napisać – kłamią. Rzecz dzieje się na sycylijskiej wyspie. To ich ostatnia noc przed niechybną (no to też w sumie zależy tylko od nich lub od jednego z nich) śmiercią. Cóż można zrobić w tej sytuacji? Ano, opowiadać sobie historie. Historie – naturalnie – o swoim życiu. Lub może powinienem napisać o ich własnym wyobrażeniu sobie własnego życia. To ten niepowtarzalny moment kiedy prawda staje się nieistotna. Lub może prawda staje się narzędziem w historii.

Rozpaczliwe próby nadania sensu swojemu życiu towarzyszą każdej z opowieści. Stąd tematyką są sprawy istotne. Każda historia ma „udowodnić”, że człowiek nie jest tylko kroplą w niezmierzonym zbiorze. No i, że akurat jego egzystencja większy sens ma. Każdy z czterech powodowany jest wiarą, władzą, cielesną rozkoszą czy ucieczką od śmierci i na koniec zmuszony zmierzyć się ze sprowadzeniem do parteru, próbą przejrzenia kłamstw, zatajeń lub zmyśleń.

Wszystko napisane z literackim polotem. Piękny ten język. Niedzisiejsza składnia, piękna barwa i doskonała harmonia czynią z „Kłamstw nocy” lekturę wysoce zajmującą. Plus dość zaskakujący finał.

Czterech więźniów czeka na egzekucję. Siedzą i dumają. Lub lepiej byłoby napisać – kłamią. Rzecz dzieje się na sycylijskiej wyspie. To ich ostatnia noc przed niechybną (no to też w sumie zależy tylko od nich lub od jednego z nich) śmiercią. Cóż można zrobić w tej sytuacji? Ano, opowiadać sobie historie. Historie – naturalnie – o swoim życiu. Lub może powinienem napisać o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3500
814

Na półkach: , ,

Czym jest kłamstwo? Najprościej definiując - celowym mówieniem nieprawdy. Dlaczego kłamiemy? Powodów jest tyle ilu kłamców.

Przepięknym stylistycznie językiem, pełnym metafor, niedomówień i niebanalnych określeń napisany utwór pana Bufalino tworzy specyficzną niemalże pytyjską atmosferę, której niezaprzeczalny urok tkwi w szczególnym podejściu autora do swoich bohaterów i ich mistyfikacji.

Spiskowcy, nie będący spiskowcami snują swoje niedorzeczne wręcz opowieści będące wyimaginowanymi wspomnieniami szukając ratunku w ostatnich godzinach przed planowaną egzekucją. Lawirują wśród swoich fantazyjnych refleksyjnych wspominek, szukając jednocześnie ucieczki od samotności i czekającej ich niechybnie śmierci.

Ta powieść szkatułkowa zawiera w sobie najważniejsze prawdy życiowe dotyczące ludzkiej egzystencji, zagubienia w nieprzychylnym świecie, odrzucenia i zaprzeczenia faktom.

Rewelacyjnie przedstawiony klimat epoki połowy XIX wieku poprzez liczne odniesienia czy to językowe, czy nawiązania do wydarzeń historycznych, które jednak nie stanowią motywu przewodniego w książce, są tylko mglistym tłem dla opowiadanej historii sprawia, że zanurzamy się bez strachu w tę poetycką otchłań ubarwioną bogatą symboliką.

Zamknięcie bohaterów w określonych ramach czasowych i konkretnym miejscu powoduje niemalże klaustrofobiczny a jednocześnie uniwersalny odbiór tej niewielkiej powieści.

Serdecznie polecam

Czym jest kłamstwo? Najprościej definiując - celowym mówieniem nieprawdy. Dlaczego kłamiemy? Powodów jest tyle ilu kłamców.

Przepięknym stylistycznie językiem, pełnym metafor, niedomówień i niebanalnych określeń napisany utwór pana Bufalino tworzy specyficzną niemalże pytyjską atmosferę, której niezaprzeczalny urok tkwi w szczególnym podejściu autora do swoich bohaterów i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
331
155

Na półkach:

Gesualdo Bufalino swoją pierwszą książkę opublikował w wieku 61 lat i od razu otrzymał za nią prestiżową włoską nagrodę literacką Premio Campiello. „Kłamstwa nocy” napisał 7 lat później, w 1988 r. a ja, dopóki po wszystkim nie przeczytałam jego bio, pewna byłam, że to twórca historyczny. Styl, zastosowane klamry kompozycyjne, tricki narracyjne, postacie i język - wszystko to przypomina mi Boccaccia a nade wszystko Aleksandra Dumas, tyle że ubranych w bardziej w dzisiejszych czasach zjadliwą stylistykę historycznego kryminału, do tej pory zarezerwowanego u mnie w serduszku w zasadzie wyłącznie dla Umberto Eco.

Czterech francuskich skazańców, na ostatniej prostej przed gilotyną, w celi śmierci. Każdy z nich, jak w Dekameronie opowiada pewną historię, taką jaką miała niebagatelne znaczenie dla ich życia. Gdzieś w ich tle - rewolucja i akt terroru, który doprowadził ich tu gdzie są teraz. I ultimatum: jeśli do rana choć jeden z nich zdradzi imię przywódcy ruchu oporu, wszyscy czterej będą wolni.

Musicie przyznać, że to zawiązanie akcji godne klasycznego mistrza a jeśli dodamy do tego pięknie stylizowany język (tłumaczka Halina Kralowa musiała się przy tym fenomenalnie bawić); postacie żywcem wyjęte z awanturniczych powieści historycznych, choć przyprawione przykuwającym mrokiem, jakąś skazą duszy, którą dopiero po rozwiązaniu zagadki po zamknięciu książki można poprawnie zinterpretować; no i właśnie - zagadkę ich udziału w zamachu i tożsamości ich lidera… wszystko to sprawia, że „Kłamstwa nocy” są smakowite. Może nie wybitne i nie wyjątkowe, ale w dzisiejszych czasach na pewno na tyle niezwykle, że zwyczajnie warto po nie sięgnąć, szczególnie jeżeli jest się fanem historycznej twórczości w podobnych klimatach. Jak egzotyczne danie na chłopskim stole. Jak paw wśród kur i kaczek. Och, trochę się zapędzam, ale „Kłamstwa” są naprawdę inspirujące!

Chciałabym oczywiście zdradzić coś jeszcze, ale - choć serce się wyrywa, głowa stopuje aby nie szerzyć spoilerów. Grunt, że w historii tej pojawiają się jeszcze inne postacie, nie wiem czy nie ciekawsze niż nasi czterej bohaterowie. Nic więcej wspomnieć nie mogę, czytajcie jeśli chcecie i zaskoczcie się, przy tej krótkiej acz niezwykle gęstej powieści, w której czytanie między wierszami wskazane, tak jak ja.

Gesualdo Bufalino swoją pierwszą książkę opublikował w wieku 61 lat i od razu otrzymał za nią prestiżową włoską nagrodę literacką Premio Campiello. „Kłamstwa nocy” napisał 7 lat później, w 1988 r. a ja, dopóki po wszystkim nie przeczytałam jego bio, pewna byłam, że to twórca historyczny. Styl, zastosowane klamry kompozycyjne, tricki narracyjne, postacie i język - wszystko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
718
616

Na półkach:

A Ty? Będąc w granicznym momencie żywota swego, krok od kresu "roztrwonionych dni" swoich, jaki obraz ze swojej przeszłości wybierzesz, by zachować go w chwili śmierci pod powieką? Co uznasz za najlepsze, by innym i sobie pokazać "prawdę lub rzekomą prawdę" o życiu swoim?
.
Głęboką nocą- "wszędzie i nadal"-cztery krzyżujące się na ścianie cienie zwiastują początek metafizycznej dysputy, literackich piruetów obnażających "sens świata tego i jego niedoskonałych zasad". Przyszli straceńcy, oczekujący w więziennej celi na wykonanie wyroku, karmią się rozpaczliwym złudzeniem, że jest jeszcze wybór między życiem, a śmiercią. I że jest jeszcze szansa, by choć na trochę przedłużyć szaleństwo bycia "niepowtarzalną kroplą w morzu egzystencji". Samotny ptak- "zwiastun tajemnych wyroków" jest świadkiem tej potyczki, gdzie na wręcz klaustrofobicznej przestrzeni ścierają się wielkie idee, "zapiekłe złości" oraz odważne myśli, jakie zrodzić może tylko noc. Bo to "pośród ciemności człowiek odważa się przekraczać najbardziej zakazane granice"...
.
W swobodnych dywagacjach czterech będących u kresu życia swego dusz- znajdziemy poszukiwanie prawdy o ludzkiej egzystencji. Trzeba być jednak uważnym, by w tej pajęczynie profanacji, galimatiasie perypetii i fałszywych nut, gąszczu tysiąca wspomnień- "kropla po kropli" wydobyć esencję "spraw wielkiej wagi". Bóg, zło, śmierć, władza, szczęście, godność, cielesna rozkosz- wirują w zmyślnej pantomimie, która finalnie jest jak to "zimne ostrze przebiegające po plecach".
.
"Kłamstwa nocy" zaskakują. Nienasyconym wzrokiem spijałam z liter gorzki humor, przewrotność, biblijną symbolikę. Zachwyt wzbudzają giętkość słowa, melodyjność i harmonijność słowa. Wyzwaniem były te "literackie szarady, pełne ukrytych znaczeń i "podstępnych szyfrów". Urzekał poetycki styl, bogaty w środki stylistyczne, wycelowane ozdobniki. Nawet rzeczy plugawe kreśli Bufalino w zaskakujących barwach. Bardzo polecam ten metafizyczny moralitet - piękny i gorzki zarazem. By zrozumieć, że jesteśmy tylko "igraszką na wietrze historii", kukiełkami na "balu maskowym", zwanym potocznie "życie"...
https://www.instagram.com/ananke144_czyta/

A Ty? Będąc w granicznym momencie żywota swego, krok od kresu "roztrwonionych dni" swoich, jaki obraz ze swojej przeszłości wybierzesz, by zachować go w chwili śmierci pod powieką? Co uznasz za najlepsze, by innym i sobie pokazać "prawdę lub rzekomą prawdę" o życiu swoim?
.
Głęboką nocą- "wszędzie i nadal"-cztery krzyżujące się na ścianie cienie zwiastują początek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
105
19

Na półkach:

Ciężkie po polsku, nawet tłumaczka przyznała w posłowiu, że ledwo podołała. Może kiedyś nauczę się włoskiego, może. Ale nie sądzę, bo nie lubię Włochów. Nie lubię też w tej książce paplaniny. Po co tyle gadać?

Ciężkie po polsku, nawet tłumaczka przyznała w posłowiu, że ledwo podołała. Może kiedyś nauczę się włoskiego, może. Ale nie sądzę, bo nie lubię Włochów. Nie lubię też w tej książce paplaniny. Po co tyle gadać?

Pokaż mimo to

avatar
66
10

Na półkach:

Nic w ostatnim czasie nie zrobiło na mnie tak wielkiego wrażenia!

Fenomenalna powieść. Język bardzo literacki, bogaty, piękny.
Sposób, w jaki została skomponowana fabuła - wybitny. Przez cały czas miałem przed oczami prywatny film wyświetlany tylko dla mnie, uwzględniający najdrobniejsze detale bez nużących opisów.
Historia poprowadzona tak sprawnie, płynnie, że nieustannie miałem wrażenie, że każde ze słów zawartych na kartkach tej książki opisuje prawdę i tylko prawdę. Że jest to niemal reportaż.
Nie obyło się bez zaskoczeń, które wplecione zostały w idealnym momencie.

Zazdroszczę osobom, które mają te lekturę jeszcze przed sobą.

Nic w ostatnim czasie nie zrobiło na mnie tak wielkiego wrażenia!

Fenomenalna powieść. Język bardzo literacki, bogaty, piękny.
Sposób, w jaki została skomponowana fabuła - wybitny. Przez cały czas miałem przed oczami prywatny film wyświetlany tylko dla mnie, uwzględniający najdrobniejsze detale bez nużących opisów.
Historia poprowadzona tak sprawnie, płynnie, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1104
409

Na półkach:

Gesualdo Bufalino to włoski twórca, która na swój debiut zdecydował się dość późno, bo dopiero po 60 latach swojego życia. Tak samo, skąpe są wydania jego dzieł w Polsce, a ja dzięki „Kłamstwom nocy”, wiem, że będziecie chcieli je śledzić.

Rzecz dzieje się na sycylijskiej wyspie, gdzie czterech więźniów oczekując na egzekucję opowiada swoje losy. Bliska śmierć staje się tutaj nie tylko pretekstem do rozważań na temat sensu istnienia, ale do kwestionowania prawdy pod osłoną nocy, która skrywa wiele w ciemnościach swoich gości. Sam autor nazywał swoje dzieło „metafizycznym kryminałem” lub „fantazją historyczną”. Tym bardziej podziwiam pióro autora, bo człowiek snuje się po tych opowieściach nie wiedząc, kim jest zdrajca, kto próbuje uciec gilotynie i czy to faktycznie tylko fantazja? Napisania niezwykle lirycznie, dlatego daleka jest od tandety, ale pretenduje do klasyki literatury.

Skosztujcie:

„My, ludzie, kim jesteśmy? Figurami retorycznymi na papierze, wiecznymi marami, nieistniejącymi bytami na scenie, gdzie odgrywa się pantomima popiołów, bańkami mydlanymi, które wydmuchuje przez słomkę wrogi nam prestidigitator? Jeśli tak, nic nie jest prawdziwe. Gorzej: niczego nie ma, każdy fakt jest zerem i zawsze będzie zerem. My wszyscy jesteśmy apokryfami, ale apokryfem jest także ten, kto nam popuszcza lub ukróca cugle.”

Gesualdo Bufalino to włoski twórca, która na swój debiut zdecydował się dość późno, bo dopiero po 60 latach swojego życia. Tak samo, skąpe są wydania jego dzieł w Polsce, a ja dzięki „Kłamstwom nocy”, wiem, że będziecie chcieli je śledzić.

Rzecz dzieje się na sycylijskiej wyspie, gdzie czterech więźniów oczekując na egzekucję opowiada swoje losy. Bliska śmierć staje się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
509
230

Na półkach:

Cztery osoby zamknięte w jednym pomieszczeniu wcześniej, czy później zaczną grać w brydża. A w tej grze wiadomo...powoli odkrywane są tajemnice podczas licytacji, a następnie prowadzona jest skalkulowana licytacją rozgrywka po szlema.

W tej powieści jest tak samo. Czterech mężczyzn zamkniętych w celi, oczekuje na stracenie, które ma nastąpić w dniu następnym. Każdy z nich opowiada swoją historię. Stawką tych opowieści jest to co dla nich najważniejsze i coś jeszcze. W brydżu sie nie blefuje, wszystko powinno wynikać z rachuby, deklaracji wzięcia pewnej minimalnej liczby lew. To także gra zespołowa. Tutaj....warto się przekonać o co i dla kogo grają zawodnicy, którzy opowiadają swoją historię. Walczą o życie albo o coś więcej. Więcej?
Napisana jezykiem oddającym ducha epoki powieść, tak troszkę w stylu Rękopisu znalezionego w Saraggosie (dostrzegam tu także i
inne podobieństwa do genialnego dzieła Jana Potockiego) to thiller w stylu Podejrzanych. Dużo tych podobieństw i analogii🤔

Cztery osoby zamknięte w jednym pomieszczeniu wcześniej, czy później zaczną grać w brydża. A w tej grze wiadomo...powoli odkrywane są tajemnice podczas licytacji, a następnie prowadzona jest skalkulowana licytacją rozgrywka po szlema.

W tej powieści jest tak samo. Czterech mężczyzn zamkniętych w celi, oczekuje na stracenie, które ma nastąpić w dniu następnym. Każdy z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    134
  • Przeczytane
    58
  • Posiadam
    11
  • 2023
    8
  • E-book
    4
  • Legimi
    4
  • Teraz czytam
    2
  • 2024
    2
  • Literatura piękna
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Gesualdo Bufalino Kłamstwa nocy Zobacz więcej
Gesualdo Bufalino Kłamstwa nocy Zobacz więcej
Gesualdo Bufalino Kłamstwa nocy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także